Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Frosch'kowe re-re kum-kum


Recommended Posts

aka taki bonclok to dobra rzecz w domu i zawsze sie przyda

mam różne rozmiary w domu (niektóre jeszcze po mojej babci) ..jeden do kiszenia żuru (1l) , do kiszenia ogórków (2l) , w 1,5 - litrowym stoją na blacie tzw .chopki (pomoce kuchenne typu warzechy, fyrloki, sztampfer, kielnie :wink: ), niższe na tuste , podlużne na ryby , beczulka na kulki w occie i pare innych by sie jeszce znalazło (wykorzystuje je wg zapotrzebowania i umiłowania)

kiedyś jeszcze sprawię sobie taki do kiszenia kapusty (narazie nie mam gdzie go postawić)

 

jak uznasz , że zakwas jest wystarczająco kwaśny (pierwszy zawsze jest mniej intensywny ) wstawiasz go do lodówki (bez skórki) , albo od razu robisz żur

przed wlaniem do wywaru zamieszaj , bo na dnie osiądzie ci cała tzw.śruta ( a to najlepsze jest)

ja wlewam z czosnkiem , ktory lubi jeść Frosch i starszy syn (jak się trafi komuś innemu w talerzu to przerzucamy go do tych, którzy go lubią :p :lol: )

PAMIĘTAJ !!!! nie zapomnij zostawić w kamionce trochę zakwasu jako starter na nastepny raz ( tak ze 2-3cm- potem jak garnek już przesiąknie wystarczy 1cm)

u mnie najczęściej procedura wygląda tak : w sobotę gotuję żur , nastawiam sobie od razu nowy zakwas , ktory w zależności od temperatury gotowy jest w poniedzialek, wtorek (jeśli użyjesz startera) , wstawiam do lodówki , w kolejną sobotę znowu żur itd.

 

jak chlop leniwy hulaj z... jamlesem :lol:

myslałam o twoim wiklinowym hopie , jakby go obciążyć , ale oprócz namaczania go w wodzie nic ciekawego nie wpadło mi do głowy

ja mam drewniane (pełne) , waga akuratna

dostałam od Froscha w prezencie , bo sama nie kupiłabym sobie takiego drogiego ( 10 eu) , a ten sie zlitowal widzac since na mojej miednicy ....nasypalam sobie oczywiscie za duzo soli do zwyklego za 2eu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

frosiu- garnce dostałam w prezencie od teściowe, która odziedziczyła z rodzinnego domu, takze tradycyje mam w domu teraz :wink:

mam 1l i ten co kisi sie w nim zur 1,5 l....

u nas czosnek to w3/5 rodzinki lubi, wiec będzie miał kto go zjeśś :lol:

 

dzisiaj lece na basen i zaczęłam 1,5 godz. marszobiegi..to tak na początek a jak tylko będzie możliwe oględne się za "prawdziwym" hula hopem :p

 

z jamlesem to moze bym po hulała, tylko czy on potrafi? :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taką teściową to po doopie całować :lol:

 

nie przeforsuj się z tymi ćwiczeniami , żebyś się nie zniechęciła

ale widzę, że się starasz

i jestem dumna z ciebie

ja muszę znowu jakiś kilogramik zrzucić , bo mi przeszkadza :-?

po kryjomu, żeby Frosch nie widział 8) :oops:

 

P.S. jak będziesz robiła nowy zakwas ze startera to dajesz znowu to samo , co dawałaś teraz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeeee, dziewczyny i chłopaki! :D

Aka, widzę, że dobry żur będziesz miała! :wink:

 

Też mamy dużo garów glinianych, jeszcze też żeliwne gary i patelnie mamy. 8)

Te nowoczesne jakieś, indukcyjne czy co, to nie dla nas, nie ma jak solidny garnek. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frosiu- staram sie, staram :wink:

uwielbiam aerobik i step ,ale niestety juz nie nadaje się na ćwiczenia (waga i choroby :cry: )

a co do kg to ja nie tylko jeden ale o wiele więcej powinnam zrzucić :oops:

 

co do zakwasu jak kazałaś tak zrobiłam....chlebek wyciągniety, zakwas w lodówce! w sobotę bedę rychtowała żur :D

 

 

Depsiu-no mam nadzieje, ze wyjdzie niebo w gębie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj znać jak ci smakował i rodzince :D

 

byłam na mieście ...zaszalałam z serduszkami

ulala ....mam znowu nowe egzemplarze

kupiłam również nowe podkładki na stół

fajne zielonożabowe , takie wiosenne

i świeczke też zieloną

i róże

i figurkę żaby , którą chcę dać Froschowi na Walentynki

i 2 nowe kubeczki

i cudnie pachnący 9morelowo-waniliowo) żel pod przysznic

i nowa tarke do jarzyn

i jeszcze parę pierdół , ktorymi nie warto się chwalić :oops:

 

aaaa ..i mięso na rolady na niedzielę hehe...argentyńska wołowina ..najlepsza jaką do tej pory jadłam :)

 

i cieszę się jak głupia wariatka :oops: :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh

ja szaleję tak cały rok :oops:

ale w walentynki to wszystko przybiera kształt serduszek

nawet marchewka w rosole :lol:

 

tym razem muszę trochę zbastować, bo jutro przyjeżdżają do nas dzieci na ferie , więc jakby trochę będę ograniczona :(

ale nic to , odbiję sobie po ich wyjezdzie :p

 

akunia zrob kanapki serduszkowe na śniadanie (ja wycinam chleb i wędliny foremkami do ciastek)

rozsyp pare płatków róż po domu, zapal świece

załóż pod spód coś ciekawego (najlepiej jakby trochę wystawało cały dzien )

walnij sobie jakąś super fotę 8) wydrukuj i daj mężusiowi ..

 

jak nie wiem jak inni ale mnie i froschowi do szczęścia wiele nie trzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh

ja szaleję tak cały rok :oops:

ale w walentynki to wszystko przybiera kształt serduszek

nawet marchewka w rosole :lol:

 

tym razem muszę trochę zbastować, bo jutro przyjeżdżają do nas dzieci na ferie , więc jakby trochę będę ograniczona :(

ale nic to , odbiję sobie po ich wyjezdzie :p

 

akunia zrob kanapki serduszkowe na śniadanie (ja wycinam chleb i wędliny foremkami do ciastek)

rozsyp pare płatków róż po domu, zapal świece

załóż pod spód coś ciekawego (najlepiej jakby trochę wystawało cały dzien )

walnij sobie jakąś super fotę 8) wydrukuj i daj mężusiowi ..

 

jak nie wiem jak inni ale mnie i froschowi do szczęścia wiele nie trzeba :)

 

froschia Ty to powaznie? :D Kurka ale ten frosch musi byc dobry chlop, ze sobie na to zasluzyl. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poważnie :oops: :oops: :oops:

 

dobry jest jak diabli

i tak nie jestem w stanie przebić jego dobroci :roll: :lol:

 

rzadko się kłócimy, a jak już o to , że każdy chciałby coś drugiemu zrobic :lol:

największa nasza awantura była o to kto robi śniadanie niedzielne do łóżka

naprawdę było ostro , kryzys totalny

ustąpiłam , bo.... obiady i kolacje mi zostawił (wszystkie !!!)

czasem sobie myślimy, że jakby ktoś nas słyszał to popukałby się w główkę

:oops: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

froshiu, Ja Ci wierze, ale to chyba bajki sa, nie z tego świata.., tak jak Wy.., z reszta... :D

No ja sie przyznam bez bicia, ze mojego to ostatnio mam ochoty klapsnąć iw ten uparty tyłek.

A jaka zła jestem, ze mnie doprowadza do myślenia o takich prymitywnych metodach. :-?

Jeśli tak pozostanie, to zacznę nie lubic facetów i żałować, że nie jestem stara panna...

Jeno Stefka bym wtedy nie poznała, a tego juz bym nie chciała...

Może mi przejdzie... Dotychczas przechodziło... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

za stara jesteś , nie nauczysz się już :p :wink:

 

obiecałam , że będę wam wklejać fotki moich drapanek , żebyście miały jakieś inspiracje ....

 

oto pierwsze tegoroczne :

 

http://img689.imageshack.us/img689/4951/p2280317.jpg

 

 

jak zwykle nie jestem w pełni zadowolona z efektu końcowego

no oprócz kaczuszki - jak na pierwszy raz wyszła nieźle

i tradycyjnego "treningowego" , ale ten wzór robię od przeszło 30-tu lat , więc się nie liczy :lol:

robiłam je na szybkensa , bo chciałam szybko coś na aukcję Tomkową wstawić

 

uczę się dopiero trzymać grawerkę odpowiednio w dłoni

jak mnie denerwuje biorę skalpel , bo mi łatwiej ....

 

jaja gęsie jeszcze nie dotarły :evil:

dotarł za to "przeprzystojny" Pan z serwisu piecyków gazowych

przeczyścił co trzeba , przysłał jeszcze kominiarza (tylko "przystojny") i tyle radości z nich miałam co nic

obaj przyglądali się uważnie co wyczyniam z jajami 8) :lol: :lol:

 

aaa... wykopali nam fontannę spod okien

nie wiem czy się cieszyć , że bedzie cisza w końcu latem czy bać ,że postawią głośniejszą :roll:

ale najbardziej zła jestem , że ścięli 6 DRZEW !!!! :evil:

dużych , fajnych

teraz mam plac budowy pod oknami

najpierw w Bytomiu remontowali skwer przy którym mieszkam , teraz i tutaj mnie dopadli :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no , kaczka słodziutka :D

 

jajka kupuję w sklepie

do tej pory zwykłe ,ale w tym roku kupiłam jaja od kur hodowanych we frajlandzie ...czyli od takich, które sobie skubią trawkę

tutaj najczęściej są to holenderskie (często pisze na nich bio)

i faktycznie skorupki są dużo grubsze

cenowo nie wychodzą żle - ze 40 centów do 1 euro drożej na opakowaniu 10 szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...