Komentarze do "Marzenie o D07-Dziennik SylviaW"

[Aga J.G]

To ja też ściskam mocno, trzymam kciuki za powodzenie i życze samych trafnych decyzji

[SylviaW]

Od tygodnia już mieszkamy, jest bajecznie. Dawno nie czułam się tak dobrze.

 

I dobre duszyczki uświadomiły mi, że wczoraj minął miesiąc odkąd dowiedziałam się o tym mieszkaniu

 

szybko się potoczyło, co jest kolejnym potwierdzeniem, że to była dobra decyzja

 

 

pzdr

[SylviaW]

To ja też ściskam mocno, trzymam kciuki za powodzenie i życze samych trafnych decyzji

 

bardzo Ci dziękuję, dobrych uścisków nigdy za wiele

[Aga J.G]

Najważniejsze że Ty się dobrze czujesz reszta się ułoży, życzę powodzenia

[Adriano Komputero]

Sylwia,

 

Wesołego Alleluja !!!

 

http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1409.jpg

[Sonika]

Dzwon wesoło się rozlega,

Pieśń potężna świat obiega.

Oby serce też zostało

napełnione dzisiaj chwałą

I tętniącym życiem wiosny

w Zmartwychwstania dzień radosny.

 

http://images20.fotosik.pl/204/b9abe6467de40422.jpeg

 

WESOŁEGO ALLELUJA!

 

życzy Sonika

[Żelka]

http://kartki.onet.pl/_i/d/zloty_d.jpg

[Aga J.G]

Jaj przepięknie malowanych,

Świąt wesołych, roześmianych.

W poniedziałek kubeł wody.

Szczęścia, zdrowia oraz zgody.

WESOŁEGO ALLELUJA!

[SylviaW]

o qurcze ale świnka ze mnie, tutaj tyle życzeń a ja dopiero zajrzałam

 

 

dziękuję

[kze]

Skoro nie miałaś czasu to i nie zaglądałaś..

Grunt, że masz sukcesy mieszkaniowe.

[Nefer]

Co tam u Ciebie Sylwia ? Czy już się wszystko poukładało ? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.

[SylviaW]

Trochę się układa a trochę się rozkłada śmiesznie mi się napisało

 

lęków mam już mniej i to mnie cieszy

 

jeszcze nie wszystko domknięte, ale to nie amerykański film, żeby w miły i łagodny sposób zamykać taki etap życia

 

 

z remontem miałam jazdę, doszłam nawet do wniosku, że nie byłabym w stanie pociągnąć sama budowy

 

ekipa mi się wycofała tydzień przed wejściem bo dostali propozycję wykończenia czegoś większego, znalazłam inną - dzięki Bogu rozliczaliśmy się etapami, na etapie wyburzeń i demolki byli genialni, na etapie wykończenia masakra

więc musiałam im podziękować, gdy po tygodniu poprawek nadal nie potrafili osiągnąć stanu, który by mnie uspokoił. generalnie gdzie nie spojrzę, to źle o nich myślę

 

byli na tyle nie okrzesani, że kiedy kazałam im wyjść i nic więcej już nic nie dotykać, (wspomniałam też ile będą mnie kosztowały poprawki po nich,) oni nierozumni zapytali jeszcze kiedy się z nimi rozliczę wydawało im się, że jak się kogoś wyrzuca to jeszcze mu się płaci. niestety i tak poniosłam przez nich straty.

 

dwa miesiące wakacji wyjęte z życiorysu też mi się zachciało. Jak mówią niektórzy, mogłaś zostać i nie musiałabyś robić remontu ani się męczyć. Ja im mówię, że wolę się męczyć, to i tak jest o wiele przyjemniejsze.

 

Generalnie

 

w mieszkanku jest nam bardzo dobrze, dziewczynki są dużo spokojniejsze. Naprawdę warto było. Mimo iż czasami bywa smutno, ale za to spokojnie.

Ten czas smutku też minie i już będzie nowe

[SylviaW]

Moje śliczne córeczki

 

młodsza już dogoniła siostrę

 

http://images25.fotosik.pl/272/be879aebbc080fd7.jpg

[Aga J.G]

Cieszę się że jestes znowu

Życzę powodzenia i wytrwałości

[kze]

Współczuję remontu. Kiedyś remontowałem mieszkanie, mieszkałem w nim i byłem .. bliski skończenia w wariatkowie...

Na pewno niedługo już nie bedzie smutno.. Pamiętasz film "Nigdy w życiu!".

[SylviaW]

Współczuję remontu. Kiedyś remontowałem mieszkanie, mieszkałem w nim i byłem .. bliski skończenia w wariatkowie...

 

ten remont to była kropka nad "i" w sprawie moich przeżyć w tym roku , pomału dochodzę do siebie i coraz mniej mnie wkurza to co nie spełniło moich oczekiwań

 

 

Na pewno niedługo już nie bedzie smutno.. Pamiętasz film "Nigdy w życiu!"

 

dziękuję Ci, aż się uśmiechnęłam na wspomnienie tego filmu. Bez tego smutku nie znałabym wartości radości.

 

Tak jak napisał Khalil Gibran: "Radość twoja to smutek, co odkrył oblicze. Bo ta sama studnia, która odbija Twój uśmiech, jest przecież wypełniona łzami."

 

moja studnia jest napełniona więc pojawiła się możliwość przeglądania w jej lustrze

 

 

 

 

pozdrawiam

[Aga J.G]

Teraz już bedzie tylko lepiej

[SylviaW]

z dodatkową porcją Twojego optymizmu na pewno

 

dziękuję

[KSERO]

Cześć - wpadłam się przywitać.

Ciężkie te twoje perypetie ale super się czyta. Najbardziej podobają mi się koty i "harcierskie" obieranie marchewki.

 

Nie martw się tymi poszukiwaniami i tym, ze sama nie dasz rady - moje miejsce czekało na mnie 4 lata i myślę, że twoje też na Ciebie czeka, tylko na razie się troszkę ukryło

A może już jest tylko nie zauważone

[SylviaW]

Cześć - wpadłam się przywitać.

Ciężkie te twoje perypetie ale super się czyta. Najbardziej podobają mi się koty i "harcierskie" obieranie marchewki.

 

Nie martw się tymi poszukiwaniami i tym, ze sama nie dasz rady - moje miejsce czekało na mnie 4 lata i myślę, że twoje też na Ciebie czeka, tylko na razie się troszkę ukryło

A może już jest tylko nie zauważone

 

 

Witam Cię słonecznie i dziękuję za miłe słowa

 

Niezmiennie podziwiam różne miejsca i czekam, aż to moje się odkryje. Przekopuję nawet kolorowe liście w parku, bo nie wiadomo co się pod nimi chowa

a w Nałęczowie z liści pewna kobieta robi takie rzeczy.

 

http://images37.fotosik.pl/19/68f67c4fa33089bcm.jpg

 

 

Proste a cieszy