Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ekologiczny ogród


Recommended Posts

Jak ktos ma wiekszy kawalek ziemi kolo domu to moze pomyslec o wiekszych zwierzakach

 

http://www.subodivo.pl/minipigs/minipigs_260_200_03.gif miniswinki

 

http://www.subodivo.pl/falabella/falabella_260_200_01.gif koniki Falabella

 

http://www.subodivo.pl/minipigs.html

 

http://www.kozy.net.pl/_jgfw_/cls/phpthumb/phpThumb.php? minikozki

 

http://www.kozy.net.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=84&Itemid=32

 

 

Mozna tez trzymac kurki zielononozki kuropatwiane ( sa tez w wersji miniaturowej)

Jedno jajko kosztuje ponoc w Krakowie 1pln ..... drozyzna straszna nawet jak na zdrowe jajko organiczne .... wiec moze warto :wink:

 

http://www.kurki.eko.org.pl/img/kur1.jpg

 

http://www.kurki.eko.org.pl/literatura3.html

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A moje jajka od zielononóżek, ekologiczne, certyfikowane, po 50 groszy! Kurna, chyba za tanio, czy jak? :lol: :lol: :lol:

Góralki na targu za " dziobanych kur jaja" , życzą sobie 80 gr/ szt.!!!!

I ceny nie spuszczają, choć za plecami, w sklepie jajo po 30 gr....

 

No właśnie... Więc te moje to jeszcze tanie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wystawić je na allegro, na licytację, jako " ekologicznie dziobane" i smaczne?

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

 

Są nie tylko "ekologicznie dziobane" i smaczne - mają potwierdzoną badaniami zmniejszoną o jakieś 30% zawartość złego cholesterolu - taka rasa kur. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wystawić je na allegro, na licytację, jako " ekologicznie dziobane" i smaczne?

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

 

Są nie tylko "ekologicznie dziobane" i smaczne - mają potwierdzoną badaniami zmniejszoną o jakieś 30% zawartość złego cholesterolu - taka rasa kur. :D

 

Toż to prawie pod farmaceutyk podchodzi 8) :D

 

Mam to szczęście że w jajka zaopatruje mnie sąsiadka zza miedzy :D

Pewne jest że są "ekologicznie dziobane" no a przede wszystkim smaczne :D

 

Kiedyś mnie rozśmieszyła , przyszła i powiedziała że jaj przez jakiś czas nie będzie , bo kurom tyłki przymarzły :o

Pierwszy raz słyszałam takie powiedzenie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My, rolnicy ekologiczni, wiemy, że są takie metody. Mamy nawet specjalną lampę emitującą światło o długości fali takiej jak światło dzienne. Ale jeśli ma być rzeczywiście ekologicznie, to "przerwa techniczna" musi być. To nie ferma kurza, gdzie kury eksploatuje się na maxa przez rok, a potem w łeb. Tutaj wszystko odbywa się w rytmie zgodnym z naturą, a więc czasami kura musi dać organizmowi odpocząć i opierzyć się albo mieć trochę krótszy dzień lub mniej światła. Dopiero wtedy te jajka będą miały taką zawartość i tyle składników odżywczych, ile powinny. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno na mszyce można stosować oprysk z pokrzyw? Zrywa się pokrzywy, ugniata w wiadrze i po kilkunastu dniach powstaje coś w rodzaju gnojówki. Potem to trzeba rozcieńczyć z wodą 1:10 i na mszyce. Ja mam zamiar to wypróbować bo na moją działkę sporo kasy wydaję na chemię
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka gnojówka z pokrzyw to doskonały nawóz dolistny i doglebowy, jednak mszyce na taki oprysk... gwiżdżą! Lepiej weź 5 dag czosnku, zmiażdż, zalej 10 l gorącej wody i zostaw do ostygnięcia ok. 12 godzin. Takim "zajzajerem" możesz pryskać mszyce, wierz mi, że nie będą zadowolone. Powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy ktoś może wie, czy są rośliny, które potrafią wyeliminować ze swojego sąsiedztwa perz i lebiodę? Mam ogród na miejscu starego siedliska i jest tu pełno perzu, a oczywiście nie chcę stosować chemii. Pielenie ręczne może i by mnie zadowoliło, ale wokół domu jest 50 arów, to trochę roboty mimo wszystko. Myślałem, żeby usunąć te chwasty po prostu zaorywując wszystko, ale nie może tu wjechać ciągnik rolniczy, bo są drzewa i krzewy, a sprzętu typu ciągnik ogrodniczy i tym podobne też nie mam a nawet nie wiem, skąd go wziąć (bo przecież nie chodzi o kosiarkę na podobieństwo traktorka). Zasadziłem na próbę rośliny zadarniające (rozchodniki, macierzanka) ale na razie nie widzę, żeby rosły. To już te co się same wysiały rosną szybciej (choć nie wiem, jak się nazywają :) ).

Więc powiedzcie mi: czy są rośliny, które wygrywają walkę o przestrzeń z perzem i lebiodą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na perz to tylko łopian albo rabarbar, bo mają duże liście i zabiorą mu światło. Ale nie polecam jako metody walki z perzem. Obawiam się, że nie ma takiej rośliny, która Ci pomoże i będziesz pewnie musiał ręcznie to świństwo wywlekać z ziemi. Jeśli zaorzesz, to pozostałe kłącza i tak 2x szybciej odrosną. Co do lebiody - JoShi ma rację. Życzę wytrwałości w walce z perzem i trzymam kciuki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...