Gość 22.02.2005 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Sonika a nie wlacz Ci sie zadna zapora uniemozliwiajaca otwarcie tego drugiego okienka??? Bo u mnie otwiera sie bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 22.02.2005 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 U mnie nie działa w Operze, działa w IE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Natalia 23.02.2005 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Natalia nie uciekaj , my też chcemy kupić dokładnie takie mebelki jak Ty masz. Jak bardzo przydało mi się twoje zdjęcie nawet nie wiesz. Pozdrawiam. Cieszę się bardzo, że się przydało:) Jeśli macie też narożną kuchnię, to zwróćcie uwagę na okap. Ja zamówiłam nie do końca taki, jak powinien być - i przez to narożna szafka nie otwiera się w pełni. Jak nazbieramy troszkę kaski, to wymienimy okap na taki teleskopowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peterek 23.02.2005 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Natalia, a co się stanie jeśli: -zdejmiesz drzwi, które się nie otwierają do końca, -obrócisz je o 180st, -i wywiercisz nowe mocowanie pod zawiasy (no może nie Ty, a twój małżonek). -wtedy drzwi z lewych zrobią się prawe i chyba otworzą się tyle ile trzeba. Jeśli macie problemy z otworkami (pewnie są dużej średnicy) to znajdźcie stolarza, powinien wywiercić za grosze. Okap chyba droższy. Pozdrawiam ps. oj rączka wyjdzie na górze, niedopatrzyłem , ale otworki można zaszpachlować i prawie nie będzie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 23.02.2005 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Przy tym kącie, który tam widzę, może się nie otworzyć w tę drugą stronę. Żeby nie wyszła robota na marne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 23.02.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Wprawdzie założycielka wątku już wybrała, alo może komuś innemu sie przyda: również mam BRW w kuchni, jestem bardzo zadowolona, mebelki dopracowane w każdym szczególe, dopasowane, są też wszelkie niezbędne listwy wykończeniowe, wyciszacze szuflad itp itd. Kuchnia kupiona ze sprzętem, wszystko, co się dało jest zabudowane. Dużo szuflad. Montaż profesjonalny, kuchnia przyjechała w terminie. I niedrogo. Moja kuchnia wyglądała na początku tak:http://foto.onet.pl/upload/47/32/_428561_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 23.02.2005 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Magdzia, kuchnia jest śliczna. Zdradż proszę za ile? Czy oni dopasowują wszystko na wymiar? I co to znaczy: Moja kuchnia wyglądała na początku tak: To teraz jak wygląda? Gorzej? Jaka to linia i kolor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 23.02.2005 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Magdzia, kuchnia jest śliczna. Zdradż proszę za ile? Czy oni dopasowują wszystko na wymiar? I co to znaczy: Moja kuchnia wyglądała na początku tak: To teraz jak wygląda? Gorzej? Jaka to linia i kolor? Zgaduje ze teraz na blacie jest artystyczny nieład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minuszka 23.02.2005 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Moja kuchnia wyglądała na początku tak: http://foto.onet.pl/upload/47/32/_428561_n.jpg Madziu, jaki zbieg okoliczności, ja tez będę miała b. podobną kuchnie z tym że nie z BRW. Terakotę na podlodze mam ułozoną identycznie. Opoczno? Na ścicianach tez mam Opoczno z tym, ze Ałtaj beż, z dekorami Gwinea beż. Meble w kolorze miodowej olchy. Jesli chodzi o wykonawstwo, to polecę lub odradzę, ale dopiero jak zamontuje u mnie. Myśle, ze potrwa to ok. 3 tygodni. Cena nie wygórowana. Kuchnia ok. 6 m kw - 6,5 tys. Robiono mi wcześniej 3 projekty cenych wahały sie w granicach 10-12 tys. Ceny oczywiście bez sprzętu AGD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 23.02.2005 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Magdzia, kuchnia jest śliczna. Zdradż proszę za ile? Czy oni dopasowują wszystko na wymiar? I co to znaczy: Moja kuchnia wyglądała na początku tak: To teraz jak wygląda? Gorzej? Jaka to linia i kolor? Koszt to ok. 16 tys. ze sprzętem (lodówka, piekarnik, płyta ceramiczna, zmywarka, pochłaniacz) Dopasowują wszystko na wymiar, nie wiem wprawdzie, czy ktoś od nich przyjeżdża na pomiar, bo my mieliśmy bardzo precyzyjne wszystko pomierzone i gotowy w zasadzie projekt własny, pan tylko u nich wstawił nasze propozycje do swojego programu. Tam, gdzie zostawała szczelina np. przy lodówce, bo wiadomo, że musi być żeby się drzwi otwierały - dana jest nie wiem, jak to się fachowo nazywa... maskownica? tak trochę głębiej, żeby drzwi nadal mogły się otwierać, ale żeby nie ziało pustką. To zdjęcie zostało zrobione jakoś na drugi dzień po montażu kuchni, więc nie było jeszcze "zagospodarowane". Teraz (pół roku później) kuchnia wygląda jak kuchnia Kolor nazywa się wiśnia (czy czereśnia) koreańska, stąd zresztą nazwa frontów "Cherry Street" z jakimś numerem, ale nie pamiętam. Zresztą fatalna jest teraz ich strona, nic na niej nie ma, a kiedyś był nawet cennik poszczególnych elementów. Co do płytek, to nie pamiętam, co to za firma, może być, że Opoczno. Kupowaliśmy najtańsze, co było A zauważyłam, oglądając różne fotoalbumy, że taki sposób ułożenia płytek robi się ogromnie popularny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.02.2005 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Nieśmiało podpowiem inną możliwość taniego urządzenia kuchni. Ja sobie kiedyś wymarzyłam coś, czego nigdzie nie było. Na wersję luksusową (drewno) się nie szarpnęliśmy, ale oszczędna też nieźle wyszła. Chciałam mieć meble ciemnoniebieskie, ale koniecznie z sosnowymi drzwiami pociągniętymi niebieską lakierobejcą. Skrzynki z płyty (własnoręcznie kupionej w jakimś OBI albo czymś takim) robił fachowiec na wymiar według naszego projektu. Drzwiczki sosnowe też kupiliśmy gotowe w tymże sklepie. Później spędziliśmy upojny wieczór lakierobejcę pędzelkiem nakładając. Jeszcze wycieczka do szklarza z drzwiczkami górnych szafek, a później tylko to wszystko do kupy poskłądać (to już męża działka była), to znaczy drzwi do szafek przytwierdzić i efekt był wspaniały. Wyszło dokładnie tak, jak chciałam i znacznie taniej niż meble ze sklepu. Tylko nie należy zamawiać mebli na wymiar w znanej drogiej firmie, a zaprosić do domu poleconego fachowca, dać mu pocięte na wymiar w sklepie płyty i już! Na dobrą sprawę teraz to mój mąż sam by te meble zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Natalia 02.03.2005 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Natalia, a co się stanie jeśli: -zdejmiesz drzwi, które się nie otwierają do końca, -obrócisz je o 180st, -i wywiercisz nowe mocowanie pod zawiasy (no może nie Ty, a twój małżonek). -wtedy drzwi z lewych zrobią się prawe i chyba otworzą się tyle ile trzeba. Peterku, dzięki za troskę Ale niestety, wtedy w ogóle by się szafka nie otwierała. Nic to, na razie sie przemęczymy - talerze wchodzą do szafki, tyle, że dostęp do niej jest nieco utrudniony. A jak będziemy już bogaci, to zmienimy okap:) A jak Wasz kuchnia? Jaką robicie? Jakbym mogła w czymś pomóc, to pisz:) Mnie szlag trafił, bo zapłaciłam za montaż i transport 700 zł, a teraz jest promocja i obie rzeczy gratis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ankalenka 02.03.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 ja biorę same obudowy szafek z IKEA a drzwiczki zamawiam u stolarza. robiłam tak już dwa razy, z tą różnicą że drzwiczki zamawiałam do tej pory w hurtowni płyt wiórowych z obrzeżem z PCV. I u mnie i u mojej mamy sprawują się bardzo dobrze. Teraz do domu rozważam drzwiczki z MDF fornirowane drewnem egzotycznym, lub z litego drewna. Inna sprawa, że mam zdolnego męża który poskłada sam, dopasuje, przytnie itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 02.03.2005 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 W lodówkach do zabudowy jest inaczej rozwiazany system chłodzenia.Tak przynajmniej informują niektórzy sprzedawcy w sklepach.Więc ja za ich rada zamontowałem normalna lodówke i wszystko od kilkunastu miesięcy działa bez zarzutu.Jedna rzecz na która tylko zwróciłem uwage, to wykonanie większej ilości wywietrzników zza lodówki w "kominie",oczywiście tak aby były niewidoczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 02.03.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Duchu, masz zdjecie tej konstrukcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 02.03.2005 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Duchu, masz zdjecie tej konstrukcji? Musze zrobic.Najdalej za dwa dni wrzuce na post.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 02.03.2005 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Dziekuje, przyda mi sie bardzo, bo sama juz sie zastanawialam co zrobic aby ladnie wygladalo, ale i nie zaszkodzilo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 02.03.2005 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Szafka na lodówke jest taka jak na lodówke do zabudowy.Różni sie tylko tym że nie ma pleców i na górze jest szczelina.Ta boczna ścianka która jest widoczna, jest normalnie do samej ściany.Dodatkowo szafka stoi na nóżkach (reszta mebli też) na które jest założona maskownica.W tej maskownicy też zrobiłem otwory więc przepływ powietrza jest dobry.Wszystko wygląda ładnie i normalnie.Dokupiłem specjalne zawiasy slizgowe żeby drziczki obudowy i lodówki otwierały sie razem.Wszystko działa jak w orginale. Mimo że wszyscy mi odradzali taki montaż ,już kilkanaście miesięcy wszystko działa bez zarzutu.Lodówka ma już pare lat więc nie będzie mi żal jak sie zepsuje a wtedy do gotowej szafki wstawie taką jaka powinna tam być od początku.Cała ta kombinacja wynikła z braku kasy ale jest ok.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 02.03.2005 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Duchu, a czy byloby lepiej jakby jeszcze zrobic dziurki z boku szafy (u mnie bedzie przylegac jedna boczna strona do sciany, ale z drugiej bedzie tylko blat ok 92 cm, czy powyzej 92 zrobic dziurki czy moze lepiej bez dziurek i robi sie ciag kominowy i w sumie tak jest korzystniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 03.03.2005 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 Duchu, masz zdjecie tej konstrukcji? AgniesiaPrzesyłam Ci zdjęcie mojej konstrukcji.Jak widzisz wszystko wygląda normalnie.http://mm443.photosite.com/~photos/tn/362_348.ts1109862586000.jpgPiszesz czy można zrobić bez jednej ścianki.No mysle że tak.Zobacz narazie jak to wyglada i pytaj dalej.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.