STOEN WARUNKI GR V KONIECZNOŚĆ POSTAWIENIA TRAFO, ODWOŁANIE?

[strzelu]

Witam Forumowiczów,

Jesteśmy tu z narzeczoną nowi więc na początek dzień dobry wszystkim, szacuneczek dla tych którzy już się pobudowali i nie zwariowali, najlepszego dla wszystkich którzy są w trakcie i krzyżyk dla wszystkich którzy rozpoczynają.

 

Sytuacja nasza wygląda tak, że jesteśmy na etapie papierkologi i chyba bliżej pozwolenia na budowę niż dalej.

 

Problem którego dotyczy ten post i nasze pytanie - otrzymaliśmy warunki techniczne grupy V i VI ze Stoenu (czas oczekiwania - nie standardowe u nich podobno 14 dni - a coś ponad miesiąc). Warunki na prowizorkę zdają się być normalne, natomiast warunki na stałe podłączenie zawierają wpisy dotyczące konieczności postawienia miejskiej stacji transformatorowej na terenie działki (po uprzednim notarialnym oddaniu jej kawałka na użytkowanie zakładowi). Po telefonach do STOENu powiedziano mi że są to standardowe warunki przedstawiane wszystkim w naszej okolicy ze względu na brak mocy i że jeśli stacji nie chcemy to należy się odwoływać. I pytanie: czy ktoś miał podobną sytuację i pisał odwołanie. Co konkretnego można zamieścić w takim odwołaniu (poza obniżeniem wartości działki, niechęcią posiadania czegoś takiego pod domem) żeby mieć pewność że zostanie uznane i nie będziemy musieli walczyć z URE? Czy pisać również o tym że wydłuży nam to całe procedury z pozwoleniami, z rozpoczeciem budowy, że mamy już nieprzekraczalną linię zabudowy w warunkach zabudowy i budowa stacji ją naruszy itp itd. Prosimy o poradę.

 

pozdrawiam

 

St.

[krzysztofh]

Sytuacja jest trudna, ale trzeba na nią spojrzeć z perspektywy obu stron.

Wiadomo, że nikt nie chce mieć na działce trafo. Właściwie nie na działce tylko w bezpośrednim jej sąsiedztwie, bo na Twojej działce oni jej nie postawią tylko chcą abyć ją oddał co kolwiek to ma znaczyć. Żadko się coś oddaje gratis, czyli może sprzedał po cenach okolicznych gruntów.

W mojej okolicy stoi taka stacja więc wiem że potrzebuja na nią ok 30m2. Wygląda nawet OK. W każdym razie nie szpeci jakimś żelaztwem gdyż wygląda to jak mały budyneczek i jest pomalowana na przyzwoity jasny kolor.

To tylo o stacji.

Teraz inna sprawa. Skoro jest deficyt mocy to trafo jest niezbędne, tym bardziej że pewnie nie jesteście jedynymi, którzy chcą tam się budować.

Wiadomo, że gdzieś musi być to trafo. Nikt nie chce oddawać swojej działki co jest zupełnie zrozumiałe - też bym nie chciał, ale jakiś kompromis trzeba wypracować, bo jak Stoen nie dostanie miejsca to i stacji nie będzie i prądu dla Was.

Może uda się wam znaleźć jakiś kawałek gruntu najmniej atrakcyjny w bezpośredniej okolicy i razem z sąsiadami coś ustalicie. Stoen na pewno nie upiera się przy Waszej działce.

Najgorsze to jak powstanie sytuacja patowa, przy której najbardziej cierpią inwestorzy, bo Stoenowi aż tak bardzo nie zależy.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w budowie.