Xena z Xsary 18.07.2007 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 mam problemczy mozna sadzic drzewa na nie swojej działce (za płotem na prywatnej drodze? na trasie instalacji?)czy istnieje prawo które na to zezwala?(czy gdzies jest napisane, ze nie można sadzic drzew)I które przepisy określają co jest porzadkiem na budowie a co nie jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 19.07.2007 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 czy mozna sadzic drzewa na nie swojej działce (za płotem na prywatnej drodze? na trasie instalacji?) czy istnieje prawo które na to zezwala?(czy gdzies jest napisane, ze nie można sadzic drzew) powiedz jeszcze gdzie jest ukryty haczyk?? Działka prywatna ma właściciela, on decyduje czy posadzi na niej drzewo czy nie (choć przepisy szczególne mogą go nieco ograniczyć). Nie ma takiej możliwości, by posadzić sobie drzewo na czyjejś działce. Bądź też inaczej - możliwość jest, posadzić można, tylko ze właściciel może przyjść i to drzewo po prostu wyciąć. Sprecyzuj nieco w czym tkwi problem?? Ty chcesz komuś posadzić czy ktoś Tobie posadził?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.07.2007 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 okidroga nie jest moja -mam na nia sluzebnosc przeprowadzenia instalacji (miedzy innymi)lezy tam moj kabel, kupiony i prowadzony przeze mnie (moja WLZ)wlasciciel drogi jest naziwjmy X do drogi przylega dzialka z domem wlasciciele tej dzialki nazwijmy Y powolujac sie na jakies przepisy o "utrzymaniu sasiedztwa w czystosci" stwierdzili ze maja prawo sadzic co chca 1.5m od ich siatki a w tym przypadku wypada to na tej nie ich drodze tym samym centralnie na moim kablu moje prosbe kierowana do Y o usuniecie trwaja juz rok, wczoraj po niemilej rozmowie dowiedzialam sie, ze zostana usuniete na jesien (zapewnienia ustne)chciałabym wierzyc w dobra wolę....niemniej ton rozmowy nie pozwala mi na miłe jakies odczucia... boje sie po rpostu o to, poniewaz miałam juz taka awarie i byłam odcięta od tpsa przez miesiac (drzewo zostało powalone przez wiatr i wyrwalo kabel)pomijam kwestie czy mi sie to podoba wizualnie czy nie, bo to jestem w stanie po prostu przełknąć. (tzn te drzewa na drodze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 19.07.2007 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 wlasciciele tej dzialki nazwijmy Y powolujac sie na jakies przepisy o "utrzymaniu sasiedztwa w czystosci" stwierdzili ze maja prawo sadzic co chca 1.5m od ich siatki a w tym przypadku wypada to na tej nie ich drodze tym samym centralnie na moim kablu MOŻE się mylę, ale pierwszy raz słyszę o takim przepisie. Może się Panu Y pochrzaniło, bo te sadzić to on może ale na SWOJEJ działce. Z takiego przepisu wynikałoby, że kupując działkę kupujemy automatycznie prawo do dysponowania gruntem - sadzenia drzew, przyległym do zakupionej działki. Paranoja. moje prosbe kierowana do Y o usuniecie trwaja juz rok, wczoraj po niemilej rozmowie dowiedzialam sie, ze zostana usuniete na jesien (zapewnienia ustne) zdaje sie ze powinnam po prostu pisemnie poproisc wlasciciela drogi o usuniecie tych drzew i przestac sie przejmowac kosztami w razie awarii Będzie to chyba najlepsze wyjście, bo służebność w opisanej formie raczej nie daje ci podstaw do żadnych roszczeń co do zagospodarowania działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.07.2007 10:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 dzieki za odpowiedzza to rozumiem, mam prawo wymagac od Właściciela działki, zeby zabrał te drzewa z mojego kabla tak? no własnie tez mnie to troche dziwi - wydaje mi sie ze moze jest jakies takie prawo działek tych ogrodowych albo co....dla mnie to troche nienormalne... bo to oznacza, ze moge sobie sadzic u nich co mi sie podoba 1.5m od plota bo w moim mniemaniu jest u nich na przyklad nieporzadek?to bylaby bardzo niebezpieczna ustawa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 19.07.2007 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 dzieki za odpowiedz za to rozumiem, mam prawo wymagac od Właściciela działki, zeby zabrał te drzewa z mojego kabla tak? Nim zaczniesz wymagać czegoś od właściciela, dowiedz się czy nie zrobi tego "po dobroci". Bo w końcu jego pewnie tez wkurzy, że ktoś się rządzi jego własnoscią i sadzi jakies drzewka. Czy na pewno masz prawo wymagać - trzeba by szukać dokładnie w odniesieniu sie do kabli które biegną w ziemi. no własnie tez mnie to troche dziwi - wydaje mi sie ze moze jest jakies takie prawo działek tych ogrodowych albo co.... dla mnie to troche nienormalne... bo to oznacza, ze moge sobie sadzic u nich co mi sie podoba 1.5m od plota bo w moim mniemaniu jest u nich na przyklad nieporzadek? to bylaby bardzo niebezpieczna ustawa:) Taka ustawa w zbyt dużym stopniu ingerowałaby w prawo własności, więc jest mało prawdopodobne żeby istniał taki przepis. Nawet na ogródkach działkowych nie istnieje takie prawo. Poza tym granicą własności nie jest płot, tylko granicą działki, więc byłoby co najmniej dziwne, gdyby jakis przepis odnosił się do odległości od płotu. PS. czy ten kabel w ziemi to przyłącze, czy musiałaś może doprowadzić prąd z większej odległości. Zadzwoń do Zakładu Energetycznego i powiedz co się dzieje, że boisz sie o stan sieci, którą mogłyby uszkodzić rozrastające sie korzenie. może oni coś pomogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.07.2007 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 to moja wlz - czyli kabel prowadzony na moj koszt w miejscu wskazanym przez Właściciela działki także energetyka nawetnie odpowie na moje glupie pytanie jak powiedzieli ustnie go juz o to prosiłam pół roku temu przekazał mi iż nakazał usunąć drzewa niemniej to wszystko jest na gębę i nie dzieje sie nica jak przyjdzie co do czego to kto będzie musiał wyskoczyc z 7000zł? pewnie znowu ja.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 19.07.2007 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 wlasciciel drogi jest naziwjmy X ty i Y macie służebność w akcie notarialnym? kto utrzymuje drogę? wy czy właściciel? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.07.2007 11:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 wlasciciel drogi jest naziwjmy X ty i Y macie służebność w akcie notarialnym? kto utrzymuje drogę? wy czy właściciel? służebnośc mam ja - przechodu przejazdu i przeprowadzania instalacji Y nie ma NIC. nie mam prawnie zapisu dt utrzymywania niemniej my o nia w sumie dbamy, choc nie pielimy pobocza bo to juz troche przesada.... nigdy więcej nie kupię działki ze służebnościa drogi nie dośc, ze musiałam wybulic na kabel 100mb teraz na kanalize i jeszcze musze się użerać żeby mi tego nie zniszczyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 19.07.2007 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 a właściciel drogi jest osiągalny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.07.2007 11:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 taksłownie oraz listownie tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 19.07.2007 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 nie gadasz z Y, wyłącznie z X, on to musi załatwić, coś wymyśl, płacisz za służebność? jeśli nie to nie rozbierzesz poczytaj tutaj http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1859172&highlight=#1859172 trochę o czymś innym ale chodzi o drogę, spróbuję zanależć ci przepisy bo nie jestem pewna czy dot. dróg wewnętrznych /to nie publiczna/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 19.07.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Xena z Xsary od strony prawnej sprawa drogi wygląda tak - jeśli w papierach/w ewidencji "droga" z twoim kablem ma dr albo dr/Ritp to jest to z pewnością droga. Wiesz, niekoniecznie las jest tam gdzie rośnie ale w twoim przypadku to jest droga niepubliczna i ustawa o drogach publicznych i ROZPORZĄDZENIE w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie jak sama nazwa wskazuje tej drogi nie powinny dotyczyć. Ale ponieważ to kolejny bubel prawny więc podciąga się te przepisy na drogi wewnętrzne/niepubliczne Poczytaj ustawę o drogach publicznych od art. 34 Wszystkie pozostałe przepisy np o ruch drogowym, oznakowaniu obejmują drogę wewnętrzną tylko nie ustawa i rozporządzenie Jeśli to wydzielona działka "dr" a właściciel drogi i ten miłośnik drzewek nie na swojej działce będą oporni to sama oceń czy drzewo utrudnia ruch, czy uszkodzenie kabla przez drzewo grozi katastrofą itp i zawiadom policję, reagują dosyć skutecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.