Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przeprowadzka do nowego domu- jak to sobie wyobra?acie?


Szadam

Recommended Posts

Ara

Jestem weteranką przeprowadzek, ale zawsze wychodziło to "na cito". A więc dwa dni pakowania, przyjeżdża wielki wóz, zamykamy chałupkę i nigdy do niej już nie wracamy. Tym razem przy przeprowadzce do własnego juz domu mogę "zdać" mieszkanie kiedy zechcę (pod warunkiem, że będzie to przed sezonem grzewczym, bo ogrzewanie mnie zrujnuje). Czy warto przeprowadzać się systematycznie, etapami, ciągnąc to w czasie? Czy lepiej właśnie "raz a dobrze"? Kto podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

anna99, pewnie, że lepiej przenosić się "raz a dobrze" ( takie jednodniowe przeprowadzki też chlubnie zaliczyłam).

 

Wszystko jednak zależy od okoliczności, np. terminu opuszczenia zajmowanego locum, etapu wykończenia nowego , sytuacji w pracy.

Słowem, nie należy generalizować.

Mnie tym razem wygodniej jest przewozić się "na raty"

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siesaaaaaa!

 

Przeczytałem cały ten wątek. Ale się nakręciłem!

Co prawda słabo cały czas do mnie dociera, że też się przeprowadzę do domu, który cały czas rośnie. Ale to nie uchronne i nastąpić musi.

 

Ale będzie!!!!!!! jeeeeeeeeeeeenyyyyyyyyyyyy !

Oczywiście mam tysiące planów na spędzanie czasu w nowym domu, takich jak choćby gwiazd oglądanie, z psem spacerowanie wieczorem i o świcie, samochodu mycie, palenie ogniska, wkręcanie przyciska, pogłaskanie pieska, przybijana deska, filowanie przez lornetkę na małą awionetkę, bo blisko do lotniska, wycieranie pyska, nasłuch pilotów w eterze, wycieczki na rowerze, rabatka z kminkiem, spacery z synkiem po bliskiej okolicy, dojazdy do stolicy, puszczanie latawca, dmuchanie w dmuchawca, łódeczka w gliniance, lampka na ściance, naciskanie pilotka, malowanie płotka, zbieranie truskawki, szukanie przyssawki, sklejenie samolotu, banie się łoskotu i wycia psów słuchanie, żony obłapianie, głaskanie kotka, poszukiwania młotka, zasadzenie drzewka, na słup chorągiewka, a na listy skrzynka no i kanapowa psinka.....

 

ojejajuśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...

Chyba czas najwyższy pomyśleć o taktyce przeprowadzki.

Nie przeprowadzałam się nigdy z meblami i trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że wszystko to musiałoby zamknąć się w jednym rzucie

(przeprowadzam się o 12 km). Zaczynamy z córką pakować zimowe ubrania i mało używane książki i "przemycam" je do domu (na budowę).

O opisywaniu zawartości pudeł już gdzieś na forum czytałam.

Co jeszcze poradzicie - bogatsi w przeprowadzkowe doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz gdzieś pisałam jestem weteranką przeprowadzek (jakies 10 - 12) juz nie liczę. Najdalsza o 250 km. jakieś rady?

jesli możesz to "przemycaj" samochodem delikatne szkło lub nieforemne rzeczy typu fikuśna lampa. Pudła duże ale płaskie miałam z firmy robiącej okna pcv - w takie pakują uszczelki. Są super. książki sie mieszczą i nie ważą tony. książki trzeba dlatego pakować w mniejsze pudła, bo żaden tragarz nie dźwignie pudła po telewizorze zapchanego papierem. Ubrania wierzchnie i te co sie mogą pognieść najlepiej pakować w worki foliowe takie grubsze o poj. 110 l. Długo przed przeprowadzka nie wyrzucać gazet - przydaja sie do pakowania szkła i talerzy. Zaopatrzyć się w szarą tasmę do zaklejania drzwiczek w szafkach i szuflad.

Zawartość paczek a także drobniejsze meble opisywać pokojami, tzn, gdzie to ma iść. tragarzom powiedzieć: to jest sypialnia, pokój Kasi, pokój Pawła i tak pisać na paczkach i workach. nie trzeba potem targac z pokoju do pokoju.

Mnie to czeka po raz mam nadzieje ostatni - za jakieś dwa miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przprowadzałam sie w połowie kwietnia..w jeden dzien, ciuchy w grubych workach,talerze itp przewiozłam swoim autem.

Miałam pare gratów,ale fakt najgorsze to te szpargały...jak pakowałam do worów,sama dziwiłam sie ze tyle tego i ze wogóe to mam,nie zastanawiałam sie to co było nie uzywane to wyrzuciłam..

 

Jeden błąd...oddałam kubki,jakies pojedyncze szklanki...a terz w dobie :lol: zmywarki musiałam pare dokupic...

 

Sama przeprowadzka odbyła sie w ciagu niecałych 2,5 godz...

 

Mieczotronix- nie jest zle.aha kartony to wiem ze u mnie koło szczecina w goleniowie w zakładzie karnym kartony kupic mozna za grosze, wiec gdzie koło ciebie jak jest zk to zadzwon..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years później...

Witajcie

Nie wiedziałam gdzie umieścić ten post, szukałam, szukałam, napiszę tu, mam nadzieję że nie nakrzyczycie ;)

A mianowicie, sytuacja zmusza nas do przeprowadzki przed zimą, nie planowaliśmy tak szybko bo nie mamy praktycznie nic, najważniejsze pieca aby to to grzać i wody, a również mały, bardzo mały budżet. Chcemy jakoś przezimować i wstępnie kupić kominek (wkład) i jakiś podgrzewacz wody - lepiej przepływowy czy pojemnościowy? Co lepsze, co łatwiejsze w montażu dla laika i czy w ogóle da się zamontować takie urządzonko samemu??

Wypowiadajcie się, błagam :))

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Nie wiedziałam gdzie umieścić ten post, szukałam, szukałam, napiszę tu, mam nadzieję że nie nakrzyczycie ;)

A mianowicie, sytuacja zmusza nas do przeprowadzki przed zimą, nie planowaliśmy tak szybko bo nie mamy praktycznie nic, najważniejsze pieca aby to to grzać i wody, a również mały, bardzo mały budżet. Chcemy jakoś przezimować i wstępnie kupić kominek (wkład) i jakiś podgrzewacz wody - lepiej przepływowy czy pojemnościowy? Co lepsze, co łatwiejsze w montażu dla laika i czy w ogóle da się zamontować takie urządzonko samemu??

Wypowiadajcie się, błagam :))

Pozdrowionka :)

 

Oj, to nie jest dobry dział na takie pytanie. Tutaj jest dział psychologiczny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Ja przy przeprowadzce znalazłem nawet książki, które powpadały za szafę :p Na szczęście z pakowaniem nie było tragedii, bo wynajęliśmy firmę aby popakowała i przewiozła wszystko za nas. Ale przy rozpakowywaniu już nie pomagali. A szkoda, bo tyle układania na półki było... Ale samo pakowanie i przewóz zajął jeden dzień. W sumie to nawet poleciłbym wam tę firmę (link dla chętnych), bo chłopaki szybko sobie poradzili i nie marudzili nawet gdy żona chciała aby szkło potrójnie zawijać w gazety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Faktycznie firmy bywają pomocne podczas przeprowadzek. Ja już jestem weteranką przenoszenia się z miejsca na miejsce i jeszcze przynajmniej raz mnie to czeka, także wszystko mam już obcykane. Jeżeli chodzi o firmy, to JAPA jest naprawdę spoko. Nigdy nie biorą dużo kasy, a wszystko przyjeżdża na miejsce w jednym kawałku. Serio jest to spora pomoc podczas wszystkich przenosin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przewpowadzka trwala od kwietnia 2014 a zakonczyla sie dzien przed porodem synka czyli 8.czerwca.2014.Marzenie Mojej zony było:Chce chociaz jedna noc przed porode spac w nowym domu.I ZDĄŻYŁEM !!!Najpierw doslownie z dziesiec razy naszym kombi przewozilem rzeczy (okolo 30km w jedna strone).Najlepsze ze to wszystko szlo na strych.Ile ja sie nachodzilem , czulem pod koniec dnia ze na RYSY wszedłem.Ostatni transport wynająłem na wieksze i ciezsze rzeczy np.pianino.Z drugiego pietra tachalismy.Podczas jazdy siedzialem i gralem na nim przez cale miasto he he he Niesamowite doznanie bo taki ze mnie BLECHACZ :-) Czyli mija mi juz 7 miesiecy i jest CUDNIE,Mały ale wlasny.Marzenia sie SPEŁNIAJĄ !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...