Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PRZETWORY NA ZIMĘ


fiona zielona

Recommended Posts

Dzięki za chęci ale kurki nie mogły stać do dziś bo niefrasobliwie umieściłem je w wodzie. Koniec końców, podzielone na zdgrabne porcje, wylądowały w zamrażarce. Słoików nie będzie, będzie jajecznica i zupa. Przepis wydrukuję i zastosuję do prawdziwków. Zadziała?

 

Jasne, że tak. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 461
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nastał czas na kapuste. U mnie młoda kapusta (niedojedzona) zaczęla po deszczach pękac więc wczoraj była akcja szatkowanie i kiszenie.

Lubicie wyjadać taką na pół ukiszoną kapyste prosto z garnka? :roll: :lol:

 

U nas jeszcze czas do kapusty, dopiero zaczyna główki zwijać.

Nie wyjadamy na pół ukiszonej, bo robimy całą beczkę i Babcia nie pozwala zaglądać. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastał czas na kapuste. U mnie młoda kapusta (niedojedzona) zaczęla po deszczach pękac więc wczoraj była akcja szatkowanie i kiszenie.

Lubicie wyjadać taką na pół ukiszoną kapyste prosto z garnka? :roll: :lol:

 

U nas jeszcze czas do kapusty, dopiero zaczyna główki zwijać.

Nie wyjadamy na pół ukiszonej, bo robimy całą beczkę i Babcia nie pozwala zaglądać. :lol:

 

A babcia kisiła poszatkowaną czy w całych główkach? Do niedawna sądziłem, że kisi się tylko poszatkowaną ale znajomi teściów robia tak, że na dno beczki kładą małe gówki, potem na to poszatkowana (ta tradycyjna) z marchewką, bekę zamknąc i niech się kisi. Wczesną wiosną odrywane liście z ukiszonych główek sa o niebo lepsze niz zwykła kapucha w wiórkach (nie mówiąc o soku który pije się wtedy kiedy wieczór wcześniej następuje przytrucie wiadomą substancją 8)

 

U nas na Podlasiu mamy w ogóle piękne czary - mary dotyczące kiszenia. Zamkniętą beczkę (nie tylko z kapustą, z ogórkami też) umieszczało się na dnie rzeki (Bug, Narew) i wiosną odbijało się wieko. Nigdy nie jadłem tych z rzeki ale wyobrażam sobie, że smak jest rewelacyjny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mogę prosić o przepis na sałatkę z zielonych pomidorów??? :)

z czerwonych też chętnie przygarnę przepisy

 

znalazłam następujący przepis:

 

 

Sałatka z zielonych pomidorów

Składniki:

1 kg zielonych pomidorów

2 średnie cebule

1 średnia papryka

˝ litra wody

˝ szklanki octu 10%

3 płaskie łyżki soli

7 łyżek cukru

liście laurowe

ziele angielskie

pieprz

 

Sposób wykonania:

 

Zielone pomidory pokroić w plasterki, a cebulę i paprykę w półplasterki. Wszystko razem wymieszać. Składniki zalewy połączyć i zagotować. Gorącą zalewą zalać sałatkę i odstawić na 2 godziny.

 

Do umytych i wysuszonych słoików nakładać sałatkę i pasteryzować ok. 25 minut.

 

Zamiast papryki można dodać marchewkę.

 

Pytanie czy te zielone pomidory to jakaś odmiana czy po prostu te pomidory są po protsu takie niedojrzałe?

 

Moja babcia robiła takie sałatki - pyszne były :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po kolei:

 

dandi3: u nas tylko tę szatkowaną kisimy, ale i tak jest pyszna. :D

 

Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:

 

monka - już było, ale proszę:

 

OGÓRKI W ZALEWIE MUSZTARDOWEJ

 

Składniki:

2-3 kg ogórków

 

Zalewa:

1 litr wody

1 szklanka octu

1 szklanka cukru

3 niepełne łyżki soli

5 łyżek musztardy

 

Przyprawy:

ziele angielskie, gorczyca, pieprz, liść laurowy, czosnek, chrzan, koperek, marchewka

 

 

Ogórki umyć, pokroić na "ósemki" lub na plasterki. Włożyć do słoików, dodać przyprawy. Przygotować zalewę: wodę, ocet, cukier, sól i musztardę wymieszać. Zimną zalewą zalać ogórki i apertyzować 10 minut.

 

Smacznego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:

qurka tylko gdzie takie pomidorki można kupć :roll: u nas tylko czerwone w sklepach są :(

Pogadaj z zprzyjaźnionym właścicielem ogródka.

Ja zwykle zielone pomidory mam jesienią, jak wiadomo, że pierwszy przymrozek będzie i trzeba wszystkie owoce koniecznie pozbierać z krzaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluszku - to po prostu niedojrzałe pomidorki są. :wink:

qurka tylko gdzie takie pomidorki można kupć :roll: u nas tylko czerwone w sklepach są :(

najlepiej wyhodować ;)

mi na razie szkoda zrywać zielonych, a właściwie sa już czerwone i pomarańczowe

ciekawe czy będzie kolejny rzut z zielonymi, bo coś czuję, że na tym krzaczki poprzestaną ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, mówiłam... 8) :D

 

dzisiaj robię drugą porcję 8) :lol:

 

 

dandi3 patisony możesz zrobić tak jak korniszony w zwykłej zalewie octowej.

A tak na teraz do jedzenia to mogą być duszone z innymi warzywami np. cebula, papryka, pomidory i patisony do tego przyprawy typu bazylia, tymianek + kiełbasa podsmażona jak ktoś lubi i danie kolacyjne albo nawet obiadowe gotowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...