Goni_Mnie_Peleton 14.05.2007 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Jak ktos ma wiekszy kawalek ziemi kolo domu to moze pomyslec o wiekszych zwierzakach http://www.subodivo.pl/minipigs/minipigs_260_200_03.gif miniswinki http://www.subodivo.pl/falabella/falabella_260_200_01.gif koniki Falabella http://www.subodivo.pl/minipigs.html http://www.kozy.net.pl/_jgfw_/cls/phpthumb/phpThumb.php? minikozki http://www.kozy.net.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=84&Itemid=32 Mozna tez trzymac kurki zielononozki kuropatwiane ( sa tez w wersji miniaturowej) Jedno jajko kosztuje ponoc w Krakowie 1pln ..... drozyzna straszna nawet jak na zdrowe jajko organiczne .... wiec moze warto http://www.kurki.eko.org.pl/img/kur1.jpg http://www.kurki.eko.org.pl/literatura3.html Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.05.2007 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 A moje jajka od zielononóżek, ekologiczne, certyfikowane, po 50 groszy! Kurna, chyba za tanio, czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 16.05.2007 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Dompodsosnami , ceny za jajka nie podnos. Tanie nie sa. Sa za drogie !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.05.2007 04:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 E tam. Kupują. I wracają po nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej49 17.05.2007 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Zakladam ten watek , liczac na to , ze stanie sie on miejscem wymiany doswiadczen i wiedzy na temat ekologicznej uprawy roslin... Proponuje poczytać http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253 oraz http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=431 Naprawdę warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 17.05.2007 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 A moje jajka od zielononóżek, ekologiczne, certyfikowane, po 50 groszy! Kurna, chyba za tanio, czy jak? Góralki na targu za " dziobanych kur jaja" , życzą sobie 80 gr/ szt.!!!! I ceny nie spuszczają, choć za plecami, w sklepie jajo po 30 gr.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.05.2007 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 A moje jajka od zielononóżek, ekologiczne, certyfikowane, po 50 groszy! Kurna, chyba za tanio, czy jak? Góralki na targu za " dziobanych kur jaja" , życzą sobie 80 gr/ szt.!!!! I ceny nie spuszczają, choć za plecami, w sklepie jajo po 30 gr.... No właśnie... Więc te moje to jeszcze tanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 17.05.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 MOże warto wystawić je na allegro, na licytację, jako " ekologicznie dziobane" i smaczne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.05.2007 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 ...wystawić je na allegro, na licytację, jako " ekologicznie dziobane" i smaczne? Są nie tylko "ekologicznie dziobane" i smaczne - mają potwierdzoną badaniami zmniejszoną o jakieś 30% zawartość złego cholesterolu - taka rasa kur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 17.05.2007 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 ...wystawić je na allegro, na licytację, jako " ekologicznie dziobane" i smaczne? Są nie tylko "ekologicznie dziobane" i smaczne - mają potwierdzoną badaniami zmniejszoną o jakieś 30% zawartość złego cholesterolu - taka rasa kur. Toż to prawie pod farmaceutyk podchodzi Mam to szczęście że w jajka zaopatruje mnie sąsiadka zza miedzy Pewne jest że są "ekologicznie dziobane" no a przede wszystkim smaczne Kiedyś mnie rozśmieszyła , przyszła i powiedziała że jaj przez jakiś czas nie będzie , bo kurom tyłki przymarzły Pierwszy raz słyszałam takie powiedzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 17.05.2007 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 "jaj przez jakiś czas nie będzie , bo kurom tyłki przymarzły" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 17.05.2007 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Moja mama mówi, że 'kurom tyłki zarosły' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.05.2007 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 A u nas kury "mają przerwę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 17.05.2007 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Wystarczy swiecic zarowka w kurniku i nic nie zarasta /przemarza i przerwy nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.05.2007 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 My, rolnicy ekologiczni, wiemy, że są takie metody. Mamy nawet specjalną lampę emitującą światło o długości fali takiej jak światło dzienne. Ale jeśli ma być rzeczywiście ekologicznie, to "przerwa techniczna" musi być. To nie ferma kurza, gdzie kury eksploatuje się na maxa przez rok, a potem w łeb. Tutaj wszystko odbywa się w rytmie zgodnym z naturą, a więc czasami kura musi dać organizmowi odpocząć i opierzyć się albo mieć trochę krótszy dzień lub mniej światła. Dopiero wtedy te jajka będą miały taką zawartość i tyle składników odżywczych, ile powinny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 18.05.2007 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 Podobno na mszyce można stosować oprysk z pokrzyw? Zrywa się pokrzywy, ugniata w wiadrze i po kilkunastu dniach powstaje coś w rodzaju gnojówki. Potem to trzeba rozcieńczyć z wodą 1:10 i na mszyce. Ja mam zamiar to wypróbować bo na moją działkę sporo kasy wydaję na chemię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.05.2007 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 Taka gnojówka z pokrzyw to doskonały nawóz dolistny i doglebowy, jednak mszyce na taki oprysk... gwiżdżą! Lepiej weź 5 dag czosnku, zmiażdż, zalej 10 l gorącej wody i zostaw do ostygnięcia ok. 12 godzin. Takim "zajzajerem" możesz pryskać mszyce, wierz mi, że nie będą zadowolone. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albert z drzazgowej 23.05.2007 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Witam. Czy ktoś może wie, czy są rośliny, które potrafią wyeliminować ze swojego sąsiedztwa perz i lebiodę? Mam ogród na miejscu starego siedliska i jest tu pełno perzu, a oczywiście nie chcę stosować chemii. Pielenie ręczne może i by mnie zadowoliło, ale wokół domu jest 50 arów, to trochę roboty mimo wszystko. Myślałem, żeby usunąć te chwasty po prostu zaorywując wszystko, ale nie może tu wjechać ciągnik rolniczy, bo są drzewa i krzewy, a sprzętu typu ciągnik ogrodniczy i tym podobne też nie mam a nawet nie wiem, skąd go wziąć (bo przecież nie chodzi o kosiarkę na podobieństwo traktorka). Zasadziłem na próbę rośliny zadarniające (rozchodniki, macierzanka) ale na razie nie widzę, żeby rosły. To już te co się same wysiały rosną szybciej (choć nie wiem, jak się nazywają ). Więc powiedzcie mi: czy są rośliny, które wygrywają walkę o przestrzeń z perzem i lebiodą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 23.05.2007 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Na lebiodę najlepiej działa koszenie, bo to roślina jednoroczna jest.No i nie musi byc ciągnik. kosa wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.05.2007 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Na perz to tylko łopian albo rabarbar, bo mają duże liście i zabiorą mu światło. Ale nie polecam jako metody walki z perzem. Obawiam się, że nie ma takiej rośliny, która Ci pomoże i będziesz pewnie musiał ręcznie to świństwo wywlekać z ziemi. Jeśli zaorzesz, to pozostałe kłącza i tak 2x szybciej odrosną. Co do lebiody - JoShi ma rację. Życzę wytrwałości w walce z perzem i trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.