Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Amiran

Witam.

Mam w domu wewnetrzny system wentylacyjny rozprowadzajacy po pokojach cieple powietrze otaczajace rure z dymem z kominka. Niestety owo wraz z cieplym powietrzem do pokojow na pietrze przedostaje sie okropny zapach przypominajacy palony plastik (raczej na pewno nie jest to dym z nieszczelnej rury - zapacj jest zawsze "plastikowy", a w kominku palimy tylko drzewem). Podejrzewam, ze wydziela go wata szklana, ktora wyscielane sa sciany tunelu komikowego.

Czy ktos ma doswiadczenia w tej kwestii? Mija 2 rok uzytkowania domu, a zapach nie znika (podejrzewam, ze nie jest zbyt zdrowy).

Moze np. nie powinno sie uzywac waty szklanej w miejscach z wys. temperatura?

 

za wszelkie propozycje, sugestie i skojarzenia z gory dziekuje

 

podtruty

Amiran

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/8331-wata-wok%C3%B3%C5%82-rury-kominkowej-wydziela-quottoksycznyquot-za/
Udostępnij na innych stronach

Gość Amiran

Przepraszam, nie zauwazylem, ze dopiero co padlo identyczne pytanie.

Mimo to moze ktos mi wytlumaczy z jakich powodow "smród" moze sie wciaz wydzielac mimo intensywnego uzytkowania (ok. 2 lata).

A wiecie co konkretnie wydziela ten zapach ? wata (lub welna, nie wiem co tam mam), czy tez cos innego?

dzieki

Dym z kominka wydobywał się u mnie , kiedy kominek nagrzewał sie do wysokiej temperatury. Dym powodował palający się klej z taśm aluminiowych tosowanych do sklejania tafli waty szklanej użytej do izolacji kominka . Smród zakończył się z chwilą wypalenia się kleju i odpadniecia taśm. :wink:
  • 7 years później...
Dym z kominka wydobywał się u mnie , kiedy kominek nagrzewał sie do wysokiej temperatury. Dym powodował palający się klej z taśm aluminiowych tosowanych do sklejania tafli waty szklanej użytej do izolacji kominka . Smród zakończył się z chwilą wypalenia się kleju i odpadniecia taśm. :wink:

 

Także moim problemem jest dziwny zapach, który można wyczuc po nagrzaniu kominka. To nie jest zapach palonego drewna ani dymu gdyż, wszystko jest szczelne.

Im kominek bardziej sie nagrzewa tym bardziej, po prostu, bardziej śmierdzi. Zapach przypomina palony plastik i nie ustępuje praktycznie od 5 lat. Wcześniej jeszcze na budowie ten sam wkład stojący na cegłach ogrzewał dom i był palony intensywnie i nie było takiego zapachu. Problemy pojawiły się po obudowaniu kominka.

Nie moge napalić "na całego", musze powoli rozgrzewać, a potem pilnować aby się za bardzo nie paliło, wtedy nie ma takiego dyskomfortu.

 

To nie jest wypalający sie kurz. Wykluczyłem taśmę klejąca płyty izolujące

Stosowałem płyty z folią alu firerock i firebatts

http://przewodnik.rockwool.pl/produkty/produkty-ogolnobudowlane/firerock.aspx

http://przewodnik.rockwool.pl/produkty/izolacje-techniczne/alu-firebatts-110.aspx.

 

Nie posiadam izolowanej komory miedzy czopuchem a sufitem. (widocznej na zdjęciu http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=1191&cms=373

Posiadam nawiew powietrza z zewnątrz

Sam wkład jest żeliwny niby nie malowany.

 

Najgorsze jest to ze nie moge znaleźć źródła tego zapachu ani go wyeliminować. ;-(

 

Jedynym związkiem jaki jest jasny to pojawianie się zapachu po przekroczeniu pewnej temperatury nagrzania wkładu. Czy może to być wina wkładu?

 

Może ktoś kto miał taki problem go wyeliminował jestem już bardzo zdesperowany.

 

Za wszelkie sugestie bede wdzieczny, pozdrawiam.

Edytowane przez Dami
Także moim problemem jest dziwny zapach, który można wyczuc po nagrzaniu kominka. To nie jest zapach palonego drewna ani dymu gdyż, wszystko jest szczelne.

Im kominek bardziej sie nagrzewa tym bardziej, po prostu, bardziej śmierdzi. Zapach przypomina palony plastik i nie ustępuje praktycznie od 5 lat. Wcześniej jeszcze na budowie ten sam wkład stojący na cegłach ogrzewał dom i był palony intensywnie i nie było takiego zapachu. Problemy pojawiły się po obudowaniu kominka.

Nie moge napalić "na całego", musze powoli rozgrzewać, a potem pilnować aby się za bardzo nie paliło, wtedy nie ma takiego dyskomfortu.

 

To nie jest wypalający sie kurz. Wykluczyłem taśmę klejąca płyty firerock.

Nie posiadam izolowanej komory miedzy czopuchem a sufitem. (widocznej na zdjęciu http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=1191&cms=373

Posiadam nawiew powietrza z zewnątrz

Sam wkład jest żeliwny niby nie malowany.

 

Najgorsze jest to ze nie moge znaleźć źródła tego zapachu ani go wyeliminować. ;-(

 

Jedynym związkiem jaki jest jasny to pojawianie się zapachu po przekroczeniu pewnej temperatury nagrzania wkładu. Czy może to być wina wkładu?

 

Może ktoś kto miał taki problem go wyeliminował jestem już bardzo zdesperowany.

 

Za wszelkie sugestie bede wdzieczny, pozdrawiam.

 

Zdesperowany ,to łagodne określenie .Ja bym był co najmniej wq.......ny. Wdychac toksyny

przez 5 lat - mocny jesteś !

Przyczyna nie tkwi na pewno we wkładzie, tym bardziej ,że bez obudowy nie emanował

chemią . To może być wełna , która zamiast kleju na bazie cementu , ma klej z

polimerami. To może być taśma (dlaczego ja wykluczyłeś ?). To może być jakiś silikon

( np odporny na 300 *C :( ) , użyty we wnętrzu obudowy. Wreszcie może to być cokolwiek

plastykowego , użyte gdziekolwiek (sztuczny piaskowiec na obudowie ? )

Taśmę wykluczyłem gdyż po pięciu latach dobrze przylega do klejonych płyt co wskazuje ze klej się nie wypala.

 

Kupowałem wysokotemperaturową taśmę aluminiową w rolkach po 5 mb.

 

Ze względu na ten smród ograniczam palenie w kominku, gdyż każde intensywne palenie kończy się wietrzeniem całego domu.

 

Ten plastikowy zapach z kominka odebrał mi urok i przyjemność z posiadania kominka.

 

Zastanawiam się nad wkładem gdyż wkład w obudowie pracuje w wyższej temperaturze otoczenia niż bez obudowy. ponadto kolego posiada wkład tej samej firmy i po intensywnym napaleniu u niego smród jest identyczny. Wskazuje to na wadę wykonania obudowy lub na wkład. ponadto kolega posiada czopuch z płyty izolacyjnej krzemianowo-wapniowej i nie ma wełny.

 

Stąd moja sugestia, że wkład pracujący w podwyższonej temperaturze otoczenia może wydzielać jakieś zapach.

A czy przed zabudową kominek był wypalony?paliło się w nim przez kilka dni aby wypalić wszelkie elementy konserwujące i występujące podczas jego produkcji?

Być może nie, i teraz gdy już jest zabudowany ten zapach rozprzestrzenia się prze termiczną zabudowę?

tutaj pisałem o moim wkładzie

 

A czy nie lepiej jest poszukać jak on wygląda i co to za wkład - bo są ich setki?

http://www.leroymerlin.pl/produkty/wklad-kominkowy-zeliwny-oberflame-6280-44-invicta,1125298409,1157477027.html

ma taki wkład

 

Wygląda, ładnie wkład żeliwny więc skręcany i musi mieć uszczelki - być może to one tak śmierdzą albo co najgorsze jest jakaś nieszczelność i po prostu pali wełnę:(

Po dwóch latach , jeśli paliłeś trochę tak, że do wkładu nie można

było na długo podejść , to się wypalił - nie ma prawa śmierdzieć.

Nieszczelności ,to przedmuchy do wkładu (za szybko się pali), a nie

na zewnątrz.

95 % prawdopodobieństwa smrodu to wełna ,lub taśma.

 

Oderwij kawałeczek tej taśmy w górnych partiach czopucha.

Kolor brązowy jest podejrzany (powąchaj )

Edytowane przez eniu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...