BLAT KUCHENNY drewno drewniany

[agatah]

Raz szlifowałam miejscowo, jest nieco jaśniejsze, ale to miejsce mało używane więc może i dlatego.

Nie rzuca się jakoś specjalnie w oczy.

[Flawia]

Osmo Top Oil do blatów http://www.osmo.com.pl/pl/top_olej_do_blatow_kuchennych.php

Raz w roku i po sprawie

 

agatah, Ty od początku olejujesz blat tym olejem? Czy miałaś na początku inny?

[martolinka]

Agatah ktora wersje tego oleju wybierasz naturalna czy bezbarwna ??

wg wzornika na stronie barwa naturalna daje jasniejszy odcien niz bezbarwna:jawdrop:, bede miala debowy blat i zalezy mi na jak najjasniejszym efekcie...

[agatah]

Tak właśnie jest.

3058 bezbarwny ma delikatny satynowy połysk i daje efekt mokrego (a raczej wilgotnego drewna).

3068 naturalny jest w zasadzie prawie niewidoczny, więc jeśli zależy ci na jasnym drewnie to ten powinnaś wybrać.

[Flawia]

Podbijam swoje wcześniejsze pytanie:

 

agatah, Ty od początku olejujesz blat tym olejem? Czy miałaś na początku inny?

 

Tak właśnie jest.

3058 bezbarwny ma delikatny satynowy połysk i daje efekt mokrego (a raczej wilgotnego drewna).

3068 naturalny jest w zasadzie prawie niewidoczny, więc jeśli zależy ci na jasnym drewnie to ten powinnaś wybrać.

 

Który Ty wybrałaś? Bezbarwny czy naturalny?

[agatah]

Flawia, ja od początku tylko Osmo. Mam 3058 bezbarwny.

[Flawia]

Ja bym chciała zmienić na OSMO, ale teraz mam zaolejowany v33 i nie wiem, czy tak po prostu przy następnym olejowaniu poolejować OSMO i koniec, czy coś trzeba robić przedtem. Wiesz może?

[agatah]

Jak olejowałam podłogę innym olejem niż na początku (też zmieniłam na Osmo ) to po prostu porządnie umyłam i olejowałam.

 

W przypadku blatu zrobiłabym tak samo, tylko przed olejowaniem przeszlifowałabym papierem ściernym o ziarnistości 220-240. W ubiegłym roku przed olejowaniem, dla odświeżenia właśnie przeszlifowałam do lekkiego zmatowienia i blat jak nowy.

 

Jeśli będziesz chciała szczegóły samego olejowania, to chętnie napiszę.

[Adrianno]

no lakier to niefajny pomysł, u nas też olejujemy, ale raz na 2--3 lata po prostu szoruję blat takim mydłem norweskim do podłóg (chyba norweskim znajomy nam przywozi) a potem przecieram je papierem ściernym i olej na to wszystko;)

[Flawia]

Jak olejowałam podłogę innym olejem niż na początku (też zmieniłam na Osmo ) to po prostu porządnie umyłam i olejowałam.

 

W przypadku blatu zrobiłabym tak samo, tylko przed olejowaniem przeszlifowałabym papierem ściernym o ziarnistości 220-240. W ubiegłym roku przed olejowaniem, dla odświeżenia właśnie przeszlifowałam do lekkiego zmatowienia i blat jak nowy.

 

Jeśli będziesz chciała szczegóły samego olejowania, to chętnie napiszę.

 

A czym ścierasz blat na co dzień? Samą wodą?

 

O, dzięki za radę o papierze, oczywiście poproszę o szczegóły olejowania.

 

Dziękuję

[agatah]

Generalnie papierem dobrze przetrzeć przed olejowaniem, żeby brud lepiej zetrzeć Ja dopiero po dwoch latach szlifowałam, żeby odświeżyć.

 

Na co dzień samą wodą, a jak mam coś tłustego (olej pryskający przy smażeniu) to albo zmywakiem kuchennym z płynem do naczyń, albo płynem do szyb, którym myję płytę i szybę nad blatem.

Nie obchodzę sie z blatem jakoś szczególnie, a ma się doskonale

 

 

 

 

Ja mam na blacie kolor 3058, daje delikatny połysk (coś między matem a półpołyskiem - ciężko to opisać; pod światło jest taki satynowy).

Olejuję płaskim pędzlem ok. 50 mm. Absolutnie cieniusieńko i rozcierasz.

Nabierasz tylko na końcówkę pędzla i tym jedziesz po blacie wzdłuż słojów, paski szerokości ok. 15 cm. Nie zbierasz nadmiaru, nie wcierasz. Mają zostać cieniusieńkie smugi na powierzchni, wszystko wsiąknie przez noc. A nawet jeśli zostanie coś po wyschnięciu to nie przeszkadza, wytrze się

 

Wbrew pozorom idzie szybko

Na początku dwie warstwy, a przy corocznej konserwacji jedna wystarczy.

Ja puszkę 0,5 litra mam już trzeci rok, a olejowałam na początku blat od spodu jednokrotnie, na wierzchu dwukrotnie. Po roku jednokrotnie, i po kolejnym roku dwukrotnie, bo przeszlifowałam go więc trzeba było więcej.

Nałożyłam więc już 6 warstw na powierzchnię ok. 3,5 m2, a mam jeszcze na pewno na jeszcze jedno użycie

Wydajność wychodzi mi dużo większa niż deklarowana przez producenta.

 

 

Ja nie wiedząc dokładnie (bo instrukcja na stronie nie jest precyzyjna), dowiedziałam się u przedstawiciela handlowego Osmo. I wszystko mi wyjaśnił.

Zarówno jeśli chodzi o blaty, jak i podłogę. I zrobiłam tak jak mówi, i jest cud-miód

[Flawia]

agatah, w końcu doszłam do etapu, gdzie już muszę kupić nowy olej, bo stary mi się skończył. I teraz muszę doprecyzować jedną rzecz, masz bezbarwny - tak jak piszesz wyżej (bo 3058 to bezbarwny), czy naturalny, tak jak podałaś tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?35424-Parkiet-olejowany-lakierowany-pytania-problemy-itd&p=6386006&viewfull=1#post6386006?

[stefan987]

A nie powinno się zetrzeć nadmiaru oleju po godzinie lub druga opcja - po 15 minutach? Słyszałem już tyle wersji i nie wiem, która lepsza. Niektórzy zamiast pędzla używają bawełnianej ścierki. Czy to wszystko powoduje jakieś różnice? Niedługo mam zamiar zaolejować stół dębowy i mam dużo obaw, że coś będzie nie tak. A o plamach po burakach czy winie też już się nasłuchałem od żony. No ale mimo to wolę olej niż lakier.

[agatah]

agatah, w końcu doszłam do etapu, gdzie już muszę kupić nowy olej, bo stary mi się skończył. I teraz muszę doprecyzować jedną rzecz, masz bezbarwny - tak jak piszesz wyżej (bo 3058 to bezbarwny), czy naturalny, tak jak podałaś tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?35424-Parkiet-olejowany-lakierowany-pytania-problemy-itd&p=6386006&viewfull=1#post6386006?

 

Flawia, już wyjaśniam.

Tam to pomyłka, bo mazo pisała o matowym (niewidocznym) i naturalnym (czyli efekt mokrego drewna), pewna nieścisłość w nazewnictwie. (( (

Ja mam bezbarwny czyli 3058, to na pewno. Wtedy jeszcze zdaje się tego naturalnego 3068 nie było.

 

 

 

A nie powinno się zetrzeć nadmiaru oleju po godzinie lub druga opcja - po 15 minutach? Słyszałem już tyle wersji i nie wiem, która lepsza. Niektórzy zamiast pędzla używajymą bawełnianej ścierki. Czy to wszystko powoduje jakieś różnice? Niedługo mam zamiar zaolejować stół dębowy i mam dużo obaw, że coś będzie nie tak. A o plamach po burakach czy winie też już się nasłuchałem od żony. No ale mimo to wolę olej niż lakier.

 

Są oleje, które powinno się zetrzeć, czy to po godzinie czy po jakimś innym czasie.

Osmo, zarówno do blatów, jak i do podłogi, nanoszę naprawdę cienko, i zostawiam. Wszystko dobrze się wchłania.

Blat olejuję zawsze pędzlem, zgodnie z kierunkiem usłojenia, wzdłuż.

Żadne plamy się blatu i podłogi nie imają

[Flawia]

Flawia, już wyjaśniam.

Tam to pomyłka, bo mazo pisała o matowym (niewidocznym) i naturalnym (czyli efekt mokrego drewna), pewna nieścisłość w nazewnictwie. (( (

Ja mam bezbarwny czyli 3058, to na pewno. Wtedy jeszcze zdaje się tego naturalnego 3068 nie było.

 

 

Są oleje, które powinno się zetrzeć, czy to po godzinie czy po jakimś innym czasie.

Osmo, zarówno do blatów, jak i do podłogi, nanoszę naprawdę cienko, i zostawiam. Wszystko dobrze się wchłania.

Blat olejuję zawsze pędzlem, zgodnie z kierunkiem usłojenia, wzdłuż.

Żadne plamy się blatu i podłogi nie imają

 

OK, już rozumiem, ja potrzebuję takiego, który daje drewnu ciepły odcień, tak jak na podłodze, więc biorę bezbarwny. Dzięki wielkie , a pędzel polecasz jakiś konkretny?

[agatah]

Najzwyklejszy płaski z naturalnego włosia z Castoramy kupuję za kilka zł. Tylko poszarp włosie przy kupnie żeby nie liniał

[Flawia]

Dzięki za wszystkie rady, ja do tej pory olejowałam gąbką i ścierałam ręcznikiem papierowym nadmiar.

[agatah]

Za kilka dni będę o;ejowała więc mogę zrobić zdjęcia.

[Flawia]

Tak, tak, poproszę bardzo

[radek majsterek]

Pomocy!

 

Mam kuchnię z Ikei z blatem dębowym Karlby.

Zaolejowałem blat Ikeowskim olejem Behandla 2 razy cienką warstwą. Po jakimś czasie zauwazyłem ciemną odbitą plamę tam gdzie postawiłem tłustą butelkę z olejem jadalnym. Postawiłem wieczorem, rano odbite kółko.

Wyszlifowałem plamę do samego drewna a możne i troszkę drewna zeszlifowałem bo głeboko tłuszcz wniknął. Zaolejowałem blat jeszcze 2 razy.

Niestety nie pomogło.

Postawiony metalowy garnek (stal rdzewiejąca zwykła z teflonem) zostawił czarne kólko (jak smoła) tam gdzie troszkę teflon porysowany.

Wystarczy położyć tłusty papierek po jakimś produkcie i już plama. Nawet mokra miska po dwóch dniach zostawiła plamę ale ta od wody wyparowała po godzinie

Jestem rozczarowany bo blat dla mnie jest bezużyteczny jak mam się z nim tak pieścić.

Pytanie czy to wina oleju z Ikei? On jest taki... biały wodnisty, nie wiem czy jest dobry. Czy kupić jakiś dobry olej? Słyszałem o v33, może inny?

A może olać ten olej (hehe) i polakierować jakimś lakierem poliuretanowym. Tak gdzieś wyczytałem.

Proszę o radę.