Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To nie moje słowa

cytowalem pewnego stolarza z ktorym ostatnio miałem przyjemnosc rozmawiac odnosnie schodów na konstrukcji stalowej i jej podatnosci na wysoką temperaturę przy spawaniu.

 

oglądałem tez białe schody dywanowe na pustej kostrukcji stalowej na takim płaskowniku spawanym - w srodku pustka.

okazało sie ze wydaja taki głuchy odgłos , nie wiem jak przy chodzeniu sie zachowują bo lezały na boku.

 

lakier biały pieknie połozony - schody były dywanowe. To info dla Autorusa

 

Na pewno docelowo będą wypełnione-wygłuszone wełną albo czymś innym.

Natomiast dobrze jest zobaczyć taką konstrukcję w całości i jakość połączeń, bo przy dywanowych jest tego sporo i jest to dość trudne w wykonaniu tak , żeby było estetyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie do wykonawców - jak obecnie z dostępnością jatoby na schody:confused:

 

Nie wiem jak jest teraz, kiedyś nie było problemów z dostępnością. Ale myślę, że jest dostępna. Ogólnie raczej nie polecam tego drewna, było parę reklamacji na kilkanaście realizacji. Może jest i bardzo twarde, ale jak większość egzotyków o najwyższej twardości typu ipe/lapacho, sucupira czy właśnie jatoba nie jest dobrze wysuszone. Z takiego merbau czy sapelli nie było reklamacji nigdy a poszło tego z kilkadziesiat zleceń. Zapadła mi też w pamięć rozmowa w salonie " Marchewki " , że nie polecaja tego gatunku parę lat temu.

Oczywiście mówie tutaj o schodach z litego drewna bo w przypadku podłóg sprawa ma się trochę inaczej. Nie twierdzę też, że to jest jakaś reguła i na pewno się wydarzy albo że nie ma sposobów, żeby schody wykonać tak, żeby ryzyko zminimalizować. Ale na pewno przy tradycyjnym wykonaniu moga być problemy.

Dobrze mieć tego świadomość, bo pomimo posiadania gwarancji to jednak zawsze też jest jakiś problem dla klienta usuwanie skutków pękania drewna.

Edytowane przez Per*hod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zaklepałem, bo wykonawca okazał się mało rzetelny a dla indywidualnego nie chcieli sprzedać.

co do onyksa to mi przeszło - technicznie niewykonalne.

ale kominek będzie z onyksa.

 

Dlaczego niewykonalne :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni się z tym zgadzam, drewno bardzo twarde, ale różnie z nim bywa.

Osobiście staram się unikać również buczyny, potrafi się zachowywać podobnie do jatoby.

 

No generalnie buk jest uważany za niestabilne drewno ale ja osobiście nie mam z nim za wiele złych doświadczeń. Robi się z tego sporo, bo to w końcu najtańsze drewno nadające się na schody.

A Jatoba jest dostępna bez problemu.

Edytowane przez Per*hod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście mówie tutaj o schodach z litego drewna bo w przypadku podłóg sprawa ma się trochę inaczej. Nie twierdzę też, że to jest jakaś reguła i na pewno się wydarzy albo że nie ma sposobów, żeby schody wykonać tak, żeby ryzyko zminimalizować. Ale na pewno przy tradycyjnym wykonaniu moga być problemy.

podłoga ma być z deski warstwowej jatoba i dlatego schody chcemy zrobić z tego samego materiału by się kolorystycznie komponowało:yes:.

Czy poza DLH kto inny sprzedaje jatobe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podłoga ma być z deski warstwowej jatoba i dlatego schody chcemy zrobić z tego samego materiału by się kolorystycznie komponowało:yes:.

Czy poza DLH kto inny sprzedaje jatobe?

 

Oczywiście, jest wielu składów z tarcicą egzotyczną. Chociaż po ostatnich zmianach google nie pokazuje już takich wyników, jakich można by po nim oczekiwać. No ale cóż, wiadomo, że chodzi o pieniądze ;)

Generalnie chyba będzie lepiej jak powierzysz zakup drewna wykonawcy twoich schodów. Po pierwsze jako klient indywidualny będziesz miał zawsze wyższą cenę, nie odliczysz vatu no i gdzie będziesz to trzymał? I tak docelowo to musi trafić do stolarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi drodzy wykonawcy, co z wygiętym elementem drewnianym zrobić?

Wyłódkował się koleżance cały ten.... spocznik. Dobrze nazywam?

Klejonka dębowa.

Czekać aż się wyprostuje? Czy demontować, zrobić coś na zastępstwo, a to prostować? Tylko jak?

 

 

Aha, środek się wybrzuszył ku górze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi drodzy wykonawcy, co z wygiętym elementem drewnianym zrobić?

Wyłódkował się koleżance cały ten.... spocznik. Dobrze nazywam?

Klejonka dębowa.

Czekać aż się wyprostuje? Czy demontować, zrobić coś na zastępstwo, a to prostować? Tylko jak?

Aha, środek się wybrzuszył ku górze.

 

Haha no sam to sie na pewno nie "wyprostuje" ;) A to jest na betonie czy jako część wolnonośnej konstrukcji ?

Generalnie to wykonawca powinien wiedzieć co z tym zrobić. Wyprostować to raczej się nie da, bo to nie metal. I jeszcze zależy jak mocno się wygiął. Jak tylko trochę moźna spróbować go naciąć od dołu wzdłużnie, powinien " puścić". Może też na długości był na ciasno spasowany i nie miał luzu, wtedy go trzeba na długości skrócić.

Jak mocno to może trzeba będzie zrobić i nowy.

Edytowane przez Per*hod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szerokości metra środek wybrzuszył się ok. 8 mm do góry.

Nazwijmy to konstrukcją wolnonośną.

Wykonawca się zmył ;)

 

 

A jest szansa, że jak będzie cieplej to może jednak się wyprostuje? :D

 

Nie prostuje się tego np. pod wpływem wilgoci?

Próbowano nacisku ok 100 kg na to i drgnie może ok. 1 mm.:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szerokości metra środek wybrzuszył się ok. 8 mm do góry.

Nazwijmy to konstrukcją wolnonośną.

Wykonawca się zmył ;)

A jest szansa, że jak będzie cieplej to może jednak się wyprostuje? :D

Nie prostuje się tego np. pod wpływem wilgoci?

Próbowano nacisku ok 100 kg na to i drgnie może ok. 1 mm.:sick:

 

A myślałem, że to może na beton. No samo się niestety nie naprostuje. Temperaturą i wilgocią nic tutaj nie zdziałasz. Najwyżej trzeba się nauczyć z tym żyć ;)

Edytowane przez Per*hod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No te naciecia to był pomysł przy schodach na beton. Po pierwsze tego nie widać od spodu, po drugie taki podest nie ma właściwości nośnych tylko jest okładziną. Przy schodach wolnonośnych to już raczej problem, po pierwsze widać to od dołu, po drugie taki nacięty podest traci swoje właściwości nośne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...