Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czekam na wasze opinie


malcu

Recommended Posts

Witam na drugi rok zamierzam sie budowac,domek 110m2 pow.uzytkowej.działke juz mam.mam 15 tys zł na wselkiego rodzaju formalnosci i do tego 230tys.dodam że robocizna wogóle mnie nie interesuje poniewaz wujek ma firme budowlana i mii sponsoruje cała robocizne i twierdzi ze taka kasa spoojnie mi wytsarczy aby wybudowac taki domek i fajnie go wykonczyc,wierze mu co mowi bo ma ma firme juz od 25lat i ogromne doswiadczenie!!!.Ale czekam rownież na wasze opinie.Co wy na to?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam męża "budowlańca" - prowadzącego firmę budowlaną, budujemy obecnie domek sobie oraz innym inwestorom.

Obawiam się, że wujek sporo nie doliczył.

Nawet nie licząc robocizny, to ceny materiałów nie przeskoczy. A one bardzo wzrosły. I nawet wykonawca idący "po kosztach" na to nic nie poradzi.

My też przy domku ok. 110 m liczyliśmy na taką kwotę, (a doświadczenie porównywalne do wujka, a motywacja jednak chyba większa, bo to nasz dom!), ale teraz mając stan surowy bez dachu już widzimy, że nijak nie da rady poniżej 300 tys - zakładając materiały z dość średniej półki i wielki wkład pracy własnej i doświadczenia w budownictwie.

Nam także ciężko byloby calkowicie przerzucić koszty naszej robocizny (czyli wypłat dla pracowników) na pozostalych klientów - oczywiście korzystamy z zysku, ale zawyżać ceny roboczny w nieskończoność się nie da - klienci też mają orientację i zysk musi być, ale uczciwy. Więc ta robocizna calkiem "darmowa" u nas nie będzie.

Chyba, że wujek to jakiś ogromny potentat budowlany, przy budowie np. osiedla to możliwe - my budujemy obecnie 5 domków i trochę drobnych robót.

A o uzbrojeniu, mediach myśleliście?

My oczywiście liczymy dom w stanie do zamieszkania - z ogrzewaniem, wodą, prądem, ogrodzeniem itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam męża "budowlańca" - prowadzącego firmę budowlaną, budujemy obecnie domek sobie oraz innym inwestorom.

Obawiam się, że wujek sporo nie doliczył.

Nawet nie licząc robocizny, to ceny materiałów nie przeskoczy. A one bardzo wzrosły. I nawet wykonawca idący "po kosztach" na to nic nie poradzi.

My też przy domku ok. 110 m liczyliśmy na taką kwotę, (a doświadczenie porównywalne do wujka, a motywacja jednak chyba większa, bo to nasz dom!), ale teraz mając stan surowy bez dachu już widzimy, że nijak nie da rady poniżej 300 tys - zakładając materiały z dość średniej półki i wielki wkład pracy własnej i doświadczenia w budownictwie.

Nam także ciężko byloby calkowicie przerzucić koszty naszej robocizny (czyli wypłat dla pracowników) na pozostalych klientów - oczywiście korzystamy z zysku, ale zawyżać ceny roboczny w nieskończoność się nie da - klienci też mają orientację i zysk musi być, ale uczciwy. Więc ta robocizna calkiem "darmowa" u nas nie będzie.

Chyba, że wujek to jakiś ogromny potentat budowlany, przy budowie np. osiedla to możliwe - my budujemy obecnie 5 domków i trochę drobnych robót.

A o uzbrojeniu, mediach myśleliście?

My oczywiście liczymy dom w stanie do zamieszkania - z ogrzewaniem, wodą, prądem, ogrodzeniem itp.

 

 

Dodam że na materiały mam 15%zniżki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...