a_gnieszka 26.07.2007 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Proszę o trzeźwe spojrzenie i rady, bo mi łzy rozsądek przysłoniły A decyzję muszę podjąć do jutra rana. Glazurnik bezmyslnie, mimo, ze tłumaczyłam jak ma byc, położył płytki odwrotnie. Płytki mają drobny, niezbyt wyrazisty rzucik, coś jakby poziome kreseczki układające sie w jedna stronę, miały lecieć w poprzek przedpokoju, położył je wzdłuż. Wyglada to marnie, bo optycznie wydłuza i zwęża przedpokój, szczególnie wiatrołap (tam jeszcze nie zrobił, ale przykładałam i widzę). Dodatkowo nie zgadzają się kierunki rzucików na terakocie i panelach - wypadają prostopadle do siebie. Najgorzej będzie w kuchni - nie wyobrażam sobie, żeby płytki były w ten sposób ułożone Aha - w przedpokojach i kuchni oraz pomieszczweniach gospodarczych płytki mają być takie same, miały przechodzić bez żadnego połączenia. Tylko w pokojach panele. Nie mam pojęcia co teraz zrobic... Najchętniej kazałabym mu to wszystko skuć i robić od początku, ale raz, że mamy mało czasu, a to ze dwa dni opóźnienia, a dwa, ze część ułożył wczoraj i do jutra pewnie chwyci już mocno, bez rozwalenia płytek nie pójdzie. Zastanawiam się nad połaczeniem obu kierunków rzuciku - wypadloby w tym łączniku między kuchnia a przedpokojem: http://img201.imageshack.us/img201/9379/rzutzmniejszony2zr2.jpg Ale jak to zrobic żeby nie rzucało się w oczy albo było na tyle sprytne, żeby pomyłka nie rzucała się w oczy? Myślałam o zmianie w tym kawałeczku płytek na panele, ale nie wiem czy nie będą nadmiernie się niszczyć, no i jak to bedzie wyglądało... A może same płytki połączone listwą jakąś, korkiem, czy bez niczego? Nie mam niestety zdjęcia płytek, mam nadzieję, że ktoś jest sobie w stanie wyobrazić o co mi chodzi ... Prosze pięknie o pomoc i pomysły, liczę na Was! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
suire 26.07.2007 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 A może,jeżeli rzucik jest delikatny,to zmiana kierunku nie będzie rażaca? Jest problem ,bo nie widać płytek.Wyobraźnia działa różnie Wszystko zależy od podejścia.Może właśnie zmiana kierunku będzie wygladała ciekawie? Wiem NA PEWNO za rok nie zwrócisz uwagi na te, w gruncie rzeczy drobiazgi(wiem ,mam to samo). Spróbuj pokombinować ułożenie najmniej bezboleśnie.Ja bym nie tłukła płytek. Może właśnie listwa? A gdyby ułożył w szachownicę? jedną wzdłuż drugą prostopadle.Będzie ciekawie. Może Cię to nie pocieszy,ale podobno kupiłam (przez telefon i z katalogiem w ręku)koszmarne płytki brukowe.Tez mam stracha,nie widziałam ich jeszcze na żywo.I nic nie da sie juz zrobić.A tak ładnie wyglądały na zdjęciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_gnieszka 26.07.2007 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Myślę, że na razie położą podłogę w kuchni - prawidłowo, a ten łacznik zostawię na koniec... Postaram się jutro wieczorem wrzucić zdjecie płytek, niemniej cały czas czekam na pomysły. Na razie pogrążam się w czarnej rozpaczy. Mało byc tak pieknie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.