Kryspin 09.08.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 A wszystko przez tą nieszczęsną tradycję... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925217 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 09.08.2007 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 A wszystko przez tą nieszczęsną tradycję... Tradycja -ładne imię dla dziewczynki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925231 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kryspin 09.08.2007 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 A wszystko przez tą nieszczęsną tradycję... Tradycja -ładne imię dla dziewczynki A coś Ty się piwa w robocie napił ?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925257 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 09.08.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 E tam od razu ładne..... ot takie pierwsze z brzega Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925489 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 09.08.2007 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Jeżeli ktoś ma prawo pić na budowie to tylko inwestor (chociaż może tym zachęcić chłopaków do nasladownictwa) ekipa ma robić - to nie wakacje żeby codziennie łoić browar Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925518 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 09.08.2007 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 ...Moim zdaniem oprócz iluś procent uzależnionych murarze piją bo na trzeźwo ta ciężka praca jest nie do wytrzymania, a praca na świezym powietrzu sprzyjała i będzie sprzyjać piciu ... chyba problem jest bardziej złozony - warunki pracy ... na ogół brak warunków socjalnych aby sie porzadnie wymyc po pracy, przebrac w czystym pomieszczeniu, zjeść (siedząc na krzesle przy stole) jesli przy pracy w upale dostanie otarc czy skaleczeń - brak warunków aby to opatrzec, brak okularów przy cieciu pustaków czy innych ochron osobistych, upał, deszcz, błoto (pracownik umysłowy na ogół siedzi sobie wtedy przy kawce i komputerze na obrotowym fotelu, ciasteczko, gazetka, telefon, kącik palacza, zakupy ... i dzień jakoś "leci") praca w szkodliwych warunkach (cement posiada szkodliwy dla zdrowia chrom - powodujacy uczulenia) wapno działa szkodliwie na płuca, przeżera skóre, ilośc ton jakie przerzuca murarz czy pomocnik jest tez nie bez znaczenia w sytuacji kiedy KB /figurant/ pojawia sie na budowie wyłacznie aby pokiwac sie nad wykopem i pi ..przyc farmazony / po a nie przed robotą/ , projekt jest futurystyczny a inwestorowi wiecznie sie spieszy i ciągle ma pretensje do jakości - dochodzi stres więc - ja sie nie dziwie, ze ludzi piją .... chirurg za to babrze się w czyiś bebechach a potem musi to jeszcze w miarę równo zaszyć nie potępiajmy lekarzy na bani a taki ochroniarz w banku stan ciagłego zagrożenia napadną dziś czy nie napadną pani przedszkolanka co te bachory znowu wymyślą im tez jedno-dwa piwka nie powinny zaszkodzić Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925529 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 09.08.2007 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Też uważam,że w pracy przede wszystkim luz. Taki pilot to się nastresuje z tymi kilkuset pasażerami na pokładzie. Strzelił by sobie ze trzy piwka i gites by było. Nawet burza i turbulencje nie straszne. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925546 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 09.08.2007 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Też uważam,że w pracy przede wszystkim luz. Taki pilot to się nastresuje z tymi kilkuset pasażerami na pokładzie. Strzelił by sobie ze trzy piwka i gites by było. Nawet burza i turbulencje nie straszne. kontroler lotów w tym czasie też przyjmie kilka gram dzięki temu łatwiej się będą dogadywali Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925637 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kryspin 09.08.2007 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 a weźmu takiego "radzieckiego" kierowcę tira... fotoradarów nastawiali, po krzakchc się chowają dziury jak skur... kolejki na granicach.. jak tu nie golnąć w robocie... ... że nie wspomną o kierowcy autobusu z dziećmi, wrzeszczy chołota to i trzeba 'ściszyć' wrzask pifkiem prawda... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1925650 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonaszczytno 09.08.2007 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Byście się lepiej piffka napili zamiast farmazony o tym pisać, ja dziś już cztery obaliłam (narazie ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1926456 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 09.08.2007 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 chirurg za to babrze się w czyiś bebechach a potem musi to jeszcze w miarę równo zaszyć nie potępiajmy lekarzy na bani Żyj dalej w swojej błogiej nieświadomości (o stanie trzeźwości większości chirurgów) na stole operacyjnym Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1926513 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
masza 09.08.2007 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 U mnie piło większość ekip, ostatni majster przyjechał nawet odebrać po zakończeniu współpracy swój wór z puszkami. Jak wszedłem po zakończeniu budowy na strych to znalazłem masę puszek (to tam mieli kącik). Zresztą puszki wynosiłem przez cały okres budowy, walały się wszędzie i cały czas. Przy czyszczeniu komina odkryłem puszki w wyczystce.Potem przy niwelacji terenu puszki pokazywały się jak pędraki za jadącym po polu traktorem. Przyszłym archeologom teren mojej działki da wiedzę nt. obyczajów w budowlance początku XXI w.Dziwi mnie tylko, że ekipy starały się nie pić w mojej obecności, ale już nie zadawali sobie trudu, żeby ukryć pozostałości. W ich obecności zbierałem puszki do worków, a oni w tym czasie np. kładli tynki.Pił nawet elektryk ze swoim pracownikiem, będący jednocześnie inspektorem nadzoru, skądinąd dusza-człowiek. Ci akurat pili w mojej obecności i od samego rana. Kiedyś, w niedzielę co prawda, przyjechałem na budowę, to jeden z pracowników był tak pijany, że wziął mnie za obcą osobę. Wydaje mi się, że oni godzili się pracować za niższe stawki pod warunkiem, że nie będę robił tematu z picia. Nigdy o tym nie rozmawialiśmy, ale chyba tak było. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1926679 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 09.08.2007 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Byście się lepiej piffka napili zamiast farmazony o tym pisać, ja dziś już cztery obaliłam (narazie ) ...a Liroy śpiewał.... "Alkoholizm ooo to jest choroba Wymięka żołądek, a później głowa " Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1926732 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mazepa 09.08.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 U nas ekipa murarzy NAPRAWDĘ nie piła. Majster tego nie tolerował. Mieszkali w barakowozie, dostawali wikt, więc codziennie widziałam wnętrze i zewnętrze. Procenty były na wiechę i na zakończenie stanu surowego. Ale trafił się nam tynkarz - podobno abstynent. Taaaa... Nie pił, bo się leczył. Zapytacie - co leczył? Nerki. Zapytacie - czym leczył? PIWEM! Przyjeżdżał ok. 8 rano, obalał piwko i do roboty. Chyba dokuczały mu nerki dość często - wnioskuję z ilości znalezionych puszek i butelek po "lekarstwie"... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1926753 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonaszczytno 09.08.2007 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Byście się lepiej piffka napili zamiast farmazony o tym pisać, ja dziś już cztery obaliłam (narazie ) ...a Liroy śpiewał.... "Alkoholizm ooo to jest choroba Wymięka żołądek, a później głowa " ...a Rysiu Rynkowski ... "Nic nie robić, nie mieć zmartwień, chłodne piwko w cieniu pić " albo "wypijmy za błędy (w budowie ?) za błędy na górze (to chyba o kierbuda lub inspektora nadzoru chodziło ) niech wyjdą na dobre (inwestorowi ? ) Pozdrawiam abstynentów Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1926788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radlid 10.08.2007 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 U mnie na budowie sie pije bimber , ten to ma dopiero moc , pustaki same wskakują na mur. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1927463 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szklanka literatka 10.08.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 zwłaszcza w kontekscie odpowiedzialności inwestorskiej ( a taka istnieje) w przypadku wypadku na budowie - no chyba, że mowa o piwie bezalkoholowym, ale nie sadzę aby tak było. Racja, nie tylko o krzywe kafelki chodzi. Jak się "fachofcu" we lbie zakreci i zleci z drabiny, huknie potylicą o schodek, to nie tylko prokurator na karku i sprawa o brak kasku na "fachofcu", ale i rusztowania pomierzą pod kątem zabezpieczen, i inne szczególy. Może zlecial z przystawnej drabiny w miejscu, do którego przepisy wymagają rozstawnej? I cywilny proces o wyplate renty za uszczerbekna zle zabezpieczonej budowie można inwestorowi wytoczyć .... Nie ma chyba budowy, do ktorej nie można się przyczepić. No, chyba że inwestor cierpi na nadmiar gotówki i lubi taką adrenalinę: uda się, czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1927588 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogacek 10.08.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 mój magik od podłóg i regipsów w ciągu 6-8 godzin pracy wypija 6-8 piw. bez piwa nawet nie zaczyna. za to po jedym zaczyna sapać i robota idzie jak miło. znam go dobrze i wiem że lepiej dac mu piwa niż czekać kilka tygodni aż skończy się męczyć na trzeźwo. ludzie są różni i jeden po piwie dobrze pracuje a inny nie. ja nigdy nie piję w pracy lub na budowie bo po jednym piwku dostaję lenia i przestaję pracować. budując kilka lat temu z ojcem domek mieliśmy ieślę który całą kasę przepijał z kolesiami. powiedział że nie wie jak długo będzie żył i czy jutro nie spadnie z dachu. a tak co wypije to jego Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1927841 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 10.08.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 rogacek wiedzial co mowi. drastyczne ale prawdziwe.jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1927967 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 10.08.2007 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Płycizna naszego społeczeństwa poraża Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/84301-picie-piwa-na-budowie/page/5/#findComment-1927976 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.