sSiwy12 08.08.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Bo niektórzy budowlańcy maja swoje własne prawa. Dla przykładu: ja osobiście znam tylko jednego budowlańca dla którego kat prosty wynosi równo 90 stopni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.08.2007 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 mario1976 napisał: ... nie rozumiem dlaczego robotnik na budowie musi łoić browar...przepraszam degustowąc do dwóch piwek dziennie. Tam sa jakies mikroelementy, że bez nich się nie da budować ? Jakieś pokomunistyczne obyczaje. nie pokomunistyczne obyczaje a stare przysłowe ludowe mówi jaki powinien byc budowlaniec "prawdziwy budowlaniec ma byc - niedomyty, nieogolony i lekko podchmielony ..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 08.08.2007 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 mario -też bym wolała czystych abstynentów i zanim zaczęłam budowę to zarzekałam się że jak zobaczę butelkę lub puszkę to przegonię na cztery wiatry! Niestety- mieszkam w małym mieście, gdzie ekipy budowlane to zbieranina z sąsiednich wiosek -proste chłopaki, którym robota się pali w ręku -ale bez procentów nie da rady. Swoją ekipę wybrałam z polecenia kierownika budowy -nadzorował kilka ich budów -i nie było żadnych problemów z jakimiś błędami czy fuszerką -a to chyba najważniejsze -liczy się efekt -przynajmniej dla mnie. I nie ma porównania w piciu piwa na budowie do siadania za kierownicą po kieliszku. Tutaj mogą co najwyżej dać za mało cementu do zaprawy -a i tego dogląda ich majster niepijący (na rusztowania nie wchodzą -betoniarka na poziomie gruntu). A podpity kierowca to dla mnie nie kierowca a idiota po prostu -ilość alkoholu nie ma tu żadnego znaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soch 08.08.2007 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Piwko na budowie - fajna sprawa. Jestem inwestorem i wykonawcą w jednym, więc jako inwestor w pełni akceptuję piwko popijane przy murowaniu przez wykonawcę) Jak mam świadomość, ze przez kolejne kilka godzin mam smarować bloczki klejem i je stawiać jeden na drugim to łatwiej znieśc taką monotonię z browarkiem w garści, i absolutnie nie wpływa to na jakość wykonywanej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 08.08.2007 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Soch napisał: Piwko na budowie - fajna sprawa. Jestem inwestorem i wykonawcą w jednym, więc jako inwestor w pełni akceptuję piwko popijane przy murowaniu przez wykonawcę) Jak mam świadomość, ze przez kolejne kilka godzin mam smarować bloczki klejem i je stawiać jeden na drugim to łatwiej znieśc taką monotonię z browarkiem w garści, i absolutnie nie wpływa to na jakość wykonywanej pracy. ..no to w takim razie jak wpadniesz kiedyś na Poczte to nie bądź zdziwiony jak Pani sobie bedzie siedziała obok Chippendale'a i popijała zimne Karmi, bo przecież to taka monotonna robota..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 08.08.2007 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Geno napisał: ..no to w takim razie jak wpadniesz kiedyś na Poczte to nie bądź zdziwiony jak Pani sobie bedzie siedziała obok Chippendale'a i popijała zimne Karmi, bo przecież to taka monotonna robota..... jeżeli szybko i sprawnie obsłuży klienta, to czemu nie? alkoholu na budowach się nie wyeliminuje, bo trzeba by było użyć sposobów graniczących z paranoją przy poważnych inwestycjach to raczej i tak pracują ludzie, którzy wiedzą czym to grozi i w zdecydowanej większości nie walą preparatu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 08.08.2007 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Barbossa napisał: Geno napisał: ..no to w takim razie jak wpadniesz kiedyś na Poczte to nie bądź zdziwiony jak Pani sobie bedzie siedziała obok Chippendale'a i popijała zimne Karmi, bo przecież to taka monotonna robota..... jeżeli szybko i sprawnie obsłuży klienta, to czemu nie? alkoholu na budowach się nie wyeliminuje, bo trzeba by było użyć sposobów graniczących z paranoją przy poważnych inwestycjach to raczej i tak pracują ludzie, którzy wiedzą czym to grozi i w zdecydowanej większości nie walą preparatu Ja to jestem chyba zbyt pragmatyczny - bo w moim sposobie myslenia nie mieści się w ogóle coś co powoduje wyłacznie negatywne efekty. Po jaką cholerę miałbym w robocie walić browara skoro: - spadnie moja efektywność - spadnie koncentracja, wzrośnie ryzyko, choćby urazu - zamiast się nawodnić to się odwadniam Chyba trzeba być nie spełna rozumu aby tak robić. Kto taką ciemnote w naszyzm kraju wychowuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 08.08.2007 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 widzisz Geno - Ty analizujesz picie alkoholu, jaki to ma wpływ, co z sobą niesie, na zimno, na trzeźwo, memento moria u prostych ludzi jest to spontan, radocha jak u małych dzieci, carpe diem zazwyczaj odpowiedzialnych jak te małe dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 08.08.2007 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Do nas murarz przyszedl i nawet nie zaczal roboty aj uz stwierdzil ze lopata sie nie klei i trzeba ja posmarowac CZYMS, pytam czym ? a on piwkiem i wyszczerzyl zeby,a wciagu dnia wychlal chyba z 8, bez przesady,odjelam mu od wyplaty w du... go mam, robota mu szla jak krew z nosa.ja wiecej zrobilam a slaba babka ze mnie. juz go zwolnilam mam nowego. ma swoje piwko i robota pali mu sie w lapach. w nosie mam ile wypije bo widze ze robi. a wiec zalezy od czlowieka nie od piwka. takie moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 08.08.2007 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 aga1401 napisał: a wiec zalezy od czlowieka nie od piwka. takie moje zdanie Troszkę na pewno...ale generalnie to nie. Może wschody i zachody słońca tez zależą od człowieka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Soch 08.08.2007 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 spodziewałem się po mojej wypowiedzi takiej burzy w szklance...piwa:-)i cięgi zebrałem od jednego jak i drugiego:-): vide (Geno, Barbossa) Panowie - więcej luzu. Czy nigdy nie zdarzyło Wam się pić piwka np przy podlewaniu ogródka?, albo grillowaniu kiełbaski? przecież to mogło odbić się negatywnie na jakości tych prac;-), no ale może ja w swej prostocie nie dostrzegam zagrożeń czyhających na mnie:-) sami zapewne wiecie, że picie piwka nie musi prowadzić do totalnego upojenia. Ale rzeczywiście - gdybym miał płacić robotnikom za to, że piją piwo na mojej budowie to też bym tego nie zniósł. Gdy pracuję w pracy a nie na mojej budowie to też alkoholu nie tykam (budowlańcem nie jestem - tak dla ścisłości). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 08.08.2007 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Soch napisał: spodziewałem się po mojej wypowiedzi takiej burzy w szklance...piwa:-) i cięgi zebrałem od jednego jak i drugiego:-): vide (Geno, Barbossa) Panowie - więcej luzu. Czy nigdy nie zdarzyło Wam się pić piwka np przy podlewaniu ogródka?, albo grillowaniu kiełbaski? przecież to mogło odbić się negatywnie na jakości tych prac;-), no ale może ja w swej prostocie nie dostrzegam zagrożeń czyhających na mnie:-) sami zapewne wiecie, że picie piwka nie musi prowadzić do totalnego upojenia. Ale rzeczywiście - gdybym miał płacić robotnikom za to, że piją piwo na mojej budowie to też bym tego nie zniósł. Gdy pracuję w pracy a nie na mojej budowie to też alkoholu nie tykam (budowlańcem nie jestem - tak dla ścisłości). ja szczerze mówiąc odróżniam - pracę od rozrywki i jesli podlac trawniczek po piwku to mógłbym to koszenia kosiarka już bym się np. nie podjał. Taką mam naturę,że nie chciałbym wyjśc na kretyna bez reki z własnej woli Piwo jest dla ludzi, po pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 08.08.2007 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Soch napisał: spodziewałem się po mojej wypowiedzi takiej burzy w szklance...piwa:-) i cięgi zebrałem od jednego jak i drugiego:-): vide (Geno, Barbossa) Panowie - więcej luzu. Czy nigdy nie zdarzyło Wam się pić piwka np przy podlewaniu ogródka? ja nie pisałem o ścisłej abstynencji na budowie tylko o tym, że kiedyś to się działo teraz świadomość ludzi na budowie uległa zmianie, chyba tylko na takich kurnikach, jak domki jednorodzinne robią ekipy, w których znajdzie się ludzi, którzy przyjmują często preparat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kryspin 08.08.2007 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Nie no w piwku na budowie nie ma niz złego ale jak ktoś robi z budowy pijalnie to już zmienia postać rzeczy. Ostatnio miałem okazję zobaczyć jak ekipa budowlana w okolicy godziny 14 zajechała do sklepu autem dostawczym. W momencie zahamowania pod sklepem słychać był obijające się puszki i tłuczone szkło, kilka k.., h.. skur... kut... itd potem otworzyły się drzwi (te przesówne) dwóch wusiadło, pędząc iścię wężykowatym stylem do sklepu, jeden wypadł, kolejnych dwóch rzuciło się na ratunek i go podnosiło gdy spanikowany kierowca niewiedzieć czemu ruszył do tyłu lutując prosto w auto jakiegoś przedstawiciela handlowego popijającego spokojnie coca colę... i dopiero się zaczęło... pojechałem już... odjeżdzając słuszałem jak to pan handlowiec dostał parę słów otuchy ze tam zaparkował... ach te polskie ukipy budowlane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariobros35 08.08.2007 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 niezły napisał: Cytat Co ty tak z tym Szczecinem niezły, nie po raz pierwszy zresztą To była aluzja do młodego człowieka który obciął sobie palce u reki i wozili go po Polsce i dopiero po 12 godzinach w Szczecinie palce przyszyli no to świadczy raczej dobrze o Szczecinie i o chirurgach którzy pracują w szczecińskich szpitalach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mariuszż 08.08.2007 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Witam, nie wypowiadam się na temat czy pić na budowie czy nie. Mam tylko jedno pytanie czy macie jakiś pomysł DLACZEGO? murarze piją na budowie?Moim zdaniem oprócz iluś procent uzależnionych murarze piją bo na trzeźwo ta ciężka praca jest nie do wytrzymania, a praca na świezym powietrzu sprzyjała i będzie sprzyjać piciu. To tyle.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 08.08.2007 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Są dni gdy bez piwa nie da sie wytrzymać na budowie.......................niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 08.08.2007 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Jest wiele miejsc pracy, gdzie ciężko jest wytrzymać bez "wspomagaczy", tylko nie wolno ...... niestety.... I się nie pije w czasie pracy, tylko, po... Ile to razy mam ochotę się napić w trakcie pracy, ale nie robię tego, bo mnie wywalą bez dwóch zdań! I tu własnie jest odpowiedź: dlaczego pije się na budowie! A inwestor, to może sobie golnąć przy koszeniu, a nawet murowaniu - nie jest w pracy, tylko wypoczywa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.08.2007 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Mariuszż napisał: ...Moim zdaniem oprócz iluś procent uzależnionych murarze piją bo na trzeźwo ta ciężka praca jest nie do wytrzymania, a praca na świezym powietrzu sprzyjała i będzie sprzyjać piciu ... chyba problem jest bardziej złozony - warunki pracy ... na ogół brak warunków socjalnych aby sie porzadnie wymyc po pracy, przebrac w czystym pomieszczeniu, zjeść (siedząc na krzesle przy stole) jesli przy pracy w upale dostanie otarc czy skaleczeń - brak warunków aby to opatrzec, brak okularów przy cieciu pustaków czy innych ochron osobistych, upał, deszcz, błoto (pracownik umysłowy na ogół siedzi sobie wtedy przy kawce i komputerze na obrotowym fotelu, ciasteczko, gazetka, telefon, kącik palacza, zakupy ... i dzień jakoś "leci") praca w szkodliwych warunkach (cement posiada szkodliwy dla zdrowia chrom - powodujacy uczulenia) wapno działa szkodliwie na płuca, przeżera skóre, ilośc ton jakie przerzuca murarz czy pomocnik jest tez nie bez znaczenia w sytuacji kiedy KB /figurant/ pojawia sie na budowie wyłacznie aby pokiwac sie nad wykopem i pi ..przyc farmazony / po a nie przed robotą/ , projekt jest futurystyczny a inwestorowi wiecznie sie spieszy i ciągle ma pretensje do jakości - dochodzi stres więc - ja sie nie dziwie, ze ludzi piją .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 09.08.2007 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Widzę,że niektórzy powinni zacząć od profilaktyki anty alkoholowej skoro w pracy chcieliby się napić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.