Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

Architekt - hmm ciagle czekamy na pozwolenie - brak komentarza.

 

Tego się właśnie obawiałem :-?

 

Przyciśnijcie go trochę, niech podrepta troche do starostwa :evil:

 

Fakt, że teraz nie jest okres na rozpoczynanie robót budowlanych, nie upoważnia go do opieszałości.

 

A jesteście w ogóle pewni, czy on złożył w Waszym imieniu wniosek o pozwolenie do starostwa ?

 

Nie podoba mi się ta sytuacja :roll:

 

 

 

Cieszę się, że udały się Wam zakupy budowlane,

macie identyczne dachówki jak ja tylko inny kolor :)

 

Pozdrawiam :D

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witam,

wniosek zostal zlozony - dostalismy potwierdzenie ze starostwa. Trzeba bylo rowniez wniesc jakies male uzupelnienia.

Czekamy.

 

Dachowki - czy jestes z nich zadowolony? My wybralismy ja ze wzgledy na to, ze jest gladka i podobno ladna.

 

Pozdrawiam

Pytacie się czy jestem z nich zadowolony.

 

Trudne pytanie.

Mój wybór tych dachówek był w pełni świadomy i oparty na kompromisie między ceną, a jakością.

Dachówkom tym nic nie mozna zarzucić, nie było jakichś pokrzywionych lub z różnymi odcieniami.

Ogólnie są ładne- mi sie podobały :) .

Z tą gładkością to nie jest tak do konca prawda.

Jak napisałem wcześniej nie mają wad, tylko trzeba mieć świadomość,

że dachówki BRAASA są to dachówki betonowe i swą gładkościa raczej nie dorównają glazurowanym dachówkom ceramicznym, choć na dachu tego nie widać :wink: :lol:

Prócz koloru zewnętrznego są barwione w masie, więc nie powinno być problemów z utratą koloru z upływem lat.

Powierzchnia zewn. ma takie delikatne pory /nie jest szkliwiona/, więc osobiście spodziewam się po upływie kilku lat delikatnych zielonych nalotów (glony) na połaci dachowej pólnocno-zachodniej.

Ale mi to nie będzie przeszkadzało, nawet fajnie to wygląda :) - takie trochę oldstylowe, nadaje dachowi charakteru :wink:

Widziałem takie dachy BRAASA lekko zazielenione i powiem, że grafitowe nawet ladniej wyglądały niż ceglaste :wink: :lol:

 

Pozdrawiam

  • 1 month później...
  • 3 weeks później...

Kasiu_Arturze :)

Witajcie. Ciesze sie, ze trafilam na Wasz dziennik. My tez mieszakmy w Dublinie i tez mamy zamiar budowac zza granicy. :lol:

Na wiosne ruszamy...

Bedziemy sledzic uwaznie Wasza budowe i wznosimy kielich dobrego irlandzkiego wina z apowodzenie budowy Waszej i naszej :)

 

:wink:

Witam i pozdrawiam z tego co widze to jest na nas wiecej mieszkajacych poza granicami a budujacych w Polsce. My głównym iwestorem zrobilismy rodziców, maja wszystko na oku. Życze cierpliwości i wytrwania w dążeniu do upragnionego celu.
  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 4 weeks później...

Pozdrawiam wiosennie z okazji noworozpoczętego sezonu budowlanego 2008 :-).

A u nas dziś śnieg z deszczem, wiatr i +1 st.C brrrrrr :(

 

Piszecie, że macie glinę na działce. Glina sama w sobie nie jest zła, jeśli równomiernie zalega pod obrysem budynku. Problem zaczyna się wtedy gdy pod budynkiem złoże iłów poprzetykane jest piaskowymi żyłami, lub co gorsza następuje nagła zmiana nośności i przepuszczalności gruntu (z iłu na żwir). Zreszta co ja Wam geodetom takie sprawy tłumaczę :-) - badania geotech działki na pewno zrobiliście.

No i przy glinie obowiązkowo porządna izolacja fundamentu i drenarka otokowa na wysokości ław fundamentowych.

Choć na temat drenarki przy glinie czytałem juz różne opinie - jedni mówią, że ma być inni znów, że nie.

Ja u siebie podeszłem do tego w ten sposób, że glina jest co prawda glebą słaboprzepuszczalną , ale PRZEPUSZCZALNĄ i CHŁONNĄ i z tego powodu nie uchroni moich fundamentów przed wodą, co najwyżej opóźni i PRZEDŁUŻY destrukcyjne działanie wody na fundamenty (te przedłużanie i chłonność może mieć niekorzystny wpływ przy przemarzaniu gruntu np. poprzez zwiekszenie objetości - napór na fundamenty). Tak sobie wykombinowałem i zrobiłem drenarkę, a co mi tam :-).

 

Serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt Wielkiej Nocy na ziemii rodzinnej wśród bliskich :-)

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...
Witam serdecznie kolejnych budujacych emigrantow. Wyczytalam w Waszym dzienniku , ze "zrobiliscie sobie" wizualizacje projektu. Czy to znaczy , ze jestescie w posiadaniu auto-cada czy zleciliscie to komus. Jesli macie ten program chetnie bym sie do Was usmiechnela - oczywiscie nic za darmo. Nasz projekt byl zakupiony bardzo bardzo dawno temu i wizualizacja sie zagubila.

witam,

w auto cad'dzie zaczelismy robic projekt w 2D i 3D ale ostatecznie go nie skonczylismy - zrobil za nas to architekt. Nie robilismy wizualizacji - zrobilismy tylko rzuty. Narysowalismy sciany, okna, drzwi, dach i wypelnilismy kolorami dach. Nie nazwalabym tego wizualizacja. Jak tylko dostane sie do drugiego kompa to zrzut ekranu z widomiem na nasz projekt. Prawdopodobnie chodzilo Ci o taka prawdziwa wizualizacje - niestety nie moge Ci w tym pomoc - sama chcialabym cos takiego miec.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Kasia

No no no, domek rośnie jak na drożdżach

Sam widziałem, co prawda z szosy ale zawsze !

W takim tempie to w tym roku się wprowadzicie :)

 

Kasia_Artur napisał:

 

3) sciany piwnic sie robiaoraz izolacje i obsypywane zwirem

4) drenaz pozniej? - musze poczytac na ten temat bo cos mi sie nie podoba

 

 

 

Ja też robiłem drenaż później, ale myślę, że nie jest to właściwe rozwiązanie. Wg mnie podwójna robota - najpierw obsypujesz fundamenty żwirem, a później odkopujesz je by zrobić drenaż.

Tylko bardzo istotne jest przypilnowanie wykonujących drenaż, by nie schrzanili samej technologii wykonania, a szczególnie spadków !!!

 

Powiem szczerze, że po nieciekawych doświadczeniach z pseudowykonawcami na mojej budowie (przynajmniej tymi na początku, bo ci później byli OK - czyli teść, moi synowie i ja :wink: ), przy następnej budowie (jeśli takowa będzie ), nikomu juz nie będę wierzył na słowo i codziennie będę sprawdzał poszczególne etapy wykonania.

W kontekście powyższego, szczerza Wam współczuję, że nie możecie częściej widzieć postępu na budowie swego wymarzonego domku :(

 

Moje spóźnione, serdeczne życzenia z okazji Bawełnianej Rocznicy - dużo radości i zdrowia, jak najmniej stresów związanych z budową, jak najwięcej uśmiechu na twarzy i spełniania się w Waszym związku, by razem z Wami jakieś małe stópki :oops: biegały po tej pięknej podłodze z daglezji w Waszym wymarzonym domku :D .

  • 1 month później...
czesc z tego co widze to wy też narazie mieszkacie w Irlandii witam w klubie,pewnie jak to się mówi zarabiacie juro na wasz domek tak jak i my :lol: :lol: :lol: jak zauważyłam wy robicie piwnice, super ,ja raczej piwnicy robic nie będę niestety to troche kosztuje a ja wole za te pieniądze cos innego kupic ale wam gratuluje,no i pieknie wasz domek pnie się do góry :lol: :lol: pozdrawiam

Witam Pierwsza Osobe na drugiej stronie komentarzy do dziennika :)

Oj tak zarabia sie na ten domek, ale juz w tym roku chcemy zjechac na stale. W sumie pracujemy prawie 4 lata na Zielonej Wyspie.

Faktem jest , ze piwnica jest bardzo droga, ale przy naszym ksztalcie dzialki grzechem byloby jej niezrobienie (bardzo duze spadki).

Pozdrawiam

 

Kasia

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...