Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przyklejanie styropianu


jadek

Recommended Posts

Witam

 

Mam takie pytanie Rom-Kon napisał w swojej instrukcji nt. klejenia styro o tym,iż kołków nie powinno się zacierać klejem.Wiec,tutaj moje pytanie,kołkuję,potem tarkuję styropian,a kołki zostawiam nie zatarte??

Tzn.wiadomo,że później nałożę klej i wtopie siatke,wiec kołki będą zakryte,ale czy w tych miejscach,nie bedzie sie jakos klej wciągał??

 

Pozdrawiam

 

zastosuj thermodyble - przeszukaj forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 128
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 months później...
Za kilka dni biorę się za ocieplenie elewacji. 20 cm Dalmatyńczyka. Wszystko zrobię sam z pomocnikiem. Mam za sobą 300 m2 15. Ciekawe jakie problemy napotkam. Styropian mam bez felcu. Wymyśliłem maszynkę jak go zrobić samemu. Kleiłem na warkocz i placki i nie zamierzam zmienić technologii. Oszczędności mnie nie interesują, ma być solidnie. Do cięcia mam maszynkę z oporowym drutem. Docina w kancik z dokładnością do mm.

 

Też myślę o takiej maszynce, bo mam sporo detali do obrobienia, niestety nie wiem jak sam mam sobie coś takiego zrobić, nie jestem elektrykiem niestety.. Myslałem, że można np kupic duza grzałkę akwariową, rozwalić, napiać ten drucik na jakimś stelażu ze stołem, podłaczyć grzałkę do prądu i tak ciąć... ale nie wiem czy nie błądzę.... ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Za kilka dni biorę się za ocieplenie elewacji. 20 cm Dalmatyńczyka. Wszystko zrobię sam z pomocnikiem. Mam za sobą 300 m2 15. Ciekawe jakie problemy napotkam. Styropian mam bez felcu. Wymyśliłem maszynkę jak go zrobić samemu. Kleiłem na warkocz i placki i nie zamierzam zmienić technologii. Oszczędności mnie nie interesują, ma być solidnie. Do cięcia mam maszynkę z oporowym drutem. Docina w kancik z dokładnością do mm.

 

GED możesz jakieś fotki tej maszyny wstawić, schemacik czy opis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GED możesz jakieś fotki tej maszyny wstawić, schemacik czy opis.

http://forum.muratordom.pl/post1979130.htm?highlight=styropian#1979130

http://www.murbeton.h.win.pl/murator/DSC02500c.jpg

Sam używałem bardzo podobnej. Przy tej długości drutu potrzeba napięcia ok. 24V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.murbeton.h.win.pl/murator/dsc06424-800.jpg

 

Tutaj dorobiłem drut pionowy. Najlepszy jest 0.45 mm. Zasilanie: autotransformator laboratoryjny - taki jaki można spotkać w szkołach w pracowniach elektrotechnicznych, doskonale się nim reguluje prąd - czyli temperaturę drutu. Teraz pomyślałem, że w przypadku zasilania ze źródła o nieregulowanym napięciu np prostownik do ładowania akumulatorów można temperaturę dobrać zmieniając średnicę drutu. Drut można kupić w specjalistycznych sklepach. W Krakowie przecznica od Opolskiej róg Narutowicza i Mackiewicza. Ostatecznie można kupić spiralę grzejną od starego żelazka, lub prodiża w sklepach z rupieciarnią. Takie spiralki są różnej mocy - czyli z różnej średnicy drutu - można zawsze coś dobrać. Do naciągania drutu konieczna jest dobrej jakości sprężyna, bo drut rozgrzany się mocno wydłuża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji... - udało mi się zdobyć dalmatyńczyka 20 cm z felcem, ale musiałem kupić całego tira z przyczepą - tyle potrzebowałem :D

Płyt nie kołkowałem - kleiłem specjalną pianką do klejenia styropianu (27.50 - 35 zł za puszkę), a potem taką najtańszą (po 8 zł) zwykłą do montażu okien. Przy odpowiedniej wprawie niczym się nie różnią, a różnica ceny ogromna. O kleju cementowym zapomniałem. Robiłem testy. Styropian klejony cementem da się oderwać od ściany praktycznie bez uszkodzeń płyty, klejony pianką jest nie do oderwania. Czy dobrze robię - czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji... - udało mi się zdobyć dalmatyńczyka 20 cm z felcem, ale musiałem kupić całego tira z przyczepą - tyle potrzebowałem :D

Płyt nie kołkowałem - kleiłem specjalną pianką do klejenia styropianu (27.50 - 35 zł za puszkę), a potem taką najtańszą (po 8 zł) zwykłą do montażu okien. Przy odpowiedniej wprawie niczym się nie różnią, a różnica ceny ogromna. O kleju cementowym zapomniałem. Robiłem testy. Styropian klejony cementem da się oderwać od ściany praktycznie bez uszkodzeń płyty, klejony pianką jest nie do oderwania. Czy dobrze robię - czas pokaże.

 

 

HenoK i GED dzięki chłopaki !!!

 

A kleił koś jeszcze pianką styro ?? Faktycznie lepsze efekty i nie trzeba kołkować ?\

 

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię niestandardowe rozwiązania - ale !!! kopiowanie na własną odpowiedzialność. Cóż najwyżej w niektórych miejscach się odspoi, ale siatka i klej go i tak przytrzyma - wszystko nie odpadnie :D Gzieś w dzienniku jest fotka z wynikami testu klejenia pianką - rozerwało styropian, a piana nie puściła - było trochę zabawy - kliny trzeba było wbijać... a placek nie miał 5 cm :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię niestandardowe rozwiązania - ale !!! kopiowanie na własną odpowiedzialność. Cóż najwyżej w niektórych miejscach się odspoi, ale siatka i klej go i tak przytrzyma - wszystko nie odpadnie :D Gzieś w dzienniku jest fotka z wynikami testu klejenia pianką - rozerwało styropian, a piana nie puściła - było trochę zabawy - kliny trzeba było wbijać... a placek nie miał 5 cm :D

 

No myślę że na własną :-)

Widzę że maszyna zasilana przez autotransformator. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kołkowałem dlatego że otwór w pustaku MAX po nawierceniu wiertłem z udarem nie trzyma kołka. Jeśli się trafi w spoinę to ok, trzyma, ale wszędzie indziej - nie trzyma, sprawdziłem, kołek można wyjąć paluszkami. To po co taki kołek? Dobry klej i koniec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kołkowałem dlatego że otwór w pustaku MAX po nawierceniu wiertłem z udarem nie trzyma kołka. Jeśli się trafi w spoinę to ok, trzyma, ale wszędzie indziej - nie trzyma, sprawdziłem, kołek można wyjąć paluszkami. To po co taki kołek? Dobry klej i koniec.
u mnie też max i na razie wierciłem tylko od środka. kołki do ceramiki i wszystko gra... kołki siedzą jak należy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kołkowałem dlatego że otwór w pustaku MAX po nawierceniu wiertłem z udarem nie trzyma kołka. Jeśli się trafi w spoinę to ok, trzyma, ale wszędzie indziej - nie trzyma, sprawdziłem, kołek można wyjąć paluszkami. To po co taki kołek? Dobry klej i koniec.
u mnie też max i na razie wierciłem tylko od środka. kołki do ceramiki i wszystko gra... kołki siedzą jak należy...

Ale takich do styropianu, które trzymały by się w maksie nie znajdziesz - przynajmniej ja o takich nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kołkowałem dlatego że otwór w pustaku MAX po nawierceniu wiertłem z udarem nie trzyma kołka. Jeśli się trafi w spoinę to ok, trzyma, ale wszędzie indziej - nie trzyma, sprawdziłem, kołek można wyjąć paluszkami. To po co taki kołek? Dobry klej i koniec.
u mnie też max i na razie wierciłem tylko od środka. kołki do ceramiki i wszystko gra... kołki siedzą jak należy...

Ale takich do styropianu, które trzymały by się w maksie nie znajdziesz - przynajmniej ja o takich nie słyszałem.

znaczy co? nie kołkować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zrobić doświadczenie. Przyłóż płytę styropianu do ściany, oczywiście nie przyklejaj jej, zakołkuj, ale tak aby kołek nie trafił w spoinę lub jej okolice (tam też jest zaprawa) Potem poszarp trochę i sprawdź jak trzyma :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kołkowałem dlatego że otwór w pustaku MAX po nawierceniu wiertłem z udarem nie trzyma kołka. Jeśli się trafi w spoinę to ok, trzyma, ale wszędzie indziej - nie trzyma, sprawdziłem, kołek można wyjąć paluszkami. To po co taki kołek? Dobry klej i koniec.
u mnie też max i na razie wierciłem tylko od środka. kołki do ceramiki i wszystko gra... kołki siedzą jak należy...

Ale takich do styropianu, które trzymały by się w maksie nie znajdziesz - przynajmniej ja o takich nie słyszałem.

znaczy co? nie kołkować?

 

To mnie zmartwiłęś bo ja MAX'y też będę miał! :o :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także zabrałem się za ocieplanie - sam.

Styro ogrubości 15cm, bez listwy startowej, bo dolny poziom wyznacza mi ocieplenie fundamentów, które wystaje około 8cm.

Wszystko idzie pięknie ale... stanąłem na etapie oklejania okna balkonowego (okno + drzwi).

Nie wiem jak przykleić styro nad oknem na tak długiej powierzchni. Trzeba będzie jakoś to podeprzeć, bo płyta zjedzie na dół. Normalnie to bym w suporex wbił długiego gwoździa, ale pod płytą mam wieniec betonowy.

Czy pozostaje tylko podeprzeć stęplami?

Nie do końca zrozumiałem także zagadnienie zakończenia ocieplenia tuż pod więźbą.

Posiadam domek parterowy bez poddasza użytkowego. Na dachu blachodachówka, a pod nią membrana.

Chcę dojechać ze styropianem do krokwi, tak na 10cm od membrany i szczelinę między styro, a murłatą (ocieplona 4 cm styro zlicowanym ze ścianą) zamknąć pianką.

Czy to rozwiązanie jest poprawnę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...