Renia 05.08.2007 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2007 Mój kotek zaczyna interesowac sie kwiatkami w doniczkach, najwyraźniej czegos mu brakuje. Co mu posiac, żeby miał do pogryzania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danap 05.08.2007 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2007 ja miałam zwykłą trawę i moja kota zajadała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 05.08.2007 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2007 Myslałam o tym żeby posiac pół na pół - zwykłej trawy i "kocich" ziół, do wyboru. Posiadam trujące kwiaty w domu i boje sie skutków, a juz podchody robi do nich. Musze szybko działać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 06.08.2007 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 Owies. Moje koty zimą się zajadają, a ten wielkanocny nigdy nie dostoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danap 06.08.2007 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 kiedyś posadziałam dla koty papirusa,ale zamiast wciać liście spijała z niego blotnistą wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 07.08.2007 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Kupiłam. Na torebce pisze zielony pokarm dla kotów, tymotka łąkowa. Szybkorosnąca. Zobaczymy czy spełni wymagania mojego pupilka. "Podaje sie" jak ma wysokość okolo 10 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiaR 07.08.2007 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Myslałam o tym żeby posiac pół na pół - zwykłej trawy i "kocich" ziół, do wyboru. Posiadam trujące kwiaty w domu i boje sie skutków, a juz podchody robi do nich. Musze szybko działać. tu jest lista niebezpiecznych roslin dla kota (niebezpiecznych = trujących) http://kocia_stronka.republika.pl/rosliny_trujace.html bezpieczne roślinki dla kotów: Rośliny bezpieczne achillea alyssum aster bazylia begonia bratek budlejnik cynia dalia estragon fasolka fiołek fiołek afrykański floks goździk groszek (nie pachnący) gwiazdnik hizop imbir lekarski kalendula kocanka (nieśmiertelnik) kocimiętka kolendra koper kosmos lawenda lubczyk ogrodowy lwia paszcza malwa melisa mięta i mięta pieprzowa nagietek lekarski nasturcja niecierpek oregano orlik owsik pastewny petunia pieprzyca pietruszka piołun pokrzywa prawoślaz pszenica rozmaryn róża rudcekia rumianek rzeżucha sałata słonecznik storczyk szałwia szczypiorek szpinak tomiłek trojeść trybula tymianek (źródło: "Twój kot odkryj w nim tygrysa" seria Wild Discovery, Egmont Polska, Warszawa 2000) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiaR 07.08.2007 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Wiem ,że IKEA nie ma kwiatów trujących, wszystkie bezpieczne ze względu na spcerujace i wszędobylskie dzieci ja kiedys kupiłam tam taka trawke w doniczkach (po 0,99) to była chyba jakas odmiana bambusa, a wygladała jak zwykła trawa- moja kicia ja podgryzała i byłam w szoku bo innych kwiatów nie rusza. Tylko tą trawke lubi. to ta trawka po lewej http://www.ikea.com/PIAimages/67416_PE181260_S4.jpg Pozdrawiam, KasiaR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 07.08.2007 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 moj kot bardzo lubi rzeżuchę a w sklepach zoo jest taka "kocia trawka" chyba delikatniejsza niz normalna trawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 07.08.2007 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 naprawde! ale on miewa nietypowe upodobania bo np. bardzo lubi tez ser plesniowy (taki zielonkawy) i ciasto drozdzowe - nie daje mu duzo bo nie wiem wlasciwie czy to zdrowe dla kotow ale zawsze pare okruszkow z talerza tam dostanie i strasznie placze ze nie wiecej. ps. ostatnio tez zezarl cos nietypowego dla kotow i wiem ze bylam b. zaskoczona bo nie podejrzewalam ze moze mu to smakowac ale... mam chyba skleroze bo nie moge sobie przypomniec co to bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Maja była kotka lubiła herbatniki maślane i lody smietankowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.08.2007 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Przypomnialam sobie to było pesto czyli taki włoski sos z bazyli z oliwą , parmezanem , czosnkiem ,oliwkami itp do spagethii jest dosyc intensywny w zapachu i dosyc ostry w smaku (i na pewno nie miesny) wiec bylam zdiwiona ale kot wpalaszowal pol łyzeczki od herbaty jak maszyna a poza tym wskakuje na stol i zlizuje nam maslo z kanapek (za co obrywa scierka ale nie robi to na nim zadnego wrazenia ) potrafi tez wychleptac mleko z garnka (tez krzyczymy bo on mleka nie moze pic) albo wsadzic nos do filizanki z kawa (z mlekiem i miodem) i tez wytrabic polowe zanim zauwazymy co sie swieci :) ale oczywiscie - miesko rządzi [ najbardziej surowe - na ktory tez ma maly zakaz i bardzo lubi surowe krewetki ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 16:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 a poza tym wskakuje na stol i zlizuje nam maslo z kanapek potrafi tez wychleptac mleko z garnka (tez krzyczymy bo on mleka nie moze pic) albo wsadzic nos do filizanki z kawa (z mlekiem i miodem) i tez wytrabic polowe zanim zauwazymy co sie swieci :) Ale to wszystko jest takie miłe......łakomczuszki małe... Przeciez my, ludzie tez zachowujemy sie tak samo, wcale nie lepiej. Mój syn jak był mniejszy, potrafił znaleźć słodycze schowane w najbardziej nieprawdopodobnym miejscu i wtrąbić wszystko na raz zamiast obiadu. A przeciez wiedział, że robi źle i że ja będe krzyczeć. Ja mam taka słabość do kotów, że przy mnie mogłyby wszystko robić bez żadnych konsekwencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.08.2007 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Renia - tak ogolnie to mi to tez nie przeszkadza ale: - moj facet nie jest milosnikiem kotow (niestety) - owszem kota toleruje (chyba nawet na swoj sposob lubi tylko udaje ze go olewa:)) ale dla zasady (i jako wlasciciel psa ma trudnosci z pojeciem ze kot moze nie słuchac pana ) - twierdzi ze stanowczo sobie nie zyczy kota na stole i tego ze mu on zlizuje maslo (i ma do tego prawo - ze stolem tez sie zgadzam bo kot jest wychodzacy i miastowy a butkow nie nosi) Tylkko jak to kotu wytlumaczyc ? - kot jest juz starszawy (ponad 10 letni) i miewa drobne problemy urologiczne. niby jest ok ale pewne produkty musza byc ograniczane (lub wylaczone z diety) - szczegolnie maslo i mleko tak naprawde to idealnie by bylo jakby jadl tylko gotowa karme dla seniorow i kotow podatnych na SU - problem taki ze on tej karmy nienawidzi i robi glodowe strajki (co tez jest b. niebezpieczne) no wiec od czasu do czasu sie lamie i mu daje nawet to " nie do konca wskazane" (w minimalnych ilosciach) uznalam ze bj chyba liczy sie jakosc zycia niz nawet dlugosc i meczacy sie na diecie kot No ale staram sie minimalnie a widze drania z łbem w maselniczce czy garnku z mlekiem - no to szmata i po łbie (i tak nie trafiam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 robią sobie sprinty - zawsze trasa wypada w linii prostej przeze mnie Jak kot waży 1 kg lub 2 to taki sprint idzie wytrzymać, gorzej jak wazy 5 kg, wtedy wbijające sie nóżki potrafia sprawic niezły ból.....szczególnie w jednym miejscu ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 ze stolem tez sie zgadzam bo kot jest wychodzacy i miastowy a butkow nie nosi) Tylkko jak to kotu wytlumaczyc ? - kot jest juz starszawy (ponad 10 letni) i miewa drobne problemy urologiczne. niby jest ok ale pewne produkty musza byc ograniczane (lub wylaczone z diety) - szczegolnie maslo i mleko ad.1. nie wytłumaczysz za cholerę...wszystkie włażą na stoły i buszują. ad.2. to co zakazane zawsze najbardziej kusi.... my ludzie tez tak mamy, nieprawda ? A propos diety - czy takie mleko jak bebiko tez zakazane czy tylko takie prawdziwe krowie ? Wiem, że krowiego koty nie powinny pic tez z innych względów, maja podobno biegunki i wiele z nich jest uczulonych na nie. Teraz od włascicielki hodowli dostałam zalecenie żeby bebiko R dawać (z ryżem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 - moj facet nie jest milosnikiem kotow (niestety) - owszem kota toleruje (chyba nawet na swoj sposob lubi tylko udaje ze go olewa:)) Mysle, że go troche lubi... Moi faceci natomiast lubią, zawsze lubili .... wcale tego nie kryja, no i fajnie, przynajmniej jest zgoda pod tym wzlędem. Tyle kłapałam o tym kocie, az sie przyzwyczaił do tego i zgodził na nastepnego. No bo to znowu z 15 lat obowiązków..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.08.2007 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Renia - co do mleka to z tego co wiem: 1. Jesli kotu mleko nie szkodzi (nie ma problemow zoladkowych itp.) to i krowie jest ok 2. Nie wiem jak jest z mlekiem bebkio ale wiem ze sa wlasnie takie mleka dla malych kotkow ktore z jakiegos powodu nie sa karmione przez kotke. Czy dorosly kot moze dostawac takie mleko - nie wiem? (ale np. wiem ze dorosly kot nie powinien dostawac karmy dla juniorow - wiec moze tu jest tak samo?) 3. Moj kot ma wlasciwie zakaz mleka w ogole (nie wazne jakiego)- i tego mleka mu nie daje (sam sobie czasem bierze ale staram sie uwazac) ma oprocz tego wlasciwie ma tez zakaz jogurtow i kefirow (tu czasem daje mu wylizac to co po oderwaniu tej wierzchniej folijki zostaje - bo az sie trzesie) maslo - to ponoc juz z powodu wieku (?) nie powinien (czasem daje mu na czubku palca do polizania) Ja z kolei nie wiem jak to jest z surowym miesem (pomijam to ze moj kot wlasciwe tez nie powinien go jesc i to ze czasemi male okrawki mu daje bo kuchnie roznosi) cos mi sie telepie ze jakies surowe nie jest wskazane (w ogole dla kotow w kazdym wieku i w kazdym stanie zdrowia) tylko nie pamietam czy chodzilo o kurze czy o wieprzowe i dlaczego nie jest wskazane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 cos mi sie telepie ze jakies surowe nie jest wskazane (w ogole dla kotow w kazdym wieku i w kazdym stanie zdrowia) tylko nie pamietam czy chodzilo o kurze czy o wieprzowe i dlaczego nie jest wskazane Nie można w ogóle wieprzowego dawać, ani surowego, ani gotowanego. Podobno żołądek kota tego nie trawi dobrze, włascicielka hodowli mi to tłumaczyła, ale nie pamietam szczegółów. To mięso zawiera coś, czego nie zawiera np. wolowe, kurze, indycze, królicze. I własnie takie moga jeść koty. Zauważ z czym sa puszki na półkach w sklepie... nie ma w nich wieprzowiny, lecz pozostałe mięsa z warzywami.... Najlepiej lubia wolowinę... Acha, z dziczyzna tez puszki są. Mięso powinno byc przemrozone 4 dni w zamrażalniku lub sparzone we wrzatku. Ryby tez sparzone we wrzatku, całkiem surowych nie wolno podawać! Mozna dawac tuńczyka w sosie własnym - mój uwielbia, ale generalnie ryby tylko raz w tygodniu. Dobre sa podroby = serca, żołąki, watróbka, mój nie przepada, ale poprzednia kotka uwielbiała np. watróbkę, jak smazyłam, to "leciała" do kuchni i darła sie wniebogłosy !!! Witaminy mozna podawać, takie jak sucha karma. Nie wiem czy stary kotom też ? Uczę sie dopiero zywienia, czytam trochę, chciałabym aby mój kot był szczęśliwy i zdrowy, bo zamierzam go wykastrować, więc przynajmniej cos innego z zycia powinien mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 08.08.2007 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 sa wlasnie takie mleka dla malych kotkow ktore z jakiegos powodu nie sa karmione przez kotke. Czy dorosly kot moze dostawac takie mleko - nie wiem? Te mleka dla małych kotów sa drogie !!! Kurczę, dziecko by wnet wychował za te pieniądze ! Tez nie wiem czy stary kot może to pic ? Ale włascicielki hodowli wiedza duzo na temat zywienia, weterynarze chyba też ? Pasuje sie cos dowiedziec więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.