Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik budowy Graszki


Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Opuściłam się strasznie w pisaniu, bo mam totalny kocioł i w pracy i w domu.

 

Ławy dawno powiązane, bloczki wymurowane i schną......

 

a dzisiaj mam totalnie lightowe podejście do pracy, bo w nocy wyjeżdzam nad morze z dzieciakami :)) na tydzień. Mąż zostaje w domu i będzie pilnował budowy....

 

Walizki spakowane i czekają.

 

Szkoda tylko, że zapowiadają totalne ochłodzenie :cry:

Ale jestem dobrej myśli. Przecież przede wszystkim chodzi o powdychanie jodu przez moich alergiko- astmatyków......

 

Po powrocie uzupełnię mój dziennik o zdjęcia z postępów na budowie.

 

Na budowie był nasz inspektor i aż serce nam się uśmiechnęło :) .

Efekty pracy naszych budowlańców bardzo go ucieszyły. Nachwalić się nie mógł za fachowość..

 

Powiedzenie, że skoro coś jest za darmo to jest to d..y sprawdza się całkowicie.

Nasza ekipa jest droga, ale przynajmniej wiemy za co płacimy :)

 

pfu, pfu, pfu, żeby nie zapeszyć..... :)

 

Pozdrawiam wszyskich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ależ się opuściłam w pisaniu dziennika....uuuuuuuu :oops:

 

Zresztą pogoda taka, że u nas to nic się nie dzieje i póki co to nic nie będzie działo, bo wszystko mokre :evil:

Tak to jest.

Jak była pogoda to nasi budowlańcy byli na urlopie. A teraz kiedy przyjechali to pada.

Nie dziwię się ludziom, też chcą odpocząć z rodzina.

 

W międzyczasie ja również zdążyłam trochę odpocząć i wybrałam się z dzieciakami nad morze.

Jak to zazwyczaj nad naszym morzem pod koniec sierpnia bywa trochę powiało, trochę popadało ale również trochę poświeciło :D

 

Chłopaki zadowolone, wyszalały się a jakże.

Babcia dyżurna ( codzienny dyżur przy wnukach :wink: ) jeszcze bardziej, bo troszkę odpoczęła . Oczywiście była z nami :).

 

Zal było wracać i brakuje mi tych widoków....

 

http://images13.fotosik.pl/70/30caaf0370b08454.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc wracając do naszej budowy to powiem tak.

Z jednej strony to wydaje mi się, że wszytko się ślimaczy. Ale z drugiej strony co nagle to po diable.

Może to ja jestem taka niecierpliwa i "już" to dla mnie za późno :oops:

 

Bloczki wymurowane, pomalowane, ocieplone:

 

http://images27.fotosik.pl/75/1ff5d7fc738ab409.jpg

 

http://images21.fotosik.pl/402/e79b567dbee4daf3.jpg

 

i obsypane i już mogę powiedzieć, że zaczynam widzieć mój taras :wink:

:

http://images30.fotosik.pl/75/e26afeaac26bd2cb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz czekamy na pogodę :evil: , bo póki co to nic nie można zrobić...... :cry:

 

Mam wrażenie, że radość budowania pomału mi przechodzi ( przyznaję rację moim koleżankom z forum), bo otatnio to nawet na forum nie mam chęci zajrzeć :oops:

 

Chciałabym dzisiaj zasnąć i obudzić na wykończeniówkę :wink:

 

Gratuluję raz jeszcze wszystkim forumowiczom wytrwałości !!!

i dziękuję za wszystkie słowa otuchy :)

 

Małgosiu powiedż gdzie można kupić Twój optymizm i pogodę ducha ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

$%^&**(((^%$

Jest niedziela a moi Panowie zamiast cieszyć się wolnym dniem od pracy i szkoły i spędzić niedzielę z rodzinką, pojechali biedni na budowę pompować wodę, bo nam "troszkę" bloczki zalało ( ze 20 cm w każdym z niby pomieszczeń). Wykop pod wodociąg to po prostu rów z wodą :evil: .

Znowu mam wrażenie, że cała woda z okolicy zatrzymała się u nas :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i niestety mój mąż, brat i starszy syn nie dali rady sami wypompować wody z wykopu pod wodociąg :cry:

 

Dzisiaj po południu akcja " pompowanie wody". Zamówiliśmy znajomego z szambiarką i będą działać...

Potem to tylko pozostanie nam modlitwa o pogodę, bo moi budowlańcy chcą robić a nie ma jak :cry:

Ale takich modlących to tutaj chyba więcej :wink:

 

Po pracy chyba jednak zajadę na budowę ( a zarzekałam się, że pojadę póki nie wyschnie bo serce mnie boli ) bo muszę uwiecznić z czym zmagali się moi dzielni chłopcy.........

Nie chcę potem usłyszeć, że jak oni pracowali to ja nie widziałam ale jak sie "op.......ą" to zawsze widzę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może teraz z innej beczki.....

nawiązując do rozpoczętego roku szkolnego to przyznam, że troszkę mnie szoknęło w związku z zakupem podręczników do I klasy liceum dla mojego starszego synusia........

 

420 złotych za komplet !!! - zaznaczam, że 7 książek było używanych

Cóż wiedza kosztuje !

Biedne te dzieci, a to dopiero początek ich poważnej edukacji......

W związku z tym, chyba zwolnie moje biedne dziecko z obowiązków domowych ( ścielenie łóżka i wynoszenie śmieci- ale od święta ).......

to był żart :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My nadal nie możemy wyjść z ziemi. dzisiaj byli wypompować wodę. bo ściany fundamentowe w wodzie stały.

Potrzebujemy kilku dni pogody, żeby wyschło i musimy znaleźć firmę, która nam to osuszy.

Chyba w tym roku to już z niczym nie ruszymy. A w przyszłym to już nam się nie będzie chciało.....trzeci rok z rzędu zaczynać. :cry:

 

Przynajmniej sobie popatrzymy jak u innych ładnie się buduje i na parapetówki pochodzimy do wszystkich :wink:

 

Czekamy na zaproszenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przeczytałam, że moje koleżanki z forum martwią się o mnie......Aż miło poczytać !

 

A ja dosłownie gonię w piętkę, bo:

 

- piątek po południu zaczęli zasypywać

- sobota - załatwiłam ubijarkę i kangura i ubijaliśmy ( sami), bo nasza ekipa miała inną robotę)

- niedziela - mój ślubny wyjechał na tydzień do Wawy- stanie przy żelazku, prasowanie, pakowanie

- poniedziałek - 4.00 pobudka, trzeba zawieźć mężusia na dworzec;

6.30 - na budowę, bo trzeba otworzyć budowlańcom ( od 7.00 - pracowali) ; 8.00 - Starszy syn szkoła- spóźnienie to minus jeden punkt z zachowania;

w pracy - vat - transport międzynarodowy - tragedia - mam dosłownie urwanie głowy, bo szef z wyjazdu wrócił i trzeba zdać relację co i jak i kiedy i dlaczego tak dużo wydaliśmy .

W międzyczasie, wysypał się dostawca piasku i stoją z robotą. Załatwiam drugiego - piasek 2 x droższy, ale co zrobić, skoro zamówiona koparka stoi i nic nie robi.....

16.00 koniec pracy - do banku po kasę, bo trzeba za piasek zapłacić i za koparkę

16.30 - na budowę - i chwilka relaksu na kawkę.......uffff

19.00 - do domku - przytulanie i usypianie malucha, czego efektem było to, że ja spałam z dzieckiem na kolanach, a dziecko śmiało się bo mama się kiwa.....

20.00 starszy syn zaproponował, żebym go z randki przywiozła, ale nie potrafiłam nawet głowy podnieść.

KONIEC DNIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......z uwagi na to, iż zdjęć z zalania nie posiadam to może stan przedzalaniowy pokaże :wink:

rurki do pompy ciepła:

http://images12.fotosik.pl/109/560937da84129cef.jpg

śliczny wieniec:

http://images26.fotosik.pl/88/d2d7a0d0f86f1b0f.jpg

i śliczny styropian i siatka:

http://images12.fotosik.pl/110/e58bf38efb9f6539.jpg

http://images12.fotosik.pl/110/36df21b11c7903ae.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyszkowałam dzisiaj troszkę po dziennikach budowy i stwierdzam, że dosłownie zaraz padnę !. A cudów sto się tyle naoglądałam.....hoho.

 

Dobrze, że tu ludzie z takimi tęgimi głowami i pomysłami, bo będzie od kogo podpatrzeć :wink:

 

Jak się popatrzy na jakość Waszych domków ( głowa boli :wink: ), to można w zakłopotanie wpaść. Wszystko kosztuje i wszystko chciałoby się mieć jak naljepsze a budżet ograniczony niestety....... a tu się okazuje, że naljepsze nie znaczy najdroższe, liczy się pomysłowość i chęć pomyszkowania :)

 

Zaczynam przestawać się bać, że nie damy rady całości wybudować.

Przecież takich jak my jest dużo, a zawsze można do kogoś wpaść i podpatrzeć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

południe na całego a ja nie wiadomo dlaczego jeszcze nie pochwaliłam się naszą piękną płytą stanu "0" :D

a więc:

http://images27.fotosik.pl/89/25d2128fbb52d614.jpg

 

http://images25.fotosik.pl/89/e4d6d74330f3d738.jpg

 

byłam po pracy zajrzeć, czy trzeba już polewać ale całe szczęście pogoda dopisała i betonik ładnie, pomalutku się ścina :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Hallo, hallo.......

Muszę się pochwalić, że wczoraj bardzo ciężko pracowałam na budowie - tak jak Daggulka ( ZUCH KOBITKA ).

Po zrobieniu odwiertu pod pompę ciepła zrobiła się nam studnia artezyjska......... i woda zalała nam całą działkę....... :-?

Nosiłam wiadra z piachem i gliną, żeby zalepić otwór.........

Napracowaliśmy się z mężem i ze starszym synem do wieczora.........w takich momentach żałuję, że nie mam kilku braci i kilku szwagrów do pomocy....... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałam urlopik.

Owszem napracowałam się troszkę, ale nie będę marudzić, bo miałam chwilę luzu............liczyłam cegiełki na ściany :wink:

 

tadam........

http://images30.fotosik.pl/99/b5077486ca2e14a2.jpg

 

a dzisiaj po cegiełki przyjadą i je zabiorą.........bo przywieźli czeskie a miały być nie czeskie :wink:

 

nie z tego nie rozumiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...