Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ekipa do dokończenia stanu surowego - szukam od zaraz (Wawa)


Recommended Posts

mam stan "0"- szukam ekipy, która od zaraz przyjdzie i dokończy budowę.

Hmm,jak widze na tej budowie to i inspektor jakiś "upierdliwy":(

I z kaszanką cienko:(

 

 

Inspektor po to jest żeby był upierdliwy !!!!!

w końcu za to bierze kasę, a że ekipy są do dupy to i dla nich inspektor- pozorant super rozwiązanie , bo wszystko przyklepie.

Konrad :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam stan "0"- szukam ekipy, która od zaraz przyjdzie i dokończy budowę.

Hmm,jak widze na tej budowie to i inspektor jakiś "upierdliwy":(

I z kaszanką cienko:(

 

 

Inspektor po to jest żeby był upierdliwy !!!!!

w końcu za to bierze kasę, a że ekipy są do dupy to i dla nich inspektor- pozorant super rozwiązanie , bo wszystko przyklepie.

Konrad :wink:

Poczytaj dziennik tej Pani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janrenovate,

 

co jak co ale to z Tobą jest coś nie tak a nie z autorką wątku. Chyba ugryzła Cię osa w tyłek i masz zły humor.Ja uważam, że jeżeli dochodzi do sytuacji, gdzie ekipa ma więcej do powiedzenia niż inwestor to jest to chore. Nie wiem jak jest u Ciebie na budowie, ale u mnie to ja decyduję z jakich materiałów i w jaki sposób ma być budowane. I jeżeli szanowni panowie strzelają focha to powinni albo iść do psychiatry albo nie współpracować z ludzmi bo się kompletnie do tego nie nadają. Co do zapewnienia zaplecza socjalnego to jeżeli ma się w umowie zapis, że stoi ono po stronie wykonawcy to z jakiej okazji inwestor ma mu to fundować za darmochę? Sorry, ale co niektórym budowlańcom poprzewracało się w dupach. Inwestorzy płacą grubą kasę a wykonawcy mimo to zachowują się jakby robili za darmo.

Ja miałam u siebie taką dziwną sytuację. Jeden z murarzy chlapnął sobie o 1 piwko za dużo i przez środek barażu zaczął budować ścianę. Po naszych uwagach, że tej ściany tu nie ma i kazaniu rozebrania jej stwierdził, cyt. "że się dopierdalamy".

Nic dodać nic ująć robol rządzi.

 

 

Monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janrenovate,

 

co jak co ale to z Tobą jest coś nie tak a nie z autorką wątku. Chyba ugryzła Cię osa w tyłek i masz zły humor.Ja uważam, że jeżeli dochodzi do sytuacji, gdzie ekipa ma więcej do powiedzenia niż inwestor to jest to chore. Nie wiem jak jest u Ciebie na budowie, ale u mnie to ja decyduję z jakich materiałów i w jaki sposób ma być budowane. I jeżeli szanowni panowie strzelają focha to powinni albo iść do psychiatry albo nie współpracować z ludzmi bo się kompletnie do tego nie nadają. Co do zapewnienia zaplecza socjalnego to jeżeli ma się w umowie zapis, że stoi ono po stronie wykonawcy to z jakiej okazji inwestor ma mu to fundować za darmochę? Sorry, ale co niektórym budowlańcom poprzewracało się w dupach. Inwestorzy płacą grubą kasę a wykonawcy mimo to zachowują się jakby robili za darmo.

Ja miałam u siebie taką dziwną sytuację. Jeden z murarzy chlapnął sobie o 1 piwko za dużo i przez środek barażu zaczął budować ścianę. Po naszych uwagach, że tej ściany tu nie ma i kazaniu rozebrania jej stwierdził, cyt. "że się dopierdalamy".

Nic dodać nic ująć robol rządzi.

 

 

Monika

Moze i ze mna jest cos nie tak??:(

Nie piję ani piwka ani mocniejszych trunków:(

Kawusie preferuje:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janrenovate,

 

co jak co ale to z Tobą jest coś nie tak a nie z autorką wątku. Chyba ugryzła Cię osa w tyłek i masz zły humor.Ja uważam, że jeżeli dochodzi do sytuacji, gdzie ekipa ma więcej do powiedzenia niż inwestor to jest to chore. Nie wiem jak jest u Ciebie na budowie, ale u mnie to ja decyduję z jakich materiałów i w jaki sposób ma być budowane. I jeżeli szanowni panowie strzelają focha to powinni albo iść do psychiatry albo nie współpracować z ludzmi bo się kompletnie do tego nie nadają. Co do zapewnienia zaplecza socjalnego to jeżeli ma się w umowie zapis, że stoi ono po stronie wykonawcy to z jakiej okazji inwestor ma mu to fundować za darmochę? Sorry, ale co niektórym budowlańcom poprzewracało się w dupach. Inwestorzy płacą grubą kasę a wykonawcy mimo to zachowują się jakby robili za darmo.

Ja miałam u siebie taką dziwną sytuację. Jeden z murarzy chlapnął sobie o 1 piwko za dużo i przez środek barażu zaczął budować ścianę. Po naszych uwagach, że tej ściany tu nie ma i kazaniu rozebrania jej stwierdził, cyt. "że się dopierdalamy".

Nic dodać nic ująć robol rządzi.

 

 

Monika

Moze i ze mna jest cos nie tak??:(

Nie piję ani piwka ani mocniejszych trunków:(

Kawusie preferuje:-)

 

Dobrze wiesz, że nie o to mi chodziło

 

Monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janrenovate,

 

co jak co ale to z Tobą jest coś nie tak a nie z autorką wątku. Chyba ugryzła Cię osa w tyłek i masz zły humor.Ja uważam, że jeżeli dochodzi do sytuacji, gdzie ekipa ma więcej do powiedzenia niż inwestor to jest to chore. Nie wiem jak jest u Ciebie na budowie, ale u mnie to ja decyduję z jakich materiałów i w jaki sposób ma być budowane. I jeżeli szanowni panowie strzelają focha to powinni albo iść do psychiatry albo nie współpracować z ludzmi bo się kompletnie do tego nie nadają. Co do zapewnienia zaplecza socjalnego to jeżeli ma się w umowie zapis, że stoi ono po stronie wykonawcy to z jakiej okazji inwestor ma mu to fundować za darmochę? Sorry, ale co niektórym budowlańcom poprzewracało się w dupach. Inwestorzy płacą grubą kasę a wykonawcy mimo to zachowują się jakby robili za darmo.

Ja miałam u siebie taką dziwną sytuację. Jeden z murarzy chlapnął sobie o 1 piwko za dużo i przez środek barażu zaczął budować ścianę. Po naszych uwagach, że tej ściany tu nie ma i kazaniu rozebrania jej stwierdził, cyt. "że się dopierdalamy".

Nic dodać nic ująć robol rządzi.

 

 

Monika

Moze i ze mna jest cos nie tak??:(

Nie piję ani piwka ani mocniejszych trunków:(

Kawusie preferuje:-)

 

Dobrze wiesz, że nie o to mi chodziło

 

Monika

Wiem,ale nie lubie wszelkiej masci inspektorów:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że wątek się rozwinął ;-) niezupełnie w takim kierunku, jak oczekiwałam ;-)

 

Właściwie to chyba nie powinnam udowadniać, z enie jestem wielbłądem, ale żeby nie odstraszyć potencjalnych chętnych:

 

To żeby była jasność - problem jest bardziej złożony - Generalny Wykonawca Stanu Surowego zatrudnił podwykonawców, choć nie miał na to zgody, co gorsza nie płacił podwykonawcom i nie podpisał z nimi umowy. Ponieważ jestem głupia i nie chciałam by pracowali za darmo wymusiłam na GW podpisanie z nimi umowy i to, bym to ja im płaciła (zamiast płacić GW a dopiero on im). Jasne? W zamian byłam szantażowana że oni zejdą z budowy - w momencie jak jechał do mnie beton wartości 7 tys zł.

 

Po zrobieniu stanu "0" - GW rozwiązał też bez mojej wiedzy, umowę z ekipą i stwierdził że da inną ekipę na moją budowę. Przez 2 tygodnie słyszałam "jutro wchodzimy na budowę". w końcu moja cierpliwość się wyczerpała i powiedziałam wczoraj, że jak nie wejdzie do końca dnia to moze wcale nie wchodzić. Od tej pory nie odbiera telefonów, wysłałam mu pismo rozwiązujace umowę.

 

Jestem po rozmowie z ekipą, ktróa robiła faktycznie stan 0 (tą od szantaży). Wiedzą, że ciężko mi będzie w szczycie sezonu znaleźć za rozsądne pieniądze ekipę, która dokończy robotę więc zaśpiewali niezłą cenę. Ja bym im nawet i tyle dała, ale szlag mnie trafia, że jakieś buce będą mną rządzić. Co do inspektora - normalny facet, który zwrócił im uwage kilka razy na drobne usterki.

 

A jeśli chodzi o kasę - do tej pory zapłaciłam wszystko co byłam winna i to w terminie. Obawiałam się, ze stracę na chwilę płynnośc finansową, ale udało się uzyskać kredyt, więc jestem wypłacalna.

 

Dziękuję za uwagę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam stan "0"- szukam ekipy, która od zaraz przyjdzie i dokończy budowę.

Hmm,jak widze na tej budowie to i inspektor jakiś "upierdliwy":(

I z kaszanką cienko:(

 

 

Inspektor po to jest żeby był upierdliwy !!!!!

w końcu za to bierze kasę, a że ekipy są do dupy to i dla nich inspektor- pozorant super rozwiązanie , bo wszystko przyklepie.

Konrad :wink:

Poczytaj dziennik tej Pani

 

poczytałem i co ??

kim jesteśi kogo reprezentujesz skoro boisz się inspektorów jak ognia??

A że ktoś miał problem a kasą , co z tego skoro nie odbiło się to na pozostałych zainteresowanych.

Konrad :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...