Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam!

mam dylemat odnośnie budowy domu - podoba mi sie domek parterowy 185m2 z garażem + poddasze do możliwej adaptacji. Na parterze są 3 sypialnie , gabinet, łazienka , ubikacja, kotłownia , kuchnia i salon (45m2) no i poddasze50m2(nad salonem) . Nasza rodzinka liczy 2+2 , dzieci są na razie małe, ale cały czas sie zastanawiam czy nie lepiej było by wybudować małego domku bo później dzieci i tak pójdą w świat a my zostaniemy sami w z tymi pustymi pokojami.

co o tym sądzicie?

 

pozdr lukasz

 

ps. a to projekt

http://www.archon.pl/index.php?act=33&rodzaj=rzuty&sid=m40ed166af297b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dom budujesz po to, żeby mieszkać wygodnie. Jaki jest sens budować mały dom, bo dzieci za dwadzieścia lat się wyprowadzą i co przez te dwadzieścia mają mieszkać w jednym pokoju a Ty w salonie?

 

Dom za dwadzieścia lat możesz sprzedać i wybudować mały dla dwojga :)

 

A co jak życie się tak potoczy, że dziecko z rodziną będzie musiało zostać u Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dom budujesz po to, żeby mieszkać wygodnie. Jaki jest sens budować mały dom, bo dzieci za dwadzieścia lat się wyprowadzą i co przez te dwadzieścia mają mieszkać w jednym pokoju a Ty w salonie?

 

Dom za dwadzieścia lat możesz sprzedać i wybudować mały dla dwojga :)

 

A co jak życie się tak potoczy, że dziecko z rodziną będzie musiało zostać u Ciebie?

 

dzieki Zbigtniew74 za dodanie odwagi .pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dom budujesz po to, żeby mieszkać wygodnie. Jaki jest sens budować mały dom, bo dzieci za dwadzieścia lat się wyprowadzą i co przez te dwadzieścia mają mieszkać w jednym pokoju a Ty w salonie?

 

Dom za dwadzieścia lat możesz sprzedać i wybudować mały dla dwojga :)

 

A co jak życie się tak potoczy, że dziecko z rodziną będzie musiało zostać u Ciebie?

 

zgadzam się w 100%. Dom przede wszystkim budujesz dla siebie i musisz się w nim czuć wygodnie i komfortowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wybydujesz domu "na miarę" na całe życie, bo albo najpierw będzie lekko za mały ,a potem dużo za duży. Więc albo nastaw się na sprzedaż domu w przyszłości lub trzeba wybrać wyjście pośrednie. Jeśli cię stać na budowę i utrzymanie takiego dużego domu, to dlaczego masz sobie żałować komfortu, w końcu na to pracujesz. Jeśli jednak jest to kosztem wyrzeczeń i wielkiego kredytu, to może mniejszy z poddaszem lub tylko parterowy, Poddasze "na wszelki wypadek" nie sprawdza się ani ekonomicznie ani użytkowo. Ten dom po zaadaptowaniu poddasza będzie rzeczywiście wielki ,nawet odliczając skosy, a niekoniecznie wygodny. Jesli nie masz zapasu gotówki, to może wybuduj dom mniejszy, taki ok. 120-140m z ewentualną opcją rozbudowy w poziomie, jeśli takie będą późniejsze potrzeby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dom budujesz po to, żeby mieszkać wygodnie. Jaki jest sens budować mały dom, bo dzieci za dwadzieścia lat się wyprowadzą i co przez te dwadzieścia mają mieszkać w jednym pokoju a Ty w salonie?

 

Dom za dwadzieścia lat możesz sprzedać i wybudować mały dla dwojga :)

 

A co jak życie się tak potoczy, że dziecko z rodziną będzie musiało zostać u Ciebie?

 

zgadzam się w 100%. Dom przede wszystkim budujesz dla siebie i musisz się w nim czuć wygodnie i komfortowo

 

Zgadzam się w 100% !!!!! Nie myśl o tym co będzi e za dwadzieścia lat. Będziesz się martwić jak przyjdzie pora.. A teraz najwazniejsze , że chcesz coś tworzyć coś zmienić...rozwinąć się .... sprzedać zawsze będizesz mogł...to tylko kwestia ceny.

Spójrz do tyłu i zobacz co robiłeś 20 lat temu ...ile się zmieniło...co robiłeś przez te 20 lat... A moze dzieci zostaną z Tobą... a może.....może... być 100 różnych rzeczy ...nie przewidzisz..... rób to co czujesz ... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki ,domek bedzie parterowy 185m na parterze , pozdrawiam

 

ps. czekam wlasnie n a pozwolenie na budowe w tarnowietrwa to strasznie dlugo , powiemtylko ze o warunki zabudowy zlozylem w styczniu decuzje dostalem w czerwcu miesiac trwaly uzgodnienia i wreszcie w polowie lipca zlozylem papiery o pozwolenie na budowe-no iteraz 2 miesiace czekania-gdy pytalem czy mozna coc przyspieszyc pani mowi ze nie bo idzie na 3 tygodnie na urlop a ustawowo ma na to 65 dni !!!- szkoda nerwow(ale co zrobic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pozwolenie poszło szybko...były plany zagospodarow.przestrz.

Ale za to "jazda" zaczęła się dopiero z fachowcami... do tych to trzeba mieć nerwy.

Jednego dnia są...a drugiego... pusto... ciągle trzeba poganiać poganiać.

Telefonu nie odbierają, a to urlop a to awaria samochodu.... a tak naprawdę to inna fucha na innej budowie....masakra.... dobrze, że zbliżam się już do końca...tego bałaganu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...