Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ostatni raz ISOMAX "Zero Energii"


j-j

Recommended Posts

Postanowiłem napisać parę zdań na temat tego mało znanego, aczkolwiek burzliwie komentowanego systemu.

Ci którzy pamiętają, wiedzą że od początku planowalem domek energooszczędny i taki też zaprojektowałem.

Jednakże pobudzony chęcią odcięcia się od monopolistów, usłyszałem, znalazłem Isomax.

Tak oto dałem do wyceny swój domek.

Wiele odbywało się tutaj dyskusji odnośnie działania i kosztów, malej ilości inwestycji w polsce i innych krajach itp.

 

1. Odnośnie działania systemu- wg moich sprawdzeń, rozmów i poznanych istniejących wyników badań oraz pomiarów, system działa i będzie działał.

Ktoś nie wierzy trudno. Zero energii rzeczywiście może istnieć, a dokładnie "zero energii" tej którą musimy dać płacąc pieniądze (potrzeba ta na pompy i wentylatorki). Ucieka nam ta energia cieplna, którą mamy za darmo ze słońca i z gruntu ale ona może mieć straty ciepła, ważne że mamy jest wystarczająco dużo.

To tak w skrócie.

 

2. Co do kosztów.

To najważniejsze bo nikt nie pisał o takowych po dokładnym kosztorysie, więc będę pierwszy.

Kosztorys dostałem w czwartek, i mnie "zabił ceną", była o ok 30000-40000 większa niż wstępnie zakładano ( wstępnie ok 260 000 zł netto). Cena wyniosła 295 000 zł NETTO za 93,5 m2 użytkowej i 108 całkowitej, parterówka, bez piwnicy, z poddaszem nieużytkowym.

Ogólnie w stanie "deweloperskim", czyli musimy zrobić dodatkowo np. panele, kuchnia, łazienka, mebelki, zagospodarowanie terenu, obsługa geodezyjna itp., przyłącza wody i kanalizacji sanitarnej (to niby robią wg strony Isomaxa ale w kosztorysie jest instalacja wod-kan a instalacja to nie przyłącze więc pewnie tego przyłącza kanalizacji nie ma wliczonego ale myślę że to przeoczenie),

Po dodaniu sobie tego co mam dodatkowo zrobić wyszło mi ok 380 000 BRUTTO.

Jestem załamany.

Kredytu mam wziąć 250 000 zł i co?

 

Na pewno będę stosował zamienniki, na pewno zrobię Isomax w stanie surowym bo wykończeniówka wyszła baaaardzo drogo.

 

Mój energooszczędny kosztować miał ok. 310 000 zł BRUTTO wszystko razem, czyli różnica ok 70 000 zł.

Różnica duża a różnica w kosztach za ogrzewanie miesięczne przez cały rok to ok 60 zł, mój domek 30 kWh/m2 rok a Isomax ok 1-7 kWh/m2 rok.

Za duża różnica w kosztach inwestycyjnych w stosunku do kosztów ogrzewania/m-c w 3-litrowym. Gdyby ta różnica była o ok 30 000 zł mniejsza...

 

3. Dlaczego jest ich, tych Isomaxów mało?

Hm nie wiem, mało domów może słaba reklama ...

I chyba jednak jest to luxus jeśli taka jest cena..

 

Dlaczego luxus? Bo sam system grzewczo- klimatyzacyjny kosztuje ok 90 000 zł. Można bez klimy ale jak brać to do końca porządnie.

W moim domku reku+gwc żwirowy+ elektyczne akumulacyjne w płycie fundamentowej wychodziło ok. 40 000 zł. czyli około 50 000 zł to właśnie ta różnica instalacji systemowej.

Gdyby ta różnica wynosiła ok 20000 to byłoby dobrze czyli tak jak było to wstępnie.

Ale to wszystko mogą cenowo tworzyć materiały, które wstępnie musza być dobrane jak najlepsze a my to zmienimy i wtedy się okaże.

Może Luxus tworzą drogie, "luxusowe" materialy :).

 

Będę na bieżąco informował o tym jak co idzie.

 

Za daleko już zabrnąłem choć chodzi mi po głowie powrót do swojego 3-litrowego ale jaka ekipa dzisiejsza zrobi to jakbym chciał? Żadna bo wyjechali :).

Kiedyś sam miałem budować ale przygotowania na Isomaxa zaprzepaściły to bo jest już raczej za późno na to. Ale w tej chwili zostałem sam bo sam zdecydowałem o budowie i wszystko spada teraz na mnie.

 

I prawda jest chyba taka że im większy dom tym taniej ten system wychodzi a nie odwrotnie.

 

Mam nadzieję że jeszcze jakoś to będzie.

 

Dotacje wszelkie można dostać ale we śnie. Wszyscy mają domki jednorodzinne w d.u.p.i.e :(.

 

Jeszcze coś o Haflexach (reku rura w rurze), wg mnie obawy niepotrzebne, nic się z rurą nie będzie działo.

Poza tym ma atesty, certyfikaty, jest produkcji chyba niemieckiej jest strona internetowa, tego bym się nie obawiał tylko jest droga ale jest to reku rura w rurze więc jest TAŃSZY niż np akwedukt bo tam 1 m rury kosztuje tyle co 1 m podwójnej rury Haflex więc hm może nie aż tak droga.

Można dać PCV zwykłe ale czy nie zmniejszy to za bardzo wymiany ciepła? Na pewno zmniejszy ale ile trudno zgadywać ale mogłoby to nie dać już tak wysokiej sprawności jaką gwarantuje system przy tych rurach nierdzewnych.

A może by tak zamiast ich reku dać żwrowca na grzanie i na klimę, tylko sprawność niższa?

 

Szkoda bo jeśli chodzi o traktowanie i słowność "Gospodarza" Isomaxa to jestem mile zaskoczony, szkoda że nie idzie to na razie w parze z ceną ale liczę że rzeczywistośc okaże się łagodniejsza bo ceny są wstępnie dobrane na podstawie jakiś firm więc materiałowo mozna na pewno zejść i mam nadzieję że dużo.

 

Jeszcze dodam że moim celem jest tutaj obiektywna ocena systemu, który oceniam bardzo dobrze jeśli nie brać pod uwagę ceny, gdyby była mniejsza to byłoby super ale wszystko w praniu dokładnie się okaże.

I jest to ocena w oparciu o kosztorys na konkretnych, nie tanich materiałach, a to jest istotne jeśli da radę zastąpić właśnie te najdroższe elementy.

No i trzeba brać pod uwagę że te 295 000 było z wykonczeniem ale robiąc samemu wykończenie można dodatkowo zjechać, czyli brać stan surowy Isomax.

Wtedy będzie bez wykończenia ok. 235 000 + za wykończenie ok. 40 000 (ale czy da rade za tyle?) + to co napisałem na początku 60 000 zł to wyjdzie 340 000 zł i jeszcze z tego trzeba z materialów jak napisałem zabrać, może coś by wyszło (ale z 340 000 zabrać na materiałach ok. 20 000-30 000 tys aby było jak dla 3-litrowego?), dużo zależy od wykończenia i ceny materiałów zamiennych. Jeszcze gdyby tak jak pisalem system grzewczo-klimatyzacyjny był tańszy o ok 30000 to byłoby już w miarę może konkurencyjnie dla 3-litrowego.

 

Wiem że wszystko chaotyczne ale staram się wszystkie przemyślenia moje tu umieścić

 

pzdr i będe pisał ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podłączę Się i dodam od siebie ...bo jadę na tym samym wózku.

 

Kiedy zapoznałam się z tą technologią miałam tylko zakupiony projekt, działkę i tyle.

Wtedy spotkałam się z właścicielem Isomaxu w Warszawie , ceny na ten moment były w stosunku do budowania domu metodą tradycyjną rzeczywiście porównywalne ( aczkolwiek nie do budowania systemem gospodarczym )

Wiadomo też, że w tym czasie ceny makabrycznie też szły do góry .

Zaczęłam wiec przygotowania do dostosowania projektu do tej technologii, zaczęłam także działac by coś wywalczyc w sferze finansów i ewentualnych dopłat.

 

Podczas tych przygotowań , walki o warunki zabudowy, mapki, przyłącza itd cały czas śledziłam co działo się z budowami isomaxu....jedna budowa ruszyła na śląsku niedaleko mojego rodzinnego domu, druga ( 3 domu niejakiego pana P ) pod Warszawą. W międzyczasie otrzymałam kosztorys nr 1 wstępny na 360 tys stan developerski.

Teraz śledząc sytuację autora postu j-j i tego jaki otrzymał kosztorys jestem w szoku...dodam że był ktoś kto zapewniał mnie : nie martw się jego kosztorys nie przekroczy pewnie 270 tys a Ty za te 350 dasz rade wybudowac też.

 

Na dzień dzisiejszy : jestem rozczarowana trochę Isomaxem, to troche jest jakaś samowolka , co ekipa to inne podejście inne wyliczenia , rozumiem że ceny się mogły zmienic ale nie o taką kwotę ...to mój dom wyjdzie za ile ?? za 400 czy za 450 tysięcy ?? Jeżeli tak to dla kogo to ma byc ???

Dla jakichś eksperymenciarzy co nie maja co z kasą robic !!???

Czuję sie rozczarowana ... no ludzie przecież tam nie dawane jest złoto w ściany ani nie jest wykładane to drogocennymi kamieniami, styropian, beton, rury, rekuperator a wszystko to i tak kupowane w Polsce wiec na czym taka kase ...taka kase to biorą najdroższe nawet Firmy w Warszawie co mi jeszcze wstawiają super drzwi w środku, wykładają płytkami podłogę i nie muszę się stresowac że coś będzie zrobione byle jak .

Jeśli tak ma byc to to nie jest technologia budowania dla nas ...

I jak napisał Rafał nawet jeśli to jest super patent na ciepły dom i zero energii - to baaardzo ekskluzywny .Ktoś mi powie , że jak może powalcze sobie o tańsze materiały , może poszukam jakichś zamienników to uda mi się obniżyc koszty .

Każdy wie, że ceny materiałów teraz przystopowały i nie ma raczej z problemem by je zakupic na składzie.

 

Poza tym ....wydawałoby się że jak juz płace takie pieniądze , to będę miec super opiekę , zrobione wszystko na czas i zgodnie z terminem ...za wiele tu niedomówień za wiele niewiadomych co do organizacji itd

Nie wiem na dzień dzisiejszy jeszcze co to będzie z moją budową , bo mąż na wojnie-,ma większe stresy i problemy , wszystko przeprojektowane wole nie myślec jak mu powiem ,że z Isomaxu musimy sie wycofac, bo cena pod niebo wyżyłowana !!!!

Oczywiście ...wszyscy Ci którzy chcą mnie teraz wytykac palcami - jestem na to gotowa coż ....zaufałam komuś , miało byc inaczej ,

I tak jak pisze Rafał ..kiedy wyszło jak wyszło JESTEŚMY ZDANI NA SIEBIE

owszem nikt nas na siłe do tego nie zaciągał ale ktoś zawiódł nasze marzrenia.

 

O isomaxie prawda też jest taka ,że jak chcesz budowac w tej technologii to trzeba też byc przygotowanym na to że przez wszystko musisz przebijac sie sam, nie wspomnę o tym ,że nawet nie ma stałego architekta, który pomoże zmienic gotowy projekt pod isomax, samemu trzeba latac starac sie , dowiadywac itd...nie ma stałych zasad sporządzania kosztorysu itd.

 

Jedyna jeszcze moja nadzieja w ekipie z która od początku rozmawiałam o technologii isomax i która miałaby ewentualnie budowac mój dom - z tego co juz wiem buduje dośc solidnie.

 

:evil: :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok żeby znowu nie edytowac bo za dużo nowych przemyśleń i posumowań to:

dodam reasumując że aby było lepiej to:

1. Stan surowy Isomax

2. Wykończenie w kosztach 60%-70% tego co proponuje wykonawca (wykonawca bo wykończenie niewiele ma wspólnego z Isomaxem) ale to jest bardzo ruchome bo inny wykonawaca mógłby dać za wykończenie nie 60 000 zł jak u mnie a mniej wtedy cena bylaby mniejsza niż 295 000. Dlatego to takie ważne.

3. Zjechać na maksa z materialami

4. Cena za system grzewczo-klimat. o ok 20 000-30000 niższa ale to może wynikać m.in. z pkt 3.

I to byłoby naprawdę nieźle. I na to liczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to wiele nie wniesie do dyskusji, ale na moje oko ceny te są normalne. Nawet budując w technologii 'tradycyjnej' trzeba się liczyć z podobnymi (może tylko troszeczkę mniejszymi) kosztami, tu przynajmniej masz kosztorys do którego wykonawca się zobowiązał. W przypadku organizacji wszystkiego samemu (bez generalnego wykonawcy) koszty czesto przekraczają wstępne oszacowania o 20-30%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosztorys jest na -3 , zero profesjonalizmu , nic z niego nie wiesz , ani ile wykonawca bierze za robocizne danego etapu ani za ile kupuje materiał ( bo np można by samemu poszukac materiału po niższej cenie )

Najprościej jest walnąć kwotę za 1m2 ściany , za 1m2 dachu i tyle zawsze można ukryc inne koszty w tym .

Poza tym sory ale jeśli mam płacic za taki kosztorys nie mniej niz 500 zł , to jak pójde do innej Firmy ,która wykonuje takie kosztorysy to dostanę wszystko czarno na białym a nie musze sobie sama przeliczenia robic i sprawdzac ile faktycznie kosztuje dany materiał .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W prawidłowym kosztorysie jest: cena roboczo-godziny, koszty ogólne, koszty materiału, koszty zakupu, sprzęt a tu ....

A jak widzę cenę 170 zł /m2 za ściany nośne z BK to się zastanawiam za co skoro 1 m2 materialu kosztuje ok. 80 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadinterpretuję, hehe, ale to jest najbardziej czytelne Barbossa, i to pozwala na konkretną analizę kosztów. A są to koszty na całe życie i to powinno być. To jest najbardziej prawidłowy kosztorys.

Co mi z tego że ktoś piszę cenę za 1m2?

Chcę wiedzieć co jest w tej cenie aby móc zmniejszyć koszty.

Żeby choć bylo rozbicie na robociznę, materiały i sprzęt- to wg mnie musi być a już sama robocizna to wogóle nie podlega dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadinterpretuję, hehe, ale to jest najbardziej czytelne Barbossa, i to pozwala na konkretną analizę kosztów. A są to koszty na całe życie i to powinno być. To jest najbardziej prawidłowy kosztorys.

Co mi z tego że ktoś piszę cenę za 1m2?

Chcę wiedzieć co jest w tej cenie aby móc zmniejszyć koszty.

Żeby choć bylo rozbicie na robociznę, materiały i sprzęt- to wg mnie musi być a już sama robocizna to norma.

 

Widzisz jeden chce mieć rozbite bo widzi za co płaci a drugi scalone bo też widzi za co płaci a szczegółów nie łapie. Jak pogodzić? Ustalić wcześniej czego się oczekuje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadinterpretuję, hehe, ale to jest najbardziej czytelne Barbossa, i to pozwala na konkretną analizę kosztów. A są to koszty na całe życie i to powinno być. To jest najbardziej prawidłowy kosztorys.

Co mi z tego że ktoś piszę cenę za 1m2?

Chcę wiedzieć co jest w tej cenie aby móc zmniejszyć koszty.

Żeby choć bylo rozbicie na robociznę, materiały i sprzęt- to wg mnie musi być a już sama robocizna to norma.

 

Widzisz jeden chce mieć rozbite bo widzi za co płaci a drugi scalone bo też widzi za co płaci a szczegółów nie łapie. Jak pogodzić? Ustalić wcześniej czego się oczekuje....

 

I tu masz rację(!),

Ale kiedy widzi się dopiero cenę wstępną to nie ma wyjścia jak ustalić że ma być dokładny kosztorys. A najlepiej od razu taki bo cena zawsze nas odstrasza :) i jeśli ma nas odstraszyć to niech to będzie jak najbardziej prawidłowo aby nie było pytań: a za co to tyle (??).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem już o tym ale powtórzę...

 

Jeżeli ktoś chce zastosować jakieś rozwiązanie które będzie powodowało oszczędnośći w eksploatacji domu to niech dobrze przeliczy czy koszt początkowy (zwykle z kredytu) nie powoduje że ta inwestycja nigdy się nie zwróci lub zwróci się po 30-50 latach.

 

czyli czy nie lepiej wybudować taniej i płacić większe rachunki po trochu czy wybudować drogo płacić małe rachunki i do tego spłacać z grubymi odsetkami to drogie "superoszczędne" rozwiązanie.

 

Sami już wiecie jak dużo drożej macie zapłacić za dom w tej technologii - tradycyjny byłby 2x tańszy.

108m2 za 380tys stan deweloperski? - wolne żarty, taki domek powinien zamknąć się w kwocie 200 tys

 

A eksploatacja... no cóż tym można się martwić później - podczas budowy i tak jest za dużo zmartwień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja widzę tę rację ....zresztą to co ekologiczne to nieopłacalne chyba tak już będzie zawsze bo koszty tego są o te 30-40 % większe .

Rzeczywiście jeśli ktoś ma hobby takie i ma luźna kasę może sobie budować na próbę i szklany dom ( np. na potwierdzenie badań naukowych )

Ale wiadomo ,że chodzi tutaj o ludzi którzy budują swój dom marzeń ...nie tylko pod kątem funkcjonowania czy technologiii ale przede wszystkim jako miejsce życia i funkcjonowania rodziny- czyli cel główny to MIEĆ SWÓJ FAJNY CIEPŁY DOM - a nie wygrać w jakimś konkursie czy popisywać się na forum jaka to się ma super nowoczesną technologię , bo można cel osiągnąć różnymi drogami na szczęście są wybory i one od nas zależą.

Jeżeli ta Firma będzie mieć nadal takie podejście do ludzi - inwestorów- a mam tu głównie organizację, podejście do klienta itd, to zakończy się to na tych 5 góra 10 domach na cały kraj i tyle .Fakt ,że jest kupa ludzi z wielką kasą i dla nich 100 tys w prawo czy w lewo nie robi różnicy ale jak pisałam większość nas to średnio -zarabiająca grupa ludzi .

KIedyś ktoś pytał czemu Isomax na zachodzie jak jest taką super technologią jest tak mało popularny i nie rozwinął się tak jak na to zasługuje sam pomysł - który jest fenomenalny .Ja już teraz wiem, brak solidnych wykonawców , nie ma komu tego właściwie budować a Ci co chcą to często łapią także inne budowy i płacąc wysoka licencję na tę technologię muszą sobie ją odbić na - inwestorze to oczywiste .A tu koło się zamyka wystarczy ,że taka Firma początkujących isomaxowców wykona fuszerkę to system będzie miał wady a jak będzie miał wady to ludzie nie będą napewno ryzykować w nieznane za taką kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

To nie ściema ale niestety nie tania budowa.

To co niby jest w eksploatacji darmowe kosztuje na starcie dużo, chodzi oczywiście o system grzewczo- klimatyzacyjny.

Zwykły system grzewczy wraz z wentylacją z odzyskiem wychodzi duuuużo taniej niż system grzewczo-klimatyzacyjny Isomax.

Ja niestety miałem budować ale w ostatniej chwili niespodziewanie pojawiły się kłopoty, ktore zmusiły mnie do budowy 3-litrowca, bardzo żałuję bo już daleko zaszedłem i miałem nadzieje co do Isomax`a.

Próbowałem coś jeszcze jeśli chodzi o technologię wynegocjować aby problem który się pojawił nie był problemem ale się nie udało zrobić takiej tańszej modyfikacji, jak proponowałem :(, aczkolwiek wg mnie funkcjonowałoby to prawie tak samo. Naprawdę żałuję ale cóż ... .

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż .....

Isomax .....kojarzyć się może z pewną błyskotliwą osobą Rafał L. ( choć nie tylko z nim ) ... narazie b.komentarza

Dziś przemyślenia są bolesne : piękne słowa na początku , obietnice , nagabywanie , nic do końca pewnego i konkretnego .Przy wyborze tej Firmy i tej technologii wszystko przedstawiane jest w jasnym świetle.Kiedy już decydujesz się na budowę to musisz pokonać wiele przeszkód i to sam , tzn TY przecierasz Firmie ścieżki - baaa nawet poczułam się wykorzystywana w tym temacie .....Dziś to co mogę już napisać to tylko tyle : jeśli chcesz budować w taki sposób to 1- musisz mieć dużo luźnej kasy tak by nie liczyć się czy 20 tys czy w prawo Cię wzruszy , 2-musisz nastawić się na totalnie samotną walkę o to by tak budowac na zasadzie

 

jeżeli chcesz budować Isomax to się postaraj i powalcz a i tak nie masz pewności czy będzie tak jak planujesz i jak Ci obiecano

bardzo ciekawy paradoks- Ty klient płacący dużą cenę za usługę musisz jeszcze się baaaardzo starać by CI ten Isomax wybudowano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....Dziś przemyślenia są bolesne : piękne słowa na początku , obietnice , nagabywanie , nic do końca pewnego i konkretnego...

jak nasz rząd a pan rafał l mógł by byc milszy bo jego wypowiedzi są gburowate i hamskie a to nie przystoi przedstawicielowi tak WIELKIEJ firmy tak wielkiej ze w innych krajach

UE nikt zbytnio o niej nie wie mimo iż są na rynku 30 lat :D

a co do ceny to za drogo i przedewszystkim zero pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...