Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jakoś mało jasno wyrażasz się, Superior. Przeczytałam i od 5 minut myślę, o czym to on wie wszystko? Jest super stolarzem? jest znakomitym grafikiem? A może wie wszystko o wszystkim? Psia kość, to nam się perła wśrod wieprzy trafiła. A ja go tak dociskam niesłusznie :bash: Przepraszam, Superior, już nie będę. Za wysokie progi na moje nogi :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jest super stolarzem? jest znakomitym grafikiem?

 

Grafik to chyba tylko działa w programach typu photoshop, czyż nie? Ale na tym to akurat nie znam się.

 

Na załączonych przeze mnie zdjęciach jest jedna realizacja i render innego projektu, czyli jakby takie zdjęcie narysowanego projektu technicznego.

 

Czyli np. tak, własnymi słowami:

 

1. Kient posiada projektanta wnętrz (czasami jest to osoba, która nawet rysować nie potrafi), który mówi mu jak mają wyglądać różne rzeczy w domu.

Jeśli klientowi spodoba się pomysł na schody, to on lub projektant wnętrz przychodzi do rysownika/projektanta technicznego.

 

2. Projektant techniczny rysuje projekt, w którym są zawarte wszystkie potrzebne wymiary: grubości długości, kąty, itd...

 

3. Projektant wrzuca projekt w render, z którego wychodzi zdjęcie produktu. Dzięki temu klient wie, co dokładnie otrzyma.

Projektantowi technicznemu owo zdjęcie nie jest potrzebne, gdyż już na etapie rysunku dokładnie wie, jak ów produkt będzie wyglądać.

 

4. Klient się zgadza.

 

5. Projekt jest wykonany tak, że wszystko co jest na zdjęciu, zgadza się co do milimetra ze zdjęciem.

 

6. Projektant techniczny przekazuje projekt wykonawcy, kóry może być jednocześnie projektantem i vice wersja.

 

7. Wykonawca zaczyna działać i w końcu montuje upragniony, wspaniały produkt u klienta.

 

Po kilku dniach, miesiącach czy latach, forumowe lidery kopiują zdjęcia wspomnianych wyżej sztukmistrzów i wklejają np na forum muratora...

Edytowane przez Superior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak mam rację :)

 

Masz rację w tym, że kopiujesz i wklejasz zdjęcia niesamowitych schodów, propagując sztukę użytkową.

 

Sztukę, której wykonawcami są tacy jak ja - Superior mistrz sztuki przez duże M:p

 

Co do mnie to racji nie masz.

Ja to nie firma, która kopiuje zdjęcia i wzornictwo od Marretti czy innych haj endowych firm.

Ja jestem High End-em.:p

 

Popatrz na zdjęcia poniżej i powiedz czy chcesz zdjęcia z innych rzutów/ujęć.

 

 

Design from top.jpgDone from top.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co na to powiesz? [ATTACH=CONFIG]437108[/ATTACH]

 

Że te zdjęcia nadal pochodzą ze strony zagranicznej, którą Pestka podała wcześniej. Piszesz i piszesz tyle nic nie wartych zdań a nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie czy pracujesz w tej firmie czy poprostu kradniesz zdjęcia aby sobie pofantazjować. Z tego co piszesz w innych wątka jesteś w kraju więc coś konfabulujesz. Pomijąc fakt, że żaden prwdziwy mistrz w każdym możliwym fachu nie powie o sobie tak jak ty. Uwierz mi pracuje z rzemieślnikami z najwyższej półki i takiego bufona nie spotkałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuje z rzemieślnikami z najwyższej półki.

 

Dlaczego piszesz, że kradnę zdjęcia? Bo projektanci tak robią?

Zdjęcia biorą inni, np na stronie 234 tego wątku jest coś o tym.

Często projektant kopiuje, ale nie potrafi zdjąć proporcji ze zdjęć, nie mówiąc o wykonaniu porządnego projektu. Później wykonuje to z "rzemieślnikami z najwyższej półki".

 

Wychodzą z tego takie różne potworki.

 

Pamiętam jak kiedyś taka jedna projektantka wyskakiwała z rzekomo od zera wymyślonym wzorami.

Jak się później okazało, to zrzynała wszystko z zagranicy.

 

 

PS A dlaczego tam na zdjęciu na stronie jest napis pestka 56?

 

Skoro sama nie potrafisz się domyślić czym sie zajmuję (a było wyżej jasno napisane),

to znaczy, że nie nadążasz.

 

Potrafisz tylko obrażać i oskarżać. Jesteś projektantką?

Edytowane przez Superior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to na przykład:

 

Z góry przepraszam za to co za moment wkleję i obiecuję, że to ostatni mój wpis na temat firmy Yarkwood.

Może jestem upierdliwa, ale bardzo mnie męczy, że polskie firmy robią takie rzeczy wystawiając sobie tym samym złą opinię. Po prostu mi wstyd za Polaków.

 

Włoska firma Marretti chwali się, że obchodzi właśnie swoje 100-lecie. To ich produkcji, pewnie nawet chronione patentem, schody o stopniach w kształcie skrzydła (Wing-shaped) zostały pokazane jako „Projekt - YARKWOOD”.

 

[ATTACH=CONFIG]252554[/ATTACH]

http://www.marretti.com/cantilever-staircases/wing-shaped-staircase/

 

Budowę Rezydencji EV (Casa EV) wg projektu Ze_Arquitectura ukończono w grudniu 2010

Lokalizacja: Villantigua, San Luis Potosi, SLP, Meksyk

[ATTACH=CONFIG]252565[/ATTACH]

Publikacje:

http://www.plataformaarquitectura.cl/2012/01/31/casa-ev-ze_arquitectura/

http://www.contemporist.com/2011/09/28/ev-house-by-ze-arquitectura/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz całą sytuację? Chyba nie, bo część została za obopólną zgodą usunięta przez moderatorów.

A tak w ogóle, to Yarkwood robi genialne schody :)

 

Ale chciałaby wiedzieć co to za dziwolong to zdjęcie z moim nikiem. Być może mnie skleroza trzepie, ale ja nigdy tak swoich prac nie podpisuję i to co jest na zdjęciu to na pewno nie mój projekt.

Kilka razy różnym osobom, m.in. tu na forum, pomagałam wymyślić schody i nawet 2 razy doszło do ich zrealizowania w całości, a w kilku innych wypadkach sprawdzaliśmy szczegóły i możliwośći jakie daje użycie różnych materiałów. Ale takich schodów nie popełniłam nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwolong z Twoim nikiem, jest dowodem kto tak naprawdę panuje nad wklejanymi przeze mnie zdjęciami - oczywiście ja.

Tak w formie ekscentrycznego żartu.

 

Chodzi o schody łindsiejpy - Wind shape.

Nie znam całej sytuacji, ale z tego co tam wyczytałem, widać było że jakiś projektant z bożej łaski:

- skubnął zdjęcie ze strony Marretti,

- później skubnął zdjęcie schodów wykonanych w Meksyku,

- dał to wykonawcy,

- prawdopodobnie twierdził, że to jego projekt

 

Ale może się mylę w powyższym przypadku, jako że ponoć posty zostały pousuwane...

 

Natomiast na pewno nie mylę się, w tym że:

- niektórzy polscy projektanci kradną zdjęcia z zagranicy (znam takie przypadki z wcześniejszej współpracy z niektórymi z tych specjalistuufff)

- gotowi są przysiąc, że to ich projekty,

- Superior jest oskarżany o to samo.

- na koniec część projektantów żąda 10% haraczu od wykonawcy.

Edytowane przez Superior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mieszkam w domu w którym są prawie 40 letnie schody dębowe. Stopnie grubości 3,5 cm wykonano z litego dębu klejonego z desek o szerokości 18 cm. Oznacza to, że na stopień przypadają 2-3 deseczki. Zdarzają się małe zdrowe sęki, ale to tylko dodaje uroku. Schody są w stanie idealnym. Stopnie wyglądają pięknie i nie są ani wypaczone ani nie pękają. Nic z tych rzeczy. Czy są jeszcze firmy które wykonują schody dębowe z takimi stopniami?

 

Wszystkie firmy, które znam używają stopni klejonych z pasków o szerokości zaledwie 4-5 cm. Ma to zapobiegać wypaczaniu się stopni. Niestety w przypadku realizacji, które widziałem takie "pasiaki" wyglądają średnio (zwłaszcza na stopniach zabiegowych). Pewnym rozwiązaniem jest pomalowanie ciemną bejcą, ale ja wolałbym naturalny dąb. Są też firmy, które używają stopni klejonych z kawałków na które naklejony jest obłóg grubości zaledwie 3 mm. Takie stopnie "udają" deskę, ale nie jest to stopień z litego drewna. Jeśli taki obłóg się uszkodzi, to trudno będzie takie schody naprawić.

 

Argument który się słyszy jest taki, że kiedyś drewno było sezonowane i można było je kleić z większych elementów, a teraz nie jest to możliwe, bo się wypaczy. Schodów wypaczonych nikt nie chce, to oczywiste. Czy rzeczywiście w dobie automatycznych suszarni, nowoczesnych maszyn, super klejów, kontroli jakości, różnorodności dostawców drewna, a jednocześnie coraz większych wymagań klientów, nie ma firm, które podjęłyby się wykonać solidnie lite schody, które dawniej każdy stolarz zrobiłby w swoim przydomowym warsztacie?

 

Pytam z ciekawości - ostatecznie stopień z 4-5 cm "lamelek" też spełnia swoją rolę. :-) Z drugiej strony można bez problemu kupić lite deski dębowe podłogowe szer. 18 cm (a nawet szersze).

Edytowane przez neko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierniczenie o sezonowaniu, to typowo polska ściema.

Nie robią z szerokiej deski, bo nie umieją suszyć drewna, i tyle.

Ja właśnie robię stopnie z deski 90mm, ale przeciętnego Kowalskiego nie stać na tak dobry materiał, nie wspominając o robocie.

 

Ostatnio przypadkiem widziałem stolik w sklepie. Był klejony też w płaszczyźnie poziomej. Bida i masakra.

Lepszy dąb idzie na export a gówno zostaje dla gównozjadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schody w domu Roberta Skitka? :)

Nic specjalnego i zerżnięte jak zwykle z zagranicy.

Całkiem jak niektórzy w tym wątku:

najpierw ukradnie pomysł z zagranicy a później straszy prawami autorskimi.

 

I jeszcze, ten ksero-boy dał ogromną szerokość stopnia, przez co te schody są bardzo niewygodne. Typowy polski architekt - wygląd ukradnie, ale o parametrach ni ma pojęcia.

Cóż, jakie uczelnie - tacy nieucy...:D

 

Gumofilce i palety, oto czego produkcja nam dobrze wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...