Schody - pochwalcie się / zapytajcie ...

[azjatka18u]

Jesteśmy umówieni z murarzem na tego typu schody no ale strasznie nam się spodobały obustronnie cięte. Prosiłabym jednak o jakąś podpowiedź i różnicę zalewania tego typu schodów )))

[pohlanka]

drewno nie pękło na klejeniu, czyli drewno jest odpowiedniej wilgotności i stolarz prawidło wykonał klejonkę, tylko drewno nie wytrzymało naprężeń ( warunków w których zostało położone tzn. masz w domu zbyt małą wilgotność powietrza...

 

ponadto w dębinie to częste zjawisko (przeważnie jest to wina suszenia drewna w suszarni, pierwszy górny rząd desek w sztaplu w pierwszej fazie suszenia zawsze dostaje trochę wyższą temperaturę niż pozostałe deski i gwałtownie się kurczy, rozwarstwiając pomiędzy słojami, w kolejnych etapach suszenia cały wsad w komorze wyrównuje wilgotność i temperaturę, a rozwarstwienia ponownie się zamykają, nie widać tego gołym okiem i niestety ale na 100 wysuszonych desek zawsze trafią się 2-3 z rozwarstwieniem i przeważnie dopiero widać to na gotowym elemencie, lub ujawnia się to po pewnym czasie ) , dodatkowo olej nie zamyka porów drewna tak bardzo jak lakier i jest ono bardziej narażone na zmiany wilgotności...

 

"Cechą charakterystyczną naturalnego produktu jakim jest drewno, są jego zmiany objętościowe:

drewno pobiera parę wodną z otoczenia i rozszerza się gdy wilgotność powietrza rośnie lub kurczy się gdy

wilgotność powietrza spada. Aby zminimalizować skutki pracy drewna, należy w miejscu przeznaczenia

zachować warunki klimatyczne najbardziej zbliżone do naturalnych dla człowieka .

Optymalne warunki dla schodów wykonanych z drewna:

najtrudniejszym okresem dla naturalnego drewna jest sezon zimowy (grzewczy) gdy wilgotność powietrza

znacznie spada, wówczas w pobliżu schodów powinien znajdować się nawilżacz powietrza, wilgotność w

pomieszczeniu powinna utrzymywać się w granicach 50% – 65 %, a temperatura nie powinna przekraczać

22 stopni C, co zapobiega zsychaniu się drewna i gwarantuje jego stabilność.

 

opracowano Jarosław Krassowski / Yarkwood 2010"

 

Jedyne o co można winić stolarza to że nie potraktował Ciebie jako klientki z szacunkiem i nie naprawił banalnie prostej rzeczy, być może nie chciał lub nie wiedział co zrobić... zastosował szpachle na bazie wody która, faktycznie do wypełniania ubytków na etapie obróbki surowego drewna jest bardzo dobra ale przy powierzchni olejowanej nie powinna być już stosowana, gdyż olej penetruje dość mocno wszelkie szczeliny i ubytki, skutecznie izolując przyczepność szpachli do powierzchni, po odparowaniu wody szpachla skurczyła nieco swoją objętość i z braku przyczepności do mikroporów w drewnie w sposób naturalny wykruszyła się ( mycie i zamiatanie schodów )

 

najprostszym i najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie ( i możesz sama to wykonać ) jest kupno pałeczki woskowej - wosk miękki DĄB naturalny, są to produkty dostępne w Castoramie, Leroy merlin, Brico itp. oraz sklepach z akcesoriami meblowymi

 

[ATTACH=CONFIG]314327[/ATTACH]

 

tak jak świecą wcieramy pałeczkę uzupełniając szczelinę a następnie szpachelką lub kawałkiem plastiku usuwamy pozostałość z powierzchni,a następnie bawełnianą szmatką wycieramy do czystego, wosk na pewno się nie wykruszy, a z racji z tego ze jest bardzo elastyczny będzie pracował razem z drewnem...

 

 

 

 

Yarkwood

 

serdecznie dziękuję za odpowiedź!

[piu]

brakuje tylko barierki ...

http://www.homeplan.pl/sites/default/files/imagecache/310x281/54.jpg

[Kejt_R]

Przyłączam się do zachwytów - prześliczne schody, idealnie dopasowane do wnętrza

 

p.s okno chyba nie do umycia..

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314911&d=1430245214

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314912&d=1430245666

 

 

Ale to nie pierwszy projekt, w którym spotykam takie "kwiatki".

 

Są drabiny schodowe, chyba nie ma problemu z umyciem okna.

[piu]

To jest myśl

 

 

http://www.homeplan.pl/sites/default/files/imagecache/310x281/4a_3.jpg

[Zdun Darek B]

Przyłączam się do zachwytów - prześliczne schody, idealnie dopasowane do wnętrza

 

p.s okno chyba nie do umycia..

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314911&d=1430245214

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314912&d=1430245666

 

 

Ale to nie pierwszy projekt, w którym spotykam takie "kwiatki".

 

 

Schody z podwójnym zabiegiem ?

Nie !

Dziękuję nie cierpię takich schodów, są niewygodne i niebezpieczne i już !

[pestka56]

Eh, a co zrobić gdy architekt projektując dom popisał się i na schody przeznaczył za mało miejsca? Te przynajmniej są ładne

[piu]

Rzeczywiście, zapatrzyłam się na ładny wygląd, ale o wygodzie nie pomyślałam.Lipa takie schody

Może by się zmieściły wygodniejsze?

[pestka56]

Piu, czy to Twój problem, miejsce na schody? Pokaż plan, może jakieś zdjęcia miejsca i okolicy. Czasem coś obce oczy coś wypatrzą, jakąś możliwość.

[piu]

Pestko

 

rysuję parterówkę, ale żal mi pewno będzie nie wykorzystać strychu, więc się już rozglądam Póki co nie ten etap

[pestka56]

Czyli schody nie najważniejsze, ale fajnie, żeby były ładne i dawało się nimi wnieść co nieco na poddasze

 

http://www.homedsgn.com/2015/05/03/wood-structure-inside-stone-walls-by-corpo-atelier/

Edytowane 5 Maja 2015 przez pestka56

[palacz66]

Witam. Mam taką prośbę trepy drewniane są juz po bejcowane i po lakierowane teraz problem z montażem gdyż schody betonowe są bardzo krzywe np na 28cm jest 2cm różnicy w poziomie. W pionie podstopnie również na 18cm ok cm. Podstopnie mają być z plytek. Podpowiedźcie jak je zamontować na tak krzywych schodach betonowych? Co najpierw plytki czy trepy? Z góry dziękuję za pomoc i bardzo proszę o pomoc.

[artuditu]

[ATTACH=CONFIG]314912[/ATTACH]

 

Co do wygody to teraz i tak jest luz, konstrukcja betonowa wyglądała całkiem inaczej, kilka stopni zabiegowych zostało poszerzone, poza tym każdy z biegów na całej długości został także poszerzony o około 6 cm.

 

palacz66

 

Trzeba zrobił podział stopni zarówno w pionie jak i poziomie, przykładowo jeżeli masz w jednym ciągu 5 stopni prostych to od podstopnia ostatniego stopnia do pionu stopnia pierwszego mierzysz odległość i dzielisz ją na tą ilość stopni, wychodzi Ci podział szerokości stopni, od jednego z pionów zaczynasz nanosić szerokość która wyszła z podziału,te punkty wytyczają gdzie mają być podstopnie .

Co do podziału wysokości, to mierzysz wysokość kondygnacji i dzielisz ją na ilość stopni, wychodzi wysokość stopnia, musisz uwzględnić grubość stopni i materiału jaki będzie położony na podłogę (płytka, parkiet, panel). Stopnie zazwyczaj mają około 4 cm grubości i są dużo grubsze niż materiały, które wymieniłem dlatego żeby wysokość pierwszego i ostatniego stopnia była jednakowa jak reszta trzeba wziąć pod uwagę grubości przewidzianych materiałów. Jak już będziesz miał rozrysowany na ścianie podział wysokości stopni to płytki niech wypuszczą powyżej tych punktów (około 1 cm), w stopniu zrobić kanał na płytkę i montować na kołki (plus pianka) które będą poziomować stopień. Oczywiście stopnie będzie trzeba na miejscu formatować/przycinać tylną część tak żeby nałożył się kanałem na podstopień z płytki. Generalnie płytka powinna być powyżej poziomu betonu.

Jest jeszcze ważna sprawa,mianowicie zachowanie kąta prostego pomiędzy linią płytek (podstopni), a ściana klatki schodowej lub linią biegu schodów.

W skrócie: podział stopni (wysokość, szerokość), płytki na podstopień i montaż stopni

[palacz66]

Dzięki Kolego. Wiesz to bardzo skaplikowane patrząc na Twoja wypowiedź. A mógłbym ustawić trepy na srubach M8 na łby śrub dać klej i resztę wypełnić piana i jeszcze jedno mocowanie byłoby tak myślałem tak blacha kątowniki przykrecona do trepa drugi brzeg do podstopnia na kolek ? Jak wszystko złapie kleje plytki na podstopnie?

[pestka56]

Artuditu napisał jak się to po stolarsku robi Na moje babskie oko to co piszesz to po pierwsze jeszcze bardziej skomplikowane, a po drugie efekt nie będzie dobry. Nie kombinuj, rób jak ci spec od schodów radzi, albo zatrudnij tego speca. To ostatnie uważam za lepsze rozwiązanie, bo opis twojego problemu ze schodami sugeruje, że te schody to problem także dla fachowca. Spartasz i potem będzie 2 x tyle kosztować.

[palacz66]

Artuditu napisał jak się to po stolarsku robi Na moje babskie oko to co piszesz to po pierwsze jeszcze bardziej skomplikowane, a po drugie efekt nie będzie dobry. Nie kombinuj, rób jak ci spec od schodów radzi, albo zatrudnij tego speca. To ostatnie uważam za lepsze rozwiązanie, bo opis twojego problemu ze schodami sugeruje, że te schody to problem także dla fachowca. Spartasz i potem będzie 2 x tyle kosztować.

Zostały nam schody do zrobienia i można było by na górze mieszkać w końcu. Nie stać nas na razie na fachowca i szukam wszędzie podpowiedzi bo u nas fachowcy chcą po 300 zł za położenie trepa i wykończenia niestety nie mamy kasy bym musiał 3 miechy pracować żeby zapłacić fachowców. I dlatego szukam tu kogoś kto by mi pomógł. Dzięki za rady a może jeszcze ktoś pomorze?

[pestka56]

Wygląda, że masz diablo problematyczne te schody. Ja bym nie robiła sama. Kupiłabym niebrzydką, ale nie drogą wykładzinę dywanową i położyła bym na tych stopniach. Niech czekają, aż kasa będzie i dobry fachowiec zrobi.

Pytałeś LaskaD? On robi schody na Mazowszu, starannie i fachowo. To świetny stolarz. Tu w wątku możesz zobaczyć sporo przez niego zrobionych schodów. Zapytaj i umów się wstępnie zaklep jakiś termin na przyszłość, jeśli poda Ci cenę, która będzie dla Ciebie odpowiednia.

[podgrzybek]

A czy robi się balustrady "mieszane"? schody na parterze są w salonie na przeciwko dużego okna tarasowego , chcę je mieć ze szkła w drewnianej ramie, ale na górze tego szkła byłoby bardzo dużo i boję się że 2 małych dzieciaków (4 i 1 lat) mogą sobie zrobić krzywdę wariując po domu..

Górnej części nie widać z dołu, ale nie wiem czy taka mieszana balustrada jest ok, jak myślicie?

[pestka56]

A czemu miałaby być zła, nieładna czy coś tam???

Zrób tam nawet pełną murowaną. O ile pamiętam Beata Weronika ma to właśnie tak rozwiązane – od salonu szkło, a na górze pełna. Świetnie to wygląda.

Rysowałam jej kiedyś takie pomysły. Nie pamiętam, czy zrobiła tak, czy po prostu pełną zabudowę.

[podgrzybek]

nieźle to wygląda, w sumie praktyczność powinna wygrywać z estetyką..

U nas na pietrze barierka będzie w kształcie litery L, pręty mnie nie przekonują, ale może taka tafla/murek jak pokazałaś by sie sprawdziła. A z czego to wykonać? murowane? K-G?