Kto ma to zrobić?

[KiZ]

Mam mały zgrzyt na styku elektrycy-tynkarze. Chodzi o ostateczne osadzenie puszek od włączników i gniazd. Elektrycy powkładali puszki w dziury, ale ich mocowanie i poziomowanie jest symboliczne. Tynkarze twierdzą, że to ma być zrobione przez elektryków, bo inaczej oni dotynkują do krawędzi otworów. Zamierzam szybko rozstrzygnąć problem ino podpowiedzcie kogo wziąc za doopę

[Darek Rz]

Witam

 

Osteteczne obsadzenie puszek robia tynkarze . Elektrycy tylko je wkładają w wykute otwory , bo skąd mają niby wiedzieć ,ile docelowo bedzie tynku .

 

pozdrawiam

[Samurai_Jack]

Witam,

 

Elektryk wkłada puszkę i kable. Tynkarze osadzają puszkę.

 

Ten problem często się zdarza - więc ja zawarłem to w umowie z tynkarzami.

 

BTW. Po osadzeniu puszek radzę WSZYSTKIE puszki sprawdzić poziomicą - to częsta niedoróbka.

Zapobiegnie to problemom przy mocowaniu ramek do osprzętu - kiedy może ci się okazać że są koszmarnie nie w poziomie.

[KiZ]

Logika wskazuje, że macie rację. Niestety nie zwróciłem uwagi na ten szczegół przy dogadywaniu się z tynkarzami i teraz mam mały kwasik. Najwyżej im coś dopłacę

[Samurai_Jack]

Logika wskazuje, że macie rację. Niestety nie zwróciłem uwagi na ten szczegół przy dogadywaniu się z tynkarzami i teraz mam mały kwasik. Najwyżej im coś dopłacę

 

Zawarłem to w umowie - w moim przypadku cena za osadzanie puszek to:

[0,5 PLN za m2 X ilość zrobionych tynków] (bez wybijania z sufitami) - od taki ryczałt od metra - a puszek było u mnie dużo oj bardzo dużo