Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PRZETWORY NA ZIMĘ


fiona zielona

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 461
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witajcie

dzisiaj zrobiłam parę słoików pomidorków na spróbowanie, tylko....

chciałabym wiedzieć, po jakim czasie to jest gotowe i można próbować?

Pytam, bo ewentualnie zrobiłabym jeszcze gdyby były dobre, a trzeba dość szybko, bo mi się pomidorki na krzaczkach zmarnują :lol:

proszę odpowiedzcie

poza tym w sobotę miały być jakieś przepisy....

a tu nic :cry:

Elka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

dzisiaj zrobiłam parę słoików pomidorków na spróbowanie, tylko....

chciałabym wiedzieć, po jakim czasie to jest gotowe i można próbować?

Pytam, bo ewentualnie zrobiłabym jeszcze gdyby były dobre, a trzeba dość szybko, bo mi się pomidorki na krzaczkach zmarnują :lol:

proszę odpowiedzcie

poza tym w sobotę miały być jakieś przepisy....

a tu nic :cry:

Elka

myślę, że od razu powinny być dobre do spróbowania :)

no chyba się nie doczekamy na przepiski :(

u mnie chyba już przymrozki dopadną pomidorki

a jest ich jeszcze całe mnóstwo

ehhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GALARETKA POMIDOROWA DO DZICZYZNY I MIĘSA

 

Dojrzałe pomidory pozbawić skórki, pokroić w plastry, gotować w rondlu na wolnym ogniu, dolewając tylko tyle wody, aby się nie przypaliły. Gdy rozgotują się na masę, odcedzić sok przez gęste sito. Na każdy litr soku dodać 45 dag miałkiego drobnego cukru, mieszać do rozpuszczenia i wtedy raptownie zagotować na silnym ogniu. Rozlewać do słoików, apertyzować 15 minut.

 

MUSZTARDA POMIDOROWO – WARZYWNA

 

Umyć: kg pomidorów, kg kwaśnych jabłek, ćwierć kg cebuli, 1 średni seler, 2 duże pietruszki, 1 dużą marchew. Warzywa oskrobać i zetrzeć na tarce, cebulę obrać i pokroić, jabłka bez obierania skroić w ćwiartki. Wszystko udusić razem na gęstą masę i przetrzeć przez sito. Zagotować pół szklanki octu 10%, dodając kilka ziaren pieprzu, ziele angielskie i listek laurowy. Zalać masę przecedzonym octem. Posolić i posłodzić do smaku, zagotować. Zlać do słoików, apertyzować 15 minut.

 

POMIDORKI KOKTAJLOWE

 

1,5 kg pomidorków umyć, 35 dag cebuli obrać i pokroić w cienkie krążki. 4 ząbki czosnku obrać i przekroić wzdłuż. Pomidorki i cebulę ułożyć warstwami w słoikach. 4 gałązki estragonu umyć i osuszyć, powkładać do słoików razem z czosnkiem. ˝ l octu z białego wina zmieszanego z ˝ l białego wytrawnego wina i ˝ l wody gotować kwadrans na wolnym ogniu, dodając 2 łyżki soli, łyżkę cukru i łyżkę ziaren czarnego pieprzu. Wrzącą marynatą zalać pomidory. Słoiki dobrze zamknąć i odstawić na 3 dni. Po tym czasie apertyzować 10 minut.

 

Smacznego! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apertyzować to nie to samo chyba co pasteryzować? :D Nie wygodniej napisać-wekować?

 

1/ Apertyzacja różni się od pasteryzacji tym, że w procesie apertyzacji słoik nie musi byc całkowicie zanurzony w wodzie, natomiast przy pasteryzacji słoik powinien być całkowicie zanurzony w wodzie, co powoduje prawie że sterylizację słoika i jego zawartości.

2/ Nie wygodniej napisać wekować, ponieważ słowo to oznacza cały proces przetwarzania żywności w taki sposób, że jest ona po przygotowaniu wkładana w słoiki typu Wecka i apertyzowana, pasteryzowana lub tyndalizowana.

Troszkę sie o tym naczytałam i staram się używać prawidłowej terminologii. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyndalizacją nazywamy metodę konserwacji żywności, która polega na trzykrotnej pasteryzacji przeprowadzanej co 24 godziny. Termin wywodzi się od nazwiska brytyjskiego uczonego Johna Tyndalla. Wykazał on iż trzykrotne podgrzanie pożywki zabija zawarte w niej bakterie, wspomagając tym samym Pasteura w obaleniu teorii samorództwa.

 

Mechanizm działania:pierwsza pasteryzacja zabija formy wegetatywne mikroorganizmów, nie jest w stanie zabić niektórych form przetrwalnych

po okresie 24 h pod wpływem impulsu termicznego z przetrwalników rozwijają się kolejne formy wegetatywne bakterii, które giną po drugiej pasteryzacji

trzecia pasteryzacja działa podobnie jak druga, zabijając ewentualne opóźnione bakterie.

 

Stosuje się w przypadku przetworów z warzyw mogących zawierać białko, a więc i więcej bakterii - fasola, soja, grzyby itp., również konserwy metalowe - w celu upewnienia się, że wszystkie bakterie zostały zniszczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy słoikujecie pomidory a ja własnie z ich nadmiaru je susze. Do suszenie są najlepsze te podłuzne. Trzba je przekroić, mozna wypestkowac lekko posolic i do suszarki lub piekarnika z termoobiegiem na 70 st. Potem zaleje oliwka z dodatkiem czosnku i bazylii (mam w tym roku cytrynową). Takie pomidory można przechowywac w zimnym miejscu lub zawekować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyndalizacją nazywamy metodę konserwacji żywności, która polega na trzykrotnej pasteryzacji przeprowadzanej co 24 godziny. Termin wywodzi się od nazwiska brytyjskiego uczonego Johna Tyndalla. Wykazał on iż trzykrotne podgrzanie pożywki zabija zawarte w niej bakterie, wspomagając tym samym Pasteura w obaleniu teorii samorództwa.

 

Mechanizm działania:pierwsza pasteryzacja zabija formy wegetatywne mikroorganizmów, nie jest w stanie zabić niektórych form przetrwalnych

po okresie 24 h pod wpływem impulsu termicznego z przetrwalników rozwijają się kolejne formy wegetatywne bakterii, które giną po drugiej pasteryzacji

trzecia pasteryzacja działa podobnie jak druga, zabijając ewentualne opóźnione bakterie.

 

Stosuje się w przypadku przetworów z warzyw mogących zawierać białko, a więc i więcej bakterii - fasola, soja, grzyby itp., również konserwy metalowe - w celu upewnienia się, że wszystkie bakterie zostały zniszczone.

 

Dzięki za odpowiedź. Odświeżyło mi to lata bardzo dawne, kiedy nie było jeszcze zamrażarek. W ten sposób moja Mama zaprawiała mięso w słojach po świniobiciu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy słoikujecie pomidory a ja własnie z ich nadmiaru je susze. Do suszenie są najlepsze te podłuzne. Trzba je przekroić, mozna wypestkowac lekko posolic i do suszarki lub piekarnika z termoobiegiem na 70 st. Potem zaleje oliwka z dodatkiem czosnku i bazylii (mam w tym roku cytrynową). Takie pomidory można przechowywac w zimnym miejscu lub zawekować

 

A na jaki kolor ona kwitnie, ta cytrynowa? Bo ja siałam z jednej torebki i część kwitnie biało, a część fioletowo. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

 

mam takie małe pytanko- dotyczy walorów bzu czarnego. Czy faktycznie jest taki rewelacyjny jeśli chodzi o przeziębienia. I jak to-to najlepiej przygotować.

Pozdrawiam :))

 

Walory lecznicze czarnego bzu są znane od dawna, zwłaszcza leczenie przeziębień i stanów grypowych - działa rozgrzewająco i napotnie.

Przygotować mozna sok i konfitury - najprościej będzie zasypać owoce (bez szypułek) na noc sporą ilością cukru, nazajutrz gotować wszystko - nadebrać sok, który powstanie, a gęstą resztę przeznaczyć na dżem oraz surowiec na galaretki i konfitury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tam, wkleję, najwyżej mi palcem pogrozi. :lol:

 

Robiłam dzisiaj śliwki w occie. Dostałam wreszcie przepis na takie jakie lubię. Zalewa jest świetna. Polecam. Bardzo smaczne, twarde. Do mięs świetny dodatek słodko-kwaśny.

 

Śliwki w occie.

1kg śliwek

1/4 litra octu

3/4 litra wody

25dkg cukru

kilka goździków, pół łyżeczki cynamonu.

 

Śliwki trzeba umyć i podziurawić widelczykiem jub wykałaczką w kilku miejscach. Włożyć do dużego gara lub słoja. Składniki zalewy zagotować. Wrzątkiem zalać śliwki w naczyniu. Nie zakręcać tylko przykryć. Na drugi dzień odlewamy zalewę i ponownie ją gotujemy i znów zalewamy śliwki. Robimy tak 4 razy (przez 4 dni). Po ostatnim zalaniu wrzątkiem można zakręcić słoiki ale można też trzymać śliwki w jednym dużym słoju i sięgać po nie jak ma się ochotę Ja wolę zakręcić w miejszych porcjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też niestety wysiałam w tym roku bazylię cytrynową (wolę zwykłą) i kwitła na biało

 

Zgadza sie kwiatki nijakie takie :wink: do tego aromat lekko cytrynowy ale nie zachwyca.

Mam tez o filoletowych i łaciatych lisciach zwykła bazylię i ta jest bardziej aromatyczna.

 

Co do sliwek to wczoraj zakończyłam powidła.

Jak zwykle konieczność zmusiła mnie do wynalazku :wink: :D Miałam wszystkie gary i rondle stosownej wielkości zajete przez pomidory więc sliwki umieściłam w szerokim naczyniu żaroodpornym. Umiesciłam pod termoobieg na 120 - 150 st uchyliłam piekarnik blokując kopystką drewnianą. Sliwki się super odparowały i zagęsciły. Są slodkie tak, że powidła nie trzeba dosładzać. Sliwki pozostały w całości (oczywiście bez pestek) a powidła nic tylko ładowac do pączków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...