Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Impregnacja FUG


3241mirek

Recommended Posts

Witam. Kolejny etap w budowie domu, czyli układanie płytek. Płytki to gres szkliwiony fuga mapej/glazurnik w kolorze czekolady. Wszystko to będzie w salonie i kuchni. I teraz moje pytanie. Jaki zastosować impegnat? Delfin Atlasa czy CT10 Ceresita. Cena znacząco różna ale czy ta różnica w cenie przekłada sie na odporność na zabrudzenia. Proszę o Waszę opinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do CT10 się niestety nie wypowiem. Ja używałem Delfina, łatwo sie nakłada małym pędzelkiem po fugach jest to tylko żmudna praca trochę tych fug jest. Na fugach patrząc pod odpowiednim kątem powstaje taka szklista powłoka. potraktowałem tym fugi w łazience, kuchni, taras i balkon. I powiem ze nawet działa ;-) na tarasie w paru miejscach ptaki napaskudziły celowały chyba specjalnie w fugi :lol: , wszystko leciutko odchodzi, nic nie przebarwiło. Wydatek nie jest az tak wielki na płyn impregnacyjny a i dużo tego nie wychodzi przecież - wydajne to jest - tylko fugi smarujesz (malujesz)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

pomocy...

mamy już zafugowane płytki i wczoraj chcieliśmy zaimpregnować fugi ale gdy tylko zaczeliśmy nakładać pędzelkiem impregnat to nasz gres zaczął się dziwnie szary robić ( a mamy jasno beżowy) więc przerwaliśmy bo nie wiemy co sie dzieje? Moze ten gres też powinno się najpierw zaimpregnować? Nie było informacji na kartonach czy trzeba impregnować czy nie ;( wiec uznaliśmy,że nie trzeba...

co robic?

dodam,że fugę mamy firmy mapei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
ty mowisz o impregnacji całych płytek. Ja mam gres szkliwiony którego podobno się ni impregnuje. Więc zostają tylko fugi. Czy używać do tego pędzelka?

Zdecydowanie tak. Najlepszy do tego będzie pędzel i to nie pędzelek tylko dosłownie pędzel. Jeśli masz gres szkliwiony, to bez sensu jest impregnacja całości, należy się skupić tylko na fugach, ale bez zbytniej skrupulatności: wylewasz z pojemnika na fugę (oczywiście rozleje się także na płytkę)odpowiednią plamę impregnatu i rozprowadzasz pędzlem, i tak co np. 3 płytka wg obranego wcześniej schematu. Nie możesz latać z pędzlem po wszystkich płytkach wokół Ciebie, lecz skup się np. na 2 rzędach płytek. W ten sposób impregnacja będzie dokładniejsza. Kuchnia, wiatrołap. łazienka, wc- impregnacja dwukrotna!!!

Jako impregnat polecam Sopro FFP 719- duży pojemnik (ok. litra), bardzo wydajny. Nie polecam HG tych nakładanych pipetami, one nadają się tylko do maleńkiej łazienki lub do płytek wokół lustra albo do kuchni do fug nad płytą grzejną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja impregnowałem fugi w garażu. Płytki to gres impregnowany w masie więc nie było potrzeby impregnacji płytek. Fugi impregnowałem pędzlem (cienkim grzejnikowcem). Niestety nie dało się ominąć płytek tak żeby tylko po samej fudze malować. Efekt jest taki że jak spojrzeć "pod światło" to fugi z otoczeniem ok. 2cm na płytkach "świecą się" tym impregnatem. Na szczęście to tylko piwnica. Ale nauczony tym doświadczeniem wiem, że do jadalni i kuchni kupię taki pędzelek jak mają malarze - artyści do malowania obrazów i poświęcę dużo więcej czasu tak aby pomalowane były tylko fugi.

Co do wylania impregnatu na całe płytki to może i pójdzie go więcej ale na pewno powierzchnia "pod światło" będzie jednolita. Ja użyłem Atlasa - nie pamiętam nazwy produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Widziałam dzisiaj w castoramiee jakis impregnat holenderski HG, jest cała seria tej firmy do róznych działań, zmywania, impregnacji kafelków, itd. Nie widzialam delfina więc czy może ktos ma doświadcze nie z firmą HG ?

 

Mogę napisać bo zastosowałam. Powierzchnia niewielka, a jest to zajęcie dość upierdliwe. Fugi musiały być całkiem suche i czyste (łazienka nie była po remoncie przez kilka tygodni użytkowana więc bez problemu). Na ściany nakładałam dwukrotnie takim cieniutkim pędzlem, wycierając ściereczką to co ewentualnie na płytkach za bardzo sie rozmazało. Na podłodze fugi polałam dokładnie małą pipetką też dwa razy (w odstępie 1 dnia).

Efekt jest bardzo dobry. Po roku fugi i kafelki nie zmieniły koloru, nie "zarosły" niczym i bardzo łatwo sie je czyści, co przy jasnobeżowym kolorze jest super. Płyn jest dość drogi ale tez dość wydajny- zużyłam niecałe pół butelki na około 25m2 płytek 30x60 cm (fugi mają tak na oko 3-4 mm szerokości). Reasumując było warto. Myślę, że jakiś czas to wszystko wytrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years później...
  • 9 months później...
  • 2 months później...
  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...