Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Uginajaca sie wylewka


Recommended Posts

A ja mam taki problem:

mam już wylaną posadzkę w garażu, ale dałem za dużo styropianu (8cm), na to miała być siatka zbr. + 5 cm betonu. Ale betonu wyszło za mało (miejscami 3-4cm) a siatke położyli chyba bespośrednio na styropianie.

Efekt jest taki, że posadzka fest się ugina, zwłaszcza przy wjeździe.

Co robić? Zrywać? Dolewać? Wylać jakąś mocną masę (co to jest ten M17?)

Garaż ma 26m2 tj. ok. 5,5x5,5m

Istotna jest nie tylko grubosć ale i jego rodzaj. Do posadzek w garażu powinien to być styropian FS-30 lub FS-40 (zobacz artykuł na ten temat : Podłogi na gruncie pod duże obciążenia ).

Z właściwości styropianu np. FS-30 wynika, że przy obciążeniu 200kP nie powinien mieć odkształceń większych niż 10% - oznacza to, że powinien bez problemu przenieść obciążenie od kół samochodowych.

Zwróć też uwagę na sposób układania dobrze ujęła (ujął ?) to brzoza :

styropian kładź na "podlewce" z rzadkiego betonu i kolejną warstwe też

plastyfikator - konieczny

zrób to na zasadzie tortu - przekładańca

Zbrojenie wylewki jest dodatkowym zabezpieczeniem przed pękaniem posadzki. Aby miało sens powinno być umieszczone w środku wysokości wylewki.

M17 oznacza klasę zaprawy cementowej i wiaże się z jej wytrzymałością na ściskanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan na dzień dzisiejszy:

- ułożyłem mały podjazd z kamieni i wjechałem... popękało na brzegu przy wjeździe (co było prawie pewne), ale dalej nic a nic! A samochód najlżejszy nie jest, bo to diesel i kombi w dodatku. Może to nie najgorszy wynik jak na posadzke położoną 10 dni temu?

Przyjechał kolega budowlaniec i poradził coby zerwać z przodu te 30 cm razem ze styropianem i wylać ten kawałek już całkiem bez styropianu jako monolit, bo przy wjeździe najwieksze obciażenia. Na pozostałej powierzchni mam na razie nie kłaść płytek, tylko wstrzymać się przez jakie pół roku i obserwować posadzkę - zewrwać zawsze można...

Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan na dzień dzisiejszy:

- ułożyłem mały podjazd z kamieni i wjechałem... popękało na brzegu przy wjeździe (co było prawie pewne), ale dalej nic a nic! A samochód najlżejszy nie jest, bo to diesel i kombi w dodatku. Może to nie najgorszy wynik jak na posadzke położoną 10 dni temu?

Przyjechał kolega budowlaniec i poradził coby zerwać z przodu te 30 cm razem ze styropianem i wylać ten kawałek już całkiem bez styropianu jako monolit, bo przy wjeździe najwieksze obciażenia. Na pozostałej powierzchni mam na razie nie kłaść płytek, tylko wstrzymać się przez jakie pół roku i obserwować posadzkę - zewrwać zawsze można...

Co wy na to?

Poczekać z ostateczną decyzją zawsze możesz. Możesz nawet przetesować ją przy większym obciążeniu - niekoniecznie teraz, ale po pełnym stwardnieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak zrywam, bo spać przez to nie mogę... Co kto przyjdzie to sie za głowe łapie i zapewnia mnie ,że na pewno popęka - jak nie teraz to za miesiąc, pół roku czy rok :-(

W sumie koszt to 2 kubiki betonu + styropian, siatke da się odzyskać, robocizna tych co kładli. Styropianu dam połowę, czyli 4cm (przetną ten obecny 8centymetrowy), a na to 8 cm betonu posadzkowego B20 ze zbrijeniem pośrodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...