Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom bez wiatrołapu


Ewa76

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja mam wiatrołap i nie wyobrażam sobie inaczej. I to wcale nie ze względu na wianie czy też nie bo jeszcze nie mieszkam i nie wiem. Głównie chodzi mi o to, żeby z salonu nie było widać butów, kurtek, parasoli itp. Oczywiście, że będzie w nim szafa ale zimą czy jesienią nie wstawia się butów od razu do szafy. Dla mnie wiatrołap to brudo i kurzo-łap.

 

My mamy zaraz przy wejściu do domu drzwi do pomieszczenia gospodarczego. Mokre, brudne buty lądują w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie później są czyszczone. Mokre płaszcze też tam się suszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy obowiązkowy witrolap, bardzo mały, ale dla mnie to istotne, bo gdy wpadnie ktoś nieproszony, to wówczas nie musi mi łypać oczami na mą "rezydencję". Poza tym mamy szkło w drzwiach (nie lustrzane), więc na przestrzał byłoby widać cały domek kończąc pole widzenia na ogrodzie, ponieważ na wprost są drzwi na taras.

 

Wiatrolap obowiązkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

W domku przecież nie otwiera się nieustannie drzwi wejściowych - jak w sklepie - ile razy w zimie będziemy je otwierać w ciągu dnia i na jak długo?!

U mnie pewniej będzie się częściej wchodzić przez garaż niż przez drzwi fronotwe. Ja wstępnie nie zrobię drzwi pomiędzy wiatrołapem, który jest i tak mały, a dalszą częścią holu. Najwyżej po pierwszej zimie zrewiduję poglądy i dołozę drzwi, wolę tak niż wydawać pieniadze na drzwi wiecznie otwarte i przeszkadzające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mieszkałem w domku z wiatrołapem. Gdy na dworze znacznie poniżej 0*C a ktoś wchodzi czy wychodzi /przy otwartych drzwiach z holu do wiatrołapu/ wyraźnie siedząc w salonie czuć tuż nad podłogą powiew zimnego powietrza.

 

Ktoś przytoczył że wiatrołap to miejsce ciemne, brudne, śmierdzące itd... ale chyba lepiej błoto, brudne buty czy mokre kurtki trzymać w wiatrołapie niż w holu... skąd te śmierdzące klimaty bucików kurtek rozejdą się po całym domu.

 

Osobiście też rozważałem opcję bez wiatrołapu ale... na szczęście mam wiatrołap z miejscem na buty, kurtki i szafę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wiatrołap - jeśli jest na niego miejsce - nic na siłę.

Mój wiatrołap ma lekko ponad 3mkw - 3 drzwi(garaż, wej główne,korytarz+i otwarty salon). Mam tez w nim- w głębi szafę/ graderobę ok 4,5 mkw - tam ląduje wszytsko co nie jest uzywane na codzień. Wiatrołp/ganek jest czymś w rodzaju komory "dezaktywacyjnej" :wink: - ogranicza dostęp wścibskich ludzi którzy "zagladają" - np. pan z pizzą, inkasenci. Jeśli jest mokro - zdążymy przechwycic malucha, zanim wpadnie z ubłoconymi butami dalej, pies lub kot zrobia jedynie runde i wypad na dwór :wink: . Jak jest zimno to unika się zimnego powiewu do salonu.

-ciemne miejsce - dlatego, że zrobiliśmy błąd nie doświetlając do światłem dziennym,

-brudne miejsce- ale tylko tu :wink:

-śmierdzące miejsce - nawet jeśli to chwila otwartych drzwi zewn i po smrodzie :p

- koniecznie w środku ogrzewania podłogowe i mały grzejniczek- w zimę super przydatne - buty szybko się ogrzewają, wyjęcie stopy z ciepłego buta i postawienie na ciepłej podłodze - bezcenne :D a na grzejniku można wysuszyć rękawiczki maluszka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

 

moim zdaniem trafilas w sedno

 

a moim zdaniem to nie ma nic wspólnego - poza funkcją i tędy i tędy da sie wyjść :wink:

Przez drzwi balkonowe - do salonu- nie pakujesz się z mokrymi brudnymi butami, w zimne i wietrzne dni nie sa otwierane, nie nosisz zakupów, nie stoi w nich inaksent :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wiatrołap - jeśli jest na niego miejsce - nic na siłę.

Mój wiatrołap ma lekko ponad 3mkw - 3 drzwi(garaż, wej główne,korytarz+i otwarty salon). Mam tez w nim- w głębi szafę/ graderobę ok 4,5 mkw - tam ląduje wszytsko co nie jest uzywane na codzień. Wiatrołp/ganek jest czymś w rodzaju komory "dezaktywacyjnej" :wink: - ogranicza dostęp wścibskich ludzi którzy "zagladają" - np. pan z pizzą, inkasenci. Jeśli jest mokro - zdążymy przechwycic malucha, zanim wpadnie z ubłoconymi butami dalej, pies lub kot zrobia jedynie runde i wypad na dwór :wink: . Jak jest zimno to unika się zimnego powiewu do salonu.

-ciemne miejsce - dlatego, że zrobiliśmy błąd nie doświetlając do światłem dziennym,

-brudne miejsce- ale tylko tu :wink:

-śmierdzące miejsce - nawet jeśli to chwila otwartych drzwi zewn i po smrodzie :p

 

POPIERAM, POPIERAM, POPIERAM.

- koniecznie w środku ogrzewania podłogowe i mały grzejniczek- w zimę super przydatne - buty szybko się ogrzewają, wyjęcie stopy z ciepłego buta i postawienie na ciepłej podłodze - bezcenne :D a na grzejniku można wysuszyć rękawiczki maluszka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

 

moim zdaniem trafilas w sedno

 

tyle tylko że z drzwi balkonowych nie musisz korzystać codziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

 

moim zdaniem trafilas w sedno

 

tyle tylko że z drzwi balkonowych nie musisz korzystać codziennie

 

Przy obecnej technice szczelność drzwi balkonowych jest naprawdę niezła, więc przez nie ciepło nie ucieka. Druga kwestia - w zimie na taras sie praktycznie nie wychodzi.

Trzecia kwestia - jesli masz trawkę lub inny materiał w ogrodzie, to napewno przez taras nie wchodzisz do domku w zapłoconych butach. A w ciągu dnia biegasz poza domem po różnych miejscach i czystośc podeszw budzi wle zastrzeżeń.

 

Wiatrołap moim zdaniem jest potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli drzwi zewnętrzne są szczelne i ciepłe, to według mnie nie powinno być problemu. Przecież przy drzwiach tarasowych i balkonowych też nie ma żadnego wiatrołapu! A są one mniej ciepłe niż dobre wejściowe.

 

moim zdaniem trafilas w sedno

 

tyle tylko że z drzwi balkonowych nie musisz korzystać codziennie

 

Przy obecnej technice szczelność drzwi balkonowych jest naprawdę niezła, więc przez nie ciepło nie ucieka. Druga kwestia - w zimie na taras sie praktycznie nie wychodzi.

Trzecia kwestia - jesli masz trawkę lub inny materiał w ogrodzie, to napewno przez taras nie wchodzisz do domku w zapłoconych butach. A w ciągu dnia biegasz poza domem po różnych miejscach i czystośc podeszw budzi wle zastrzeżeń.

 

Wiatrołap moim zdaniem jest potrzebny.

 

do tego właśnie zmierzam,

myślę że dość istotne jest położenie domu (górka, dolina, wejście od zachodu - z lekcji geografii pamiętam coś o dominujacych wiatrach zachonich w Polsce - 70%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

my mieszkamy w domu bez wiatrołapu... oddzielna kwestia to to czy wieje czy nie...ale niestety taki układ nie jest dobry... gdy mamy w domu wiecej osob i wchodzi ich na raz kilka to automatycznie sie przesuwaja do holu - wnosi sie strasznie bloto do domu.... wiecznie jest brudno, mnostwo piachu...

na szczescie w naszym dom bedzie wiatrolap :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My akurat teraz w przejściowym domko-mieszkanku mamy bez wiatrołapu wejście. Wiać nie wieje bo tu akurat wiatry praktycznie zawsze są z jednej strony i wieje nam "w plecy", że tak powiem :-), a nie w drzwi. natomiast faktycznie nosi się piach, ciągle trzeba zamiatać, dlatego w docelowym domu będziemy mieć choćby malutki wiatrołap, żeby jakoś to oddzielić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie mówić co chcecie- Jestem jednak przekonana ( i zupełnie nikt mnie od tego nie odwiedzie),że wiatrołap byc MUSI. W starym domu przez wiele lat nie było sieni i naprawdę gdy z płyt gips-karton zrobilismy ściane było to odczuwalne.

Teraz choc niewielki , ale wiatrołap jest.

 

http://img410.imageshack.us/img410/4266/dsc02121aq9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...