mana 12.07.2003 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2003 Nie doczekałem się żadnej podpowiedzi, więc ośmielam się powtórzyć swoje zapytanie do forumowiczów. Otóż remontuję od kilku lat przedwojenny dom. Obecnie przygotowuję się do remontu pokoju. Problem polega na tym, że pokój ten ma 3 ściany drewniane a jedną murowaną i właśnie z tą murowaną ( z cegły) mam problem. Poprzednio ocieplałem ściany drewniane od wewnątrz (przyczyny techniczne) folią paroprzepuszczalną ,wełnąi dawałem płyty gip. - kart. Nie wiem natomiast ,jak ocieplić tą ścianę murowaną. (która niestety ma tendencję do przemarzania).Może ktoś miał podobny problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 12.07.2003 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2003 Nie doczekałem się żadnej podpowiedzi, więc ośmielam się powtórzyć swoje zapytanie do forumowiczów. Otóż remontuję od kilku lat przedwojenny dom. Obecnie przygotowuję się do remontu pokoju. Problem polega na tym, że pokój ten ma 3 ściany drewniane a jedną murowaną i właśnie z tą murowaną ( z cegły) mam problem. Poprzednio ocieplałem ściany drewniane od wewnątrz (przyczyny techniczne) folią paroprzepuszczalną ,wełnąi dawałem płyty gip. - kart. Nie wiem natomiast ,jak ocieplić tą ścianę murowaną. (która niestety ma tendencję do przemarzania).Może ktoś miał podobny problem? Jeżeli jest taka mozliwość to lepiej ocieplić od zewnątrz. Np. jedną z metod do ocieplania ścian zewnętrznych. Jeżeli będą trudności techniczne mozna też wewnątrz. Wtedy kolejność musi być następująca : 1) ściana, 2) szczelina wentylacyjna gr. 2 - 4 cm, 3) izolacja z wełny mineralnej lub styropianu, 4) paroizolacja (a nie wolia paroprzepuszczalna, jak napisałeś), 5) płyty gipsowo-kartonowe. Warstwy 2 i 3 moze stanowić np. styropian ryflowany. Całość powinna być na konstrukcji z metalowego lub drewnianego - impregnowanego ruszt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2003 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2003 Dzieki Heno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mana 12.07.2003 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2003 dzięki HenoK ,ale nie wydaje się Tobie,że poroizolacja nie przepuści wilgoci z pokoju na zewnatrz?A folia paroprzepuszczalna odda ją właśnie na zewnątrz. Popraw mnie ,jeśli się mylę.Mana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 13.07.2003 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2003 dzięki HenoK ,ale nie wydaje się Tobie,że poroizolacja nie przepuści wilgoci z pokoju na zewnatrz?A folia paroprzepuszczalna odda ją właśnie na zewnątrz. Popraw mnie ,jeśli się mylę. Mana Zadaniem ściany nie jest "oddychanie" (zobacz np. w wątku http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=133741&highlight= ), tę sprawę lepiej zostawić sprawnej wentylacji. Wszystko zależy od sposobu użytkowania pomieszczenia, jednak w przypadku pokojów sypialnych, kuchni, łazienek, itp. (tak do końca nie wiesz jak będziesz to pomieszczenie wykorzystywała za kilka lat, a niewłaściwie wykonaną ścianę trudno będzie poprawić) ilość pary przenikająca przez płyty g-k jest na tyle duża, że w może dochodzić do jej kondensacji w warstwie izolacji. Nie masz pewności, że dotychczasowa ściana (drewniana, czy murowana) przepuści dostatecznie dużą ilość wilgoci i pozwoli na wyschnięcie izolacji. Stąd lepiej nie dopuścić do wnikania wilgoci w ścianę zatrzymując ją paroizolację, albo jak niektórzy to nazywają "opóźniaczem pary". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mana 13.07.2003 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2003 no tak, masz rację,ale ja kombinuję sobie tak na chłopski rozum - a co z tą zatrzymaną na paroizolacji parą wodną?Wiem,że to nie będą litry,ale coś z tym przecież trzeba zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 13.07.2003 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2003 no tak, masz rację,ale ja kombinuję sobie tak na chłopski rozum - a co z tą zatrzymaną na paroizolacji parą wodną?Wiem,że to nie będą litry,ale coś z tym przecież trzeba zrobić. Jak piszesz jest to para wodna, a nie wykroplona wilgoć i jako taka nie jest groźna. W tym mniejscu ze względu na temperaturę prawnie nigdy nie wystąpu "punkt rosy", czyli warunki do wykroplenia się wilgoci (oczywiście przy takim układie warstw jak opisałem w poprzednim poście). Warunek jeden - paroizolacja powinna być możliwie szczelna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.