Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Są tylko dwa zawody, które usprawiedliwiają picie w pracy. Jeden to ksiądz, który w czasie mszy łoi mszalne wino ale w niewielkiej ilości, a drugi to kiper ale ten to tylko płucze gardło i wypluwa (głupi? :( ) 8) . Pozdrawiam.

goooopi ;)

a mówicie ze w pracy nie wolno ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1941540
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 130
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gdy zaczynałam budowę też mówiłam sobie, że wywalę jeśli ktoś u mnie będzie pił :D I co? Chłopy w sumie to dwóch chłopów po 60-tce - każdego dnia prawie sobie popijają. Ale nie zamieniłabym ich na żadną inną ekipę. Są solidni i to bardzo, nigdy nie zawiedli. Budują bardzo dobrze, nigdy po nich nie widać, że coś pili, są olbrzymi jak dęby!! Strasznie ich lubię, lubię za to, że mimo że coś tam wypiją i nie tylko piwko to pracują - nie lenią się. Nawet nie robią żadnych przerw na paierosa - gdy chcą zapalić to to robia, ale nawet wtedy budują mi dom.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1941551
Udostępnij na innych stronach

Ja po 4 dniowej działalności 4 osobowej ekipy na budowie znalazłem 3 puste flaszki a puszek po piwie nie liczę (zgniatają sobie i chowają do worka-tacy oszczędni). Z tym że u mnie na działce śpią i flaszki to po fajrancie. A robota zrobiona poprawnie, bez żadnych zauważalnych fuszerek. Kilka rzeczy dało sie rozwiązać mądrzej ale tego nie ma w projekcie bo to moje wymysły a niestety nie było mnie na budowie i zrobili po swojemu. Co nie zmienia faktu że wolałbym niepijących ale ci przynajmniej znają sie na robocie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1942363
Udostępnij na innych stronach

ja kupuję moim budowlancom po 2 pifka dziennie w sumie koszt niewieki trudno się upić 2 piwami a z tego co widze robią solidnie i tak naprawdę nie ma z nimi zadnych problemów . Sam zresztą z nimi chetnie pifko wypije i w miedzczy czasie podadam na temat budowy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1942629
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię wypic piwko na swojej budowie to i majstrom nie żałowałem i jakoś nie żałuję. Większe picie to tylko po fajrancie, w trakcie roboty piwko baaardzo dobrze smakuje.

"No to po szklanie i na rusztowanie"

U mojego sąsiada co rano piał kogut - "Po kielichuuuuu" - i jak tu nie postawić ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1942761
Udostępnij na innych stronach

Polska Rajem Alkoholików

 

dokladnie tak !

 

piwko na budowie, bo super smakuje ....

piwko przed wyjazdem, bo przeciez mam tak blisko do chatki ....

 

nerki mnie bola ze smiechu, jak xytam ze prawdziwy fachowiec t najwyzej jedno czy dwa ... bron Boze wiecej ! .. przeciez jest fachowcem !

 

rzecz a i problem w tym, ze w naszym kraju toleruje sie odchylenia, wierzac ze sa pod kontrola.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1953591
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy jak taki piwny specjalista dostanie u Niemca pracę, to czy też się prygadywal z rana o flaszkę na dobry początek?

W Szwecji wylecialby na ryj z roboty i jeszcze by mu dali kwitek do psychologa na terapię. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1953772
Udostępnij na innych stronach

Jako, że część wykończeniówki robiłem sam to się wypowiem:

 

Piwko ma jeden plus - nudna i monotonna praca mija szybko. Ale odbija się to na jakości pracy, normalnie coś bym poprawiał, po piwku włączał się luzik: "eee może być". Po drabinach też wolałbym nie skakać po kilku piwkach.

 

Ekipy które u mnie budowły były różne, ale te najlepsze nie piły. Po prostu nie mieli na o czasu, zasuwali żeby szybko dostąć kasę, żeby nie tracić czasu na poprawki, pojechać na następną budowę, żeby do domu jak najwięcej kasy przynieśc.

A były osoby którym czas na budowie się dłużył, umilali sobie pracę piwkiem, nabierali dystansu do roboty, potem marudny inwestor kazał poprawiać.

 

Lubię piwko po pracy, ale z moich doświadczeń budowlanych jasno wynika, że ekipy piwkujące robiły gorzej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/7/#findComment-1953971
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...