Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kryzys w branży budowlanej?


Recommended Posts

... no nie wiem

 

1 - sza hurtownia

- Zostawię Pani listę materiałów, a Pani mi wpisze ceny i odeśle faksem, dobrze?

- Nie proszę Pana, jak mi pan zostawi, to ja już nigdy do tego nie zajrzę, ale teraz Panu te ceny wypiszę.

- Ok

No i wypisała. Większość. Trwało to 10 minut i nic nie bolało

Dla porównania pustak U-220 w tej hurtowni 2.14 brutto

 

2- ga hurtownia

- Zostawię Panu listę materiałów, a Pan mi wpisze ceny i odeśle faksem, dobrze?

- Nie mam faksu

- To przyjadę. Kiedy? Jutro?

- Dobrze, jutro

Jutro nic nie wypisał.

(...) minął tydzień mojego jeżdżenia dzwonienia i pytania

dostałem ceny na 1/3 pozycji z kartki - wymęczone i wymuszone

pustak U-220 2.00 brutto

 

3-cia hurtownia

przyjechałem, listę zostawiłem. Przypominałem się 1 raz. Dostałem ofertę na większość pozycji, sprzedawca zadzwonił i zapytał się czy dał dobre ceny. pustak U-220 1.58 brutto

 

4-ta hurtownia

dowiedziałem się od znajomej, że mają U-220 za 1.50 brutto. Zadzwoniłem, wysłałem listę do wyceny. Miała być następnego dnia.

Nie było - to poprosiłem o cenę stali, która jest mi potrzebna na gwałt.

- A mogę do Pana zadzwonić jutro z tą ceną?

- A nie może mi jej pani teraz podać?

- Nie, no bo muszę Panu wycenić wszystkie materiały.

- No trudno, to niech będzie jutro

Nie zadzwoniła

Pojutrze ja zadzwoniłem - zajęta. zostawiłem numer, ma oddzwonić. Nie oddzwoniła

Popojutrze ja zadzwoniłem - wyszła, zaraz będzie - zostawiłem numer - ma oddzwonić - nie oddzwoniła

 

5-ta hurtownia

znając ból jaki sprawia wypełnienie tabelek postanowiłem pytać tylko o kluczowe dla mnie materiały, zaznaczając że chodzi o całą budowę. Porażka - ceny z sufitu.

pustak U-200 2.40 netto (cena katalogowa)

 

6-ta hurtownia

nie mieli dla mnie czasu - biuro było wypełnione ludźmi o szklanym wzroku - wziąłem telefon i wyszedłem, bo mi się nie spodobało

 

7-ma hurtownia

w środku był sam sprzedawca - na placu pusto - ani jednego klienta - nawet nie pytałem o ceny - zresztą zdecydowałem się już na 3-cią.

 

Tam kontaktuję się z człowiekiem w moim wieku i widać, że to pokolenie (30-to latki) już całkiem inaczej podchodzi do interesów.

 

Teraz okaże się jak będzie im szło z realizacją dostaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nie mamy dostępu do faxu. Może to i dobrze.

A frontem do klienta nie zawsze niestety działa i załatwianie materiałów wymaga cierpliwości... Chociaż np. przedstawiciel producenta pap termozgrzewalnych zajął się nami nad wyraz dobrze, nawet dzięki niemu trochę zmieniliśmy kształt dachu (a mieliśmy z dachem trochę kłopotu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na razie mało przeżyłeś. U mnie było tak: zamawiam bloczki fund., - mają być następnego dnia rano, ok. 8-9.00. Ekipa stoi i czeka, przyjeżdżają ok. 13. Następnym razem nie przyjeżdżają wcale (podobno kierowca gdziś zginął :o ).

Transport porothermu: umawiam się w piątek - ma być w poniedziałek rano. O 12 dzwoni majster z budowy - gdzie ten porotherm? Dzwonię ja - kierowca był rano zmęczony, a potem jechał gdzie indziej... :evil: :evil: Oczywiście nie było możliwe, żeby zadzwonił i powiedział, że nie przyjedzie.

Hurtownie to osobny temat (czasami bywają wyjątki...)

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owszem, byłoby to wygodne ale też byłoby to chyba zbyt okrutne

 

niestety, ale chyba każdy musi sobie samemu przetrzeć ścieżki i wybrać tą hurtownie, która jemu akurat najlepiej odpowiada. Chodzi mi tu o ludzi i relacje między nimi.

 

np. ja miałem pecha, a moją koleżankę obsłużyli dobrze (choć to ja buduję większy dom i zamawiam więcej materiałów). Ale może na nią woleli patrzeć niż gadać ze mną.

 

Mam teraz na myśli udzielanie informacji o cenach. Jeśli mnie ktoś ewidentnie orżnie to napewno dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba zacznę zbierać pieniądze i zbuduje sobie jakieś małe miasteczko, w którym będzie mi się dobrze żyło.

jak to dobrze, że nie mieszkam w Paryżu

 

 

Mam nadzieje ze w tym kraju bedzie jeszcze wiekszy kryzys gospodarczy i takie firmy albo upadna albo zabiora sie do pracy i po swojego klienta beda wysylac samochody osobowe a kalkulacja albo ceny zostana wydrukowane z przenosnego komputera w domu klienta. Wystarczy tylko zastosowac system internetowej sprzedazy to sie chyba nazywa ISOF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim !

Mam miec podloge na gruncie i chce wypelnic fundament pospółką -

trzeba jej ok. 140 m3. Dzwonie do goscia, który rzecze:

- no, to dosc duza ilosc, dam panu niska cene 12 zl/tone + 7% VAT

ja: a ile m3 wazy ?

- 1.8 tony

ja: czyli zaplace jakies 23 zl/m3 - to dużo jak dla mnie ? a czy z

przywozem (odleglosc jakies 6 km)?

- nie - my przywozu nie organizujemy - trzeba samemu zalatwic transport

ja: a moze mi pan kogos polecic ?

- no, wspólpracujemy z różnymi firmami, ale akurat nie mam do nich telefonu

ja: a nie daloby sie tej ceny jeszcze opuscic - chociaz do 10 zl/tone ?

- nie - nikomu nie sprzedajemy taniej

ja: no to na razie dziękuję

 

Czy ktos kupowal pospółkę żwirową -> ile zapłacił ?

Aha - mieszkam w malym miasteczku w malopolskiem

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są czasami jaja z tymi hurtowniami budowlanymi. Mam taką jedną co nie dość, że oferuje tanio towar to jeszcze transport na odległość 60km gratisowo nie sprawia im kłopotu - pod warunkiem, że to będzie coś konkretnego, a nie 1kg gwoździ. A szef tej hurtowni sam stwierdził, że co prawda mniej się buduje, ale za to dużo remontują, więc nie widać by towaru zamawiano mniej niż np. 10 lat temu.

Raczej nie mam przykrych doświadczeń z dostawami, terminowo i konkretnie, ale jak jadę do takiej jednej i widzę, że przy kasie siedzi szef (cholernie go nie znoszę) to przywitam się i uciekam - zawsze coś próbuje mnie kantować i nigdy nie spuści ceny. Jak kasę obsługują jego córki to zupełnie inna sprawa. Trochę opuszczą, zawsze wiedzą co dzie leży i jak mają mi coś dowieźć to towar dojeżdża w ciągu godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełny komfort.

:)

 

Dzisiaj postanowilem sprawdzic jak ten komfort wyglada w praktyce otoz w miescie okolo 45 tys mieszkancow odwiedzilem trzy firmy zajmujace sie materialami budowlanymi i tak Hestal zlikwidowal calkowicie materialy budowlane a pozostawil tylko knajpe, Centrum Hurtowe na Pelkinskiej prowadzi tylko system ocieplen styropianowych oraz farby natomiast u Sochy dostarcza towar po trzech dniach jak dowiezie kurier. Polecaja NOMi odlegle o 32 km albo Rzeszow w odleglosci 52 km. Z tego a wlasciwie calego towaru co potrzebowalem to kupilem w ORLENIE tylko filtr do gazu do samochodu w cenie 5 pln. Tak komfort to my tu mamy naprawde wspanialy - pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimie szukałem maxów. Ceny od 2,00 do 1,60 zł. Pojechałem zobaczyłem te za 1,60 i się załamałem. Sam gruz. Kupiłem kozłowickiego maxa za 1,77 (brutto z dowozem). Teraz szukam U220. Mają taniego ale to ten sam gruz co w zimie, a za kozłowickiego U220 (mniejszy od MAXa) 2,13 :o , a zaznaczam że objeździłem większość firm w regionie (zagłębie dąbrowsko-śląskie). Zamówiłem, dogadałem termin. Przychodzi dzień odbioru facet dzwoni że będzie tylko tydzień poślizgu. Teraz kupuję już gdzie indziej.

Miałem jeszcze jedną przygodę z 'solidnym' hurtownikiem. Dzwonię wczoraj rano czy mają pełną cegłę. Powiedzieli że maja i to taką jaką chce, pytają kiedy zapłacę. powiedziałem że zajrzę popołudniu. Przyjeżdżam lekko zabiegany facet wypisuje fakturę i mówi że przywiezie następnego dnia rano. 20 minut po moim wyjściu dzwoni do mnie że niestety sprzedał mi wirtualna cegłę i nie mają jej na stanie. Dzisiaj jadę po zwrot pieniędzy i więcej chyba tam moja noga nie postanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zaczynałem budowę to również zacząłem od szukania maxów i od razu się sparzyłem. Dostałem pozwolenie na budowę 19 grudnia 2001, a zatem ostatni dzwonek na załapanie się na ulgę budowlaną. Tego samego dnia pojechałem do hurtowni, by kupić maxy. Podzwoniłem ... jest max, już nie pamiętam, ale chyba jakieś 2,50 zł sztuka. No to jadę kupić, by zaznaczyć, że na prawdę rozpocząłem budowę (coby US się nie przywalił). Wpłaciłem zaliczkę, poszukałem kolejnych hurtowni i ten sam max kosztował 1,5zł, bo się okazało, że producent dawał promocję klientom, z tym że w tej, którą znalazłem później rzeczywiście ta obniżka dotyczyła klienta końcowego a nie pośrednika. Olałem gościa i już tam więcej moja noga nie stanie. Straciłem u gościa 1700zł i to przy kupnie pierwszego materiału, ale miałem kac moralny ... do tej pory gościa przeklinam. Dobrze, że nie odbiło mi kupić pustaków na cały dom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieczotronix,

 

To moze dla tych z wa-wy podasz chociaz ten 3 sklad oszczedzisz innym troche flustracji, a ta spotyka nas - budujacych na kazdym kroku, wiec kazda oszczedzona rozmowa z ludzmi ktorzy nie rozumieja biznesu ktory prowadza (czasami nawet wlasnego) to wiecej czasu na mile rzeczy.

 

Pzdr

Fugas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak co tu dużo mówić - kupuję okna, komputer ma dziś każda firma - myślę - wyślę zapytanie pocztą elektroniczną. Zrobiłem ładny dokładny opis, załączyłem dane i nawet szkic i wysłałem ...... W Poznaniu firm od okien z 40 albo i więcej - na stacji benzynowej zabrałem gazetkę "kup dom" z reklamówkami i do wszystkich wysłałem zapytanie (co się musiałem nadzwonić - bo oczywiście wszędzie telefon a mało gdzie email) i .... minęły 2 tygodnie a ja jedną wycenę dostałem - pozostałe trzydzieści kilka pewnie nie doszły :roll:

 

Tak sobie myślę że błąd podstawowy zrobiłem , tzn dla oszczędności czasu wysłałem wszystkie adresy w jednym polu i pewnie sprzedawcy pomyśleli, że w takim natłoku oferentów zawsze ktoś taniej sprzeda to po co pracować i wyceniać - jak w pasjansa można sobie spokojnie popykać. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia wynika, że poczta elektroniczna nie jest traktowana poważnie przez mniejsze firmy. Wypada mieć adres www i/lub e-mail to go podają, ale żeby cokolwiek konkretnego się dowiedzieć - trzeba co najmniej zadzwonić.

 

Macie jakieś inne doświadczenia ?

 

WTL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich , ja wybieralem okna drewniane ale wraz z roletami i wiekszosc firm mogla mi sprzedac okna ale roletki juz musialbym sobie samemu zalatwic,poza tym fachowosc ludzi oferujacych okna oceniam srednio na 2 z plusem i stwierdzam iz brakuje im wyczucia dla klienta ktory moze miec pytania techniczne dot. rozwiazan. A juz nie wspomne ze bylem traktowany jako zaden klient , bo cytuje "jak by Pan zamawial okna za 200 ,300 tys to nawet pojechalbym z Panem i pokazal nasze realizacje " ale pech dla goscia bo przekazalem moim znajomym i gosc stracil wielu klientow.Moge natomiast powiedziec ze bardzo profi zalatwia firma Glumatex Naklo Slaskie , okna drewniane wraz z roletami schowanymi pod elewacje ,firma doradzila mi w wielu rozwiazaniach pozornie blachych aczkolwiek trafnych z punktu widzenia uzytkownika. Polecam , fachowa firma i dobra jakosc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...