matka dyrektorka 30.04.2008 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 mniam dzieciństwo mi sie przypomniało nie byłam chora a syropki babci spijałam kiedyś robiłam "winko"z mleczyków pyszne i zdradliwe chyba muszę przepis znależć na letnie wieczory bomba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.04.2008 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 Domek masz taki fajoski, że na pewno zaczniesz wracać do starych specjałów, w nim chyba nie da się jadać chińszczyzny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 30.04.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 tylko czasu brakuje na zabawę w kuchnię mrożonki na razie żremy głównie ale niedługo się to zmieni powyciągam babcine zeszyciki tajemne a tam rzeczy niezwykłe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.05.2008 04:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Ja to już się cieszę na następne słoiczki. No lubię robić słoiczki i już. Fajnie jest mieć pełną spiżarnię. I potem sobie pojadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 04.05.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 ja bardzo poproszę przepis na ten syrop z mniszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.05.2008 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 A bardzo proszę. Weź jakieś 250 kwiatków mniszka (może być więcej), zbieranych w południe, otwartych, rozłóż na białym papierze, żeby żyjątka ewentualne wylazły. Po godzinie umyj kwiatki, wrzuć do gara i zalej 1 litrem wody. Wkrój do tego 1 cytrynę, uprzednio dobrze wyszorowaną w gorącej wodzie. Zagotuj przez 20 minut i zostaw do następnego dnia. Nazajutrz odcedź całość, dobrze wyciśnij kwiatki i cytrynę. Dodaj 1 kg cukru do roztworu, mozna dać miodu. Gotuj jakieś 2-3 godziny, aż zgęstnieje. Uważaj, żeby nie zrobił się karmel. Można gotować kilka dni. Zlać do słoiczków (nie buteleczek, pleśnieje nie wiedzieć czemu) i pasteryzować 20 minut. Smacznego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 04.05.2008 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2008 dompodsosnami, jak się mają Twoje pączki na parapecie?? nie wiem czy nie za bardzo upchałam swoich ... ale powoli zaczynają puszczać sok boję się, że mi to wszystko sfermentuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.05.2008 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2008 Nie bój nic, jak dałaś odpowiednio dużo cukru, to nie ma prawa sfermentować. Chyba, że taki był zamysł. Sosnóweczka, hmmm... Moje pączki stoją, naciągają, już widać u nich postępy, zrobiło się mniej w słoiku. Same z siebie jakoś się zmniejszają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 13.05.2008 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2008 sosnóweczka to chyba z młodych szyszek? za jakies dwa tygodnie beda dobre? DPSia, Ty na pewno masz przepis na taką naleweczkę... piłam kiedyś herbatkę z "duchem" sosnóweczki i była rewelacyjna... a syropek zgodnie z Twoim przepisem nastawiłam ależ pachnie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.05.2008 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 Sorki, teraz mam szaleństwo w oku i mnóstwo pracy, postaram sie w przyszłym tygodniu, dobra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 15.05.2008 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2008 jasne, wiem że matura, goscie agro, wiosenne prace w ogrodzie itd, itd, kiedy Ty masz czas na to wszystko? pozdrawiam i podziwiam no i czekam cierpliwie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2008 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2008 Hmmm... Ja tego nie robię, ale wkleję może przepis kolegi na lecznicze wino z pędów sosnowych: Pora w końcu napisać jak ja robię wino z pędów sosnowych. Zbieram pędy do beczki/pojemnika fermentacyjnego przesypując je cukrem. Na tyle obficie, żeby pędy były zakryte; o ile chcę troszkę dłużej zaczekać z fermentacją. Kiedy mamy zbiór pędów już zakończony - zalewamy całość letnią wodą i mieszamy. Nastaw nie powinien mieć początkowo więcej niż, powiedzmy, 25 BLG. Chodzi o to, by sacharozę odfermentować całkowicie. Zadajemy drożdże i pożywkę. Po kilku dniach, nawet po tygodniu, odcedzamy pędy (ja używam do tego dodatkowo praskę winiarską) i wywalamy je na kompost. Nastaw po odfermentowaniu obciągamy kilkakrotnie i dosładzamy miodem, skoro ma to być rzecz lecznicza. Konieczna jest filtracja, bo trunek nie ma zupełnie ochoty do klarowania się. Ja osobiście fermentuję w niskiej temperaturze, w piwnicy używając drożdży bajanus. Opinie o tym trunku są skrajnie zróżnicowane. Są nań wielcy amatorzy i są tacy, którzy prychają na samą myśl i wypiciu kelonka. I proszę nie pytać, co to są te BLG - pojęcia nie mam. O tej reszcie też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 16.05.2008 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2008 dzieki ja jednak poczekam cierpliwie na sposób na naleweczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.05.2008 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2008 E, no w sumie proste. Pączki szykujesz jak na syrop, a po kilku dniach, jak puszczą sok, zalewasz je wódką lub spirytusem z wodą. Pozwalasz, żeby nalew naciągnął przez jakieś dwa tygodnie, a potem zlewasz i przecedzasz. Świetnie pachnie żywicą, ale - nie powinna stać zbyt długo, potem smak i zapach (już po jakichś 2 tygodniach) zaczynają bardzo tracić, a po pół roku nalewka jest naprawdę niedobra. Ale za to ta świeża - mmmmmmmm..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 19.05.2008 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 dzięki Depesia masz rację, przepis prosty... ale to nie to... tamta naleweczka była z młodych szyszek sosnowych, takich zbieranych w maju... ale dzięki za pomoc, może spróbuję dla odmiany takiej ? pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.05.2008 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Kto pamieta, że sezon szparagowy w pełni? Mozna zrobić znakomite SZPARAGI DO MLASKANIA Trzeba wziąć jakieś 6 kg szparagów i obrać je, najlepiej takim specjalnym przyrządem. http://images24.fotosik.pl/219/1cfc57782aae1714.jpg Zbierać w pęczki i przycinać od dołu równo, na taką wysokość, aby weszły, pionowo postawione, do słoików. Teraz trzeba wstawić pełen garnek wody, jakieś 5 - 6 litróww i wsypać do niej 3 łyżki soli. Kiedy woda się zagotuje, połowę rozlać do słoików, będzie służyła jako zalewa. W pozostałej wodzie ugotować szparagi - najwyżej 10 minut. Potem powkładać do słoiów w ułożeniu pionowym, starając się, by równo stały i apetycznie wyglądały. Zalewa powinna je zakrywać. Teraz słoiki apertyzujemy - co najmniej godzinę. Zimą wyciągamy sobie szparagi ze słoiczka, przelewamy wrzątkiem, kładziemy na talerz i polewamy tartą bułeczką albo jakimś sosem, holenderskim, czosnkowym czy innym, jaki lubimy. Smacznego! http://images27.fotosik.pl/218/cce57e020eb13c2d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.06.2008 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Jako, że sezon truskawkowy w pełni, a nawet chyli się ku końcowi, przypominam spiżarnianym chomikom o dżemikach i konfiturkach. Proponuję Mniam truskawki w konfiturze Kilogram oczyszczonych i opłukanych owoców przesypać 30 dag cukru i zoastawić na co najmniej 4 godzinki. Potem zagotować syrop z ćwierć litra wody i 70 dag cukru i na taki wrzący wrzucić truskaweczki. Teraz nie mieszać, a tylko potrząsać rondlem i gotować na wolnym ogniu. Zagotuje się- odstawić na parę minut. I tak kilka razy. Następnego dnia znowu tak gotować - aż owoce staną się szkliste. Powinny być całe. Słoiczkować, apertyzować 20 minut. Można też zrobić Truskaweczki z porzeczkami w galaretce Z soku wyciśniętgo z pół kg owoców i dodanego kilograma cukru zagotować syrop. Zalać nim kilogram świeżych truskawek i zostawić na noc. Nazajutrz wziąć 1/2 kg obranych porzeczek, wymieszać w rondlu z kilogramem cukru i podgrzewać aż cukier się rozpuści. Przetrzeć je przez sito. Teraz truskawki z syropem doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu 20 minut. Potem wystarczy dodać przetarte porzeczki, wymieszać i pakować do słoiczków. Apertyzować. Pyszności!!! :happy1: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 13.06.2008 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Jako, że sezon truskawkowy w pełni, a nawet chyli się ku końcowi, przypominam spiżarnianym chomikom o dżemikach i konfiturkach. Proponuję Mniam truskawki w konfiturze no a ja mam zawsze problem z przetworami z truskawek - nie wiem czemu, ale zamiast czerwieni, to mają brzydki, siny kolor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.06.2008 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Na pewno smażysz/gotujesz zbyt długo. Najpierw zagotuj na wolnym ogniu, potem odstaw. Tak kilka razy. Następnego dnia znowu. I dopiero jak zagotujesz drugiego dnia parę razy, to możesz pakować w słoiki. Pamietaj o dużej ilości cukru, jeśli wyda Ci się za słodkie, dodaj sok z cytryny, ale nie rezygnuj z cukru - pomaga utrzymac kolor. W trakcie gotowania możesz śmiało nadebrać słodki syrop z garnka, żeby konfiturki były gęstsze. Będziesz miała i konfiturę i syrop truskawkowy, naprawdę świetny. Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 14.06.2008 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2008 Konfiturka truskawkowa właśnie się robi. Bardzo jestem ciekawa efektu, bo podobnie jak u elutka, moje zawsze wychodziły takie brunatne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.