Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomoc w zakresie prawa, wspólnoty i zadłużenia po remoncie!!


Robertrem

Recommended Posts

Witam !!!

Szukam pomocy na poniższy temat:

- Moje mieszkanie to kamieniczka z przełomu IXX-XX w.=90m2 parter i I piętro.

- Cała kamieniczka to 350 m2 i 5 lokatorów.

- Z tych 5-ciu ja tylko jestem właścicielem, reszta to wł. miasta

- Kamieniczka to budynek o bryle prostokąta I piętrowy, który jakby podzielić na trzy równe części to jedną zewnętrzną część zajmuję ja.

- Moja część jest z płaskodachem niegdyś była pokryta papą w ubiegłym roku dokonałaem na wł. koszt zmiany pokrycia dachu na blachodachówkę.

-Część sąsiadów to jest pokryta dachówką ceramiczną, a dach ma konstrukcję dwuspadową.

-W ubiegłum roku dokonałem docieplenia swojej części budynku styropianem, administrator chcąc poprawić wygląd kamieniczki poprosił mnie jako właściciela o wyrażenie zgody na docieplenie przez firmę bud. pozostałej części kamieniczki.

- Jako, że nie jestem konfliktowy i nie chciałem żeby sąsiędzi plotkowali że ,, O wielki właściciel" wyraziłem zgodę. Chciałem jednak abym ja też miał z tego jakąś korzyść bo, nigdy nic mi administrator nie remontował, a teraz z funduszu remontowego będzie ocieplał część budynku należącego do sąsiadów. Dogadałem się z administratorem, że na mojej części firma zrobi wyprawę i położy kolor, czyli pomaluje.

- Okazało się jednak, że na naszym koncie nie posiadamy wystarczającej sumy pieniężnej aby sfinansować całość inwestycji, zostałem więc poproszony o podwyższennie składki na fundusz z 0,50 zł. do 1,0zł. Wiem, że suma może wydać się komuś śmieszna, ale mając 90 m2 płacę 90 złotych miesięcznie, sąsiadów to nie obchodzi, bo za nich płaci miasto gdyż nie są oni właścicielami.

Zgodziłem się za podwyższenie składki ale postawiłem warunek, że wyprawa elewacyjna na części mojego budynku ma być dobrej jakoęci i wykonana solidnie.

- W ubiegłym roku jesienią doszło do położenia wyprawy na mojej stronie i ocieplenia części budunku zajmowanego przez sąsiadów. Jak się szybko okazało, wykonawca spartaczył robotę. Już po 2-3 tygodniach farba z ościeży okien i ze ścian zaczęła spływać, pojawiła się z pod farby jasno kremowa wyprawa nie pomalowana żadnym podkładem. W trakcie deszczy uległa zmyciu także część ściany i wygląda to koszmarnie. Jeśli ktoś będzie w stanie mi pomóc prześlę fotki jak to wygląda.

- Alarmowałem u administratora o poprawki, a także u wykonawcy nikt nie chce tego poprawić a ja dalej płacę 90 zł. miesięcznie na fundusz remontowy!!!

- minął prawie rok od położenia wyprawy moja cierpliwość się skończyła, poszedłem do administratora i powiedziałem, że chcę zmniejszyć składkę na fundusz remontowy na 10gr. miesięcznie. W ten sposób oszczędzę 80 zł, miesięcznie i po 2 miesiącach będę miał na farbę i sam zrobię poprawki, na to mi kierowniczka mówi, że budynek posiada zadłużenie na sumę 2.800 i puki nie spłacę długu, nie mogę zmniejszyć składki. Nie wiem już co mam robić??? Płacę solidnie, wszystkich napraw i remontów w swojej części budynku dokonuje sam, sam położyłem dach, styropian,wymieniłem okna, drzwi, nigdy o nic nie prosiłem nawet kominy czyszczę sam, gdyż z części w której mieszkam nikt nie korzysta poza mną. Z sąsiadani dzielę tylko korytarz, bo nie posiadam oddzielnego wejścia do mojego mieszkania.

-Proszę o pomoc, czy administrator nie wciska mi ciemnoty, że muszę dług spłacić, a potem dopiero mogę obniżyć składkę.Ale oni pomalowali mi tylko moją część, nic więcej nie zrobili a całość prac za ocieplenie części sąsiadów i pomalowanie mojej została oszacowana na 15 tysięcy chyba!!! Powiedziano mi także, że na fundusz muszę płacić mimo tego, że nic mi nie remontują, proszę o poradę jak wyjść z tej sytuacji. Lub proszę o skierowanie mnie do kogoś kto mi pomoże.... Z góry wszystkim dziękuje, nawet za przeczytanie tego postu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd masz ten dług? Czy administrator budynku wystawił Ci jakąś fakturę, której nie zapłaciłeś, albo czy dał Ci jakieś zestawienie kosztów, które poniósł, z których wynika Twój dług???

 

Druga sprawa: kto zlecił to malowanie wykonawcy, administrator? Jeśli tak, to do niego kierujesz reklamację i sugeruję, aby nie gadać, ale dać na piśmie z potwierdzeniem odbioru. Czy jako właściciel widziałeś kosztorys i go zaakceptowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że jest to wspólnota mieszkaniowa, w której decydujący głos ma gmina, Twój głos /udział w powierzchni nieruchomości ok 30% ?/ niewiele znaczy, jesteś w mniejszości - chyba że masz udział wyższy, ponad 50% - sprawdź nie wlicza się w to części wspólnych, tj strych piwnice itp

 

sąsiadów to nie obchodzi, bo za nich płaci miasto gdyż nie są oni właścicielami.

to nie jest prawda

Administrator zarządza finansami - do wspólnego worka wrzucane są Twoje pieniądze i pieniądze gminy(współwłaściciel), gmina ściąga w czynszu od swoich lokatorów

może popatrz na wykonanie ocieplenia ich części i znajdziesz sprzymierzeńców

 

Ktoś zarządził remont po podniesieniu składki na fr i ktoś zlecił firmie remont. Zazwyczaj administrator ale może zarządził Zarząd Wspólnoty - dlaczego w nim nie jesteś - miałbyś b.wiele do powiedzenia

 

Musiałbyś sprawdzić w jaki sposób nastąpiło/następuje rozliczenie wykonania, być może zebranych pieniędzy na fr starczyło na część umowy, reszta być może miesięcznymi ratami z fr i jak wygląda umowa - gwarancja na wykonanie. Gmina sama nie remontuje. Musiała zlecić. Stąd może ten "dług" - dopóki nie spłacicie wykonawcy tak długo nie zmniejszysz fr. Zastanów się czy jest szansa żeby gmina/decyduje/ chciała zmniejszyć składkę na fr, czy budynek wymaga jeszcze jakich grubszych prac?

Wiesz coś dokładnie na temat za jakie pieniądze był ten remont i co było w zakresie prac? Wszystko jest w umowie u administratora

 

U administratora/zarządu wspólnoty pisemnie zakwestionuj wykonanie i administrator musi działać w ramach gwarancji, możesz wystąpić na drogę sądową, przynajmniej postraszyć, ale sprawdź sam wszystko wcześniej. Zwłaszcza umowę na remont

 

O współwłasności poczytaj w kodeksie cywilnym. Jest czytelnie napisane jakie masz prawa włącznie z sądem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno

nawet kominy czyszczę sam,

to psi obowiązek administratora - coroczny przegląd kominiarski za który płacisz na fe, za kilka innych jeszcze płacisz, sprawdź, nie dokładaj do interesu.

 

I trochę z innej beczki

Zastanów się czy jest możliwe wydzielenie tej części nieruchomości, kilka spraw to warunkuje np grunt pod i wokół budynku, części wspólne, instalacje itp. Jeśli ci wyjdzie że to realny i niezły pomysł to zwróć się do gminy z zapytaniem o możliwość wydzielenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że jest to wspólnota mieszkaniowa, w której decydujący głos ma gmina, Twój głos /udział w powierzchni nieruchomości ok 30% ?/ niewiele znaczy, jesteś w mniejszości - chyba że masz udział wyższy, ponad 50% - sprawdź nie wlicza się w to części wspólnych, tj strych piwnice itp

 

sąsiadów to nie obchodzi, bo za nich płaci miasto gdyż nie są oni właścicielami.

to nie jest prawda

Administrator zarządza finansami - do wspólnego worka wrzucane są Twoje pieniądze i pieniądze gminy(współwłaściciel), gmina ściąga w czynszu od swoich lokatorów

może popatrz na wykonanie ocieplenia ich części i znajdziesz sprzymierzeńców

 

Ktoś zarządził remont po podniesieniu składki na fr i ktoś zlecił firmie remont. Zazwyczaj administrator ale może zarządził Zarząd Wspólnoty - dlaczego w nim nie jesteś - miałbyś b.wiele do powiedzenia

 

Musiałbyś sprawdzić w jaki sposób nastąpiło/następuje rozliczenie wykonania, być może zebranych pieniędzy na fr starczyło na część umowy, reszta być może miesięcznymi ratami z fr i jak wygląda umowa - gwarancja na wykonanie. Gmina sama nie remontuje. Musiała zlecić. Stąd może ten "dług" - dopóki nie spłacicie wykonawcy tak długo nie zmniejszysz fr. Zastanów się czy jest szansa żeby gmina/decyduje/ chciała zmniejszyć składkę na fr, czy budynek wymaga jeszcze jakich grubszych prac?

Wiesz coś dokładnie na temat za jakie pieniądze był ten remont i co było w zakresie prac? Wszystko jest w umowie u administratora

 

U administratora/zarządu wspólnoty pisemnie zakwestionuj wykonanie i administrator musi działać w ramach gwarancji, możesz wystąpić na drogę sądową, przynajmniej postraszyć, ale sprawdź sam wszystko wcześniej. Zwłaszcza umowę na remont

 

O współwłasności poczytaj w kodeksie cywilnym. Jest czytelnie napisane jakie masz prawa włącznie z sądem

 

Oczywiście, że jestem w zarządzie i mam coś do powiedzenia dlatego kjak już pisałem, to ja wyraziłem zgodę na remont budynku i ja podniosłem fundusz do 1,0zł Ale za to , że prace nie były wykonane niefachowo i nikt mi nie chce teraz poprawiś spartaczonej roboty to pomyślałem, że zmniejsze fundusz do 10 gr. A oni na to , że mam dług ): Dług jest wszystkich lokatarów a nie mój. Bo to dla nich było ocieplenie psia krew!!! Z chęcią bym się odłączył ze swojączęścią , ale administrator powiedział, że nie mogę bo korzystam ze wspólnej klatki, ale mi się wierzyć nie chce!!!

Żeby policja była właściwym organem do ścigania administratora to już bym tam był. Jutro idę po kosztorys tego remontu i rachunki, trochę ich postraszę. Jak macie jeszcze pomysły to proszę a może jakiś prawnik się znajdzie. Jak zrobię ksero kosztorysu to zapodam żebyście mieli wgląd do tego przekrętu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jesteś w zarządzie to przygotuj uchwałę wstrzymującą dalszą spłatę zobowiązań do czasu...jeśli w ogóle taka opcja wchodzi w grę

 

Nie rozumiem - masz pretensje do administratora?

Administrator tylko administruje, na wszystko musi mieć zgodę zarządu. Reguluje to wasz staut

 

Umowę na wykonanie musiałeś Ty podpisać, jeśli umowa była niekorzystnie sformułowana (np brak gwarancji), to nic nie zrobisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jesteś w zarządzie to przygotuj uchwałę wstrzymującą dalszą spłatę zobowiązań do czasu...jeśli w ogóle taka opcja wchodzi w grę

Właśnie nie wiem czy tak można, bo kobieta mi powiedziała, że musimy spłacać, dopiero można coś zmniejszyć

 

Nie rozumiem - masz pretensje do administratora?

Administrator tylko administruje, na wszystko musi mieć zgodę zarządu. Reguluje to wasz staut

 

Umowę na wykonanie musiałeś Ty podpisać, jeśli umowa była niekorzystnie sformułowana (np brak gwarancji), to nic nie zrobisz

Ja podpisałem przecież wyżej napisałem, gwarancja jest ale nikt się nie fatyguje poprawić , masło maślane, dlatego chcę się za nich wziąć!!!

Byłem dziś zobaczyć kosztorys i już na pierwszt rzut widać machloje, tynki, kleje i podkłady, wszystko Atlasa a widziałem czym robili, mam opakowania po ich materiałach budowlanych. Pisze też, że metry kwadratowe ściany frontowej sąsiadów docieplone to 81m2 a w rzczywistości to 60 m2 !!! No nie wiem jestem umówiony z inspektorem budowlanym na 14 sierpnia, a wykonawca już zgłosił administratorowi szybką poprawkę, w poniedziałek ma zjawić się ekipa remontowa, mają już sraczkę :lol: Idę robić zdjęcia na zewnątrz, bo jak przyjdzie inspektor to już może być poprawione!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zrozumiałeś mnie

- wstrzymać spłatę zobowiązań wobec wykonawcy remontu do czasu usunięcia usterek - jeśli tak spłacany jest "dług" - to jest droga prawna, jeśli umowa na to pozwala albo jest niesprzeczna z ew. uchwałą

 

no i odbiór, czy ktoś podpisał? może jeszcze nie było, jeśli podpisał nie zarząd a administrator/też musiało być w umowie/ - to droga sądowa

 

wiem że się wnerwiasz, ale nikt kto był do tego zobowiązany nie wstrzymał robót w trakcie/zgodnie z umową/ i domyślam się że jesteś jedyną osobą zainteresowaną tym remontem

 

a swoją drogą większość udziałów gminy i administrator pewnie wybrany przez gminę i nagrywający remont to wiadomo o co chodzi

 

staram ci się pomóc nie jako gdybacz :wink:

poczytaj

przede wszystkim statut

USTAWA z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali

przeczytaj wszystko co dotyczy małej wspólnoty (poniżej 7 lokali) kwestie dotyczące części wspólnych wymagają jednomyślności wszystkich właścicieli w tzw. "małych wspólnotach"

przepisy kodeksy cywilnego o współwłasności (Dział IV kc Współwłasność)

 

z pewnością znajdziesz sporo prawnych myków co z tym zrobić

a ja się trochę machnęłam bo twoja sprawa dotyczy małej wspólnoty :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...