Vafel 06.03.2009 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 Ja też zabrałem się samodzielnie za kanalize.Jutro powinniśmy skończyć. Jeżeli komuś coś pomoże to zapraszam na ostatnie wpisy z mojego dziennika, bo nie chce mi się tutaj od nowa wklejać te same fotki. Stukpuk. A masz może jakiś plan/szkic tej swojej kanalizacji? Możesz wkleić tutaj, albo do swojego dziennika budowy? Dzięki, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 06.03.2009 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 Ja też zabrałem się samodzielnie za kanalize.Jutro powinniśmy skończyć. Jeżeli komuś coś pomoże to zapraszam na ostatnie wpisy z mojego dziennika, bo nie chce mi się tutaj od nowa wklejać te same fotki. Stukpuk. A masz może jakiś plan/szkic tej swojej kanalizacji? Możesz wkleić tutaj, albo do swojego dziennika budowy? Dzięki, Dziś zapomniałem aparatu, ale jutro zrobie najnowsze fotki! Przyda się do dokumentacji! Zrobie też szkice. Musisz poczekać do jutra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 06.03.2009 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 Dziś zapomniałem aparatu, ale jutro zrobie najnowsze fotki! Przyda się do dokumentacji! Zrobie też szkice. Musisz poczekać do jutra. OK. Dzięki. W takim razie czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 08.03.2009 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Aby zrealizować wer. 2 potrzebny Ci pięciokrotnik. Rynek i zdrowy rozsadek podsuwa nam trójniki. Wobec tego wygrywa wersja nr 1. Tak się powinno robić. No tak, ale czy to znaczy, że mam trzy różne piony i każdy ma mieć wywiewkę ponad dach itp.? Odpowietrzenie wystarczy zrobić w jednym miejscu z głównego pionu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziku27 08.03.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Ogolnie nic trodnego,zastanawia mnie tylko jak gleboko pod ziemia wyjsc z budynku zeby to wszystko nie zamarzalo w srogie mrozy,a moze nie zamarznie przez te gazy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 08.03.2009 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Odpowietrzenie wystarczy zrobić w jednym miejscu z głównego pionu. A który pion jest główny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 08.03.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Dobra. patrzysz sobie gdzie Ci najłatwiej poprowadzić odpowietrzenie- z racji tego że prowadzi pod dach najlepiej ten najbliżej ściany szczytowej. W takim układzie ten będzie Twoim głównym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 08.03.2009 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Dobra. patrzysz sobie gdzie Ci najłatwiej poprowadzić odpowietrzenie- z racji tego że prowadzi pod dach najlepiej ten najbliżej ściany szczytowej. W takim układzie ten będzie Twoim głównym. Super. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziku27 17.03.2009 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Ogolnie nic trodnego,zastanawia mnie tylko jak gleboko pod ziemia wyjsc z budynku zeby to wszystko nie zamarzalo w srogie mrozy,a moze nie zamarznie przez te gazy? Tylko ponawiam pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 17.03.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Ogolnie nic trodnego,zastanawia mnie tylko jak gleboko pod ziemia wyjsc z budynku zeby to wszystko nie zamarzalo w srogie mrozy,a moze nie zamarznie przez te gazy? Tylko ponawiam pytanie Jak wyjdziesz poniżej głębokości przemarzania, to na bank nie zamarznie. Jak powyżej, to teoretycznie może zamarznąć, ale w praktyce chyba rzadko się to zdarza (bo jednak rury mają spadek i ta woda płynie, a nie stoi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 17.03.2009 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Ogolnie nic trodnego,zastanawia mnie tylko jak gleboko pod ziemia wyjsc z budynku zeby to wszystko nie zamarzalo w srogie mrozy,a moze nie zamarznie przez te gazy? Tylko ponawiam pytanie Jak wyjdziesz poniżej głębokości przemarzania, to na bank nie zamarznie. Jak powyżej, to teoretycznie może zamarznąć, ale w praktyce chyba rzadko się to zdarza (bo jednak rury mają spadek i ta woda płynie, a nie stoi). Przy -20 przez kupe czasu w tym roku na głębokości ok 30 cm była temp. min. -2oC więc łatwo sie domysleć jak to bedzie np. na 50 cm w rzeczywistości- nie zamarznie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 18.03.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Ogolnie nic trodnego,zastanawia mnie tylko jak gleboko pod ziemia wyjsc z budynku zeby to wszystko nie zamarzalo w srogie mrozy,a moze nie zamarznie przez te gazy? Tylko ponawiam pytanie Granica zamarzania- jakieś -60 cm- pomyśl sobie na jakiej głębokości musiałbyś zabudować szambo/osadnik aby rura była w jego najwyższym punkcie? 20 - 25 cm pod ziemią wystarczy. Tam woda nie stoi tylko płynie. I nie jest to woda. Widziałeś aby komuś szambo zamarzło? (nieużywane, albo zawierające jedynie wodę z pralki i zmywarki- tak, zdarzają się takie w rodzinach bezdzietnych, przy 2 pracujących osobach po 14 godzin na dobę...). Więc jeśli będziesz siadał na kibelku regularnie, to się nie martw niskimi temperaturami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 19.03.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 W dodatku jeżeli rura do szamba będzie "głęboko"a szambo daleko to potrzeba wyższego szamba ( w dodatku wszystkie kręgi powyżej wlotu ścieków będą nie użyteczne).U siebie mam do rury 45cm.(jak wychodzi z budynku) i potem leci coraz niżej........powinno być ok. Przezież ścieki to nie wode i nigdy nie stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 20.03.2009 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Tutaj http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61610,3902675.html?as=3&ias=4&startsz=x przeczytałem coś takiego: Minimalna głębokość ułożenia przewodów odpływowych pod podłogą na gruncie to 0,5 m (jest to zabezpieczenie przed zgnieceniem rur wskutek osiadania budynku). Czy to na prawdę jest konieczne? Nie wiedziałem o tym i ułożyłem instalację około 20-30 cm pod powierzchnią przyszłego chudziaka. Rury jeszcze nie są zasypane, więc dałoby się to poprawić, ale jest to dodatkowa robota... Czy Wy zachowywaliście te 0,5 metra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r.tyrman 20.03.2009 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Nie zgodzę się z Magicckiem. Znam przypadek że odpływ zamarzł i wszystko znalazło się w garażu. To przydarzyło się dwojgu starszych ludzi i zanim pokapowali co jest grane to garaż pływał w fekaliach. Ja u siebie ogaciłem grubo wełną odpływ do szamba. Nie kosztuje wiele roboty ani kasy a sprzątanie szamba lepiej zostawić "specjaliście". Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 22.03.2009 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 musiało być więcej czynników niż tylko niska temperaura, aby taki przypadek wystąpił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r.tyrman 23.03.2009 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2009 Jakie inne czynniki oprucz przemarznięcia gruntu mogły spowodować zaczopowanie lodem odpływu? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 25.03.2009 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Nie zgodzę się z Magicckiem. Znam przypadek że odpływ zamarzł i wszystko znalazło się w garażu. To przydarzyło się dwojgu starszych ludzi i zanim pokapowali co jest grane to garaż pływał w fekaliach. Ja u siebie ogaciłem grubo wełną odpływ do szamba. Nie kosztuje wiele roboty ani kasy a sprzątanie szamba lepiej zostawić "specjaliście". Pozdrawiam. Jak widać w tekście powyżej wszystko znalazło się w garażu. A więc tam rura uległa uszkodzeniu ( inaczej fekalia nie wypłynęłyby, gdyby zamarzła w gruncie, wszystko wylałoby się w łazience, po prostu przestałoby spływać). Jak się domyślam garaż był nieogrzewany, a poza tym w rurach fekalia stały- normalnie w rurach jest tylko powietrze, fekalia spływają na bieżąco...) I właśnie to miałem na myśli- czynniki inne niż temperatura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magicc 25.03.2009 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Nie zgodzę się z Magicckiem. Znam przypadek że odpływ zamarzł i wszystko znalazło się w garażu. To przydarzyło się dwojgu starszych ludzi i zanim pokapowali co jest grane to garaż pływał w fekaliach. Ja u siebie ogaciłem grubo wełną odpływ do szamba. Nie kosztuje wiele roboty ani kasy a sprzątanie szamba lepiej zostawić "specjaliście". Pozdrawiam. Jak widać w tekście powyżej wszystko znalazło się w garażu. A więc tam rura uległa uszkodzeniu ( inaczej fekalia nie wypłynęłyby, gdyby zamarzła w gruncie, wszystko wylałoby się w łazience, po prostu przestałoby spływać). Jak się domyślam garaż był nieogrzewany, a poza tym w rurach fekalia stały- normalnie w rurach jest tylko powietrze, fekalia spływają na bieżąco...) I właśnie to miałem na myśli- czynniki inne niż temperatura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r.tyrman 26.03.2009 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Garaż był ogrzewany. Gdy zamarzł odpływ wszystko co płyneło z góry (łazienka, kuchnia) wylało się nieużywanym odpływem umywalki. Korek z lodu został przepchnęty do szamba. Nie wymyślam!!! Jeżeli odpływ nie jest głęboko w ziemi radzę go ocieplić!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.