Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOM W PIWONIACH - DOMEK MISIÓW - KOMENTARZE


Reyzel

Recommended Posts

A płacą Wam chociaż za te uciążliwe warunki?? Bo mi swego czasu płacili.

 

No jasne 8) :D :D :D

 

a mnie kur.......... nieeee :evil: :evil: :evil:

czas ne mnie, nie sądzicie??? :roll:

 

Ja Ci już pisałam, co o tym sądzę!!!! Decyzja należy do Ciebie, ale masz możliwości, to wstyd byłoby ich nie wykorzystać (że się nie wyrażę dosadniej :-? )

 

Kasia, popieram Brazę w całej rozciągłosci :wink:

Jak się wkurzasz tym co robisz - nie ma na co czekać. Do czerwca jest kupa czasu... No chyba, ze otrzymanie papierów o które ( chyba ) musisz się postarać trochę trwa a przez ten czas nie chcesz pozostać bezrobotna :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

No już, już się odzywam :roll:

 

Dzień dobry wszystkim :D

 

Brazunia, słoneczko kochane - pisałam, że wyjeżdzam razem z firmą na kilka dni 8) Wróciłam wczoraj wieczorem, totalnie wykonczona - bilnas snu, wypitego alkoholu :wink: i szaleństw do białego rana jest całkiem konkretny :D

Ale było super. Wszyscy tylko są niezadowoleni że tak krótko :o ( prawie 5 dni! ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: :oops: Zapomniałam, że tak ciężko pracujesz :wink:

 

Odpoczywaj i ... kapuśniaku albo ogórkowej zjedz - najlepsze podobno :wink:

 

No wiesz, nie rozumiem jedynie tego mrugnięcia okiem 8) :roll:

 

Taaa... kapuśniak, ogórkowa a szczególnie domowy rosołek by się wszystkim przydał.

Przez kolejny tydzień :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę - szepnąć tylko słówko o jakieś imrezce a już się całe towarzystwo zleciało :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Kac ( niekoniecznie gigant 8)) to był ale drugiego dnia bo jakoś tak dziwnym trafem :roll: zaczęliśmy "próbować" alkohol hmm.. egehe... no tego ... tak od 10 rano, a skonczyliśmy jakoś o 6:30 nad ranem ( kolejnego dnia ). Szczególnie, że dość mocno bujało na promie - bo do Szwecji płynęliśmy - ( jak się dowiedziałam - na szczęście dopiero w drodze powrotnej - było 9-11 w skali Beauforta :o :o a ja urządzałam sobie spacerki na zewnątrz :o ) i się wszyscy śmialiśmy, ze nie do konca wiadomo czy buja nas od alkoholu czy to te fale. :lol: :lol: :lol:

 

Szczegóły powiadasz Rom... :roll: Nie wiem czy mogę :oops: :wink: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi koledzy w MarWoju zawsze mówili, że w sztormie to się najlepiej na dwóch gazach pływa :D

 

Brazunia i wg mnie to święta prawda !!! Bo na początku mysleliśmy ze to może od alkoholu a potem to już nas te fale bawiły :wink: ( no moze nie wszystkich, ale co odważniejszych tak :p )Gorzej tylko, że nie szło nigdzie dojść pewnym krokiem ( ale to dziwne uczucie, jak podłoga spod nóg ucieka :lol: ).

A ze wzgledu na to, ze jestem dość podatna na robienie sobie siniaków, po tej całej przeoprawie wyglądam tak, jakby mnie na co dzień małż lał za to że zupa za słona :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak.... za światło w lodówce też mozna oberwać :lol:

 

Z błonnikiem Brazunia :o ?? czy z błędnikiem ??

 

Oczywiście, że z błędnikiem!!!!

(prawie jak Miś o Bardzo Małym Rozumku :oops: )

 

Przecież to tylko małe przejęzyczenie :roll:

 

A to ja do tych osób - mimo wszystko - chyba nie należę bo mimo tego, że na morzu czułam się super to potem jeszcze przez prawie dobę "płynęłam", będąc przecież na lądzie!!! :o Szok. Nie mogłam utrzymać równowagi, cały czas mnie bujało :roll: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczegóły powiadasz Rom... Nie wiem czy mogę

 

 

pewnie zę możesz :lol:

 

hehe ... jak jechaliśmy z P-nia do Gdyni nasz super kierowca ( autokaru ) stwierdził, że mamy większe spalanie niż autobus :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:

Dostosował się do naszej grupy, super extra humorów i np. pojechał pod prąd w Gnieźnie, bo nie chciało mu się zawracać na osiedlu ( wpadlismy w 20 osob do mieszkania kolegi z firmy, który nie jechał, bo tydz temu złamał nogę :-? zeby mu się na gipsie podpisac i uścisać go )...

Na promie - "wymusiłam" ( czegóż nie robi kobiecy urok 8) :p ) na kierowniku restauracji, zeby zapalił świeczki na torcie, przygotowanym specjalnie dla naszej firmy, z logotypem ... delikatnie nadmienię, ze podobno nie ma mocnych zeby użyc otwartego ognia na pokładzie :roll:

Przynajmniej potem już nas wszyscy poznawali :wink: oczywiście w tym pozytywnym sensie :D

 

Opowiadać dalej ... ??? :wink:

Nieeee.... reszty już nie mogę :p :D :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...