Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "my tutaj a nasz domek tam" kasia i


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

 

Ja po raz pierwszy czytam wasz dziennik, ale juz sie wciagnelam.

Mieszkamy z narzeczonym, tak jak wy za granica, w sumie nie tak daleko od was ;) (podobnie jak Roni) - widze wasza liste na wyjazd do Polski i smiac mi sie chce, bo lustrzane odbicie tego, co robimy za kazdym razem jak uda nam sie wyrwac do kraju :)

Duza lista, malo czasu 8)

Trzymam kciuki zeby udalo sie wam zaczac w tym roku - gorale zapowiadaja sroga i dluga zime :wink: jesli tak bedzie, to wszystko sie nam "budowniczym" poprzesuwa :evil:

Pozdrawiam

Lipowa Panienka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie kierownika budowy to myślę, że przed podjęciem decyzji o wyborze powinniście porozmawiać z kilkoma kandydatami na to stanowisko na Waszej budowie. Nie mam osobiście nic do Pana Piotra Kłosowskiego ale jakieś spectrum porównawcze dałoby Wam przejrzysty obraz pomocny przy tej ważnej decyzji.

W sytuacji gdy w czasie budowy nie będziecie w kraju, a Wasz kierownik będzie jednocześnie faktycznym insp. nadzoru z ramienia inwestora kryterium ceny kierbuda nie jest najważniejszym czynnikiem.

Choć kasa jest też sprawą istotną :wink:

Ja u siebie na budowie sam starałem się ze względów oszczędnościowych nadzorować "ekipę", choć budowlanka nie jest moją specjalnością.

Kolega za "koleżeńską" opłatą formalnie kierował budową.

Nie raz się spieraliśmy o jakość wykonanych robót, bo mi wydawało się, że roboty wykonane przez "ekipę",

a "odebrane" przez moją osobę są OK.

A on mi pokazywał ewidentne błędy wykonawcze, które ja minimalizowałem.

Koniec końców po ściankach kolankowych za jego namową wypierdziełiłem "ekipę" na zbity pysk jak zobaczyłem przez ścianę, a konkretnie przez spoiny pionowe( a raczej ich brak :evil: ) płot swej posesji.

Dla wyjaśnienia - ściana zewn. gazobeton 36 na klej. Wyjaśnienia "ekipy" - "szefie przecież na to pójdzie styropian i zasłoni te szczeliny" - coś na zasadzie "przyjdzie stolarz, przybije listewkę i będzie równo" :evil:

Życzę udanego wyboru kierbuda :) (a może lepiej nieformalnego insp. nadzoru) i paradoksalne - nie daj Bóg, by miał jakieś powiązania z wykonawcą.

Przepraszam za przydługi post :-?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, że nie uda się Wam rozpocząć budowy zgodnie z założeniami w tym roku :cry:

Trzymajcie krótko architekta bo cosik mi się wydaje, że facet nie jest taki "solidny" jak zakładaliście wcześniej, obym sie mylił :-? .

Bo za tę kasę robienie adaptacji powtarzalnego projektu przez 6-7 tygodni :roll: to trochę długo - przynajmniej jak dla mnie.

A plan zgospodarowania działki i BIOS już zrobił ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, nazbieralo mi sie troszcze zalegosci - a ze jestem na zwolnieniu lekarskim, wiec jestem usprawiedliwiona:)

 

oki, wiec od poczatku:

 

Witam Lipowa Panienke - fajny nick:)

 

Milo, ze zajrzalas do nas. Moi znajomi czesto oszczednosci z pracy przeznaczaja na budowe domow albo zakup mieszkan. Nie jestesmy odoobnieni. Szkda tylko, ze prawie za kazdym razem urlopy poswiecamy na sprawy urzedowe i organizacyjne. Zycze duzo cierpliwosci , bo to jest bardzo potrzebne, aby nie dac sie zwariowac :)

 

 

 

Panie Andrzeju,

dziekuje bardzo za to, ze jest Pan naszym takim Dobrym Duszkiem:) Mozliwosc korzystania z dobrych rad i uwag jest dla nas bezcenna. Dzieki:)

Jesli chodzi o adaptacje to juz jest dawno zrobiona. Czekalismy na warunki przylaczenia wody aby architekt mogl je uwzglednic na planie zagospodarowania dzialki. Co to jest BIOS?

 

 

 

Wiki,

Formalnosci sie zalatwiaja, wolno ale podobno tak trzeba. Mam nadzieje, ze w przyszlym tygodniu wniosek o pozwolenie na budowe bedzie juz w starostwie. Cierpliwosci - tego mi trzeba teraz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIOZ a nie BIOS, moja pomyłka :oops: (przepraszam),

a dokładnie Plan Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia

( http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1126.htm )

Nie wiem jak to wygląda w projektach typowych (bo może już macie),

ja miałem indywidualny, dlatego mój architekt musiał go opracowywać.

KASIU życzę szybkiego powrotu do zdrówka po tym wy... tfu..tfu... przypadku rowerowym.

Jeśi chodzi o zdjecia to macie fajną ... budowę :wink:

Dziękuję za tego "dobrego duszka" :oops:

 

Dzis moja połowica z młodszym jest w Waszym przyszłym miejscu zamieszkania czyli Popowie na uroczystości rodzinnej.

 

Ja oczywiście z powodu nawału prac zostałem w domku.

Wykańczam naszą sypailnię, rąbię i układam drewno na przyszła zimę.

W Lęborku będę w poniedziałek (służbowo).

KASIU powiedz ARTUROWI, że pozdrowę od niego jego miasto rodzinne :) .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie fachowca :oops: - daleko mi do niego :lol:

Ma wiedza prócz znikomej teorii opiera się na doświadczeniu z budowy własnego domku, która ciągle zresztą trwa :) .

Ciekawe czy uda mi sie wkleic zdjęcia :lol:

 

http://images29.fotosik.pl/102/423072d9844c94c2m.jpg

 

No UDAŁO się !!!

Tylko po otwarciu miniaturki radzę zmniejszyć co najmniej do 50% :lol: ,

bo gapa nie zmniejszyłem ich przy wgrywaniu na Fotosika :oops:

 

http://images27.fotosik.pl/102/f9adda8a2ae5363fm.jpg

 

i wejście

 

http://images22.fotosik.pl/184/1a35dba727204e64m.jpg

 

przechodzimy w strone "ogrodu" (dopiero się "robi")

 

http://images22.fotosik.pl/184/e6f5077150966de4m.jpg

 

i widok od strony "ogrodu".

 

http://images26.fotosik.pl/101/5a58261c6aedf981m.jpg

 

Na pierwszym planie pozostałości po ogrodzeniu budowy :oops: ,

nie ma czasu na zrobienie normalnego płotu.

Dla spostrzegawczych w lewym górnym rogu ostatniego zdjęcia zabłąkana pszczoła :o , szuka chyba pozostalości po lecie (a dzis nad ranem był przymrozek :roll: ).

 

Tak jak widzicie mój domek cały czas się buduje:

- nie ma tarasu z prawdziwego zdarzenia tylko taka prowizorka (to bedzie podbudowa pod przyszły taras z kostki brukowej);

- nie ma płotu naokoło całej działki;

- schody wejściowe w stanie surowym;

 

no i nie ma jeszcze wielu, wielu innych rzeczy :-? nie wspominając o wnętrzach :cry:

 

Ale internet i telewizja jest ha ha :lol:

 

pozdrawiam i czekam na komentarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

sliczny domek.

Na wszytsko trzeba czasu - najwazniejsze, ze sam robisz a to przynosi najwiecej radosci.

Doskonale widac reke najprawdopodobniej Pani Domu - duzo ladnych kompozycji kwiatkow.

Zastanawia mnie to okno dachowe na samej gorze - czu to okno jest w strychu?

 

Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Cieszę się, że podoba się Wam nasz domek :D

Jest w miarę prosty, mały (tylko 140,5 m2 pow.użytk. z garażem) i przytulny.

Jak by nie było to sobie go sam zaprojektowałem :oops: . Oczywiście nie do końca sam, nie jestem konstruktorem więc kolega projektował i "policzył" mi fundamenty oraz część konstrukcyjną stropu i dachu.

No ale wasz domek to będzie dopiero PIĘKNY, czego Wam serdecznie życzę.

Piszesz o kwiatkach - tak to królestwo mojej osobistej małżonki :) .

Ciągle przy nich coś grzebie, coś zmienia, przesadza, no ma na ich punkcie fioła :lol: oczywiście w pozytywnym sensie :wink:

Dużo tego haziajstwa (jak mówi nasz sąsiad) przywieźliśmy z działki ogrodowej w Lęborku. Część się przyjęłą, część nie, ale już w tym roku jedliśmy własne czarne porzeczki (krzaki wsadzone w ziemię na wiosne). A mieszkamy w domku dopiero od września ubiegłego roku.

Te okno dachowe na samej górze, które Cię zastanawia to wyłaz dachowy dla kominiarza. Można się do niego dostać z garderoby poprzez stryszek.

 

No ale dość o moim domku.

Co tam u Was słychać. Wniosek o pozwolenie złożony już ?

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapracowani i szczesliwi bo juz w piatek jedziemy do Mamusi - nie mylic z Mama:)

 

Wybory - 2,5 godz w kolejce aby dostac sie do urny - to sie nazywa poswiecenie ! W Dublinie bylo podobno zarejestrowanych osob 14 tys - i dwa domki gdzie ludzie oddawali glosy.

Gratuluje projektu domku - to musi przynosic wielka satysfakcje. Jakie to musi byc wspaniale uczucie tworzyc samemu - od pierwszej kreski na projekcie po czarne porzeczki w ogrodzie.

 

Pozdrawiam i przepraszam, ze nie odpisuje od razu, ale w pracy mam zatrzesienie i pozno wracam do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chylę czoła przed tym 2,5 godzinnym oczekiwaniem na możliwość skorzystania z obywatelskiego "przywileju" :) jak to powiedział "Kiepski" czyli mój imiennik Pan Andrzej Grabowski.

Oglądałem relacje w TV, szok :o w Londynie podobno czas oczekiwania pod koniec dnia 5 godz :o

A my na spoko jak zwykle po niedzielnej Mszy Św. cała rodzinką do lokalu wyborczego w Świetlicy Wiejskiej :lol: w naszej wioseczce.

 

A odnośnie domu to prócz niewątpliwej satysfakcji z samodzielnego przeprowadzenia całej budowy od przysłowiowej kreski na papierze do tych porzeczek :lol: to ....... wiele frustracji, wątpliwości odnośnie dobrego wyboru koncepcji :roll: itd ..... momentami to prawdziwa droga przez mękę :roll:, nieporozumienia rodzinne, wzajemne obiekcje, doły psychiczne ..... :oops:

 

No ale jak to powiedziałaś Kasiu "Co Cię nie zabije to Cię umocni", no i fakt, fajnie jest usiąść w fotelu w salonie i popatrzeć jak pięknie słoneczko świeci w ogrodzie, czlowiek nawet zapomina o niewykończonym poddaszu :lol:

 

Nawał w pracy ? Skąd ja to znam :lol:

 

Cieszę się, że odwiedzicie swe rodzinne strony.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ostatnia wizyta byla bardziej spotkaniem rodzinnym niz przygotowaniem do budowy.

Na dniach bedziemy zamawiac pustaki - uwazamy ze teraz jest najlepszy okres na takiego rodzaju zakupy.

Ciagle czekamy na pozwolenie na budowe - a ja kiedys ludzilam sie, ze zaczniemy na jesien - teraz juz wiem, ze lepiej nie planowac - co ma byc to bedzie :)

A czy balwan ulepiony byl juz z pierwszego sniegu? Tutaj nie ma sniegu - choc balwanow nie brakuje :):):)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Na dniach bedziemy zamawiac pustaki - uwazamy ze teraz jest najlepszy okres na takiego rodzaju zakupy.

 

Wg mnie najlepszy okres jest wtedy gdy są one najtańsze :lol:

I tak chyba u Was jest.

 

Ja swoje pustaki kupowałem u przedstawiciela producenta (BK z Osławy Dąbrowy) loco budowa z wyładunkiem (HDS). Jako ciekawostkę dodam, że przedstawiciel w terenie bez wielkiego targowania zszedł z ceną poniżej tzw. "ceny fabrycznej". Ceny przedstawianej na stronie internetowej producenta oraz uzyskanej telefonicznie od niego (producenta), bez pośrednictwa przedstawiciela handlowego w terenie.

Ciekawe, co :lol:

Bo jak się okazuje tzw. "ceny fabryczne" to tylko pic na wodę :lol:, bo w tej cenie jest dość spora marża przedstwiciela, nieraz do 20-30% i od niego zależy ile opuści.

Reasumując wyszło taniej niż u najbliższego hurtownika. No i oczywiście od razu brałem całość.

Wy podejrzewam zrobicie to samo tylko w Wienerbergerze Lębork.

 

Co do rozpoczęcia budowy to ja się też łudziłem, że rozpoczynając w sierpniu zamieszkam w grudniu :lol: , a zamieszkalemw sierpniu, tyle, że następnego roku.

 

Na samo pozwolenie na budowę możecie troche poczekać :( (ustawowo max do 60 dni od daty złożenia jeśli dokumenty są OK), ja czekałem miesiąc.

 

A ten wasz architekt to złożył juz wreszcie ten Wasz projekt do PINB-u ?

 

Cierpliwości :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kasiu !!!

Jak ślicznie u Was, podziwiam - krajobraz piękny tam macie. Kasiu co do iglaków a dokładnie tuje - polecam równie dobre iglaki (cyprysik kopany) wysokość od 80 - 100 cm a cena promocyjna ( Praktiker, wcześniej OBI )w tym roku była około 14,99 zł. Też są piękne i dorodne( mam tuje i cyprysiki ) te cyprysiki słyszałam że są bardziej odporne na mrozy. Ile w tym prawdy pokażą lata życia :p póki co nic im nie jest, jedynie różnią się kolorystyką : tuje jasno zielone a cyprysik ciemnozielony a nawet bym powiedziała turkus :p :p :p :p :p :p :p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Uwaga, uwaga mamy dachowki - Brass Celtycka garafitowe.

Komentarz mojego dziadzia - jest kapelusz glowy nie ma.

Bedzie i glowa.

Nasz Contractor Maneger - w osobie mamy Artura :) - zakupil dzis dachowki i .... zaplacilismy ok 40% taniej niz wyliczylismy na podstawie cen katalogowych z sierpnia. Milo byc przyjemnie zaskoczonym:)

W nastepnym tygodniu po spotkaniu z budowlancem chcemy kupic pustaki.

Po glebokich przemysleniach i zazylych dyskusjach wybralismy hurtownie, gdzie zaplacimy wiecej za pustaki, ale z opcja, ze dostarczaja towar w terminie podanym przez nas. Niewykorzystane palety mozna oddac. Nasza dzialka nie jest przystosowana do przechowywania pustakow przez nastepne miesiace. Opcja skladowania u innych tez nie jest najlepsza, gdyz, pozniej tez musielibysmy szukac transportu do przewozenia na plac budowy.

 

Kolejna sprawa - w nastepnym tygodniu bedziemy miec wode. Mila juz byc tydzien temu, pozniej przelozono na ten tydzien, ale ostatecznie ma to byc nastepny tydzien - zobaczymy...

 

 

Architekt - hmm ciagle czekamy na pozwolenie - brak komentarza.

 

Juz tylo dwa tygodnie i jedziemy na swieta - to jest najlepsza wiadomosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...