Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do małego domku amonite


Recommended Posts

he he 99.9% inspiracji pasuje do naszych .pozdrawiam serdecznie życzę wytrwałości, będę obserwował z ciekawością najlepsze przed wami

I ten ogród bajka mmm

 

Zajrzałam do mmjim i zachwyciłam się płotem, a potem całą resztą - rzeczywiście mamy bardzo zbliżone upodobania - ta cegiełka... I już się cieszę na oglądanie ciekawie zapowiadających się wnętrz :)

 

Basiah2, nadal nie mam dachu :( Ale "mam mieć" niedługo :)

 

YreQ, ty mnie nie podpuszczaj 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 661
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

amonite, na to czekałam :oops: , wstyd sie przyznać, ale chyba bardziej niż na wieści budowlane, chociaz ciekawa jestem tych schodów. Pokażesz jak wyglądają?

 

i...kto zgadnie, co to? :wink:

http://foto.m.onet.pl/_m/352ab5bf28932688f30c1f4a8e66b660,10,19,0.jpg

 

 

wyglada mi to na kwiaty bobu :wink:

 

 

 

Rodgersja :oops: nie znałam tego. To krzew? Trudne to jest w uprawie? Liście bardzo ładne, ale nie spotkalam się z tym wcześniej, nie widziałam w sklepach. Gdzie to można zdobyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada mi to na kwiaty bobu :wink:

 

No dla ciebie kochana to było banalne pytanko :lol:

 

Rodgersja :oops: nie znałam tego. To krzew? Trudne to jest w uprawie? Liście bardzo ładne, ale nie spotkalam się z tym wcześniej, nie widziałam w sklepach. Gdzie to można zdobyć?

 

A to bardzo fajna roślinka jest - bylina, zamiera na zimę i wyrasta na wiosnę, z każdym rokiem ma więcej liści, a kwiatostan jest dużo wyższy, poszukam zdjęcia z ubiegłego roku i pokażę, jak kwitła. U mnie rośnie w cieniu, podobno w słonecznym miejscu liście jej brązowieją - ja tam wolę zielone :wink:

Nie jest zbyt wymagająca, tylko dość wolno się rozrasta - przynajmniej u mnie. Kupiłam w dobrym centrum ogrodniczym. Mam jeszcze drugą - o trochę innym kształcie liści i lekko "owłosioną", na razie nie wiem, gdzie ją posadzić i biedaczka już 2 lata w donicy się męczy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aniahubi, witam i dziękuję za kciuki :wink:

 

Na budowie coś się dzieje - choć tempo nie jest powalające. Mam nadzieję, że wkrótce będzie się robiła więźba - trwają prace przygotowawcze :)

 

basiah2, ogród zajmuje sporą część blisko 40-arowej działki. Na tej działce stoi mój dom rodzinny, a teraz na wydzielonej z niej mniejszej działeczce rośnie moja chatka. Ogród wokół domu jest starszy i już w miarę urządzony, a na mojej części jeszcze się zakłada :wink:

 

 

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :) :) :)

 

Ostatnio "odstresowywałam się" w Beskidach i teraz muszę nadrobić zaległości na forum i w dzienniku... nie mówiąc o ogrodzie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie po mojej pół rocznej nieobecności. Oglądam i czayam i jestem pod wrażeniem twojego ogrodu, zreszta widzę że jak większość odwiedzających. W pewnym momencie nawet przeleciała mi przez głowę myśl, że może bys mnie przyjęła na korepetcje z ogrodnictwa ;) Masz niesamowity dar do opieki nad roslinami. Zazdroszczę szalenie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roksi, kopę lat!!! Gdzie byłaś, Kobieto, kiedy cię nie było? :lol: 8) :lol:

Korepetycje z ogrodnictwa, mówisz? :wink: 8) Jakieś 5 - 8 lat temu bylam totalnie zakręcona w tym temacie, nie było tygodnia, żebym nie odwiedziła jakiegoś centrum ogrodniczego, na stole i podłodze stosy czasopism, książek o ogrodach :lol: Ogród dosłownie śnił mi się po nocach 8) Jak się już złapie tego bakcyla, to nie potrzeba korepetycji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mi się chyba zaczyna ten bakcyl załączać, zaczynam kupować "góry" kazet książek i innych i dookoła tylko słysze kup sobie lepiej książkę "ogród dla leniwych", bo gdzie ty się nie nadajesz do tego "sportu". Albo po co ci warzywnik, warzywa są dziś takie tanie, dajemy ci dwa lata i go zlikwidujesz. A ja nie dam za wygraną. Uwielbiam zieleń i wszytko co żywe i roznące. Mam już koncepcję na mój ogród, juz mam projekt samodzielnie wymyslony, lecz nie na kartce a w głowie ;)

Mam nadzieję że skończą wykańczać dom i zaczne ogród, bo gdy na szali stawia się rośliny czy cos do domu, to nie wiem jak się to dzieje zawsze co s do domu jest cięższe.

 

Teraz mam nadzieję że bede troche dłużej na forum, bo takie półroczne zaległości oznaczają tylko jedno wiele czasu spedzonego przy dziennikach innych forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dzięki Jasia! :lol:

 

Czarniawa nadbitka i jakieś ciemne rynny do tego - grafitowe? Sama nie wiem jeszcze, jaki jest w ogóle wybór kolorystyki rynienek :oops: Ale myślę, że chyba nieźle by wyglądały takie ciemnoszare rynny, krokwie i nadbitka oraz słupy i odeskowanie daszku gankowego, plus zielony dach i ZIELONE :wink: drzwi... Nie chciałabym, żeby wyszedł mi jakiś chaos :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wlasnie zaczelam sobie czytac twoj dziennik. Pisze albowiem jestem w podobnej sytuacji jak ty, tzn tez dostalam dzialke od rodzicow, tzn na razie ustnie bo jeszcze nic nie zaczelismy zalatwiac. Ale poradzono nam aby pierwsze co to 50%przepisac u notariusza a pozniej udac sie do geodety aby zrobil rozgraniczenie. U ciebie chyba bylo odwrotnie i teraz mam maly metlik. Jaka powinna byc kolejnosc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amonite, myślę, że ten pomysł szary + zielony jest niegłupi, ale widziałam ostatnio dom z zielonym dachem - zgniła zieleń matowa i do tego orynnowanie zielone - wściekła zieleń i super to wygladało! I od razu o Tobie pomyslałam! Spróbuj rozejrzeć się się za zielonymi rynnami, może są w jakimś spokojniejszym odcieniu i może wybierzesz taką opcję?

A w ogóle to jaka będzie elewacja i okna? Z czego i jaki kolor? Wiesz, żeby za zielono nie było :wink:

 

Mogłabyś wkleić zdjęcie tej pomalowanej bejcą dechy? Jakiej firmy ta bejca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz: wściekła zieleń? :wink: :o No jakoś sobie nie wyobrażam, hihi.

Co do elewacji, to biała będzie, okna też mam białe. Taka spokojna kolorystyka i te ciemnoszare elementy drewniane (prawie czarne - jutro zrobię zdjęcie tej deski próbnej i napiszę, co to za impregnat). Najgorsze, że klinkier na komin mam czerwony - jeszcze z innej bajki :roll: Ale już kupiony dawno i nie zmienię. Mam trochę cegły w otoczeniu, to do czegoś tam będzie pasować... Takie ożywienie ceglaste do tych szarości i zieleni 8) Chyba te rynny grafitowe byłyby ok - jeśli to ciemny grafit będzie i zbliżony do koloru nadbitki... Zielone też by w sumie pasowały - jeśli odcień byłby spokojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znalazłam nic podobnego w necie :(

chciałam Ci fotkę wkleić, ale nie ma tego odcienia zieleni

może "wściekła zieleń" to złe okreslenie? w każdym razie taka żywa, jaskrawa zieleń, jak młoda trawka, zboże :roll: :roll:

poszukam jeszcze jutro ...

 

W każdym razie jestem za zielonym jesli to będzie spokojny odcień, najlepiej podobny do pokrycia dachu lub za szarym :D . To zresztą jest oczywiste :D .

Przy zielonych rynnach mogłabyć zrobić podbitkę również zieloną lub białą...

Bardzo namąciłam :roll: :oops: :D ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie namąciłaś, Tomciu :wink: :lol:

 

Rynny ciemnoszare lub zielone - to na pewno. Nadbitka musi być w kolorze słupów i odeskowania ganku - biały raczej odpada (choć przyznam, że spodobała mi się ta wizja :wink: ) a zielonego nie chciałam, bo za dużo by go już było. Tak więc najbardziej skłaniam się ku szaroczarnej nadbitce i takich słupach, a nad rynnami jeszcze pomyślę :)

 

Idę zrobić zdjecie dechy pomalowanej, wstawię później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć siostro bliźniaczko, bratnia duszo, kobieto .... nieodgadniona.... :D

 

Późno przychodzę, ale byłam już wczoraj 8) , czytałam, ale ze zmęczenia usnęłam na siedząco przy laptopie :oops:

Komentuję zatem :

1, kolor na drewienku wyszedł ci ok - wczoraj kurcze szukałam ci na necie tych bejc ale w samym szarym nic nie znalazłam za to szaro zielony oliwkowy kolor z ..... drewnochronu chyba.

2, jak zrobiłaś to co zrobiłaś za tyle za ile napisałaś - NIE WIEM :wink:

3, ZEJŚCIE DO PIWNICY ZAJEFAJNE - jak mawia młodzież 8)

4, kompostownik "oridżinal" i taki też chcę :D

5, coś więcej o urlopie proszę i dlaczego do ciężkiej cholery nie jesteś moją bratową :o :D :wink:

 

Całusy, uściski, cukiereczki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć siostro bliźniaczko, bratnia duszo, kobieto .... nieodgadniona.... :D

 

Późno przychodzę, ale byłam już wczoraj 8) , czytałam, ale ze zmęczenia usnęłam na siedząco przy laptopie :oops:

 

No ja się wcale nie dziwię, czytam przecież, co ty na budowie wyprawiasz - właściwie, to już nie na budowie, bo to dom jest gotowy, a nie budowa :lol:

 

1, kolor na drewienku wyszedł ci ok - wczoraj kurcze szukałam ci na necie tych bejc ale w samym szarym nic nie znalazłam za to szaro zielony oliwkowy kolor z ..... drewnochronu chyba.

 

To ja go chyba widziałam, ale jakoś ten szarawy się przyczepił do mnie :lol:

 

2, jak zrobiłaś to co zrobiłaś za tyle za ile napisałaś - NIE WIEM :wink:

 

No co! Się nie czepiaj, prawdę piszę, li i jedynie :lol:

A serio, to po prostu zero wydatków na robociznę - oprócz koparki robiącej wykopy - praktycznie wszystko dłubanina we własnym zakresie (gdybym nie miała budowlańców w bliskiej rodzinie, to nie zaczynałabym budowy) No i najważniejsze - Pan Bóg czuwa nad szaleńcami :wink:

 

3, ZEJŚCIE DO PIWNICY ZAJEFAJNE - jak mawia młodzież 8)

 

Też mi się podoba! :lol:

 

4, kompostownik "oridżinal" i taki też chcę :D

5, coś więcej o urlopie proszę i dlaczego do ciężkiej cholery nie jesteś moją bratową :o :D :wink:

 

Całusy, uściski, cukiereczki :)

 

Kompostownik to na pewno wyjdzie ci jeszcze bardziej stylowy :lol:

Co do urlopu, to był to zupełnie babski wyjazd - taki coroczny rytuał, od kilku lat jeździmy w Beskid Sądecki do zaprzyjaźnionego właściciela schroniska, zawsze są to niezapomnane chwile, nieważne, czy się siedzi przy piecu i gra w karty, bo akurat leje, czy się wędruje po pięknych szlakach - po prostu dobrane towarzystwo, znamy się od lat, pracujemy ze sobą, i jeszcze mamy ochotę razem wyjechać na wakacje - prawdziwa przyjaźń po prostu... Zawsze po powrocie bolą mnie mięśnie brzucha od śmiechu 8) :lol:

 

A jeśli chodzi o ostatnie pytanie, to.... nigdy nic nie wiadomo 8) :wink: i też cię ściskam, bliźniacza duszo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...