Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy budujac dom zmienily sie wasze relacje z rodzenstwem .


bryta

Recommended Posts

Rozumiem :)

Natomiast - gdyby chcciec powaznie pomyslec o czyms takim - watpie czy by sie znalazy chetne osoby.

 

ja znam sporo. I widzę, że niektórzy czekają na sposobność, zeby się wygadać, wyrzucić to z siebie, i sobie w ten sposób jakoś sobie ulżyć.

 

Ale - oczywiście - rozważania są czysto hipotetyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 207
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

rrmi ? Ruda, chuda, cudna, sympatyczna, inteligentna i jeszcze ciepła :wink:

O teraz to widze sama prawde piszesz. :p

Chyba to sobie w stopke wkleje :D

 

Zielona ludzie chyba chce pogadac jednak ,

choc nie sa to przyjemne rozmowy.

Ja nie ukrywam , ze nie moge o tym gadac,ale staram sie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męża rrmi widzialam 2 x w zyciu "na zywo" -przesympatyczny, otwarty na ludzi i z ogromnym poczuciem humoru (pomijam drobny fakt ze przy okazji tez bardzo przystojny :oops: :D )

Ale wiesz - ja jakos wcale ale to wcale nie bylam zdziwiona ze taki ON sie z Toba ożenił :)

Ok a taeraz wszyscy biora do łapek chusteczki i scieraja te wazelinke co kapie z ekranu :wink: :lol:

 

Ja to juz gdzies kiedys czytalem... W tym i innym wydaniu...

Ale ja dla odmiany rrmi nie bede zazdroscil :D

 

A a'propos nie mezów ale narzeczonych :)

Nigdy, przenigdy zaden z nich nie przypadl do gustu mojej matce.

(...)

ps. z obecnym moja mama ma problem bo : kawaler, niejedynak, przystojny, wysoki, odpowiedzialny, mily, czysty , pedant, opanowany, nie tak zle zarabiajacy, z wlasnym domkiem . Co by tu wymyslec? Aaaa! no tak - ma zawod do bani i "jeszcze bede miala same z tym problemy ":D:D:D:D:D

 

Pewno gej. :D :roll: 8) Tylko sie bardzo maskuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pewnie wiele z was więcej ukrywa niż pisze.

Niom, po co się chwalić...

Chociaż, jak widzę, ja to jestem lekki przypadek.

Zawsze byłam naj... to potem wywinęłam numer i znowu byłam naj... tylko z drugiej strony. I przez poczucie winy te całe udziały w kłamstwach mamy i różne takie tam... :oops:

A tak w ogóle moja siostra napisała książkę o toksyczności naszej rodziny z jej punktu widzenia. Okazuje się, że widzi to odwrotnie. Bardzo mi się nie podobały rozdziały o rodzicach. Rozdziału o mnie (pewnie taki jest 8) ) nie dała mi do przeczytania.

Na szczęście nikt tego nie wydał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle moja siostra napisała książkę o toksyczności naszej rodziny z jej punktu widzenia. Okazuje się, że widzi to odwrotnie. Bardzo mi się nie podobały rozdziały o rodzicach. Rozdziału o mnie (pewnie taki jest 8) ) nie dała mi do przeczytania.

Na szczęście nikt tego nie wydał

 

;-)

 

Pisanie listów jest bardzo często zalecaną formą terapii. Listów "oczyszczających", pozwalających wypłynąć emocjom na zewnątrz. Niektórzy terapeuci wprost zalecają NIEWYSYLANIE tych listów do sprawców. Jak która rodzina bardzo barwna, to ksiażka wyjdzie jak nic :D ja kiedyś też zaczęłam pisać, ale chyba źle zaczęłam, zbyt emocjonalnie podeszłam do sprawy, bardzo mnie to wyniszczało, i dałam spokój sobie wtedy.

 

A rodzice czytali ksiażkę Twojej siostry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rodzice czytali ksiażkę Twojej siostry?

Nieeeee, chybaby zawału dostali (tzn. mama). Tata by nie przeczytał, zakładając, że jest kiepska. Oto odpowiedź na pytanie, które z dzieci było niedowartościowane w tej rodzinie. :roll:

Siostra zarzuca ich swoją twórczością naukową, ale też nie czytają.

No świnia, jestem, ale powiem: nie ma lekkiego pióra :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, szczerze mówiąc, byłam przekonana, że to pytanie wywaliłam, bo jest na dobrą sprawę debilne. Wiadomo, ze raczej mało prawdopodobne, zeby im podsunęła do czytania pod poduszkę. No chyba, że rodzice mieli zwyczaj grzebania w rzeczach osobistych, czytania listów, pamiiętników*, itp. Wtedy mogli się zdziwić :D

 

*moja akurat miała, rutkowski w spódnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

*moja akurat miała, rutkowski w spódnicy.

A to ja akurat mialam takie szczescie ze rodzice bardzo szanowali to co bylo "moje"

Nie grzebali, nie sprawdzali i nie myszkowali.

 

Prawde mowiac - kompletnie nie umiem sobie wyobrazic jak mozna (???) grzebac w czyis prywatnych rzeczach :o i to zarowno dzieci (ok - zakladamy ze dorastajacych i majacych juz poczucie wlasnego "terenu" i "miejsc tabu") jak i doroslych

np. znam panie (jak i panow) ktorzy w tajemnicy przed np. wspolmalzonkiem przegladaja ich prywatne komorki , czytaja smsy (nie mowie o syt kiedy druga osoba wie o tym i jak najbardziej pozwala- bo takie pary tez znam ) oraz wlamuja sie na konta pocztowe .

Mowiac szczerze - nie mam absolutnie nic do ukrycia przed moim partnerem,(i w kazdej chwili moge mu pokazac spis rozmow, maili, smsow i co by tam jeszcze chcial :) (jakos nie zglasza takich potrzeb ) :)) ale jakbym go zlapala na ukradkowym myszkowaniu w mojej komorce czy sprawdzaniu prywatnego konta pocxztowego w komputerze - to przysiegam ze pomimo calej mojej milosci do niego - wyladowal by za dzwiami ze sladem mojego obcasa na tyłku :evil: :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich .

Udalo mi sie spokojnie porozmawiac z siostra i jej wytlumaczyc mam nadzieje ze zrozumiala :lol:

Bardzo mi jej zal ale mam wrazenie ze ona jest na tym etapie jak mlody czlowiek nagle z eufori ze jest dorosly zderza sie z rzeczywistoscia ze w zyciu nic latwo nie przychodzi .

Moja mama dosyc trudno przezywa nowa sytuacje mam nadzieje ze moze czas troch uleczy :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...