Reyzel 27.11.2007 09:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Wczoraj wieczorem byliśmy na działce wykręcić wodomierz, bo baliśmy się, że mróz go rozsadzi . Pogoda była okropna - tak wiało, ze z samochodu wyjść się nie dało ... cały dzień tak było. Do tego sypał śnieg. Dekarze dali za wygraną - wczoraj właściwie nic nie zrobili Ale rozumiem ich, tam się 5 minut nie dało wytrzymać .... Dzisiaj jest podobnie. Aż mi się nie chce dzwonić czy są i coś robią Czekam na info, kiedy okna będą. Może na Mikołaja ktoś nam prezent zrobi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 27.11.2007 11:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Dekarze są i robią Dziś nie wystraszyli się pogody - nie dają chłopaki za wygraną A okna .... hmm... może będą ... ale ciiiiiiii... żeby nie zapeszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 04.12.2007 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Dachówka skończona ( już w ubiegły piątek ) Od soboty dekarze robią podbitkę - myślę, że dziś będą kończyć tadaaadam..... to nasz domek od ogrodu : http://foto1.m.onet.pl/_m/4b66c3c3194036528fde49c612b1224d,5,19,0.jpg A to połać, od której zaczęli i oczywiscie na której skończyli ( montując ostatnie okienko w łazience ) : http://foto3.m.onet.pl/_m/4a9de3ab28ddbfa9147a5932c88d7f43,5,19,0.jpg A tu już widać wykończenie podbitką części garażowej domu : http://foto2.m.onet.pl/_m/e51692fc8ad372d5a9b62e5f68bbd6aa,5,19,0.jpg no i podbitka z bliska ( będzie jeszcze raz malowana ale wiosną, po ociepleniu) : http://foto1.m.onet.pl/_m/f11b5273e04a2246e0814bd898d24e19,5,19,0.jpg Reszta stempli w salonie czeka na swoją kolej wyrzucania ( chyba już nie przeze mnie ) ... http://foto0.m.onet.pl/_m/2e437f82503629e81c365bcbc842c4cc,5,19,0.jpg ....albo i spalenia w naszym super - nowoczensno- disajnerskim piecu : http://foto3.m.onet.pl/_m/a69f2ab95b9412c5266f2e43bc7d958b,5,19,0.jpg A tu inwestor planuje jakby zmieścić stół bilardowy w jadalni : http://foto1.m.onet.pl/_m/224dcee222da9d2094e9e2db01bdb6dd,5,19,0.jpg Okienek na Mikołaja nie będzie - tzn. może będą zrobione ale na montaż umówiliśmy się na sobotę Hurraaa!!! Na sobotę ( albo niedzielę nie pamiętam ) też mamy zaplanowane spotkanie z elektrykiem i będziemy uskuteczniać naszą radosną twórczość związną z elektryką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 04.12.2007 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 aj..... zapomniałam o najważniejsym - w dniu wczorajszym - wydarzeniu Mamy już zakupioną ( tzn. zamówioną ) wannę A to tak lekko przypadkiem... mój szanowny małż przyglądał się licytacji jednej z wanien na allegro i tak siem zapytał, czy może spróbujemy wylicytować ale tak dla zabawy bo przecież na pewno ktoś nas przebije No i nikt już nie przebił I tym to szczęśliwym ( się okaże ) trafem, wannę mamy już wybraną ( i tak byśmy kupowali z netu ale za jakiś czas ) - mąż twierdzi, że przynajmniej problem jaka będzie wanna i gdzie mamy rozwiązany A to nasze cudo wyglądać będzie tak : http://foto3.m.onet.pl/_m/51f03f1748a982c3a9b50469e713b95f,5,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 07.12.2007 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Podbitkę zakończyli we środę ( nie widzialam oczywiście z powodu ciemności, jakie zalegają na tym świecie rano i wieczorem...zawsze jest ciemno Zobaczę dopiero w sobotę ). Teraz czekamy na okna i elektryka. Okna - to jeszcze znak zapytania ( jakiś problem z szybami ) Elektryk - spotkanie przełożone na niedzielę. Ale jak nie wstawią okien to i elektryk nie potrzebny A do tego... moja druga połowa ma nogę w gipsie. Całą. Caluteńką. I teraz służę jeszcze za taxi bo ni jak sam prowadzić nie może z tą nogą w gipsie ... ledwo się mieści do auta, z tą swoją dłuuuuugą wyprostowaną nogą Noooo ... to jak na razie na górę domu nie wjedzie. I rozważamy czy zamiast schodów, których jeszcze nie ma, nie zamontować od razu windy... Takie dwie kaleki jak my .... po co nam schody Na szczęście tylko na dwa tygodnie. Bynajmniej jak na razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 10.12.2007 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2007 nooo... to okna już mamy Niestety nie wszystkie - w kuchni powiesimy od razu firanki jakoś tak dziwnie się złożyło, że tego okna nie zrobili bo był porysowany słupek I tym oto sposobem w 4 miesiące i 8 dni mamy stan surowy prawie zamkniety ( licząc od wylania fundmamentów ) . Dokumentacja zdjęciowa przedstawia się następująco : http://foto2.m.onet.pl/_m/a9ec1b8359bccb88bc4e2fe95c149f7a,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/fcdc467d14a9a7652de1dccf55be147e,5,19,0.jpg Skrzydło z bliska ( w rzeczywistości ciut ciemniejsze, ale musiałam zdjęcie zrobić z lampą ): http://foto2.m.onet.pl/_m/3267ab3dd7b027170450c11cbca2139a,5,19,0.jpg A tu rama i skrzydło od zewnątrz ( kolor bardziej odpowiadający temu w rzeczywistości ): http://foto3.m.onet.pl/_m/877b11a1820b00a81d2e738f7fdfda4f,5,19,0.jpg I jakoś tak brama jest zdecydowanie za jasna ... coś się wymysli. jeszcze nie wiem co, ale coś wymyślimy, żeby jej zmienić kolorek Wczoraj zapuściliśmy korzenie wraz z elektrykiem ... ustalaliśmy, gdzie , co, jak ....ale będzie wesolo Zobaczymy na ile nasza radosna twórczość okaże się praktyczna - już po przeprowadzce Elektryk dzisiaj zaczął. Skończy przed świętami. A elektryka będą gonić murarze - robiąc tynki Lekko nas zszokowali, bo myslałam, że chcą wejść dopiero w styczniu. Dobrze.... baaaaardzo dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 10.12.2007 15:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2007 Coś się chyba ruszyło w sprawie prądu Zadzwonił jakąs godz temu miły Pan i przedstawił się, ze jest z biura projektowego i że jutro będzie "u nas" na rozeznaniu terenu I czy ja moze w południę to będę na miejscu ... Jakbym nie miała swoich własnych zajęć ... Powiedziałam, ze o tej porze to ja w P-niu jestem No to uprzejmy pan powiedział, ze skoro tak to nie ma żadnego problemu i on sobie poradzi a w spotkamy się w P-niu na podpisanie dokumentów O ile oczywiscie nie będę miała problemów w pracy z wyjściem Mowę mi odebrało. Super. Czyli coś się zaczyna dziać. Jest szansa ze kiedyś prąd będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 11.12.2007 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 uwaga uwaga !!! Najświeższe doniesienia z placu boju .... Niniejszym oświadczam, ze w 4 miesiące i 10 dni mamy stan surowy zamknięty ( BEZ PRAWIE ) Co oznacza, ze wczoraj po południu byli panowie od okien i cichcem nam zamontowali brakujące okienko w kuchni Od wczoraj działa tez elektryk z pomocnikiem - dzisiaj podobno kończą drugi pokój na górze. Co oznacza, ze od jutra działają z tynkami .... ach ! I podobno w domu jest ciepło nasz piec działa bez zarzutu ... programator wprawdzie się zaciął i trzeba ładować ręcznie opał ale z tym sobie radzi nasza silna ekipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 13.12.2007 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Dziś wieczorem pojechaliśmy na budowę, żeby sobie zrysować instalację elektryczną ( hehe ... jakie profesjonalne plany kreśliłam !!! Obyśmy się w tym połapalli ) ... coby potem nie przewiercic jakiegoś kabelka a znając nasze szczęscie - mogłoby to się zdarzyć No i zbizamy się do naszego domu a tam... ŚWIATŁO NA PODDASZU się świeci Wzięliśmy dwie mozliwości pod uwagę : albo ktoś jeszcze pracuje ( a była prawie 20 godzina ) albo KTOŚ bezczelnie sobie łazi po naszym domku Oczywiście była to trzecia ewentualność - albo elektrycy albo tynkarze zapomnieli wyłączyć światła i radia. I sobie poszli. Ale jakie to piękne uczucie, że moze być ciut jasniej w domu !!!! Przypomnę tylko, że własnego prądu jeszcze nie mamy a nasi fachowcy sobie przeciągnęli przedłużaczem prad na górę i jest żarówka Pięknie. Można coś wieczorem zobaczyć !!!! A zobaczyłam wiele 1. Elektryk zrobił już trzy pokoje i korytarz na górze - została łazienka i pralnia 2. Częściowo są przygotowane puszki na dole. 3.iiiiiiii.....uwaga!!!!! Nasza kochana ekipa nierobów ( bo dalej robią Ci sami co budowali od zera nasz domek) chyba się chcą zasłużyć na bogatego Gwiazdora bo .... tak się palą do pracy, ze my z szoku wyjść nie możemy Poganiają elektryków, depcząc im po piętach Obrzucili te pokoje,które zakonczyli elektrycy i już WYTYNKOWALI jeden pokój Ale super. Dom zaczyna dom przypominać A oto dokumentacja fotograficzna ( może nie najlepszej jakości bo to jednak zdjęcia nocne a oświetlenie - mimo że jest - pozostawia wiele do życzenia ) : http://foto2.m.onet.pl/_m/42843c76e6a0684acb3d6fa2b7904e6a,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/0b49f9f5ff3eb8093be3e178f25d5461,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/62a83852db5b8099d904452a77f7a2af,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/4b83aeffb5be8b4d0519fa3a23a634a5,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/6fa32bedefddeed1e24c1784406aed9c,5,19,0.jpg Ciekawa jestem jak będzie schła ta góra, bo jednak na poddaszu za ciepło - mimo tego pieca - to nie jest Bynajmniej teraz, gdy byliśmy wieczorem. Różnica temp była wyczywalna z każdym kolejnym szczeblem drabiny ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 19.02.2008 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 ehgm... jakoś tak dziwnym trafem minęły ponad dwa miesiące od ostatniego wpisu... Więc spieszę z nadrobieniem wszelkich zaległości .... No więc wracając do naszej wspaniałej ekipy, którą w grudniu tak chwaliłam, ze się wzięła do roboty .... to byly tylko pozory. Powiedzmy, ze uwijali się przez ponad tydzień ale potem... to oni mieli już Święta na głowie Pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem też nie pracowali ... no i tym sposobem, ekipa instalatorów od wod-kan-gaz musiała być przez nas odwołana Byli umówieni na 7 stycznia - ze względu na tempo prac naszych tynkarzy musieliśmy ich przesunąć o miesiąc. Pożałowaliśmy oczywiście swojej decyzji, ze jednak dalej z nimi współpracujemy no ale już nie można było tego odkręcić. Zaczęli te *&*^^%%$% tynki- musieli je dokończyć. Ale to ich ostatnie papractwo jakie zrobili na naszej budowie. W międzyczasie spotkaliśmy się z ekipą od wykończeniowki, która nam robiła remont w mieszkaniu ponad dwa lata temu. Wtedy byliśmy zn ich bardzo zadowoleni- mam nadzieję, ze i teraz tak będzie. Bo dogadaliśmy się z nimi. I oni wchodzą w przyszłym tyg na : * ocieplenie poddasza + kg * szpachlowanie + cała wykończeniówka ( podwieszane syfity, farby itde ). Również w styczniu zaczęlismy się rozglądać za kuchnią - chocby ze względu na to, ze trzeba się było zdeklarować co do prądu w kuchni ( co, gdzie i jak ) oraz gazu ( choć ten będzie doprowadzony dopiero za jakiś czas ...) . No i wycena kuchenek powaliła nas na kolana Ale jeden projekt sposobał nam się BARDZO i chyba na nim staniemy ( potem już nic więcej nam - szczególnie mi- się spodobać nie chciało ), choć teraz czekamy jeszcze na ostatnią wycenę i projekt. No i trzeba będzie się zdecydować Z chęcią bym Wam projekt pokazała ale dopóki nie zamówimy- projektu nie dostaniamy. Wiadoma sprawa. Oczywiście - również w międzyczasie - swoje prace zakończył elektryk ( który notabene nie spieszył się za bardzo - widział jak robią tynki, więc wiedział, że ma czas.... ) I tak minął styczeń... Instalatorzy weszli dopiero 8 lutego ( bo wcześniej z kolei im nie pasowało ). Mieli być dzień wcześniej - nie dojechali. No ale wszeli - zrobili co mieli zrobić - zakończyli w 5 dni. Efekty były takie - gebrity w górnej łazience : http://foto3.m.onet.pl/_m/b4e20be3f3a6c03890c206b06f85ca7f,5,19,0.jpg Pierwsze podłączenia do rozdzielacza- na górze : http://foto2.m.onet.pl/_m/204c26a9d1ea7e0121cffdb86838febe,5,19,0.jpg a tak wyglądał ten rozdzielacz na koniec ich pracy : http://foto3.m.onet.pl/_m/30d122b15c9bc810bbd87acf86e9fc07,5,19,0.jpg A dół wyglądal tak : http://foto3.m.onet.pl/_m/58c5bdcf3177eae038181558ec6fc08b,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/c68e063303a14aec3bd9461fc9c6d2c2,5,19,0.jpg Oczywiście zaspaliśmy ( zapomnieliśmy ) ze zrobieniem opierzenia blacharskiego na balkonach- przypomniało nam się w chwili, kiedy dłuuuuuugo padał deszcz i pewnego pięknego dnia zobaczyliśmy prawie kałużę wody w pokoju . No a poza tym - trzeba było to zrobić przed wylewkami Na szczęście nasza kochana ekpia dekarzy ( od naszego dachu ) nas nie zawiodła i przyszłi podłubać ... gdyby małż tego nie widział- nie uwierzyłabym , że pracowali nam tym cały dzień No i zrobili : http://foto3.m.onet.pl/_m/6fbdcddb4ad738cd22e4d2d9655f6cfb,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/40a5536403f1357a361f864acfc890f8,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/fc98e138f04997948dc4ed6ad64f0e00,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/9512664d9f6df4a057dc98f4abb586ca,5,19,0.jpg Hydraulicy skończyli w czwartek 14.02., ekipa od wylewek - miała być dopiero we wtorek ale zadzwonili że jeśli mogą - to oni przyjadą w sobotę No psze bardzo .... super Przyjechali o nieludzkiej ( jak na sobotę ) godzinie - kilka minut po 7 rano Przyjechali we trzech i zabrali się do pracy. Aż było miło popatrzeć Oni prawie biegali po tej budowie. No i w sobotę zalali balkony oraz łazienkę i pralnię - na górze . http://foto1.m.onet.pl/_m/303affb9254cc5dc64a242b4fd3bdacd,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/dcc671037fd0ec3be570ced4d103ddb6,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/b219ef59eba7353c63b63a01fb437b9a,5,19,0.jpg Pięknie Wczoraj byli dokończyć swoją pracę - tym razem w 5 osób . Nie muszę mówić, że robota to im się w rękach paliła http://foto3.m.onet.pl/_m/684cdae2213cd7d7ff632d13b183ffaf,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/9d966561e40aa61f7ac4a45e33059699,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/3a4c5b3baaa37e81ede10ab5a5d6d322,5,19,0.jpg No to mamy posadzki w domku Jak sobire pomyślę, że oni mogli nam zrobić tynki maszynowe i trwało by to pewnie tydzień to szlag mnie trafia No coż. Za własną głupotę się płaci. Teraz kilka dni przerwy. Po niedzieli wchodzi kolejna ekipa. Mam nadzieję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 19.02.2008 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2008 Zapomniałam dodać, ze też w tzw. międzyczasie prawie się zdecydowaliśmy na drzwi wewntąrzne ( czekamy tylko na ostateczną wycenę od "lokalnej" firmy ) Jak napisałam w komentarzach : na dole będzie Polskone - Kongo : http://www.pol-skone.pl/public/Image/www/produkty/drzwi/wewnatrzlokalowe/zd/kongo_s.jpg a na górze Porta Nova - z oscieżnicą Prestige ( w kolorze orzech ciemny) : http://www.progressdrzwi.pl/produkty/88_d.jpg Zamówiliśmy też u stolarza drzwi wejściowe - coś takiego jak te ( ZDECYDOWANIE bez kołatki ): http://www.calsc.com.pl/files/image/drzwi/zewnetrzne/CAL500_mini.jpg Znaleźliśmy też płytki na cały dół ( będą pomieszane kolorystycznie ) - nie wiem czy zdjęcia to oddadzą ale wkleję : http://www.rako.cz/data/realorig/1212.jpg http://www.rako.cz/data/realorig/1209.jpg Na ścianie widać dwie kolorystyki - to są płytki scienno- podłogowe, my je położymy tylko na podłodze. A to sama płytka - jaśniejsza : http://www.rako.cz/data/dlazorig/3954.jpg ciemniejsza : http://www.rako.cz/data/dlazorig/3955.jpg i prawie biała ( kość słoniowa ): http://www.rako.cz/data/dlazorig/3953.jpg Nie wiem czy zdjęcia to pokazują ale te płytki mają super strukturę - zabarwienie, takie niejednolite, troszkę jak paseczki . Tak nam lekko odbiło na wszystko co zebrano, africano i w paski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 23.02.2008 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 W minionym tygodniu mój małż wraz z kolegą zrobili podłogę na strychu Efekt od dołu z korytarza jest na razie ( bo "się" zrobi zabudowę k-g ) taki : http://foto1.m.onet.pl/_m/d2e8aa13b7d4ec00255635745693d60d,5,19,0.jpg No i oczywiście musiałam wleźć na ten stryszek - nie wytrzymałam : http://foto3.m.onet.pl/_m/8a285559cdf864c831b82f73f808120f,5,19,0.jpg Szczerze mówiąc, to myslalam, że będzie mniejszy A ma 18 m2 w podłodze. No i ja - prawie się mogę wyprostowac. Mój mąż zdecydowanie nie Jakieś graciarnio- rupieciarnie się tam bez problemu zmieszczą Dzisiaj niestety dowiedzieliśmy się, ze nasza kolejna ekipa niestety przyjdzie dopiero za tydzien, a nie już teraz w poniedziałek Kombinujemy, czy nie zacząć ocieplenia poddasza samemu... tylko kiedy? I kto niby ma to robić ... Trzeba chyba jednak cierpliwie poczekać. Nie mamy wyjścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 04.04.2008 22:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Nawet nie zamierzam się tłumaczyć z tak dużych zaległości ... bo to nie ma sensu Spieszę donieść, że : 1. na budowie prace postępują, oczywiście nie terminowo, z dużymi opóźnieniami ale ... przestałam się tym przejmować, Są ważniejsze sprawy na świecie 2. Etap na jakim się znajdujemy to tzw. totalna wykończeniówka - psychiczna, finansowa i - poniekąd - moralna bo trzeba dokonywać zbyt wielu wyborów, które siłą rzeczy, niewiele ( niestety ) mają ze zdrowym rozsądkiem, dlatego potem kac moralny suszy 3. Pominę miliony szczegółów, kiedy to : *ekipa, która została zwolniona - wróciła do pracy, * ekipa, która była najlepsza pod słońcem |( do tej pory ) - przesunęła swoje przyjście o 1 miesiąc ( słownie : jeden miesiąc ), * projekt obudowy kominka, który nam się bardzo spodobał - okazał się być kompletnym niewypałem, gdy przyjechał sam wkład (z racji tego, ze to kominek z płaszczem wodnym, jest większy niż standardowe i się okazało, ze trza szybko zmieniac projekt zabudowy kominka ) . Projekt jest już zmieniony, kamien wybrany, za tydzien montaż * ekipa od oczyszczalni ścieków była chyba lekko pijana, gdy nam ją montowali i ostatnią rewizję zrobili poza granicami naszej działki * materiały, jakie miały dojechać dwa miesiące temu- do dziś dzien nie ma ich na miejscu ( i z tego powodu, nie jest zakonczone ocieplanie poddasza ) * znależliśmy poleconą ekipę do elewacji ( hehe gość na pierwsza rozmowę przyjechał z podbitym okiem dobrze, ze to nie ja się z nim spotykałam, bo pewnie podziękowałabym mu na wstępie ). Co do elewacji- miał być ciemny, wiśniowo- czerwony kolor ale nie będzie Trzeba zmienic na coś jaśniejszego, bo byśmy utonęli w ciemności ... ze względu na to, że srona salonu to prawie strona północna ) No i na ten moment - konpcepji kolorystycznej lekko brak a stratujemy z elewacją za jakieś 2 tygodnie * ekpia od wod-kan-gaz to magciy do kwadratu, Cały tydzien nas zwodzili, w koncu mają byc jutro. To ostateczny termin, bo w pon wchodzi płytkarz i przynajmniej łazienka ( górna ) musi byc skonczona . * na początku ub tyg przyjechały do nas płytki ( większość ), zamówione przez internet . Wszytko zagrało super, płytki bez zastrzeżeń. http://www.łazienki24.pl -polecam gorąco * reszta płytek ( na cały dół ) jest zamówiona i czekamy na realizację . Ajjjjj.... bym zapomniała Na zająca - zostały nam zamontowane drzwi wejściowe Wyszły super. Bardzo mi się podobają. Nooooo... to by było na tyle. Dokumentacja zdjęciowa - w kolejnych odsłonach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 04.04.2008 22:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 No to zaczynamy : 1. część prac związanych z POŚ : http://foto0.m.onet.pl/_m/371e130cf0633ca0ae6f13df2896d4b4,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/75308afbb4c35e01d13e7176994e5e18,5,19,0.jpg 2. Prace związane z ociepleniem poddasza, kg i szpahlowaniem - w toku : http://foto1.m.onet.pl/_m/cb1774d490f1b75d5e081b74002d1df9,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/48d65aea84f52b66a4d7b903049964e0,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/002443a93aa9bbcc53a7298551c7ab72,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/5731f9316decc5f425c463e8f1e27ba7,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/37c908a5b4b27e5e24fcffcdf3d9cc70,5,19,0.jpg 3. Szpachlowanie dołu ( pierwsza warstwa ) + podwieszanie sufitów ( kuchnia ) - zrobione : http://foto2.m.onet.pl/_m/ecfa9e7231d4fddb42d7a136388f2932,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/1baec1658a1c474200aff2f7836088b1,5,19,0.jpg 4. łazienka na górze czeka na płytki : http://foto0.m.onet.pl/_m/a6f18b9e74b4eea5d3d704e8b13299fc,5,19,0.jpg 5. część płytek - czeka w kotłowni, w salonie i garażu : http://foto3.m.onet.pl/_m/621b438bc2f731569897fff7a4a9d6bf,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/85fa1396ab065a4a7256ce4945357c9a,5,19,0.jpg Bałagan jest masakryczny. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy wreszcie będzię porządek Termin przeprowadzki - nadal koniec czerwca. Nadal jest szansa ps. Pozdrawiam wszystkich, którzy jeszcze mają cieprliwość i tu czasem zaglądają Dziękuję Wam bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 04.04.2008 22:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Chyba zapomniałam wkleic podwieszony sufit w kuchni - psze bardzo : http://foto1.m.onet.pl/_m/bf847e505723036e704656b180269781,5,19,0.jpg Zapomniałam dodac tez, że mam juz wybrane meble kuchenne Projekt - pokaże się w najbliższym czasie ( muszę go zeskanować ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 08.04.2008 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 No to kilka kolejnych szczegółow .... Ekipa instalacyjna Buderusa W ub tygodniu, od poniedziałku mieli wejsc instalatorzy robic drugi etap instalacji ( grzejniki, zwieszki, podłazenie pieca, kominka itede ... ). Z pn zrobił się wtorek, potem środa, piątek ... Nerwy już nas wzięły bo płytkarz czekał na wjeście - już po tygodniowym przesunięciu!!!! No a bez podłączenia wody do wc i bidetu, podłączenia kratki w prysznicu, drabinki nie mogli przeciez zaczynac łazienki Po wielu rozmowach telefonicznych w piątek wieczorem ustaliłam, ze wejdą na milion procent w sobotę, no bo od pon wchodzi płytkarz ... No i nastała sobota. Rano dostałam ESEMESA od ekipy : Nie przyjedziemy . Poczułam jak mi ktos wylewa kubeł zimnej wody na głowę. Tak mi nerwy puściły, ze moja rozmowa z głównym wykonawcą niewiele z rozmową miała wspólnego To był raczej mój monolog. Koniec konców powiedziałam, ze jak w poniedziałek nie zobaczę ekipy na budowie, spotkamy się w sądzie ( poszłam na całosc ale szlag mnie trafił totalnie ... ale cały tydzien wykazywałam się już anielską cierpliwością ). I rozłączyłam się. Pomyslałam, ze gość mnie zleje. No i się lekko wystraszyłam tej wizji ... Ale na szczęscie główny wykonawca poczuł się odpowiedzialny za tę całą sytuację ( o tym, ze ekipa nie przyjedzie w te sobotę dowiedział się ode mnie ) i trza mu przyznac ze stanął na wysokosci zadania. Juz po kilku godzinach miałam potwierdzenie ze przyjezdza ekipa .... ze sląska ( przypomne, ze mieszkamy pod Poznaniem ). No cóz ... chyba niezbyt wiele zarobi na tej naszej budowie ale to juz jego problem Do wczoraj byłam jak ten niewierny Tomasz ... nie uwierzę póki nie zobaczę No i zobaczyłam. Przyjechali Suma sumarum od wczoraj na naszej budowie są 4 ekipy Jakies 12 do 14 chłopa łącznie Robią , cały czas robią .... Ekipa No. 1 - instalatorzy. Są wszędzie. I są super chopoki Ekipa No. 2 - wykonczeniowcy tzw. "starzy" - robią cały czas poddasza ( kg, szpachle itde... I ocieplenie, którego nie mogą dokonczyc bo wełna dojeżdza juz 2 miesiąc Nie przywieźli całej zamówionej i teraz nie mozna zakonczyc tego ocieplenia i zamknąć kg ) Ekipa No. 3 - wykonczeniowcy tzw. "nowi" - robią dół. Drugi szpachel plus podwieszane sufity ( dzis wyrysowali podwieszenie w korytarzu ). Ekipa No. 4 - płytkarze. Połozyli juz płytki w spiżarni, w kuchni ( na ścianach ) i rozpoczęli podłogę w pralni. Nooo..... to by było na tyle. Zdjęcia - będą jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 08.04.2008 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Pominęłam dość istotny szczegół - w sobotę posadzili nam 100 choinek wzdłuz granic działki Smiesznie wyglądają ale co tam. Urosną. Mam nadzieję ach .... i jeszcze cosik. Zamontowali nam drzwi zew - wyjsciowe na ogród, te z pomieszczenia gospodarczego. Wreszcie dom jest "zamknięty" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 08.04.2008 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Jednak cos juz teraz wkleję 1. Obiecane drzwi wejściowe : http://foto2.m.onet.pl/_m/de249ed07843f78908ed70993ed67cee,5,19,0.jpg 2. Choineczki wzdłuz ogrodzenia ( którego jeszcze nie ma ): http://foto0.m.onet.pl/_m/5503ad3a922a646ab9bed54679a974b4,5,19,0.jpg 3. Drzwi na ogród z pomieszczenia gospodarczego: http://foto0.m.onet.pl/_m/4e27a6e4f7f36470dab6f8501b665f5c,5,19,0.jpg I to na tyle. Całą resztę muszę zrobić .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 12.04.2008 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 Małe opóżnienie w publikacji ale psze bardzo - obiecane zdjęcia : Płytki w kuchni : http://foto0.m.onet.pl/_m/55924f05f5f479eb84cf278993a8afa8,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/ed1af5bb81b5b495599082032c52aca2,5,19,0.jpg Płytki w spiżarni : http://foto0.m.onet.pl/_m/76168cbd3d1fe89997390ad8f118da50,5,19,0.jpg i te same płytki w kotłowni ( te same będa jeszcze w garażu i kotłowni Udało nam się kupic praktycznie I gat w cenie II i kładziemy go gdzie się da ) http://foto3.m.onet.pl/_m/614fec094b2e90687e9e2ea2831b1763,5,19,0.jpg Po walce chopoków ze ślunska oczom naszym ukazał się taki oto widok : 1. Podłączony kominek z płaszczem wodnym : http://foto3.m.onet.pl/_m/27373a04b86b89fd1d101e66dc1640b7,5,19,0.jpg 2. Podłączony piec i kilknaście rurek niewiadmodoczegosłużących http://foto3.m.onet.pl/_m/b2d4816ad29c559233e9b046d77ae1ff,5,19,0.jpg No niestety całość ogrzewania narazie nie dziala, bo po pierwsze : nie mamy jeszcze doprowadzonego gazu , po drugie : nie mamy doprowadzonego jeszcze prądu . A ten "pożyczony" niestety jest za słaby do pracy pomp przy kominku Tak więc pozostaje nam albo pociągnąc grubszy kabel od sąsiada albo poczeka na łaskę Enei. Swoją drogą aby widziec uruchomienie kominka, z czwartku na piątek czekałam przy hydraulikach prawie do drugiej w nocy ( wiem, ze nie było to zbyt mądre z mojej strony ale koniecznie chciałam przy tym byc ). No ale po napuszczeniu wody w instalację okazało się, ze jeden ^&%%^*%&% zawór miał wadę materiałową i przeciekał na ściance Szok. No i z uruchomienia był jeden wielki klaps. Za to w piątek przed południem wszystko ruszyło jak się należy - choć jak napisałam wyżej, tylko na chwilę. Pierwszy ogień w kominku wygladał tak ( którego niestety z przcyczyn niezależnych nie widzialam na własne oczy ) : http://foto2.m.onet.pl/_m/23fcb5407810078285e8ab6df904707a,5,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 12.04.2008 19:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2008 Ciąg dalszy sprawozdania : W górnej łazience została wybudowana miniścianka, która ma odrobinkę zasłaniac wc i bidet : http://foto2.m.onet.pl/_m/b3a409cf9a6953b0efb101b625cbed52,5,19,0.jpg a łazienka dzis wyglądała juz tak : http://foto0.m.onet.pl/_m/95c30852a50eb4dc07d64baf7601c3ac,5,19,0.jpg Wc na dole ma już swoją organicę : http://foto0.m.onet.pl/_m/800e5ad5522799793f90a547079f020c,5,19,0.jpg A w naszej sypialni skos doczekał się kg : http://foto1.m.onet.pl/_m/6e7b8fc2b80a39d6d00082a28396b8ed,5,19,0.jpg Dziś zapłaciłam też zaliczkę na drzwi wew ( decyzja się nie zmieniła : na dole kongo polskone, na górze porta ). Kuchania będzie wymierzona w przyszłym tyg. A we wtorek wchodzi ekpia od obudowy kominka Ciekawa jestem jak wyjdzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.