kofi 13.01.2007 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Nie zniechęcaj się. Ja mam po prostu źle zrobiony.Czytałam bardzo pochlebne opinie nt. drewnianych blatów.A może z egzotyku? Można kupić tarcicę, podobno ceny nie są wcale takie kosmiczne, tylko to podobno obrabia się zupełnie inaczej i trzeba dobrego stolarza.W tej gazecie, z której "ściągnęłam" moją kuchnię był blat z merbau i żałuję, że z takiego zrezygnowałam, sądząc, że jest to zbyt trudne i kosztowne. Wobec całej reszty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 14.01.2007 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Kofi dzieki obawiam sie, ze taki "egzotyczny" to pewnie ma rownie egzotyczna cene jak na moje mozliwosci... Slyszalam, ze podobno jest fajny tartak gdzies w lesie miedzy Olsztynem a Dobrym Miastem i tam mozna kupic calkiem fajne drewno, tylko nie wiem wlasnie czy sa takie szerokie deski zeby blat byl jedna caloscia (znaczy 60 cm). Czy Twoj blat jest z jednej dechy? Czy lączony w srodku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
editta 14.01.2007 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 jedyna wada jaka przychodzi mi do głowy to słaba odporność na odbarwienia. mam kilka plam po rozlanym winie, gorącym garnku, a miejsce obok zlewu troszkę zszarzało. muszę się przyznać, że nie bardzo o niego dbam , jakoś mi te plamki nie przeszkadzają. pewnie łatwo go odnowić więc jakaś zaleta też jest, no i ładnie się prezentuje szczególnie w kuchniach rustykalnych (acz kolwiek to sprawa indywidualna). a tu dowód (chciaż trochę gorzej to wygląda na zdjęciach niż w rzeczywistości) http://img207.imageshack.us/img207/3705/dsc05270tg4.jpg http://img218.imageshack.us/img218/5717/dsc05269li6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 14.01.2007 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 ...tylko nie wiem wlasnie czy sa takie szerokie deski zeby blat byl jedna caloscia (znaczy 60 cm). Czy Twoj blat jest z jednej dechy? Czy lączony w srodku? nie rób blatu z jednej deski bo w takich wypadkach bardzo łatwo się wygina w czasie schnięcia. Lepiej jest z wielu desek klejonych wzdłuż włókien, najlepiej układanych naprzemian tak aby wyginały się do dołu i do góry - każdy dobry stolarz robiący stały to wie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 14.01.2007 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Wojtek dziekuje , a mi sie wlasnie wydawalo (naiwnie) , ze jak bedzie klejony to nie utrzyma kuchenki i zlewu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 17.01.2007 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 No, to już Wojtek odpowiedział za mnie. W Olsztynie za sklepem Karo (na Pstrowskiego) jest taki punkt z drewnem - znajomi kupowali tam tarcicę egzotyczną i stolarz i robił blaty. Cena tarcicy podobno wcale nie jest tak egzotyczna, jak mogłoby się wydawać. Nie mówię o teaku, oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiosna2007 18.01.2007 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Od ponad 4 lat użytkuję w kuchni blat drewniany, kupiony w Castoramie - za 6 lub 7 m bieżących (szer.65 cm grubość 4 lub 5 cm) blatu z klejonki dębowej zapłaciliśmy wtedy ok. 800 pln - nazywało się to parapetem, więc sobie odliczyłam w remontówce. Faktycznie blatu, który ma mieć kontakt z żywnością nie powinno się lakierować, więc go olejujemy. Pierwszy raz użyliśmy jakiegoś kosmicznego oleju do drewna egzotycznego za równie kosmiczne pieniądze. Znajomy zajmujący się hobbystycznie odnawianiem starych mebli podpowiedział nam, że możemy to zrobić zwykłym olejem roślinnym. Od tego czasu średnio raz na kwartał, a jak mi się nie chce to i rzadziej , szoruję cały blat szorstką myjką i płynem do naczyń – świetnie schodzi brud, a po wyschnięciu smaruję zwykłym olejem. Blat jest wielokrotnie przecierany w miejscach intensywnego używania – mam w domu dwóch facetów, w tym jednego małoletniego z naturalną w jego wieku dysfunkcją ruchową. Nie oszczędzamy blatu jakoś specjalnie, bo w końcu on służy nam nie odwrotnie. W blacie jest umieszczony zlew (garnek) okrągły, jednokomorowy – rozchlapanie wody wokół w czasie mycia to standard. Poza tym mamy też płytę elektryczną, opiekacz, czajnik elektryczny. Nie ma śladów od tych urządzeń. Staram się, żeby na blacie nie pozostawały zbyt długo rzeczy barwiące. Wystarczy je w miarę szybko zetrzeć, jeśli coś się odbarwi to potrzeć miejscowo ostrą ściereczką i wystarcza. Przez ten czas blat nie wypaczył się, nie rozsechł w miejscach łączeń – zrobił się odrobinę krótszy – 2-3 mm na 3 m, ale to udało się ukryć pod uszczelnieniem silikonowym. Musisz się liczyć z tym, ze taki blat ściemnieje – takie są właściwości drewna. Ja jestem z niego bardzo zadowolona, jeśli tylko będzie pasował do stylu mebli w przyszłym domu, na pewno sobie taki kupię. Ups! się rozpisałam Baśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Faalka 18.01.2007 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Wczoraj akurat dzwoniłam do DLH w sprawie ceny blatów. Blat z merbau 400 cm x 62 cm x 4 cm kosztuje ok. 950 zł, taki sam z teaku i o grubości 3 cm kosztuje ok. 1100-1200 - nie pamiętam dokładnie. Ceny brutto. Obecnie mam dębowy blat roboczy na staarej szafce kuchennej - własciwie niskim kredensie. Poprzedni użytkownicy ten kredens pomalowali paskudną czarną farbą, którą usunęłam i blat zaolejowałam zwykłym Kujawskim Blat wytrzymuje wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sharotka 19.01.2007 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Witajcie Ja mam blat drewniany i za nic w świecie nie zmieniłabym na inny..robie na nim wszystko...ugniatam ciasto...kroje...kłade gorace naczynia...a olejuje się naturalnie tzn czasami sie coś tłustego wyleje...i tak generalnie to go nie oszczedzam...i leży niewzruszony już jakieś 7 lat . A im więcej ma lat tym bardziej nabiera rustykalnego wyglądu. Na samym poczatku to olejowałam go co jakieś pół roku olejami jadalnymi ale teraz juz nic z nim nie robie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 13.07.2007 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Analena 24.07.2007 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 Witam;wczoraj miałam spotkanie w sprawie projektu, oświadczyłam, że będę robić w kuchni blat drewniany naturalny, taki jak można kupić w Castoramie lub Ikei. Stolarz powiedzial, że on mi tego nie założy, bo może wystąpić następujący problem, z jakim spotkał się kilkakrotnie podczas montażu blatów z 'marketów': po wycięciu otworu na zlew czy tez płytę, następuje 'rozprężenie' drewna, wskutek czego odkształca się ono, wygina i np. po położeniu na to płyty powstaje 1 cm dziura z przodu, bo blat wygiął się w dół.Z lekka mnie to przeraziło, ale przecież mnóstwo ludzi montuje takie blaty z Ikei, oglądałam, widziałam, nic takiego nigdy nie słyszałam! Stolarz przyznał, że miał taką sytuację tylko w przypadku blatów marketowych, ikeowskich nie montował.Oczywiście jestem za kupnem blatu z Ikei, wcześniej miałam już taki zamiar bo jest ładniejsza kolorostyka, natomiast nawet taki blat on mi zamontuje 'na moją odpowiedzialność'... Co Wy na to?Z góry dziękuję za odzew.Analena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 24.08.2007 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abigail 27.08.2007 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Ja używam oleju Golvolja Beckersa i chwalę sobie. Blat jest gładki jak satyna, ma naturalny lekki połysk i ładnie wydobyty rysunek drewna (dąb). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KSERO 15.12.2007 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 Ja używam oleju Golvolja Beckersa i chwalę sobie. Blat jest gładki jak satyna, ma naturalny lekki połysk i ładnie wydobyty rysunek drewna (dąb). Mam dąbowe stoły z długimi blatami używam do olejowania oleju uniwersalnego rzepakowego (z biedronki ), lub oliwy z oliwek, którą dostałam, a nie lubię jej smaku. Oliwa przyciemnia drewno. Rączki po takim olejowaniu są też fajne Wykonać raz na 2 tygodnie. Przed olejowaniem, jeżeli pojawiają się jakieś niechciane plamki można zeskrobać ostrym nożem, cykliną do parkietów, lub przeszlifować szlifierką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
popcarol 06.01.2009 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 Gdzie lepsze i tansze blaty debowe (drewno klejonka na mikrowczepy)? Orientujecie sie moze? Ikeowskie ceny sprawdzic mozna, ale te blaty sa stosunkowo krotkie, a jakie sa w leroy castoramie, u lokalnych stolarzy?dzieki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gdom 12.01.2009 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 Na pewno najlepsze jakościowo to będziesz miał u lokalnych stolarzy> Pod warunkiem, że znają się na rzeczy i dobrze robią. Ale z takiego blatu będziesz najbardziej zadowolony. Ja zamawiałem stół do drewnianych starych krzeseł, u takiego kolesia. Wykonał perfekcyjnie. Tylko wyemigrował za granicę... A szkoda takiego fachowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 12.01.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 Gdzie lepsze i tansze blaty debowe (drewno klejonka na mikrowczepy)? Orientujecie sie moze? Ikeowskie ceny sprawdzic mozna, ale te blaty sa stosunkowo krotkie, a jakie sa w leroy castoramie, u lokalnych stolarzy? dzieki:) blat dębowy klejony 3050mm/650mm/27mm w LM kosztuje 465zł. W ikei są chyba tylko blaty 2,5m w castoramie jest większy wybór (drewno tekowe itd) blaty są chyba trochę grubsze a co za tym idzie droższe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cieyowa 12.01.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 Mam w kuchni blat z ikea i w łazience blat z castoramy, póki co wygrywa Ikea, a to dlatego, że ich blaty są już wstępnie zaolejowane i mniej z nimi roboty. Jeśli chodzi o wykończenie, jakość drewna nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anirac 26.01.2009 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Witam pieknie i zwracam sie do dobrych ludkow z pytaniem: Otoz wlasnie dojechaly moje cudne drewniane blaty bukowe, surowe, na 4 cm grube. Czym je potraktowac by bezbolesnie uzytkowac? Naczytalam, ze dobry olej Eukula, inni polecaja Osmo, jeszcze inni Beckersa, a ktos nawet potraktowal swoje olejem do parkietu 3V3. No i zglupialam. Co wybrac? Co lepsze? Wiadomo - chodzi o to, zeby nie bac sie polozyc warzyw, zeby nie chwytalo kolorow rozlanego wina czy burakow, zeby nie pecznialo, zeby nie sciaralo sie za szybko? Macie jakies doswiadczenia? Co polecacie? Ladnie prosze o pomoc . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaura 26.01.2009 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Podciągam temat.. U mnie blat z palisandru jest przewidziany i zakupiony i też chciałabym zakupić coś do konserwacji. A tak przy okazji- anirac- pięknie u Ciebie..oczarowana jestem Waszym poddaszem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.