prosciu 15.07.2003 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2003 kilka osób dopominało się o ponowienie tego tematu. Pozwolę go sobie zacząć.1. Inwestor pedał- " Kowalski ja cię ku.... wypie.......2. Inwestor super pedał- Ja was ku...... wszystkich wypier.........3. Inwestor magik -Ja was tak wypi......... że nawet nie będziecie wiedzieli kiedy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Muratorka 16.07.2003 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2003 Protestuję, a inwestorki według jakiej klasyfikacji????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prosciu 16.07.2003 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2003 Klaudio pokombinuj. Ja jestem tylko facetem. Jestem pewny że coś dobrego wymyślisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiek 16.07.2003 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2003 Cóż, zazwyczaj nie widzimy u siebie wad, ciężko inwestorowi stwierdzić jaki on niefajny. Natomiast wykonawcy w tym wątku mieliby pole do popisu! Ja pewnie zostałabym zakwalifikowana jako zołza czepiająca się drobiazgów (nieistotnych: co mi na przykład przeszkadza, że palą pod lipą worki po cemencie, zostawiają tlący się ogień i sobie idą). Dlatego też z wykonawcami rozmawia Tomek, może uważa że ja bym się pokłóciła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Muratorka 17.07.2003 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2003 Kurcze nic równie fajnego nie przychodzi mi do głowy. A tak poważnie to ja też prawdopodobnie jestem zołzą. Negocjacje cenowe i ustalanie iwszelkich warunków robót należało do mnie. Mój mąż śmiał się, że ja najpierw z góry zjadę faceta, tak, że ten już prawie "leży bezwładny", a jak mu dokładam wtedy wkracza mąż i pozwala facetowi "się podnieść" i ewentualnie dobić targu. to może inwestorki agresorki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiek 17.07.2003 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2003 Klaudia, toż to klasyczna, ponoć bardzo skuteczna metoda "złego i dobrego policjanta". Cała sztuka polega na tym, żeby robić to na zimno, ja niestety się denerwuję, gdy mam się komuś sprzeciwić. Ciekawe tylko dlaczego zazwyczaj to ja wchodzę w rolę złego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.