hanka55 16.07.2007 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 do wykopania... http://images27.fotosik.pl/28/cdc3b9b5fe5b8185.jpg a tworzą tak romantyczne zakątki. Ładniejsze od gunnery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paullina 16.07.2007 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 myślałam, żeby je zostawić ale są za blisko domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 24.07.2007 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Jeszcze raz, kochani forumowicze, proszę o pomoc, bo się trochę pogubiłam w tych radach. Tak teraz wygląda moje 'chwastowisko' http://images29.fotosik.pl/36/fc2730758929eb56.jpg To jest stan na tydzień po oraniu, bronowaniu i prawie codziennym wyciąganiu nie tyle rozłogów perzu, co olbrzymich kęp trawy/perzu(? ) , gdzie korzenie są tak splątane, że dobrze trzymają ziemię (nie chce się osypać). Z boku domu urosła z tego niezła kupka, a to zaledwie z kawałka działki. Jak przypuszczałam szybciej toto odrasta niż ja plewię (już jest taki lekki 'meszek' ) I co teraz jeśli zdecydowałam się na dziki trawnik o jakim pisze dompodsosnami? (tak a propos co to jest ta dzika trawa i jak ją odróżnić od perzu?) 1. Rundap, orka, brony, wyciąganie chwastów a następnie pozwolić im odrosnąć i kosić, kosić, kosić aż przestaną sie plenić. 2. Pozwolić chwastom już teraz odrosnąć i kosić, kosić... Czy w obu przypadkach dosiać 'normalnej trawy'? Dodam jeszcze że teren nie jest jeszcze 'wyrównany' tzn. ma przyjechać spychacz i ma nieco ziemi zebrać i podsypać pod taras żeby powstała skarpa. Kiedy to zrobić, w którym momencie? Proszę o wyrozumiałość. Jako totalny mieszczuch nie znam się kompletnie na zieleni. Dopiero się uczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 24.07.2007 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Boże jakie piękne czyściutkie pole, moje to dopiero chwastowisko.Marzanna u ciebie to jak wlosów na łysym u mnie to prawdziwy gęsty włos z tych chwastów, masz pieknie. i myślę ,że blisko do trawnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 24.07.2007 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Ha, no nie mam zdjęć jak to wyglądało przed oraniem i bronowaniem. Tyle że jeszcze trochę popada, słoneczko przyświeci i na powrót będzie wyglądać jak przedtem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.07.2007 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 I co teraz jeśli zdecydowałam się na dziki trawnik o jakim pisze dompodsosnami? (tak a propos co to jest ta dzika trawa i jak ją odróżnić od perzu?) 1. Rundap, orka, brony, wyciąganie chwastów a następnie pozwolić im odrosnąć i kosić, kosić, kosić aż przestaną sie plenić. Albo Roundup, albo orka, jedno wyklucza drugie. A tobie niepotrzebne w tym momencie ani to, ani to. 2. Pozwolić chwastom już teraz odrosnąć i kosić, kosić... Tak będzie najlepiej. Czy w obu przypadkach dosiać 'normalnej trawy'? Wcale nie musisz, pojawi się sama. Dodam jeszcze że teren nie jest jeszcze 'wyrównany' tzn. ma przyjechać spychacz i ma nieco ziemi zebrać i podsypać pod taras żeby powstała skarpa. Kiedy to zrobić, w którym momencie? Najlepiej teraz, zanim cokolwiek zacznie rosnąć. A perz odróżnisz po pewnym czasie - ma silniejsze i ciemniejsze, odtrzejsze źdźbła, niż trawa. Ma też długie białe cienkie kłącza, a trawa ma po prostu zwykłe korzonki. Pozwól teraz odrastać temu, co tam chce i koś, koś, koś. Będzie dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 24.07.2007 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Ok, dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ulado 29.07.2007 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 Ja też ten temat przerabiałam przed ośmiu laty. Poszło mi jednak łatwo. Po prostu zrobiłam oprysk z Randapu wiosną (chyba maj), dając jednak max dawki, a nawet większe. Padły wszystkie chwasty, nawet te o łodygach jak bambusy i wielkości 1,5 m. Kiedy po paru tygodniach zaczęły rozsypywać się w proch - ziemię zorano, a zakątki przekopaliśmy szpadlem. Moja rada: nie mając sprzętu, nie pozbędziesz się mechanicznie rozłogów perzu. Jest to po prostu i tytaniczna i syzyfowa praca. To, co w tej chwili widać na foto. tylko pozornie jest czystą ziemią - za dwa, trzy miesiące będziesz miała dywanik perzu. Poczekaj, aż chwasty będą w bujnej fazie wzrostu (październik?) i wtedy potraktuj je serdecznie Randapem. Oranie późną jesienią, sianie trawy wczesną wiosną. Spychacz zniszczy ci najlepszą wierzchnią warstwę gleby. Zastanów się, czy chcesz tego. Ja żałuję, że działka mi się nazbyt zrównała podczas orania. Nie lubię sztucznych monotonnych płaszczyzn. I jeszcze jedna uwaga. Twoje marzenie o trawniku... Nam obrzydło koszenie trawy na tak dużym areale. Jeden dzień w tygodniu wyjęty z życiorysu (mam żyzną ziemię). Po konsultacji z fachowcem chcemy zasadzić grupy roślin wieloletnich, niezbyt wymagających, zabezpieczonych folią przed przerastaniem chwastami. Zostawimy 100 - 200 m trawnika jako tło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.07.2007 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 zrobiłam oprysk z Randapu wiosną (chyba maj), dając jednak max dawki, a nawet większe. Padły wszystkie chwasty, nawet te o łodygach jak bambusy i wielkości 1,5 m. Kiedy po paru tygodniach zaczęły rozsypywać się w proch - ziemię zorano, a zakątki przekopaliśmy szpadlem. PO COŚ producent zaleca określoną dawkę. Nie przestrzegając jej trujesz środowisko, otoczenie i siebie. To powinno być właściwie karalne. Moja rada: nie mając sprzętu, nie pozbędziesz się mechanicznie rozłogów perzu. Jest to po prostu i tytaniczna i syzyfowa praca. Bzdura. poczytaj, rozejrzyj się po forum, popytaj tych, którzy mają dużo ziemi, nie tylko działkę przyzagrodową. Ja mam 20 ha i wiem, co mówię - da się to zrobić. Trzeba tylko trochę pracy w to włożyć. Spychacz zniszczy ci najlepszą wierzchnią warstwę gleby. Zastanów się, czy chcesz tego. To akurat racja. Warto pomyśleć o tym, aby warstwę humusową najpierw zebrać i zabezpieczyć, a pod taras wykorzystać warstwy słabsze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 30.07.2007 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 Dlaczego pod taras słabszą glebe? Przecież tam będzie ozdobna rabata? Ja chcę usypać coś na kształt niewysokiej łagodnej górki, część z niej ta bliżej tarasu zostanie obsadzona różnymi rośliami (od iglaków po byliny), reszta to trawa. Spychacz nie musi działać na całości, tylko tam gdzie wymaga tego niwelacja terenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.07.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 Bo jakoś tak zrozumiałam, że to ma być pod tarasem, a nie obok tarasu. A jeśli pod, żeby stanowiło podsypkę, no to... itd. Jeśli to ma być rabata, to oczywiście humus bardzo wskazany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.