Xena z Xsary 24.07.2007 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 ja nie mowie,ze IM wierze twierdza ze wlasnie mniejsza jest zachorowalnosc wsrod tych co maja alergie. a ztym srodowiskiem jest tak - ogolnie jest na dworze lepiej jesli chodzi o przemysl ale fatalnie jesli chodzi o np.samochody...(jest ich po prostu duzo wiecej)no i fakt - ta chemia w domu i zagrodzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.07.2007 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 ja nie mowie,ze IM wierze Dokładnie tak Cię zrozumiałam - że nie mówisz o wierze w tę teorię. twierdza ze wlasnie mniejsza jest zachorowalnosc wsrod tych co maja alergie. Być może, że organiz ludzki zaczyna się buntować i wytwarzać mechanizmy obronne przed tą chemią i truciznami w powietrzu. Działanie w przypadku raka i teorie o uodpornianiu się włożyłabym między bajki. Alergie - mogą być skutkiem ubocznym zbyt gwałtownej, jeszcze niewyważonej ewolucyjnie próby obrony organizmu przed tymi wszystkimi świństwami. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 24.07.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Jorkatowa mogła się nagle uczulić na psiaka, to po pierwsze, po drugie jej obecny pies może ją uczulać nawet jeśli inne tak silnie na nią nie działają (w sensie: alergii nie wywołują ). Mam taką osobę w swoim otoczeniu, ma psa, nie wywołuje on u niej reakcji alergicznych, natomiast w towarzystwie jednego takiego osobnika (co ciekawe jest to golden retriever) natychmiast odzywa się alergia (duszności). Cieszę się, że goldenek w razie czego może liczyć na nowy fajny dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 24.07.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Targają mną wątpliwości. Od 3 lat mam psa, na którego jestem uczulona. I coraz częściej dochodzę do wniosku, że powinnam go oddać bo życie caly rok z kichaniem, chustką przy nosie i swędzącymi oczami jest delikatnie mówiąc męczące. Ale z drugiej strony mam wyrzuty sumienia. W końcu kupując psa wzięlam za niego odpowiedzialność. Poza tym mam jakiegoś takiego cykora, że gdy go oddam, to ktoś go skrzywdzi, nie będzie dla niego dobry i takie tam. Ale z drugiej strony życie z alergenem na wyciągnięcie ręki nie jest fajne. Ciekawa jestem jaki jest wasz punkt widzenia. Dodam, że mój mąż ma takie same wątpliwości i poczucie odpowiedzialności za psa jak ja. Czesc rozumiem Cie doskonale, jak mozesz to oddaj psa komus z rodziny, do kogo jest przyzwyczajony, ja oddalam swojego dla mojej babci, w pewnym momencie uczulilam sie do tego stopnia, ze trafilam na kilka miesiecy do szpitala, alergia to nie jest tylko "upierdliwy" katarek, zreszta sama doskonale wiesz o tym, jesli tylko zauwazysz, ze Twoj stan sie pogarsza nie patrz na psa (hehe, ale sie narazam ). Osobiscie mam teraz kota w domu, ale kot to nie pies siersci jest duzo mniej, daje sie kapac regularnie i ma miejsca w domu, do ktorych ma zupelny zakaz wstepu, z twoim psem raczej sie tak nie da, bo to bardzo towarzyska rasa, ja np nauczylam swojego kota spania w lazience i nie narzeka, jest to dla niego naturalne, ma swoj koszyczek i spi tam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 24.07.2007 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Czy nie pomyślałaś, że pies mógł zostać przywiązany w lesie do drzewa i w ten sposób Jarkotowa mogła pozbyć się problemu? Ona szuka rozwiązania. Najlepszego i dla psa, i dla siebie. nie, ani przez moment tak nie pomyślałam i nie mam pojęcia czemu sugerujesz takie rozwiązanie, cieszę się, że pies jarkotowej trafi w dobre ręce pozostaje kwestia niezrozumienia wzajemnych intencji i nadinterpretacji tekstów dla mnie jest jasne, że nadal świadomie ignorujesz teksty typu: .Podac ci jeszcze numer buta? Stanika? A moze wymiary pieca chlebowego na wsi? A moze kontakt do weta najwyraźniej masz problem z czytaniem i rozumieniem tekstu itp nie uznając ich za napastliwe natomiast: To ja nie rozumiem w takim razie tego...wziełaś psa wiedząc, ze jesteś na niego uczulona!!! jest jawną napaścią na jarkotową w zasadzie wdaję się w tą polemikę chcąc zrozumieć Twój sposób myślenia i interpretacji tekstu nie poddaję się emocjom jak mi zarzucono, po prostu czytam forum już wystarczająco długo, żeby wyrobić sobie jakieś opinie o udzielających się na nim osobach i kiedy spotykam się z tekstem jawnie burzącym opinię zbudowaną na podstawie wielu tekstów chcę dociec o co chodzi w tym konkretnym przypadku w swoim pierwszym poście autorka napisała, że chce poznać opinie innych, kiedy dostała odpowiedź, której w takim przypadku rzeczywiście należało się spodziewać, od razu napadła (moim zdaniem) na aha26 dlatego napisałam : czy aby napewno? to pytanie nie miało w zamierzeniu ironii, było wnioskiem, że opinie są wskazane, ale tylko zgodne z intencjami jarkotowej pytania, które zadałam były uzasadnione wobec tekstu o marnym losie jednego z psów, zostało to wyjaśnione, treść była jasna, tylko forma....... czy uznajesz, że te pytania sprawiały przykrość? a co z odpowiedzią? jeszcze jedno: dompodsosnami ja nie napadam na komtura http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif naszą polemikę traktuję jak..... polemikę, wymianę poglądów, rozmowę osób, które mają odmienne zdanie na ten sam temat możesz wskazać mój tekst, który uznajesz za napaść na komtura? ponieważ ten, który cytujesz dla mnie nie ma w sobie nic z napaści chyba, że nie wolno mieć innego zdania niż komtur, bo natychmiast pojawi się odsiecz z mieczem w ręku i zarzuci adwersarzowi emocjonalność http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_wink.gif Przyglądam się tej polemice z wnioskami podobnymi jak Canna. W teorii asertywności zwraca się uwagę na to, jaki problem sprawia ludziom zaakceptowanie faktu, że miewamy opinie różniące się od siebie. Źródłem tego jest przekonanie, iż w każdej sytuacji istnieje jedynie słuszna prawda absolutna, zatem tylko jedna strona może mieć RACJĘ (zgodną z ową prawdą absolutną). W związku z tym trzeba za wszelką cenę udowodnić, że tę racje mam JA, bo inaczej poczuję się fatalnie. Zatem próbuję zdyskredytować "przeciwnika" , włączając w to cały arsenał środków emocjonalnych, aluzyjnych, retorycznych, przypisywanie sobie wzajemnie złych intencji etc. i rozpoczyna się bitwa o rację. Tymczasem.... opinia jest OPINIĄ , każdy może mieć swoją, ma prawo do opinii różniącej sie od innych, ma prawo swoje opinie wyrażać, a tym samym ma "obowiązek" (moralny) akceptowania tego samego prawa innych osób. W konsekwencji fakt UJAWNIENIA odmienności opinii nie powinien być źrodłem poczucia zagrożenia, a jedynie ciekawostką. Możemy pobadać wzajemnie swoje opinie, a potem rozstać się - każdy ze swoją nienaruszoną . Ale zebrało mi się na offowe wywody . Życzę psu jak najmniej dolegliwej przeprowadzki i szybkiej adaptacji w rodzinie Tomka. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.07.2007 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 opinia jest OPINIĄ , każdy może mieć swoją, ma prawo do opinii różniącej sie od innych, ma prawo swoje opinie wyrażać, a tym samym ma "obowiązek" (moralny) akceptowania tego samego prawa innych osób. W konsekwencji fakt UJAWNIENIA odmienności opinii nie powinien być źrodłem poczucia zagrożenia, a jedynie ciekawostką. Możemy pobadać wzajemnie swoje opinie, a potem rozstać się - każdy ze swoją nienaruszoną . Zgadzam się z tym BARDZO. Nikomu więc niczego nie zarzucałam - pisałam jedynie o swoich odczuciach. Odczucia innych osób mogą być inne. Natomiast jako co najmniej ironię odbieram np. taki fragment: ...bo natychmiast pojawi się odsiecz z mieczem w ręku i zarzuci adwersarzowi emocjonalność Jaki miecz? Czyż to, co napisała Ella, nie odnosi się w równym stopniu do wszystkich ludzi? Wygląda na to, że do Canny też. Ale oczywiście odczucia innych mogą być inne. I nie będzie to powód do jakichkolwiek zarzutów w stosunku do kogokolwiek. Po prostu - ja mam swoją opinię, a ktoś inny swoją. I to tyle. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 24.07.2007 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Odmienności "odczuć" to dotyczy oczywiście w równym stopniu . Dlatego najbezpieczniej jest, wyrażając swoje opinie lub odczucia, używać tzw. komunikatów typu "ja" : ja myślę, ja czuję, z mojego punktu widzenia, etc. Dzięki temu podkreśla się subiektywizm, który powinien być odebrany jako "bezpieczny" przez adwersarzy . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 24.07.2007 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Natomiast jako co najmniej ironię odbieram np. taki fragment: Cytat: ...bo natychmiast pojawi się odsiecz z mieczem w ręku i zarzuci adwersarzowi emocjonalność Jaki miecz? to był żart świadczy o tym ikonka umieszczona na końcu zdania moim zdaniem istnieją ludzie, którzy zdanie inne niż własne odbierają jako atak na swoją osobę moim zdaniem świadczy to o braku pewności siebie ja lubię poznawać ludzi o poglądach innych niż moje, człowiek dzięki temu uczy się tolerancji teraz zupełnie poważnie chcę przeprosić jarkotową przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że nie znam Jej sytuacji osobiście a na podstawie kilku zdań (niezależnie od ich formy) nie mogę wyciągać wniosków z jakiego powodu musi oddać swojego psa przepraszam Cię jarkotowa za nie w pełni uzasadnione podejrzenie iż pragniesz oddać psa z powodów innych niż te, które podałaś być może zareagowałam emocjonalnie ponieważ nie podobała mi się forma Twoich odpowiedzi w stosunku do zaniepokojonych losem psa forumowiczek jednak każdy ma prawo wypowiadać się w takiej formie jaką akceptują jego normy współżycia społecznego i nie jest moją rolą strofowanie innych jeśli moje tej formy nie akceptują pozdrawiam canna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.07.2007 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 to był żart świadczy o tym ikonka umieszczona na końcu zdania Nie ma sprawy wobec tego, nie zrozumiałam Cię. Cieszę się, że się wyjaśniło wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 25.07.2007 07:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Canna ja też chciałam cię przeprosić. Oczekiwałam jakiejś podpowiedzi rozwiązania w trudnej dla mnie sytuacji i nie sądziłam, że ktoś na mnie napadnie. Tym bardziej, że wkleiłaś kilka wypowiedzi z innych wątków, które z "psim dylematem" nie mają absolutnie nic wspólnego i były wyrwane z kontekstu. Dlatego zareagowałam tak emocjonalnie. Poza tym "psia sytuacja" jest potwornie stresująca i bardzo przykra. Stąd tyle emocji. Sorry Dodam (tak nieskromnie ), że jestem bardzo odpowiedzialną osobą, daleko mi do egoizmu a wszystkie decyzje w życiu, które podejmuję są głęboko przemyślane. Chciałam poinformować, że znalazłam dobry dom dla mojego pupila. Myślę, że lepszego nie mogłam. Pies będzie miał ogród i państwa, którzy są doświadczonymi "psiarzami". A i mój starszy syn będzie mógł czasem ich odwiedzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 25.07.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Ha, i to jest najważniejsze! Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 25.07.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 "A więc zgoda, zgoda, zgoda..." Też chcę przeprosić wszystkich którzy mogli poczuć się dotknięci moimi wpisami, ale czułem, że Jarkotowa jest w rozpaczy i szuka rady, a nie pouczeń czego kilka lat wczesniej niepowinna zrobić. O losach i kondycji goldenka będę informował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 25.07.2007 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Tomku, dzięki za wsparcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 25.07.2007 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Super wiadomośc .Jak zgoda to zgoda, ja też się uniosłam , jeśli kogoś uraziłam to przepraszam.Najważniejsze jest szczęśliwe zakończenie, chyba wszystkim o to chodziło.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 25.07.2007 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 to ja też do tych przeprosin ...no...wszystkich nas poniosło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 25.07.2007 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 się przeprosinowo zrobiło Ale jak milutko! Najważniejsze, że psinka ma fajny dom! Tomku niech Wam razem będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 25.07.2007 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 się przeprosinowo zrobiło Ale jak milutko! Najważniejsze, że psinka ma fajny dom! Tomku niech Wam razem będzie dobrze Mam nadzieję, że narzekać nie będzie. Rok temu znajomi zostawili na przechowanie u nas podobnego psa. Przez miesiąc latał szczęśliwy, wesoły, tylko ogon i uszy fruwały. Wcale go nie ucieszyło, że musiał wracać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 25.07.2007 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 To masz psa Tomku? Suuuuper. Cudowne są te goldeny, ostatnio jak byłam u weterynarza, to podziwiałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 25.07.2007 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Decyzja zapadła z obu stron. Biorę psa, ale on chwilowo na wczasach z mężem Jarkotowej i ich synami. Jak wróci spotkamy się wszyscy razem, muszę wysłuchać dobrych rad, sposobu karmienia, przyzwyczajeń psiaka itd. Nie chcę niczego zmieniać. Zmiana rodziny, otoczenia to i tak będzie dla niego stres. Zastanawiam się jak przyjmie go kocica. Z "Kolesiem" żyli w wielkiej przyjaźni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.