RenatkaPetronek 01.08.2007 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Dziwna sytuacja. Poprosiłem moją ekipę aby przywieźli mi kilka blatów do szalunków. Nie miałem tego jak wieźć ani sprzedawca nie zamierzał mi tego przywieźć bo za mało kupiłem. No i jechałem z nimi-a tu dzwon. Niestety wina moich chłopaków. Podpisali oświadczenie, policji nie było. Ale samochód do naprawy. Kilka stówek będzie to kosztować(może ze300 zł). No i co. Czy ja się mam poczuwać do winy chociaz częściowo? W końcu robili mi przysługę. Na razie fundnąłem im holowanie(250 zeta za 10 km) na budowę-nie rozmawialiśmy jeszcze jak to rozliczyć bo sprawa miała miejsce dziś rano. Na razie mam wyrzuty sumienia, bo jakbym ich nie ciągnął to auto by mieli całe. Ale z drugiej strony to nie ja kierowałem-kierowca może patrzeć nawet jak nie zna miasta. Chłopaki na razie dziarsko pracują nikt się na nikogo nie obraża ale głupia sytuacja. Podpowiedzcie proszę. Czy nie upominać się o to holowanie czy normalnie odliczyć przy rozliczeniu końcowym? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/83935-ekipa-mia%C5%82a-wypadek/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 01.08.2007 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 No i co. Czy ja się mam poczuwać do winy chociaz częściowo? W końcu robili mi przysługę. Owszem robili Ci przysługę, ale wcale ich raczej nie prosiłeś, żeby jechali nieostrożnie i łamiąc przepisy. Na razie mam wyrzuty sumienia, bo jakbym ich nie ciągnął to auto by mieli całe. Mieliby albo i nie. Szczególnie że z ich winy. Równie dobrze mogliby dźwięknąć kogoś ot tak po prostu jadąc. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/83935-ekipa-mia%C5%82a-wypadek/#findComment-1912416 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.