Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Agnieszki budujące - ileż nas ach ileż?


YreQ

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sprzątnięcie 6-latce pokoju .... takiego dogłębnego z myciem okna i przebierzką w ciuchach......o praniu niektórych miśków już nie wspomnę.............. dla mamy z zatkaną kichawą i gębą- bo zimno wydrzeć jej się nie pozwala...........jest srasznie męczące 8)

Do tego jak zajrzałam do jej biurka i szuflady to rece mi opadły.........

 

Posprzątałam, a mała weszła.... dobrze, że zauważyła, że czysto i mówi.........."wiesz, dostaniesz ode mnie podziękowalnego buziaczka za ten porządek, bo ja mamo tak nie lubię sprzątać" :wink: .......no i w kogo to się wdało..........?

A po powrocie ze spaceru połączonego z "załatwianiem spraw po drodze"......zrobiłam sobie kawkę, zaglądam a Ty April też już serwujesz, wielkie dzięki, drugą też wypiję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,

też jestem Agnieszka -to chyba YreQ poinformowała mnie o tym topicu dla

Agnieszek budujących ...

Oj wiem ,co to znaczy pod koniec wakacji sprzątać w pokoju swojej latorośli ...Dwa dni temu rozpakowałam szkolny plecak ,w którym znalazłam wiele ciekawych rzeczy ... :D ,ze aż :o ,np 4 puste butelki po nestle ,karty Power Rangers ,nalepki UEFA CHAMPIONS LEAGUE , obrzydliwe przyklejacze etc..

Mam nadzieję ,ze nie tylko ja posiadam takiego bałaganiarza ...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :D po obrzydliwie zimnej nocy :-?

 

Lista wpisanych:

1. To sem ja (YreQ)

2. dżempel

3. amonite

4. agaaa

5. AAgnieszka@

6. AgaMaj

7. mencel

8. Aga - Żona Facia

9. agwapi

10. Bianka

11. dzióbek

12. AgaWus

13. AgnesK

14. aga1401

15. agaus

 

Z nadania.... chętne do wpisania :

1. zielonooka

2. basiah2

3. April 13

4. Grzebiuszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszytkich a raczej Wszystkie :)

 

To i ja chętnię się dopiszę do listy na zaszczytnym 16 miejscu :D

 

Też jestem Agnieszka i też z wyżu demograficznego, ale z wczesnych lat 80-tych.

 

Coż mogę o sobie powiedzieć więcej? Budujemy swój własny domek i to mnie sprowadziło na forum muratora tak jak za pewne wszystkich tu obecnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agaus, Agajar

Witajcie w naszym zwariowanym świecie :D

 

Zadanie na dziś dla wszystkich tu obecnych, to wyszukanie jakiegoś skutecznego sposobu na wyciągnięcie mnie z ogromnego "doła", którego mam od wczoraj :( :(

Ach, ci urzędnicy. Świętego potrafią wyprowadzić z równowagi :(

Zapodajcie dziewczyny coś wesołego, proszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista wpisanych:

1. To sem ja (YreQ)

2. dżempel

3. amonite

4. agaaa

5. AAgnieszka@

6. AgaMaj

7. mencel

8. Aga - Żona Facia

9. agwapi

10. Bianka

11. dzióbek

12. AgaWus

13. AgnesK

14. aga1401

15. agaus

16. Agajar - witam nowoprzybyłą :D

 

Z nadania.... chętne do wpisania :

1. zielonooka

2. basiah2

3. April 13

4. Grzebiuszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agajar - oj wkupne supeeeeerrrrr - tym bardziej mi pasuje, bo na urlopie nie byłam a tu takie widoki, czysta woda, hhmmm 8)

 

April.....ty też???? Ja też do niczego jestem....ale intuicja jeszcze działa i o tym później w dzienniku.

Mam pustkę w głowie, szkliste oczy i kichawę klauna......może moje zdjęcie będzie śmieszne...?

A poważnie, to duża ta deprecha? Bo jak tak to nie pozostaje nic innego jak dowód i kasa w torebkę i jedziemy do ciebie kochana, jedziemy w te pędy.......tylko co na to Twój mąż :wink: , jak nas wszystkie zobaczy to on dostanie deprechy............ no ale coś później poszukam........ :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny :)

 

U mnie też dziś humorek nie bardzo, po pierwsze - jakiś wirus mnie dołapał żołądkowo - jelitowy, brrrrr, cały dzień mi słabo i niedobrze, po drugie - zimno się zrobiło, a ja jestem wybitnie "ciepłolubna". NIe pociesza mnie nawet fakt, że dziś odebrałam pozwolenie na budowe (miało być tydzień temu :roll: ), jest oczywiście nieprawomocne, trzeba czekać 2 tygodnie, potem zgłoszenie do nadzoru i następny tydzień czekania. Ja chyba nie zacznę w tym roku tej budowy.... :(

 

Na poprawę nastroju wierszyk: (wprawdzie nie na temat, ale zabawny...)

 

Marian Załucki

 

ROZWÓD PO POLSKU

 

Już jestem wolny!

Siódmą dobę.

Rozwód się odbył bez kłótni, bez draki.

Różnica poglądów.

Na moją osobę.

Powód - to ja. Jako taki. Owaki!

Koniec niewoli dla ducha i ciała.

Więc nie - nie na zawsze

człowiek się zaprzedał!

Sąd dał mi rozwód.

Żona mi dała.

A Urząd Mieszkaniowy nie dał.

Można mieć w Polsce własne zdanie,

lecz trudno o mieszkanie na nie...

 

Ale wszystko okay -

znaczy: koniom lżej.

Bo choć dalej razem, za to w innej roli:

Obcy mężczyzna.

Obca kobieta.

"Pani pozwoli!"

"Pan pozwoli..."

"Od dzisiaj śpimy na waleta!"

Nic nas nie łączy - wszystko dzieli

z wyjątkiem wspólnej pościeli...

 

A więc maleńka dyskusja co do

kwestii "Czyj jasiek? Czyja poduszka?" -

i już oddycham pełną swobodą

na mej niezawisłej połowie łóżka.

Rano ocieram słodki sen z powiek:

zbudził się inny -

wolny człowiek!

 

Wynika wprawdzie polemika,

która jest czyja

połowa ręcznika -

ale wytworna...

Nie psioczę, nie wrzeszczę.

Niech sobie nie myśli,

że kocham ją jeszcze!

 

Tak oto tempora mutantur...

Ja teraz do niej jak do damy:

żadnych pogróżek,

żadnych awantur.

No, trudno, już się nie kochamy...

 

Przeciwnie:

sprzątnę, zniosę śmiecie...

Jak tu nie pomóc obcej kobiecie?!

Czasem z kwiaciarni jakieś zielsko.

A widząc minę jej zdziwioną,

uśmiecham się...

Uwodzicielsko!

Niech wie, psiakrew, że nie jest żoną!

 

I tak mi fajno, aż zacieram ręce...

Nikt mi nie gdera, nie poucza.

Tam niezależna kobieta w łazience,

tu ja - niepodległy

przy dziurce od klucza!

(Nie bez powodu, nie bez chrapki:

zawsze lubiłem obce babki!)

 

Wytężam nieco wzrok, bo krótki...

Ładne, cholera, te rozwódki!

Ponętna kibić -

i ramiona...

Od razu widać, że nie żona!

 

A ona także teraz bywa

i jakaś milsza, i troskliwa.

Raz nawet, widząc me amory,

spytała mnie:

"Czyś ty nie chory?"

 

I tylko z żalem wspominamy,

smażąc we dwoje karmenadle,

lata stracone już na amen

w strasznym małżeńskim

naszym stadle:

nic - tylko żarliśmy się co dzień,

wieczne pretensje i problemy...

A dziś? Inaczej!...

Miło, w zgodzie...

Może się nawet pobierzemy?

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...