kombi 17.01.2006 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 po przeczytaniu tych wszystkich opisów miałem tez chęć odpisać ale juz mi przeszło więc pozdrawiamwszystkich i zyczę szerokiego budowania a jeszcze jedno żyję w kraju POLSKA i uwazam ze język pisany i czytany powinien byc polski a nie przytaczane jakieś tam nie kazdy zna lub uczył sie obcego takie były czasy .. wiec proszę w wysławiać sie i pisac po naszemu juz mnie tu nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 17.01.2006 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 To może Pan Wojciech Nitka jako entuzjasta konstrukcji łatwopalnych przetłumaczy wszystkie te niezrozumiałe posty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 17.01.2006 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 Cytaty , ktore umiescilem w obcym jezyku pochodza od US Fire Administration , ktora jest jednym z departamentow Homeland Security .Nie tlumaczylem ich na j.polski w nadzieji , ze i tak kazdy zrozumie i zeby uniknac zarzutow , ze traktuje forumowiczy jak nieukow . Oczywiscie w dalszym ciagu jezykiem tego forum pozostaje j.polski . Co do pisania o wadach szkieleciakow , to pozwolisz Wojtku , ze nie bede zwracal uwagi na to co mi radzisz . Jak na razie to przekazalem sporo konkretnej tresci na temat technologii , a ty usilujesz rozmydlic dyskusje poprzez krzyk : jak tak mozna ? Nie podejmujesz dyskusji na poziomie merytorycznym , tylko usilujesz mnie i innych interlokutorow zdyskredytowac . Uprawiasz wiec retoryke na poziomie przedszkola . I na koniec mocny akcent . Jak juz wczesniej pisalem - nie sprzedaje w Polsce swoich uslug ani towarow . A ty , Wojtku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 18.01.2006 00:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Jako Towarzystwo Amerykanskie, pokazujecie TYLKO I WYŁĄCZNIE wady tej technologii, nie pokazując, Forumowiczom, mimo wszystko, zalet tej technologii. A takowe, wbrew Waszym mniemaniom, technologia, ta posiada. Klamstwo . Tak biorąc na rozum (nie na emocje ) wszystkie przedstawione tu i tam argumenty mozna powiedzieć że ZA szkieletem przemawia: - szybkość budowania - "czystość" budowy - lekka konstrukcja => tańsze fundamenty - lepsza termoizolacyjność przy tej samej grubości ściany - łatwośc prowadzenia instalacji (prąd, woda, DGP) w ścianach W zwiazku z wieczorem wigilijnym , do zalet dokladam przyjemnosc budowania konstrukcji . Wady zaczne opisywac od jutra . Jeżeli nie, to dlaczego naród amerykański, kanadyjski buduje takowe domy. Czy naprawdę są to Idioci, którzy nie zdają sobie sprawy z tego co budują, co kupują? Nie wolno Wam robić idotów ze społeczenstwa amerykańskiego, kanadyjskiego, skandynawskiego, austriackiego czy niemieckiego. Nie wolno. Nadinterpretujesz Wojtku moje slowa . Nigdy nie pisalem o Niemcach , Kanadyjczykach , Austriakach czy tez Skandynawach . Ja pisze tylko i wylacznie o moich amerykanskich doswiadczeniach . W zadnym swoim poscie nie wyrazalem sie niepochlebnie o Amerykanach . A ten ojcowski ton .... Jeżeli nie, to dlaczego naród amerykański, kanadyjski buduje takowe domy. Czy naprawdę są to Idioci, którzy nie zdają sobie sprawy z tego co budują, co kupują? Wojciech . Przypomnij sobie i nam wszystkim sprawe stosowania azbestu w budownictwie amerykanskim . To wiele mowiacy przyklad . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 18.01.2006 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 OK.Zostawmy te dotychczasowe przepychanki na boku - tak proponuję - i pokażmy wszyskim naszym "szkieletowcom" wady budownicwa szkieletowego. Niech jednak będą prawdziwe wady technologii, a nie wady wynikające ze złego wykonawstawa. Bo to uważam za ogromną różnicę. Zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 18.01.2006 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Mieszkałem , pomieszkiwałem , bywałem w szkieletach , we wszystkich bez wyjątku akustycznie było daleko od OK. Idzie się przez korytarz w nocy - słychać w całym domu , przesunie się krzesło na dole , słychać na górze , schody - wiadomo, skrzypią niemiłosiernie .... Czy to jest wada technologii czy złego wykonastwa? Nie jestem pewien , ale jesli to drugie to bardzo chyba trzeba uważać na to budując szkielet. Szybko się w szkielecie robi zimno gdy wyłączy się ogrzewanie. Czy warto w szkielecie stosować popularne u nas dogrzewanie lub ogrzewanie kominkiem? Mam wątpliwości. Jak jest w lecie , czy nie jest za gorąco i duszno nie będe pisał - domy miały klimatyzacje , poza tym klimat cieplejszy , powietrze bardzo wilgotne , trudno porównywać. Jeszcze jedno bardziej subiektywne wrażenie , mieszkając w szkielecie miałem poczucie otaczającej mnie bylejakości. Wiem trudno z tym polemizować ale może i to powinni wziąść to pod uwagę ludzie wychowani w "betonie". Mieszkając w USA zadziwiała mnie( na początku bo teraz juz nie) sprawność i szybkość reakcji strazy pozarnej. Śmietnik się palił mały , a tu raz dwa ulica zablokowana , dwa wielkie wozy strazy , jakis mniejszy , policja , bylem rozbawiony i pod wrazeniem. Czy u nas w Polsce strazacy są równie szybcy i dobrze wyposazeni? Wspomnę jeszcze że alarm ppoż jest w USA w kazdym domu szkieletowym , sam mam taki w apartamentowcu ze stali i betonu (choc nie jestem pewiem czy akurat w takim budynku jest to obowiazkowe). Czy w Polsce ewentualność pożaru bierze się poważnie pod uwagę czy tylko wystarcza przekonanie o niepalności dobrze wygładzonego drewna? Poprzestanę jedynie na tych uwagach , resztę zostawiając bardziej doświadczonym "antyszkieletowcom". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 18.01.2006 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Panie Wojciechu Nitka jako , że pozwoliłem sobie na udział w tej dyskusji po to aby zniechęcić potencjalnych inwestorów do technologii szkieletowej i robię to z głębokim przekonaniem spełnienia dobrego uczunku, zapytam o to, o co kazdy pyta na poczatku a co do tej pory wydaje się byc niejasne.Tańsza jest ta technologia w Polsce w stosunku do tradycyjnej czy nie?A jeśli tańsza to o ile? 5% ? 10? 15? 20? Więcej?Domyślam się , że na budowie w Polsce takich domów zna się Pan jak mało kto , więc proszę podać w przybliżeniu ewentualną różnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 18.01.2006 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 OK. Zostawmy te dotychczasowe przepychanki na boku - tak proponuję - i pokażmy wszyskim naszym "szkieletowcom" wady budownicwa szkieletowego. Niech jednak będą prawdziwe wady technologii, a nie wady wynikające ze złego wykonawstawa. Bo to uważam za ogromną różnicę. Zapraszam. Nic innego w tym watku nie robilem . Wad zlego wykonawstwa nie opisywalem . Wiem jednak , ze mozna taka latke przyczepic wszedzie . Dlatego ja opieram sie na szkielecie amerykanskim , gdzie inspektor przysylany jest przez miasto . Musi on byc przy wszystkich istotnych elementach budowy . Ani wykonawca ani inwestor , nie maja wplywu na jego decyzje . Przyklad : w nowobudowanym domu inspektor kazal zagescic prety w metalowej konstrukcji poreczy schodow . Uzasadnienie - bo glowa noworodka przecisnie sie . Ala ja nie mam tak malych dzieci - odparl inwestor . Nie szkodzi - inspektor - a jezeli zechcesz sprzedac dom i kupia go ludzie z malutkim dzieckiem ? Porecze kosztowaly $30 tys. przed zageszczeniem , bo byla to metaloplastyka . I dlatego Wojtku , nie lubie jak piszesz - wady wykonawstwa . One moga sie zdarzyc , ale to wady technologii sa nieznosne i nie do wyeliminowania . Zaczalem pisac o zagrozeniach pozarem . Rozwiniesz temat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwencja 18.01.2006 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Śledzę wątek po cichu. Nie podoba mi się obrzucanie się błotem i hasłami zaczepnymi. Może pojawia się właśnie szansa na część merytoryczną, a nie emocjonalną, dlatego chcę zapytać. Ponieważ jak większość przymierzających się do budowy mam rozterki z czego budować, postanowiłam zasięgnąć opinii fachowca (inż budowlany, właścicicel firmy budowlanej). Osoba postronna. Dla nas załatwia tylko formalności, więc nie zależy mu na tym co to za cudo będzie. Na hasło kanadyjczyk, Pan szeroko się uśmiechną i zaczął zbierać do wyjścia. Zapytany o konkrety powiedział, że jeśli sprowadzę sobie drewno ze skandynawi i zmienię sposób łączenia z obecnie stosowanych wkrętów i gwoździ na wczepy to może coś z tego być. Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekku 18.01.2006 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Inwencja - część merytoryczna skończyła się wraz z pojawieniem się naszych "amerykańskich doradców" - niestety dlatego opuszczam to forum z żalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 18.01.2006 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Śledzę wątek po cichu. Nie podoba mi się obrzucanie się błotem i hasłami zaczepnymi. Może pojawia się właśnie szansa na część merytoryczną, a nie emocjonalną, dlatego chcę zapytać. Ponieważ jak większość przymierzających się do budowy mam rozterki z czego budować, postanowiłam zasięgnąć opinii fachowca (inż budowlany, właścicicel firmy budowlanej). Osoba postronna. Dla nas załatwia tylko formalności, więc nie zależy mu na tym co to za cudo będzie. Na hasło kanadyjczyk, Pan szeroko się uśmiechną i zaczął zbierać do wyjścia. Zapytany o konkrety powiedział, że jeśli sprowadzę sobie drewno ze skandynawi i zmienię sposób łączenia z obecnie stosowanych wkrętów i gwoździ na wczepy to może coś z tego być. Co Wy na to? Iwencja, rok temu miałem te same dylematy i takie samo spotkanie - jeden z potencjalnych wykonawców (też mgr inż a jego firma buduje m.i. szkielety) na moje pytanie stwierdził szczerze - "sam mieszkam od 10 lat, więc odradzam". Nie to zadecydowało, ale też i dalo do myślenia. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 18.01.2006 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Nie podoba mi się obrzucanie się błotem i hasłami zaczepnymi. Może pojawia się właśnie szansa na część merytoryczną, a nie emocjonalną, Co Wy na to? Niestety, odkąd śledzę forum ilekroć pojawia się watek szkieletowy wywołuje strasznie negatywne emocje części użytkowników. Rzeczywiście jest to przykre w oglądaniu. Nie do końca to rozumiem - przecież nikt tu nikogo do nieczego nie zmusza? życzę spokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ich_troje 18.01.2006 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Inwencja - część merytoryczna skończyła się wraz z pojawieniem się naszych "amerykańskich doradców" - niestety dlatego opuszczam to forum z żalem. Eeee bodekku czekaj czekaj, czekaj nie uciekaj. Powiedz jak twoj dom i czu juz mieszkasz. No i jak sie mieszka. Widzialem fotki - zacne niezle postepy na nich widac. Wyglada z nich ze to juz koncowa albo nawet czas zamieszkac Podziel sie info bo ciagle sie zastanawiam nad technologia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 18.01.2006 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Na hasło kanadyjczyk, Pan szeroko się uśmiechną i zaczął zbierać do wyjścia. Zapytany o konkrety powiedział, że jeśli sprowadzę sobie drewno ze skandynawi i zmienię sposób łączenia z obecnie stosowanych wkrętów i gwoździ na wczepy to może coś z tego być. Co Wy na to? W US buduje sie z drewna miejscowego i z kanadyjskiego . Do laczenia konstrukcji uzywa sie gwozdzi wstrzeliwanych pistoletem oraz lacznikow stalowych . Zamiana gwozdzi na wczepy , nie poprawia kondycji konstrukcji . Bo budujac konstrukcje z 2by6 nalezy tak docinac drzewo , zeby gwozdzie stanowily jedynie element laczacy , ale nie nosny . Drzewo ma przenosic obciazenia a nie gwozdzie . Duza role w sztywnosci konstrukcji ma poszycie . Sklejka z zewnatrz i GK wewnatrz . Jezeli ktorys z tych elementow jest oslabiony przez wilgoc - konstrukcja nie ma wymaganej stabilnosci . Latwo jest , w wyniku niezbyt dokladnych ciec , oslabic konstrukcje juz na starcie . Moje glowne zastrzezenie co do szkieletu w Polsce jest nastepujace - nie dorownuje on domom murowanym . I to pod wieloma wzgledami . A temat latwopalnosci w stosunku do szybkosci reakcji polskiej strazy pozarnej - eliminuje go w moich oczach jako temat na dom . Nie da sie porownac szkieletu do technologii murowej . Moim zdaniem jest to ciekawa alternatywa dla ludzi startujacych w zycie dorosle , a nie posiadajacych kasy . Mysle tu o mobile house . W US mozna taki dom wyprodukowany w fabryce i przywieziony na miejsce przez ciezarowke , kupic za ok $30 tys. Na rynku wtornym oczywiscie taniej . Sa oferty fajnych mobile juz za $14 tys. Propagowanie szkieletu zas w cenie domu murowanego , uwazam za nieporozumienie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 18.01.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Mieszkałem , pomieszkiwałem , bywałem w szkieletach , we wszystkich bez wyjątku akustycznie było daleko od OK. Idzie się przez korytarz w nocy - słychać w całym domu , przesunie się krzesło na dole , słychać na górze , schody - wiadomo, skrzypią niemiłosiernie .... Czy to jest wada technologii czy złego wykonastwa? Nie jestem pewien , ale jesli to drugie to bardzo chyba trzeba uważać na to budując szkielet. W tym zakresie, niskiej izolacyjności akustycznej stropów, jest to częsty zarzut podnoszony względem budownictwa szkieletowego. Ale niestety, osobiście uważam to za błąd wykonawczy - nie przestrzegania wymagań w tym zakresie - a nie błąd technologii. Przepisy krajowe - norma PN-B-02151-3, wersja styczeń 1999 (być może jest już EN, ale nie mam pod ręką) określa izolacyjność akustyczną właściwą stropów w budynkach jednorodzinych na poziomie min. 45 dB dla budynków o standarcie obniżonym ze względu na ich parametry akustyczne i min. 50 dB dla budynków o standardzie podwyższonym. Niestety, wiele firm, firm które budują tanio, nie jest w stanie tych wymagań przestrzegać. Ale jest wiele firm, które te wymagania przetrzegają. I wówczas problem akustyki w tych budynkach nie istnieje. Rozwiązania w tym zakresie można znaleźć również tu - http://www.szkielet.pl/wymagania.php?show=19 Zostały one opracowane na podstawie "Fire Resistance Design Manual. Sound Control" 13th Edition, wydane przez Gypsum Association, Washington, z przystosowaniem do warunków krajowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 18.01.2006 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Jak zwykle Wojtku balamutnie odpowiadasz .I co z tego , ze sa normy , ktore nakazuja ...W technologii szkieletu nie da sie wyciszyc stropu tak , jak w przypadku domu murowanego . Dlaczego ? To oczywiste . Strop w szkielecie dziala jak pudlo rezonansowe ( gitara ) i zadne normy tego nie zmienia . Myslalem ze chcesz naprawde merytorycznie dyskutowac . Przepisami mozesz mamic niezorientowanych , ktorzy pojecia o technologii nie maja . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 18.01.2006 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Rozwiązania w tym zakresie można znaleźć również tu . Przepraszam , ze nawiazuje po raz drugi , ale skoro w US nie znaleziono rozwiazan w zakresie wyciszenia stropu na poziomie technologii murowej , to wybacz Wojtku , ty ich tez nie wynajdziesz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 18.01.2006 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 W technologii szkieletu nie da sie wyciszyc stropu tak , jak w przypadku domu murowanego . Dlaczego ? To oczywiste . Strop w szkielecie dziala jak pudlo rezonansowe ( gitara ) i zadne normy tego nie zmienia . Proponuję jednak bliżej zapoznać się z ""Fire Resistance Design Manual. Sound Control", a także z "Architectural Graphic Standards" wydane przez The American Institute of Architects, gdzie znajdziesz rozwiązania ścian i stropów pod względem izolacyjności akustycznej. Proponuję także - http://www.cwc.ca/design/building_science/sound_control/code.php gdzie znajdziesz "Sound Control Requirements" czy też - http://www.naima.org/pages/resources/library/pdf/BI405.PDF Luc Skywalker, proszę prowadżmy rzeczową dyskusję. Twoje i moje posty czytają Forumowicze. Oni liczą na Ciebie, na Twoje rzetelne odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 18.01.2006 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Dziękuje za odpowiedz , choc nie przekonal mnie Pan do tego ze strop w szkielecie jest rownie dobry pod wzgledem izolacyjnosci akustycznej co strop tradycyjny.Pudlo rezonansowe o którym pisze Luc Skywalker , doskonale jest widoczne na rysunkach strony do ktorej podaje Pan linka , wreszcie jak pisalem doswiadczenie mieszkania w szkieletach stawia pod znakiem zapytania pojecie normy. Murator z kwietnia 2004 w elementarzu budowlanym :stropy na medal , podaje m. in. o stropach drewnianych "mają gorsze właściwości akustyczne". Tabela wymagan i zalecen akustycznych dla stropow (wszystkich rodzajow) podaje dwa wspolczynniki : R'A1 , który im wyzszy tym lepszy (>45dB) oraz L'n,w - wskaznik znormalizowany poziomu dzwiekow uderzeniowych (dzwieki uderzeniowe powstaja m.in w wyniku chodzenia , powodujac drgania konstrukcji) , im nizszy tym lepiej (<63dB). Trudno mi porownac te wspolczynniki do tych ktore Pan podaje , ale mam przekonanie ze jakie by nie byly wysokie lub niskie to akustycznie szkielet nigdy nie dorówna konstrukcji tradycyjnej z uwagi na zjawisko rezonansu , ktorego wyeliminowac sie nie da. Jest też tam i o cenach , poniewaz temat traktuje o wielu rodzajach stropow , zarowno tradycyjnych jak i szkieletowych napisze tylko ze strop wykonany ze struganych belek wcale nie jest tanszy od np gestozebrowego stropu tradycyjnego. W ogolnym podsumowaniu napisane jest zreszta m. in " stropy betonowe sa stosunkowo tanie" oraz "charakteryzuje je dobra izolacyjnosc akustyczna" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 18.01.2006 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Moje odpowiedzi sa prawdziwe , czy sie to komus podoba , czy nie .A ty robisz scieme , zaslaniajac sie przepisami . Po raz kolejny tez unikasz rzeczowej odpowiedzi , probujac skompromitowac interlokutora .Pomijasz zupelnie problemy - wady , ktore przedstawiam . Odpowiedz cos na ten temat . Wykaz sie wiedza . Zapraszam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.