Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Agnieszki budujące - ileż nas ach ileż?


YreQ

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wały na głowie przez 2 godziny, coś tam z tyłu podpięłam, makijaż mocny zarzuciłam, że aż mi ciężko a MĄŻ MI OŚWIADCZA, ŻE BATERIE SIĘ WYCZERPAŁY W APARACIE :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Zyczę dobrej zabawy :wink:

 

Dzięki, dla mnie to zabawa do 24 a potem to już w domu chciałabym być, bo sen jest dla mnie świętością ...po paru innych Swiętościach.........generalnie fajnie jest pobawić się na weselu ale strasznie to męczące :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawac śpiochy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol:

 

Wyskakiwac z tych kreacji, kawusia do ręki i meldowac się :wink:

 

hihi kobieto jest sobota.. a ty nas budzisz o 7:22 :o :o :o

no w środku nocy pobudkę robi ;)

 

YreQ tobie to maseczka nie jest wcale potrzebna :):):)

 

hejka.............trzymaj kciuki, abym na twarz za szybko nie padła............i chyba coś zjem przed wyjściem , bo normalnie głodna jestem :roll: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DROGIE CÓRY ME........ :)

 

ZDJĘCIA MATKI możecie jeszcze oglądać przez godzinę, później odpowiednie spec służby uprzątną ten bałagan............i niestety nie będę to ja z laptopem w Kościele :cry:

 

Poza tym zostawiam Wam dom pod opieką, nikogo obcego poza Panami których ZNAM :lol: i o których z Wami rozmawiałam............i po obejrzeniu których krew we mnie zawrzała :oops: .............nikogo proszę do chatki nie wpuszczać.

 

Nie przepijcie się , nie przejedzcie, poświntuszcie ile się da, aby matka po powrocie miała co czytać...........jednym słowem MIŁEJ ZABAWY RÓWNIEŻ WAM ŻYCZĘ :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ja też nie widziałam fotki, a mogę przysiąc że nie leniuchowałam w tym czasie!

Ciężko szukałam w Castoramie płytek żeby je na żywo oglądnąć i brodzika 120x80 bo ciężko o takie większe.... na dwie osoby. :lol:

A z tymi dwoma panami :

 

http://i.wp.pl/a/f/film/019/79/35/0073579.jpg

 

 

to chętnie bym jakeś tango zatańczyła....jakbym tu wczoraj wieczorem była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a mogę przysiąc że nie leniuchowałam w tym czasie!

Ciężko szukałam w Castoramie płytek żeby je na żywo oglądnąć i brodzika 120x80 bo ciężko o takie większe.... na dwie osoby. :lol:

Ja też miałam dzisiaj baaaardzo dużo pracy.

Konfitury, marmolady i dżemiki robiłam :roll:

Udało mi się i moich panów do roboty zagonić, więc musiałam ich nadzorować, żeby dużych strat w kuchni nie było.

 

Konfiturki się wykorzysta, zimą do... naleśników.

http://farm2.static.flickr.com/1216/1229880185_4ee0122aef.jpg

 

A z tymi dwoma panami :.......to chętnie bym jakeś tango zatańczyła....jakbym tu wczoraj wieczorem była.

Nic straconego. Matka Z. udzieliła nam dyspensy na dzisiejszy wieczór.

I błogosławieństwo nawet dała :wink:

 

Więc zatańczmy sobie:

http://farm2.static.flickr.com/1052/1230721742_77ec4bfcf2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pobudka o 7.22 spowodowana przypływem nagłej kociej miłości i sprawdzaniem dlaczego tak długo spię (zaglądaniem w paszczu i mizianiem wąsiskami) :evil: :evil: :evil:

 

zawsze tak mi robią - muszę je straszyc, ze zrobię z nich kołnierze i wtedy jest spokój, ale ja już zazwyczaj obudzona jestem :wink:

 

Kochana, to jeszcze nie masz tak źle :wink: Moja kotka budzi mnie zawsze kolo 5.00 rano :o I zazwyczaj tak marudzi, że muszę ją wypuścić do ogrodu. Dziś natomiast chwilkę tylko mnie pomiętosiła i pomiziała, a potem się walnęła obok mnie i zapadła w taki sen, że wstałyśmy obie koło 9.00 dopiero 8)

 

Ja też, ja też nie widziałam fotki, a mogę przysiąc że nie leniuchowałam w tym czasie!

 

A jest czego żałować, Matka Z. wglądała szałowo :D Może się da uprosić i wstawi jeszcze raz fotki ( a były dwie!) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kochana, to jeszcze nie masz tak źle :wink: Moja kotka budzi mnie zawsze kolo 5.00 rano :o I zazwyczaj tak marudzi, że muszę ją wypuścić do ogrodu. Dziś natomiast chwilkę tylko mnie pomiętosiła i pomiziała, a potem się walnęła obok mnie i zapadła w taki sen, że wstałyśmy obie koło 9.00 dopiero 8)

 

trochę je ucywilizowałam - teraz dają mi pospac do około 6 rano (czyli zgodnie z budzikiem w ciągu tygodnia), ale wcześniej to się działy totalne wariatuńcie od 4 rano :evil: :evil: :evil: :evil:

Groźba kołnierza + rzucanie poduszek+ ignorowanie wąsik na paszczu pomogły :wink:

 

 

A jest czego żałować, Matka Z. wglądała szałowo :D Może się da uprosić i wstawi jeszcze raz fotki ( a były dwie!) :wink:

 

też się nie załapałam............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak tego dokonałaś??? :o I co konkretnie robili? 8)

 

Odp. na pytanie 1- Prośbą i groźbą :oops:

Odp. na pytanie 2- Marudzili i brudzili :roll:

 

I opłaciło się??? :roll: :wink:

Oczywiście, że się opłaciło.

Kolejna półka zapełniona słoikami, ale najważniejszy jest wspólnie spędzony czas.

Można pogadać, pożartować, powspominać itd, itp... :D

Moi mężczyźni lubią kucharzyć, tylko, że więcej mają dobrych chęci niż umiejętności :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...