Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sprzedaż mieszkania za 5 lat - można?


Gość Gosc***

Recommended Posts

Możesz inaczej: sprzedajesz mieszkanie od razu i idziesz do Urzędu Skarbowego, tam wypełniasz wniosek, że pieniadze za owe mieszkanie zamierzasz przeznaczyć w całości na budowę, remont, wykończenie etc lub spłatę kredytu hipotecznego zaciągniętego na dom. Wtedy będziesz kryty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia Sigurdowi pomyliło się z podatkiem dochodowym.

W moim przekonaniu nie ma możliwości uniknięcia zwrotu bonifikaty jeżeli mieszkanie zostanie sprzedane przed upływem terminu zakreślonego umową. Podnosi się w literaturze, że można usiłowć zbyć to mieszkanie na rzecz osoby najbliższej (zwolnienie z obowiązku zwrotu bonifikaty) a następbie osoba najbliższa sprzedaje je dalej (osoba najbliższa nie była stroną umowy i nie obciąża jej obowiązek zwrotu bonifikaty). W orzecznictwie dominuje jednak pogląd iż dizałanie takie stanowi obejście prawa (co może stanowić podstawę roszczenia o zwrot bonifikaty). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przeczytaj może bardzo dokładnie umowę z "Miasta" - tam powinno byc dość szczegółowo określone, co z ta bonifikatą, może nawet na jakiś przepis się powołują...

Pamiętam, że ja właśnie kupowałam dopiero co wykupione mieszkanie z miasta i poprzedni właściciele pisali jakie oświadczenie, że mieli za mały metraż czy coś, no w każdym razie wyłgali się z tej zapłaty

 

a to, że obejmie Cię 10% podatek przy sprzedazy o ile nie wydasz pieniędzy na nowe lokum w ciągu 2 lat (+14dni na oświdczenie) to już inna sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukałam trochę sama na internecie i już wiem z całą pewnością, że wysokośc podatku wynosi 10% od wartości sprzedanej nieruchomości. Wcoraj troche spanikowalam,bo uslyszałam od kogoś o 40%. Trochę sie przerazilam i chcialłam mieć 200% pewność. Teraz wykańczam co prawda drugi dom, ale wiem na pewno ,że nie wykorzystam całej kwoty ze sprzedaży mieszkania na wykończenie domku. Wiem teraz mam następne pytanie. Jeżeli dopiero po 2 latach będę rozliczała sie z fiskusem z różnicy nie wykorzystanej to ile mogą wynosić ewntualne odsetki konkretnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wegług mnie nie obowiązuje, ale na 100% pewna ne jestem. Proponuję Pani na wyszukiwarce http://www.wp.pl poszukać inforamcji pod hasłem podatek od sprzedaży nieruchości i ja chyba także poszukam tam informacji bardziej u żródła.( tak jak z moimi 10% było) Bo co dla jednych jestx oczywiste , dla innych może być wielką niewiadomą. a trudno,żeby każdy człowiek wszystko wiedział na bieżąco.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda nastęoująco: mieszkanie wykupione od miasta za 10% wartosci.

Nie mogę go sprzedać przez 5 lat, bo inaczej musiałbym dopłacić różnice(te

90%). Czy można to jakoś obejść? Np. podpisać notarialnie umowę przedstępną w

ktorej będzie napisane że sprzedaż nastąpi za 5 lat i zadatek w wysokości 99%

wartośći umówionej ceny. A za 5 lat podpisze się tylko akt notarialny. Czy to

wystarczająco zabezpiecza interesy kupującego? czy tak w ogóle można?

 

uprzedzając pytanie: nie, nie mogę go wynajmować, przynajmniej nie od razu.

mieszkanie wymaga remontu,sa stare piece kaflowe więc również wymiany CO. A to wymaga nakładów finansowych. Stoję w przededniu budowy domu i chciałbym uniknąć dodatkowych kosztów związanych z remontem (i związanym z tym obniżeniem mojej zdolności kredytowej)

 

A czy jest zaznaczone, że możesz zbyć nieodpłatnie na rzecz osób bliskich?

Jeśli jest napisane, że nie możesz zbyć za wyjątkiem osób bliskich to robisz darowiznę np. rodzicom albo rodzeństwu i oni sprzedają to mieszkanie - unikasz zwrotu bonifikaty ale masz koszty notarialne i sądowe od wartości rynkowej mieszkania. Sprawdź tylko czy nie weszła ustawa zabraniająca zbywania na rzecz osób bliskich (chyba jeszcze nie weszła ale lepiej sie upewnić).

Jeśli jest jednak napisane, że nie możesz zbyć osobom bliskim to robisz przedwstępną umowę sprzedaży mieszkania, bierzesz całą cenę (99% nie może być zadatkiem - za duża kwota) i robisz pełnomocnictwo nieowołalne i niewygasające na wypadek Twojej śmierci dla kupujących do zawarcia umowy sprzedaży w wykonaniu umowy przedwstępnej. W razie dodatkowych pytań pisz na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy tydzień po podpisaniu aktu notarialnego z gminą i też mamy ten sam problem. W akcie notarianmym wyrażnie jest napisane, że zbycie mieszkania możliwe jest wyłącznie na osoby bliskie, a ewentualna sprzedaż mieszknia przed upływem 5 lat, obwarowana jest zwrotem bonifikaty i nie ma znaczenia czy zbywamy my , czy obdarowane osoby bliskie

 

Pozostaje wyłącznie wynajem, bo moim zdaniem nikt nie kupi mieszkania na warunkach spisania aktu notarialnego dopiero po 5 latach , a nawet gdyby tak było to pewnie musielibysmy SPORO zejść z ceny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda nastęoująco: mieszkanie wykupione od miasta za 10% wartosci.

Nie mogę go sprzedać przez 5 lat, bo inaczej musiałbym dopłacić różnice(te

90%). Czy można to jakoś obejść? Np. podpisać notarialnie umowę przedstępną w

ktorej będzie napisane że sprzedaż nastąpi za 5 lat i zadatek w wysokości 99%

wartośći umówionej ceny. A za 5 lat podpisze się tylko akt notarialny. Czy to

wystarczająco zabezpiecza interesy kupującego? czy tak w ogóle można?

 

uprzedzając pytanie: nie, nie mogę go wynajmować, przynajmniej nie od razu.

mieszkanie wymaga remontu,sa stare piece kaflowe więc również wymiany CO. A to wymaga nakładów finansowych. Stoję w przededniu budowy domu i chciałbym uniknąć dodatkowych kosztów związanych z remontem (i związanym z tym obniżeniem mojej zdolności kredytowej)

 

Nie czytałam wszystkich wpisów, więc mogę się powtarzać......

Czy w Twoim akcie notarialnym widnieje informacja typu...w przypadku zbycia lokalu przed upływem 5 lat od daty niniejszej umowy (nie dotyczy zbycia na rzecz osoby bliskiej)............ Jeśli widnieje taki wpis, mieszkanie możesz oddać (akt darowizny) bliskiej osobie......a ta może z nim zrobić co tylko chce.

Pozdrawim

żona Krzycha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem (6 lat temu) mieszkanie od ludzi, którzy byli w dokładnie takiej samej sytuacji co ty.

Spisaliśmy umowę (notarialna oczywiście), gdzie zapis o płatności podzielony był na dwa okresy. Jeden (rodzaj zaliczki) w dniu odbioru; drugi w okresie dogodnym dla sprzedającego (to były 2 lub 3 lata. Już nie pamiętam dokładnie).

 

Jest oczywiście jeden problem (głównie dla sprzedającego). Mianowicie wzrost wartości nieruchomości w danym okresie. Ja zyskałem na tej transakcji podwójnie. Po 1 - wzrost wartości mieszkania nastąpił szybciej niż się spodziewałem. Po 2 - spadek wartości dolara (w tej walucie sprzedający chciał się rozliczyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...