Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kryzys w branży budowlanej?


Recommended Posts

Z mojego doświadczenia wynika, że poczta elektroniczna nie jest traktowana poważnie przez mniejsze firmy. Wypada mieć adres www i/lub e-mail to go podają, ale żeby cokolwiek konkretnego się dowiedzieć - trzeba co najmniej zadzwonić.

 

Macie jakieś inne doświadczenia ?

 

WTL

 

Dokładnie jest jak mówisz, bo takie same doświadczenia miałem nie tylko z firmami małymi, ale nawet z bardziej liczącymi się. Wszyscy mają pocztę i niektórzy nawet www, ale nie bardzo wiedzą jak to wykorzystać. Przecież wg mnie e-mail to jest jeden z lepszych wynalazków w dziedzinie komputerów (ściślej sieci). Pracuje jako informatyk i wiem jak trudno nauczyć niektóre osoby korzystania z poczty a jest to bardzo pożyteczna umiejętność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo musiałbym pisać, aby opisać to, co przez całą budowę przeżyłem z pseudo hurtowniami i składami budowlanymi.

Mnie osobiście najbardziej denerwuje to, że w 99 % przypadkach klient który przychodzi do hurtowni i pyta o nietypowy towar jak np. ja ostatnio o płyty fermacell, to byłem traktowany jak intruz niemal obrażano się na mnie że w ogóle pytam o towar którego oni akurat nie mają, a informacja, że potrzebuje tylko parę sztuk już była nie do zniesienia. Druga sprawa dotyczy właśnie traktowania klientów wg. portfela. Gdybym zajechał pod hurtownie x BMW serii 7 za 150.000 zł pewnie właściciel rozłożyłby dywan czerwony i traktował mnie jak króla, natomiast jeżeli przyjeżdżam zdezelowaną Ładą to nawet d... mu się nie chce podnieś ze stołka, a potem jeden z drugim dziwią się że do hurtowni ludzie nie chcą przychodzić ?.

Na koniec optymistyczny akcent. Są hurtownie, w których klient traktowany jest normalnie, jednak można je policzyć na palcach jednej ręki.

A i jeszcze jedno to co opisywaliście wcześniej praktycznie w 100 % mnie również spotkało.

Po prostu POLSKA ŻECZYWISTOŚĆ !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo musiałbym pisać, aby opisać to, co przez całą budowę przeżyłem z pseudo hurtowniami i składami budowlanymi.

Mnie osobiście najbardziej denerwuje to, że w 99 % przypadkach klient który przychodzi do hurtowni i pyta o nietypowy towar jak np. ja ostatnio o płyty fermacell, to byłem traktowany jak intruz niemal obrażano się na mnie że w ogóle pytam o towar którego oni akurat nie mają, a informacja, że potrzebuje tylko parę sztuk już była nie do zniesienia. Druga sprawa dotyczy właśnie traktowania klientów wg. portfela. Gdybym zajechał pod hurtownie x BMW serii 7 za 150.000 zł pewnie właściciel rozłożyłby dywan czerwony i traktował mnie jak króla, natomiast jeżeli przyjeżdżam zdezelowaną Ładą to nawet d... mu się nie chce podnieś ze stołka, a potem jeden z drugim dziwią się że do hurtowni ludzie nie chcą przychodzić ?.

Na koniec optymistyczny akcent. Są hurtownie, w których klient traktowany jest normalnie, jednak można je policzyć na palcach jednej ręki.

A i jeszcze jedno to co opisywaliście wcześniej praktycznie w 100 % mnie również spotkało.

Po prostu POLSKA ŻECZYWISTOŚĆ !!!

No wiec sa też hurtownie NORMALNE!!!! Np.EKOSYSTEM w Krakowie i w Węgrzcach k/Krakowa-kierunek W-wa.Tam Cie zawsze potraktuja jak czlowieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podam sposób mojego kolegi - zamawia towar . ustala cenę , termin dostawy jakość i ilość . Cierpliwie czeka jeśli tylko któryś z warunków nie zostaje spełniony (np kilka godzin nieuzasadnionego spóżnienia) odsyła cały transport do diabła. Dostawcy albo odchodza na zawsze albo nigdy już nie nawalają ceny oferowane zgadzaja się co do grosza, a dostawy punktualniutkie. Co wy na to ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem gro materiałów na początku roku, złożyłem zamówienia do 5 hurtowni z których dwie odpadły w przedbiegach - zero kontaktu, zamawiałem komplet na stan surowy wyłączajac stal i cement dodatkową marchewką był argument gotówkowy, muszę Wam powiedzieć, że im większa hurtownia tym mniejsza elastyczność, najlepsze jest to, że w końcu wybrałem tę która przede wszystkim sprzedaje pokrycia dachowe, polecili mi dobrego majstra (okazało się potem iż mój kierownik budowy robił już z nim) i jak do tej pory odbieram zapłacony towar bez najmniejszego problemu, dużo dodatkowych rabatów, sympatyczna obsługa niedługo odbieram dachówki więc dogadujemy się w zakresie okien, co ważniejsze właściciel teraz też się buduje, a jedna z pracownic ma już skończony stan surowy, więc dodatkowo, można wymieniać poglądy, wiedzą też na własnej skórze co to znaczy "fachowcy" - spokojnie mogę polecić tę firmę - DECO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia są odmienne od większości cytowanych tu przykładów. Rozpoczynałem budowę w tym roku. Na początku roku zrobiłem sobie zestawienie potrzebnych mi materiałów i zostawilem je w 6 hutowniach w Krakowie i okolicach. Wszystkie hurtownie przygotowały zestawienia na czas. Cztery z nich proponowały, że wyślą mi je faxem. W końcu wybrałem hurtownie, która nie tylko miała bardzo dobre upusty/ceny, ale również deklarowała, że dowiezie mi na budowe nawet jeden worek cementu, jak tylko będzie taka potrzeba i rzeczywiście parę razy już dowiozła.

Podsumowując, w każdej z tych hurtowni czułem się jak pożądany i mile widziany klient.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że nasze kontakty z hurtowniami są dużo milsze niż Wasze. Kupowałam w kilku dużych hurtowniach we Wrocławiu, m.in.Raab-Karcher (gdzie po pierwszej wizycie otwarto nam linię kredytową), Builder II, Agrobud, MBS Stępińska. W wielu z nich zostawiałam projekt do wyliczenia np.dachówek i to w kilku rodzajach, Terrivy, okien i tylko w kilku miejscach na kilkadziesiąt odwiedzonych (okna), nie wyliczono na czas. Jeszcze do tej pory niektórzy dzwonią i proponują różne obniżki na okna.

Tylko Agrobud w Leśnicy ma jeden zadziwiający zwyczaj -mimo, że zamawialiśmy u nich mnóstwo razy i zawsze płaciliśmy na czas konsekwentnie odmawiają zapłaty po dostarczeniu towaru na budowę, tzn.towar przyjeżdża na budowę o 12 a ja chcę zapłacić w tym samym dniu po pracy. Nie - albo rano, albo na budowie. Ale za to przywiozą na budowę nawet worek cementu.

Pozdrawiam.Asia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...